tak, rozczarowanie i jeszcze raz roczarowanie, a już się wydawało że wychodzą na prostą. No jestem ciekaw jak to będzie w następnym odcinku.
Odcinek 79 – S04E19 – The Kindred (Part 2)
Rozpoczęty przez
SGTokar
, 04.06.2007 - |17:09|
45 odpowiedzi w tym temacie
#41
Napisano 10.03.2008 - |15:50|
"tylko umarli znają koniec wojny"
Platon
Platon
#42
Napisano 11.03.2008 - |20:16|
Taki sobie odcinek. Carson w komorze stazy... myślałem, że nim skończą. Jeszcze moment jak Michael miał nad nim władze.
Daję 9.
Daję 9.
#43
Napisano 21.04.2008 - |20:55|
Druga część prawie równie ciekawa jak pierwsza, choć trochę inna w odbiorze z powodu roli Becketta.
Ocena: 9
PLUSY:
+ to czego się mogłem obawiać, czyli wyjaśnienie co się stało z Beckettem na szczęście nie było porażką logiczno-fabularną. Bez zbędnych zawiłości wytłumaczono kim jest Beckett, co robił przez prawie 2 lata i jak znalazł się w tej celi czcicieli Wraith.
+ w sumie to duży plus za rolę Becketta. Dawno go nie bylo w SGA, zawsze faceta lubiłem dlatego cieszę się, że zagrał specjalnie w tym odcinku, i to bardzo dobrze:)
+ cieszę się, że ekipa Shepparda nie uratowała Teyli, dzięki czemu nie będzie jej na Atlantydzie przez dłu7ższy czas. Jestem pewien, że że w serialu jej teraz przez jakis czas nie będzie, a jak już to w krótkich rolach. Im mniej Teyli tym lepiej
+ scena końcowa, czyli pożegnanie z Beckettem (po raz drugi już w serialu) a potem zamrożenie (hmm Beckett niczym Han Solo ze Star Wars będzie zamrożony i czekał na uwolnienie i tym samym wprowadzenie do fabuly)
MINUSY:
- po co wrzucono do akcji tego faceta co skradł P-90 i chciał zabić panią doktor? Według mnie niepotrzebnie go wprowadzono do fabuły.
- spodziewałem się czegoś bardziej znaczącego dla historii Stargate pod koniec sezonu. Nikoniecznie wielkie bitwy itp. ale coś extra. A tego niestety nie było:( Jak na końcówkę sezonu i powrót dawnego bohatera z Atlantydy to odcinek mógł być bardziej emocjonujący.
Ocena: 9
PLUSY:
+ to czego się mogłem obawiać, czyli wyjaśnienie co się stało z Beckettem na szczęście nie było porażką logiczno-fabularną. Bez zbędnych zawiłości wytłumaczono kim jest Beckett, co robił przez prawie 2 lata i jak znalazł się w tej celi czcicieli Wraith.
+ w sumie to duży plus za rolę Becketta. Dawno go nie bylo w SGA, zawsze faceta lubiłem dlatego cieszę się, że zagrał specjalnie w tym odcinku, i to bardzo dobrze:)
+ cieszę się, że ekipa Shepparda nie uratowała Teyli, dzięki czemu nie będzie jej na Atlantydzie przez dłu7ższy czas. Jestem pewien, że że w serialu jej teraz przez jakis czas nie będzie, a jak już to w krótkich rolach. Im mniej Teyli tym lepiej
+ scena końcowa, czyli pożegnanie z Beckettem (po raz drugi już w serialu) a potem zamrożenie (hmm Beckett niczym Han Solo ze Star Wars będzie zamrożony i czekał na uwolnienie i tym samym wprowadzenie do fabuly)
MINUSY:
- po co wrzucono do akcji tego faceta co skradł P-90 i chciał zabić panią doktor? Według mnie niepotrzebnie go wprowadzono do fabuły.
- spodziewałem się czegoś bardziej znaczącego dla historii Stargate pod koniec sezonu. Nikoniecznie wielkie bitwy itp. ale coś extra. A tego niestety nie było:( Jak na końcówkę sezonu i powrót dawnego bohatera z Atlantydy to odcinek mógł być bardziej emocjonujący.
Użytkownik Halavar edytował ten post 21.04.2008 - |21:00|
All Lies Lead To The Truth
W oczekiwaniu na BSG "Caprica"
W oczekiwaniu na BSG "Caprica"
#44
Napisano 29.09.2008 - |19:36|
Carson Beckett.Już myślałem,że z nim skończą w tym odcinku...na szczęście tego nie zrobili W sumie bez sensu by to było,żeby przywracać aktora na kilkanaście minut epizodu.Tylko czemu Michael go nie wykończył ? To już jest bardziej zaskakujące.Michael uciekł z Teylą...a niedługo poród I kto to mówi ?
" PAMIĘTAJCIE , STARGATE ISTNIEJE !!! KTO NIE WIERZY NIECH ZAJRZY W SWÓJ UMYSŁ "
#45
Napisano 29.09.2008 - |19:39|
Carson Beckett.Już myślałem,że z nim skończą w tym odcinku...na szczęście tego nie zrobili W sumie bez sensu by to było,żeby przywracać aktora na kilkanaście minut epizodu.Tylko czemu Michael go nie wykończył ? To już jest bardziej zaskakujące.Michael uciekł z Teylą...a niedługo poród I kto to mówi ?
" PAMIĘTAJCIE , STARGATE ISTNIEJE !!! KTO NIE WIERZY NIECH ZAJRZY W SWÓJ UMYSŁ "
#46
Napisano 22.05.2009 - |16:39|
W mojej ocenie, kontynuacja słabsza niż część pierwsza. Co do Becketta to niespecjalnie przypadła mi do gustu wersja z klonem. Spodziewałem się czegoś innego. Oby odcinek finałowy tego sezonu był znaczenie lepszy.
Ocena: 7/10.
Ocena: 7/10.
[ Sygnatura usunięta zgodnie z ACTA ]
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych