95 odpowiedzi w tym temacie

[croaker]

Tak a propos wyssania szóstki, to ja słyszałem dwa teksty, "close the door" a potem krzyczała "locked" i sama zamykała drzwi, ale nie wiem. Może się mylę.

Użytkownik croaker edytował ten post 08.03.2009 - |03:03|

[Zetnktel]

Ja jak pierwszy raz oglądałem to też mi się wydawało, że mówiła coś żeby zamknął drzwi. Natomiast drugi raz oglądałem z subami i tam było pomóż mi. Z kolei scena wygląda tak, że jej przed nosem drzwi zamyka, a ona krzyczy ze strachem.

[PPPeter]

Ja jak pierwszy raz oglądałem to też mi się wydawało, że mówiła coś żeby zamknął drzwi. Natomiast drugi raz oglądałem z subami i tam było pomóż mi. Z kolei scena wygląda tak, że jej przed nosem drzwi zamyka, a ona krzyczy ze strachem.

Witam

Mój pierwszy post tutaj - nie ma to jak być lurkerem

Jeżeli w napisach jest "Help me" to ktoś zrobił błąd. Szóstka krzyczy, żeby zamknąć drzwi, a potem żeby je zablokować - popatrz na ręce które obracają kółko blokady drzwi - to są ręce Szóstki.
Owszem - krzyczy ze strachem - bo kto by się nie bał w takiej sytuacji - ale robi swoje mimo to.

Peter
Over&Out

[leviathan]

Dokładanie to czego oczekiwałem po tym odcinku, mimo że to jeden z tych który jedni kochają a inni nienawidzą.

PLUSY:

+ wreszcie scena Baltara i Starbuck
+ Anders w roli hybrydy
+ genialna scena pogrzebów (cylońskich, cywilnych i wojskowych)
+ Boomer i jej mocno wykręcona psychika

MINUSY:

- FF - wydaje mi się, że jakoś nie mają pomysłu na nich (oprócz Andersa)
- wszystkie tajemnice zostawiają na finał
- Roslin jeszcze zipie (chociaż już wygląda jak w tej wizji z Eloshą z sezonu 4.0, więc mam nadzieję że wkrótce padnie)
- kompletny brak scen z Szefem

P.S. Mam nadzieję, że te wszystkie sceny ze Starbuck z tego odcinka były po to, żebyśmy darowali sobie bezsensowną teorię, że ona jest hybrydą, córką Daniela itd. oby tak było


Ogólnie 9/10 i jedziemy z finałem

Użytkownik leviathan edytował ten post 08.03.2009 - |10:20|

[Sirhan]

Jeżeli w napisach jest "Help me" to ktoś zrobił błąd. Szóstka krzyczy, żeby zamknąć drzwi, a potem żeby je zablokować

Potwierdzam. Krzyczy "help me!"do tych dwóch kiedy ciągnie człowieka do drzwi, następnie kiedy oni wciągają go do siebie ona pomaga zamknąć i zablokować drzwi, krzyczy "lock it!". Poświęca siebie dla reszty i nie ma się co doszukiwać jakichś morderczych teorii.

Down:
Również nie do końca się zgodzę... spójż na jego twarz kiedy patrzy na tę szóstkę przez szybę, chciałby jej pomóc, ale nie może.

Użytkownik Sirhan edytował ten post 08.03.2009 - |11:29|

[biku1]

Co nie zmienia faktu, że nawet nie próbowali jej pomóc.
Choć z drugiej strony to mogłoby narazić kolejne sekcje, podobnie było zresztą na początku BSG kiedy to Tigh kazał Tyrolowi odciąć sekcje w których wybuchł pożar aby nie narażać kolejnych mimo, że w niej byli jeszcze ludzie.

[.Fenix.]

Odcinek taki sobie.Niby fajne sceny z ujecia koloni z Cavilem , troche ciekawy motym z Andersem jako hybryda i scena z wyssaniem six - Poza tym marnie

NOta jak narazie 6.5 - no chyba ze to prolog do jakis super extra zwrotow akcji i wydarzen

Plus tazke za motyw Kara-Baltar

[Rufusik]

Średnio - taka szósteczka z plusem.
Liczę na to że finał da niezłego kopa, bo przy kilku ostatnich odcinkach to powoli zasypiam.

+ Sam
+ Kara
+ scena pogrzebu
+ poświęcenie szóstki
+ Baltar i anioły lubie gościa
+ Tigh

- Ósemki - powinni wyłączyć cała serie - nie mogę już patrzeć na te azjatyckie mordki
- Ellen - wkurza mnie od samego początku
- Akcja "Cały okręt czyta Roslin" i "Chcę mieć domek nad jeziorem"
- 'eurodeputowani' czy kto to tam w ogóle jest... rasa ludzka na skraju wymarcia a ci się o świeże powietrze proszą...

