Skocz do zawartości

Zdjęcie

Nazwiska głównych bohaterów


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
31 odpowiedzi w tym temacie

#21 margoq

margoq

    Kapral

  • Użytkownik
  • 156 postów
  • Miastosie wzial dymek?

Napisano 05.04.2007 - |15:23|

coraz mocniej utwierdzam sie w przekonaniu, ze nie ma sensu poszukwiac ukrytego dna o powiazaniach imionami.
Pewnie: zdarzyc sie moglo kilka razy, ale nie przesadzajmy!
Kiedy tworcy pokazali nam raz, chyba juz nie byloby ciekawie, gyby sie z tym co rusz powtarzali...
Bo to by nas ostatecznie zaprowadzilo do Penny jako mitologicznej Penelopy...

info: (wikipedia)

Penelopa– postać w Odysei, żona Odyseusza, uważana za wzór małżeńskiej wierności, gdyż 20 lat czekała na powrót męża z wojny trojańskiej, mimo napastliwych zalotów innych mężczyzn. Obiecała, że wyjdzie za mąż za któregoś z nich, kiedy utka śmiertelny całun dla Laertesa, swego teścia. Jednak każdej nocy pruła to, co utkała w dzień. Urodziła Odyseuszowi syna Telemacha.


mozna spekulowac, ze czy to aby przypadek i tak dalej i tak dalej... Ale to tak wychodzi ZAWSZE i ZAWSZE wydaje sie, ze o, trafilismy na cos ciekawego...
ale czy aby na pewno Penny jest wzorem wiernosci?..

Użytkownik margoq edytował ten post 05.04.2007 - |15:35|

  • 0

#22 Shephard

Shephard

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 41 postów
  • MiastoKraków/NH/WRCE

Napisano 05.04.2007 - |21:26|

Z Penelopą to świetne spostrzeżenie, wreszcie ktoś interesuje się moim tematem.
  • 0

#23 InVer

InVer

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 55 postów

Napisano 06.04.2007 - |10:34|

Jaques - to przypadkiecm nie Jacek? a może i jedno i drugie
czyli odp. dla jaques=jack lub =jakub i jacek ?
--
Locke - że niby zamknięty .... na wyspie?
--
Sheephard=pasterz owiec

on ma niby Shephard - ale zawsze podobnie wymawiane
  • 0

#24 Shephard

Shephard

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 41 postów
  • MiastoKraków/NH/WRCE

Napisano 06.04.2007 - |11:46|

Shephard jako pasterz, w takim razie musi prowadzić stado jakim są rozbitkowie.
  • 0

#25 Yona

Yona

    Kapral

  • Użytkownik
  • 243 postów

Napisano 06.04.2007 - |13:03|

@InVer

Pasterz to nie Sheephard, tylko Shepherd.
  • 0

#26 jacekfreeman

jacekfreeman

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 431 postów
  • MiastoLublin

Napisano 31.05.2007 - |13:01|

Sheephard=pasterz owiec

on ma niby Shephard - ale zawsze podobnie wymawiane

No własnie niezbyt podobnie wg mnie, ale i tak jak zauwazyla Yona pastrze po angielsku to shepherd.
  • 0
Rok 2007 był to dziwny rok, w którym rozmaite znaki na niebie i ziemi zwiastowały jakoweś klęski i nadzywczajne zdarzenia.


Zapraszam do Lublina :)

#27 Tajemnicza_Wyspa

Tajemnicza_Wyspa

    Chorąży

  • Użytkownik
  • 1 430 postów
  • MiastoKraków

Napisano 01.06.2007 - |06:34|

Alan Shepard - dowódca wyprawy na Księżyc na statku Apollo 14 :P
  • 0
"If it is man's outward journeys that have brought us to this precarious place in time, it is the inward journey that will set us free."

#28 Shephard

Shephard

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 41 postów
  • MiastoKraków/NH/WRCE

Napisano 04.07.2007 - |07:27|

Oglądałem wczoraj nowy odcinek Chirurgów (Greys anatomy). Chirurdzy podobnie jak LOST są produkcją ABC. W obydwóch serialach występuje dr. Shephard - LOST: Jack Shephard, Chirurdzy: Derek Shephard.

P.S.
Co się stało z tym forum? czy tylko ja mam angielskie menu i inną szatę graficzną?

Użytkownik Shephard edytował ten post 04.07.2007 - |07:29|

  • 0

#29 jacekfreeman

jacekfreeman

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 431 postów
  • MiastoLublin

Napisano 04.07.2007 - |10:00|

P.S.
Co się stało z tym forum? czy tylko ja mam angielskie menu i inną szatę graficzną?

http://forum.gwrota....showtopic=11563
  • 0
Rok 2007 był to dziwny rok, w którym rozmaite znaki na niebie i ziemi zwiastowały jakoweś klęski i nadzywczajne zdarzenia.


