JULIET
#21
Napisano 16.10.2006 - |16:29|
Juliet to przywódca na czasy spokoju, a Ben to przywódca w czasach rozbitków.
#22
Napisano 16.10.2006 - |17:22|
Już w starożytnych Chinach bardzo często w kontaktach dyplomatycznych podstawiano kogoś, kto miał grać rolę władcy, zaś właściwa osoba znajdowała się gdzieś z tyłu i wszystkiemu się przysłuchiwała. Takie działanie miało na celu ochronę władcy na wypadek ewentualnego zamachu.
Podobny manewr wykorzystano w Gwiezdnych Wojnach, gdzie Księżniczkę Amidalę grała łudząco do niej podobna służąca.
Dlaczego więc w "Lost" nie można by zastosować podobnego manewru, skoro już raz się okazało, że przywódcą "Innych" nie jest ten, za którego się wcześniej podawał (czyli ten facio ze sztuczną brodą, którego imienia nie pamiętam). Stawiałbym nawet na to, że takie pozory są stwarzane nie tylko dla naszej uwięzionej trójki, ale i dla "Innych". Możliwe, że Juliet i Benjamin mają swój własny plan, a reszta to tylko marionetki wykonujące rozkazy?
Użytkownik Lya edytował ten post 16.10.2006 - |17:23|
#23
Napisano 16.10.2006 - |17:47|
W Klanie nie ma takich zawiłości I kto jest tym przywódcą ? Myślę , że Juliet . Taka ładna kobieta , inteligentna :-D
#24
Napisano 16.10.2006 - |23:20|
Jest to jakaś opcja, ale uzasadnię swoją.
Już w starożytnych Chinach bardzo często w kontaktach dyplomatycznych podstawiano kogoś, kto miał grać rolę władcy, zaś właściwa osoba znajdowała się gdzieś z tyłu i wszystkiemu się przysłuchiwała. Takie działanie miało na celu ochronę władcy na wypadek ewentualnego zamachu.
Podobny manewr wykorzystano w Gwiezdnych Wojnach, gdzie Księżniczkę Amidalę grała łudząco do niej podobna służąca.
Dlaczego więc w "Lost" nie można by zastosować podobnego manewru, skoro już raz się okazało, że przywódcą "Innych" nie jest ten, za którego się wcześniej podawał (czyli ten facio ze sztuczną brodą, którego imienia nie pamiętam). Stawiałbym nawet na to, że takie pozory są stwarzane nie tylko dla naszej uwięzionej trójki, ale i dla "Innych". Możliwe, że Juliet i Benjamin mają swój własny plan, a reszta to tylko marionetki wykonujące rozkazy?
Nie wydaje mi się żeby to było aż tak skomplikowane...
Juliet jest kimś ważnym na wyspie i ku temu nie ma najmniejszych wątpliwości! Ja bym obstawiał opcję, że była kiedyś żonką Benjamina i razem z nim rządziła szefowała na wyspie... Po ich rozstaniu (bo na to wygląda) Ben został liderem, a Juliet dla świętego spokoju oddała mu to stanowisko. Dlatego pozostali Othersi (włacznie z byłym mężem) wydają się być jakby pod jej przywódstwem... Sama Juliet jest pewnie nietykalna i Ben nie ma na nią żadnego wpływu, może jedynie prosić i dziękować...
mieć wszystko to za mało
DOBRY ZE MNIE CHŁOPAK
#25
Napisano 17.10.2006 - |02:15|
Genesis
#26
Napisano 17.10.2006 - |13:04|
Ciekawa postać. Juz w pierwszych scenach dowiadujemy sie, ze to ona moze stać sie kluczem do sprawy Innych, być może przyszła rewolucjonistka, pragnąca zakończyć całą tą farse na Wyspie.. Z pewnością myśli o konkretnych zmianach, być moze dotyczy to Projektu (jakkolwiek nazwać to co dzieje sie na Wypie) albo samego pobytu na Wyspie (ucieczka?). Dwuznaczne zachowanie, elemnty psychologii, rozmowy z "Benrym", są wpisane w "Plan Juliet" ... jestesm pewna ze ta kobieta coś szykuje!
Aż dziwne, że nikt nie wspomniał o samym początku trzeciego sezonu! Wszak Juliet słuchała dość charakterystycznej piosenki, która przecież doprowadziła ją do płaczu! Od razu widać, że dusiła się na wyspie, czuła się samotna i nieszczęśliwa! To całe kółko literatów i próby stworzenia sielskiego społeczeństwa za wszelką cenę to jedna wielka farsa, którą Juliet świetnie zdemaskowała swoim wybuchem. Ciekawa postać, napewno bardzo skomplikowana i wewnętrznie rozdarta. Z jednej strony poczucie obowiązku i przynależności do Innych, a drugiej swoisty niepokój, narastajacy bunt i chęć zrozumienia rozbitków lotu 815.
#27
Napisano 18.10.2006 - |19:01|
#28
Napisano 02.11.2006 - |19:15|
A ogolnie... za bardzo nie wiadomo co o niej myslec. Wyjdzie to w "praniu", ale wydaje mi sie, ze bedzie ona chyba wsrod tych "innych" osoba grajaca dobra role, tak jak Alex.
Wyznawca Latającego Potwora Spaghetti.
Obecnie ogląda seriale: Walking Dead (na bieżąco), Mad Men (S02), Desperate Housewives (S01), Big Bang Theory (S06), House of Card (oczekiwanie na nowy sezon).
#29
Napisano 02.11.2006 - |19:57|
Ach te policzki! Całe szczęście, że Jack nie bierze się na takie sztuczki.Dla mnie Juliet, a konkretnie Elisabeth Mitchell jest przede wszystkim śliczna i urocza. Te pełne policzki, taki urok osobisty... nawet Kate przy niej wymięka (mozecie sie smiac, naprawde mi sie podoba).