Na forum przebywam od niedawna, BSG też już jakiś czas temu widziałem i trochę rzeczy mi umknęło. Stąd pytanie: Czy kwestia widzeń Six przez Baltara i na odwrót została już wyjaśniona?

[leviathan]

Na forum przebywam od niedawna, BSG też już jakiś czas temu widziałem i trochę rzeczy mi umknęło. Stąd pytanie: Czy kwestia widzeń Six przez Baltara i na odwrót została już wyjaśniona?

Nie i mam nadzieję, że to zostanie wytłumaczone chociażby w pobieżny sposób.

[Dwango]

Strasznie dołujący odcinek. Przez trzy i pół sezonu wydawało się że Galactica jest nie do zdarcia i przetrzyma dosłownie wszystko. Nawet jak w ostatnich dwóch odcinkach zaczęło wychodzić że się jednak trochę sypie to człowiek miał nadzieję że jakoś tam ją odratują, wzmocnią konstrukcję, zaszpachlują dziury, nasmarują kadłub cylońskim zajzajerem i będzie jak nówka (czyli jak sprowadzone zza zachodniej granicy 15-lenie BMW zespawane z trzech innych aut). A tu kicha... Dopiero po końcówce tego odcinka w ostatni ciemny zakamarek mózgoczaszki przedarła się wiadomość, że to już właściwie koniec serialu.

[Myszaqu]

Nie i mam nadzieję, że to zostanie wytłumaczone chociażby w pobieżny sposób.

Ta, Baltar jest po prostu nawiedzonym schizofrenikiem

Po obejrzeniu zwiastuna następnego odcinka nie nastawiam się na żadne objawienia w przyszłym tygodniu, widać jak na dłoni do czego dążą scenarzyści.

Zaraz po finalnym odcinku zabieram się za oglądanie od początku - będzie można poszukać nowych niuansów mając całość historii przed oczami...

Użytkownik Myszaqu edytował ten post 08.03.2009 - |19:43|

[biku1]

Ta, Baltar jest po prostu nawiedzonym schizofrenikiem

Zaraz po finalnym odcinku zabieram się za oglądanie od początku - będzie można poszukać nowych niuansów mając całość historii przed oczami...

Oj, zabierz się, zabierz bo chyba zapomniałeś, że to nie tylko Baltar miał swoją HeadSix ale również i inne osoby miały swoich własnych "aniołów" nie wspominając już o czasach kilka tysięcy lat temu jak Final Five też zostali przez nich ostrzeżeni na Ziemi o zbliżającej się zagładzie.

Użytkownik biku1 edytował ten post 08.03.2009 - |20:28|

[Rufusik]

Tu nie chodzi o to że jest schizofrenikiem. Przecież on przeżył wybuch bomby atomowej, a te widzenia były tego następstwem.

O tutaj


Niby jak? Od początku serialu się nad tym zastanawiam...

Może Bóg 'wskrzesza' tych którzy potrzebni mu są w jego 'planie'?

Użytkownik Rufusik edytował ten post 08.03.2009 - |21:37|

[janek555]

Świetny odcinek zabijający klimatem i ponurą atmosferą roztaczającą się po Galactice. Uwielbiam takie epki. Jak ktoś wspomniał, bardzo dołujący, ale raczej to chciano osiągnąć.

+ Anders jako hybryda i słowa: "Jesteś zwiastunem śmierci, Karo Thrace" - doskonała kwestia... po raz kolejny z resztą
+ Bear McCreary ponownie przechodzi samego siebie. Doskonały soundtrack...
+ Przygnębiony i zawiedziony "Staruszek", którego coraz bardziej mi szkoda
+ Ostatnia scena, zabija, jeszcze trochę i bym się popłakał
+ O co chwilowych ciarach nie wspomnę
+ No i świetne ujęcie kolonii Cyclonów

- Zawsze lubiłem gadki Baltara, ale teraz trochę przegiął
- Szkoda, że Kara nie uderzyła go pięścią ; p
- Coraz bardziej zaczyna denerwować mnie "polityk" Lee Adama...

9.5/10
10 zostaje na Daybreak, którego już nie mogę się doczekać

[truskolodz]

Zostały 2 odcinki, widzę że takie powolne wprowadzenie do "Grande Finale" było zamierzeniem twórców serialu.
Odcinek spokojny, ale nie monotonny - choć beż żadnego cliffhangera.
Ta planeta, przed którą skoczyła Boomer, rzeczywiście wyjątkowo podobna do Jowisza..... coś się świeci... i kto nad tym wszystkim czuwa?
Enyłej...za 2 tygodnie wszystko będzie jasne, a za wszystkim i tak stoi Michał Listkiewicz....