Zapraszam do Lublina :)

#30 Malutka

Malutka

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 98 postów

Napisano 04.07.2007 - |17:16|

w temacie o spostrzezeniach wspomnialam o nazwisku Geralda DeGroot, ale zdaje sie, ze tutaj bedzie pasowalo to lepiej:

http://en.wikipedia....ki/Geert_Groote
<blogoslawiony> Gerard Groote byl w skrocie zyjacym w XIV wieku kaznodzieja. Studiowal w Paryzu m.in. filozofie, teologie, medycyne, astronomie. co jeszcze istotniejsze, byl jednym z inicjatorow reformacji i zalozycielem "Brethren of the Common Life" ( http://en.wikipedia....the_Common_Life ), ktorego istnienie zaczelo sie od polaczenia we wspolnote kilku zwolennikow nauk Groote, ktorzy zostali pozniej jego wspolpracownikami w dziele odnowy wiary.

ojej, jak nieskromnie cytowac sama siebie :unsure5:
polecam przeczytanie calego artykulu w wikipedii, bo to tylko nieudolny bycmoze skrot, a calosc jest zdecydowanie interesujaca i chyba bardzo pasuje do naszego zalozyciela Inicjatywy :wink3:
  • 0

#31 Bols

Bols

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 7 postów

Napisano 10.05.2008 - |11:57|

Właśnie też już od dawna uważam, że nazwiska nie są przypadkowe! John Locke najbardziej się rzuca w oczy, inne są mniej wyraźne.

John Locke - twierdził, że cała wiedza człowieka pochodzi z doświadczenia. Może dlatego jemu tak łatwo jest zaakceptować m.in magiczny wpływ wyspy - bo zaobserwował go na sobie? Inni bohaterowie przecież mu nie wierzą.

Hume - cytat z wikipedii : "Najciekawszą częścią tej analizy pojęć była krytyka idei przyczynowości. Hume słusznie zauważył, że to co wiemy na temat dochodzących do nas bodźców, to tylko one same i ich następstwo czasowe. Jeśli np. bierzemy strzelbę i naciskamy cyngiel, to dochodzi do nas przez palec bodziec naciskania cyngla, a po chwili słyszymy huk i błysk wystrzału. Na tej podstawie tworzymy sobie ideę, że naciśnięcie cyngla spowodowało wystrzał.

Może się jednak tak złożyć, że złośliwy służący wyjął nam nabój ze strzelby, stanął za nami i huknął w momencie, gdy my nacisnęliśmy cyngiel. Będziemy wtedy mieli dokładnie to samo wrażenie, że to my spowodowaliśmy wystrzał, mimo że naprawdę będzie inaczej.

A zatem, tak naprawdę dane są nam tylko dwa bodźce następujące jeden po drugim i nic więcej. Co gorsza, tak jest praktycznie zawsze przy ustalaniu jakichkolwiek związków przyczynowo-skutkowych. Mamy dwa często następujące po sobie zdarzenia i nic więcej. Samego związku między przyczyną i skutkiem "w stanie wolnym" nie mamy szansy nigdy obserwować – jest to więc ni mniej ni więcej tylko złożona idea, której nie da się bezpośrednio wywieść z idei prostych – a zatem trzeba ją przyjąć na wiarę, tak samo jak wszystkie inne tego rodzaju idee."

Czy to przypadek, że akurat Desmond ma wizje przyszłości? I że to on doznaje tych dziwnych zaburzeń czasu po opuszczeniu wyspy??

Rousseau - odrzucał cwyilizację, uważał, że tylko ludzie pierwotni byli naprawdę dobrzy i moralni. Uważał, że wszystko co złe na świecie, jest skutkiem rozwoju cywilizacji. Wg niego ideałem człowieka był człowiek pierwotny, wychowany wśród natury. Mówił też, że "Człowiek jest dobry, ludzie są źli". Czy to zbieg okoliczności, że akurat Danielle żyje sama na dzikiej wyspie, otoczona naturą?

O Faradym jest już osobny temat jak widzę, radzę przejrzeć :)

No i Shepherd - pasterz. Jack jednogłośnie został wybrany przewodnikiem i przywódcą biednych, zagubionych owieczek ;)

Dlatego nie zgadzam się z poglądami, że te nazwiska są przypadkowe. Niewiele rzeczy w tym serialu jest przypadkowych.
  • 0

#32 trakl

trakl

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 1 postów

Napisano 06.08.2008 - |12:26|

Jakoś wszyscy przegapili, ze John Locke pod koniec 4 sezonu występuje jako Jeremy Bentham - kolejny sławny filozof angielski.
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych