Przyzwyczajeni do cliffheangerow, final jesiennego sezonu moze sie wydawac dziwny. Wszytskie watki ladnie rozwiazane. Zadnych niedopowiedzen.
Myślę, że to wynika głównie z tego, że kręcąc ten odcinek twórcy nie wiedzieli, czy dostaną resztę sezonu. I w sumie lepsze takie coś, niż urwanie serialu w środku bez rozwiązań. Ale jak wspomniałeś - i tak mają grunt pod drugą część.
A jak ktoś wspomniał - odcinek cudo. Chyba najlepsza scena w całym sezonie - obrady jury. Pokazanie, że dla uczestników i trenerów ten konkurs był całym światem, a tu zbieranina trzech osób, które mają to wszystko gdzieś. Mm, ironia.
Chodzą ploty, że ma pojawić się Idina Menzel jako trenerka Vocal Adrenaline.