[cardax]

Jak zawsze dałem wysoko 10 bo cały serial to całosć. Raz szybko raz wolno ale do przodu.

Ten odcinek to wstęp do wielkiego finału.
Dowiadujemy się też że dom to nie miejsce fizyczne a miejsce gdzie czujemy się dobrze lub kochani.

Może Bóg 'wskrzesza' tych którzy potrzebni mu są w jego 'planie'?

Całkiem trafnie wywiedzione poparte głownym zdaniem tego serialu

Przez cały film przemyka się ten tekst "To już raz się zdarzyło i zdarzy się ponownie"

Zostały dwa wątki

Kara Trace I Hera i wilki finał z udziałem wszystkich pozostałych.

Oby "Wielki" kibicuje scenarzystom

Ps Rufusik przydał my mi się taki plakat w dużej rodzielczości

Użytkownik cardax edytował ten post 08.03.2009 - |22:34|

[Lukassuss]

Powiem szczerze - pierwszy raz powstrzymam się od oceny bo nie bardzo wiedziałbym co dać...

Tydzień czekania w napięciu, potem 40 minut filmu - a gdyby tego odcinka nie było nic by się nie stało. Zero treści, zero posunięcia fabuły naprzód, zero wyjaśnień.

W sumie jak dla mnie jedyną jakoś istotną rzeczą było zbadanie DNA krwi na nieśmiertelniku (dotąd dziwiłem się czemu od razu spaliła te zwłoki zamiast takiego badania) i fakt, że to jednak była Kara. W jakikolwiek sposób jest to możliwe - zobaczymy.


Poza tym miałkie nic

- kolonia Cylonów - wiedzieliśmy, że coś takiego istnieje, więc nic szczególnego;

- coraz bardziej porąbana Boomer - też mam już dość jej schiz;

- Baltar przeszedl tu samego siebie - gość całkiem odleciał, bredzi tak niemiłosiernie że aż żal słuchać.

W sumie też mnie zniechęca ciut aż takie zwalnianie przed samym finałem - qrde, człowiek siedzi w napięciu co dalej, głodny jakichkolwiek info co, kto, po co i dlaczego, koniec całej historii za pasem - a dostaje parę odcinków flakowatych w stylu "żóóóółwie uciekły" - w których nie ma prawie nic ciekawego i istotnego dla historii jako całości...

[karbon]

Odcinek nie wnoszący prawie nic , nie pchający nawet o 1mm akcji , a jednak dość przyjemnie się oglądało . Z resztą jak całą BSG . Do głównych plusów nalezy zaliczyć :

+ Postać "starego" Adamy - pięknie zagrana, widać to napięcie, te emocje bijące od niego,
+ Anders jako hybrada i jego możliwości używania FTL.
+ Kara , jej wątpliwości kim ona jest "What am I ?."
+ Rozpadająca się Galactica, statek zrobił swoje i musi iść naprwawdę na emeryturę .

Natomiast do głównych minusów zaliczam :

- Boomer - ładna jesteś , ale wredna i niestabilna psyhicznie.
- Lee Adama - to jest pilot Vipera , a nie polityk . O wiele lepiej się spisywał jako pilot i CAG i za to go lubiłem .
- Kiczowata , a raczej Atlantisowata baza Cylonów. Nie podobała mi się ta stylistyka. Nie pasuje do Cylonów .
- Baltar - jego gadki, religia i zachowanie, a lubiłem go , teraz od 4 sezonu zrobili z niego świra .
- Roslin - Nieśmiertelny 5 .

Ogólna ocena 9 . Dyszka będzie na finał ( chyba, że będzie w stylu tego odcinka to będzie 2 ).

Użytkownik karbon edytował ten post 09.03.2009 - |08:57|

[Magnes]

Potężny klimat dekadencji, idealne na zakończenie serialu.
Batlar faktycznie mógł zostać ożywiony jak Kara przez trzecią siłę.
"Anioły" w głowie mieli Baltar, Six, prezydentowa, chyba też Kara...

Nie rozumiem ludzi, którzy za minus odcinka określają Baltara. Zachowuje się tak jak zawsze się zachowywał. Jest chamem i egoistą. Chcielibyście, żeby w serialu były same wybielone osobniki? To nie oglądajcie BSG. W BSG ludzie dobrzy i szlachetni umierają pierwsi - pokazano to bardzo szybko na przykładzie Billa.

Dam głowę, że zanim BSG opustoszeje, Anders powie znaczące: "Jump", pewnie na początku finału. Pod koniec odcinka czekałem aż to zrobi.

Użytkownik Magnes edytował ten post 09.03.2009 - |10:53|

[qwerter]

Powinni wysłać Kare Thrace Galacticą w to samo miejsce gdzie "zginęła".
Wróciłaby nówką Galactiki tak samo jak viperem