A ogolnie... za bardzo nie wiadomo co o niej myslec. Wyjdzie to w "praniu", ale wydaje mi sie, ze bedzie ona chyba wsrod tych "innych" osoba grajaca dobra role, tak jak Alex.
Genesis
#30
Napisano 02.11.2006 - |20:30|
Po prostu myslę, że ona ma jakiś cel "skubnięcia " Ben'a.Może ona chce być szefem - bo jakoś nie zauważyłem, żeby było im ciężko - są naukowcami (?) i wykonują swoją robotę.
Pewnie, że jest to " wróżenie z fusów" lub bajanie albo jak to by nie nazwać, .Pewnie, jest ich szefem i jakoś musi ich zmusić do posłuszeństwa- ale tak naprawdę nie wiemy dlaczego Juliet chce usunąć Ben'a Pisze, że jest bardzo niebezpieczny-fakt, nie cacka się z podwładnymi( pamiętna scena z rozbitym talerzem podczas próby ucieczki Jack'a) potrafi zabić ( prawdziwy Henry Gale, względnie Ana-Lucia[w sumie to było podduszanie :hehe:]), ale to może być wewnętrzna gra o przejęcie grupy
Trzeba po prostu śledzić odcinki :hehe:
#31
Napisano 02.11.2006 - |20:38|
Jeśłi Inni tworza sektę, a jest wiele przesłanek by tak twierdzic, to mozna sie domyślec. Spór w sektach zwykle rozgrywa sie na osi ortodoksi, a heretycy. Kto jest heretykiem (lub reformatorem), a kto ortodoksem, trudno w tej chwili orzekać.Pewnie, że jest to " wróżenie z fusów" lub bajanie albo jak to by nie nazwać, .Pewnie, jest ich szefem i jakoś musi ich zmusić do posłuszeństwa- ale tak naprawdę nie wiemy dlaczego Juliet chce usunąć Ben'a
Genesis
#32
Napisano 02.11.2006 - |21:02|
A może im się na mózg "rzuciło" po incydencie jaki był 16 lat temu podczas tej choroby o czym mówiła Russeau
( kurka, to nie dział na takie dywagacje)
#33
Napisano 02.11.2006 - |21:04|
Czczą Demona Wyspy, czyli czarny dymek.To w takim razie co czczą ( ta sekta) ??????? Bo chyba do czegoś " modlić " się muszą- i tu jest największa zagwozdka - jeśli przyjmując, że Others to sekciarze.
A może im się na mózg "rzuciło" po incydencie jaki był 16 lat temu podczas tej choroby o czym mówiła Russeau
( kurka, to nie dział na takie dywagacje)
Genesis
#34
Napisano 02.11.2006 - |21:08|
#35
Napisano 02.11.2006 - |21:13|
jeśli go czcza to chyba wiedzą. na razie nic nie wskazuje, że nie wiedżąA wiedzą, że istnieje ?? Na razie nic na to nie wskazuje- jeśli tak to czy porwanych lostowiczów dają mu w ofierze ??
na razie nic na to nie wskazujeczy porwanych lostowiczów dają mu w ofierze ??
Genesis
#36
Napisano 02.11.2006 - |21:16|
nie mam najmniejszego pojęcia, czego właściwie chce, ale ponieważ jesteśmy bliżej początku sezonu niż jego końca, można śmiało podejrzewać najgorsze - czyli juliet robi jacka w przysłowiowego balona i będzie z nią dużo gorzej niż z benem. inna sprawa, że juliet równie dobrze może działać za wiedzą i przyzwoleniem bena :PP.
albo w ogóle jest drugą alex i pomoże 'naszym' zwiać
NIE WIEM I NIE WNIKAM, dla własnego dobra - o tym serialu nie można za dużo myśleć ;P
PS++$ PE- Y+ PGP--@ t++ 5+++ X+++ R tv- b+++ DI+ !D- G++ e(++++) h-- r+ x*>**
I always hope for the best. experience, unfortunately, has taught me to expect the worst.
#37
Napisano 02.11.2006 - |21:22|
Cholera, nie ma się co się wdawać w polemiki czy to są sekciarze czy nie ,tylko spokojnie śledzić wydarzenia
PS. Może być tak, że dalej rżną głupa dla Jack'a -czyli kłamstw ciąg dalszy
Użytkownik Kiz edytował ten post 02.11.2006 - |21:27|
#38
Napisano 03.11.2006 - |09:20|
Wątpię, żeby go czczili- raczej będąc na dużej wyspie upodabniają się do "tubylców" by 'dymek' dał im spokój. Ale też mieszkają na dużej wyspie i noszą 'zwykłe' ubrania a ten 'dymek' chyba nie ma określonego zasięgu (?).
Cholera, nie ma się co się wdawać w polemiki czy to są sekciarze czy nie ,tylko spokojnie śledzić wydarzenia
PS. Może być tak, że dalej rżną głupa dla Jack'a -czyli kłamstw ciąg dalszy
tez tak myslałem ale ben z juliet rozmiwał przy pogrzebie czemu powiedziaął jackowi czyli arczej tego nie przygotowali, zaplanowali
http://pl.lostpedia.com/wiki/Juliet
#39
Napisano 03.11.2006 - |12:09|
#40
Napisano 03.11.2006 - |12:20|
Jednak najbardziej rzuca mi się w oczy fakt, że wynudzona na tej wyspie nie znalazła żadnego obiektu westchnień (othersi nie grzeszą urodą) i teraz nakręca się na Jacka. Dla Sawyera też jest dosyć miła...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych