Tomciak - nie zgodze sie!!! odcinek byl w porzadku tylko jego jedynym i powaznym minusem sa straszne niedociagniecia jesli chodzi o SGC.
Spoko. Napisałem, przecież "jak dla mnie". O gustach się nie dyskutuje, to co jednemu sie podoba innemu nie i odwrotnie. Mnie zraziła do tego odcinka głównie końcówka, ale cały czas dało się zauważyć, że coś jest nie w porządku. Linia fabularna dość wtórna, wykonanie średniawe. Owszem były w nim fajne motywy, jak w każdym odcinku Atlantisa, ale po prostu mi się nie spodobał. (Co do fajnych motywó - nie wiem, czy ktoś już o tym wspominał - bardzo podobał mi się trik z zamianą ubrań, kiedy raz mówił bohater, a raz jego podróbka :hyhy: ).
A samą wzgledność ocen podkreśla też sposób punktacji - ja za drugi wg mnie najgorszy odcinek dałem 7,5, a pamiętam opinie w stylu (przy którymś z poprzednich SGA) "odcinek dobry - ocena 5,5".
Tylko można się uczyć na cudzych błędach, nie trzeba od razu na swoich - takie odcinki już były, nie tylko w SG1, więc nie należy robić kolejny raz tego samego i to źle. Może i faktycznie nie należy oczekiwać, że każdy epizod będzie genialny, ale jakiś poziom powinny trzymać wszystkie. A 'Home', jak dla mnie, plasuje się sporo poniżej średniej.
Zgadzam się w całej rozciągłości. Nie ma co porównywać tego odcinka do pilota, czy choćby "Underground".
Ale ma też swoje plusy. Dowiedzieliśmy się jednak trochę o bohaterach. Zobaczyliśmy Teylę w czymś innym niż mundur
True, true, true
Zwłaszcza jeśli chodzi o to drugie...
Odcinek dostał ode mnie 7,5 czyli dobry przeciętniak jak na Atlantis.
No właśnie, coś pisałem o względności oceniania - z tym jak z gustami. Każdy swoje.