Odcinek 211 – S10E17 – Talion
#21
Napisano 22.02.2007 - |15:45|
Tylko wole jak juz ci zli nie trafiaja. Bo chyba na naszych bohaterow to by potrzeba im bylo z 10 trafien.
#22
Napisano 22.02.2007 - |16:37|
#23
Napisano 22.02.2007 - |17:16|
No fakt, też mi się to średnio podoba. Rozumiem-dramatyzm, akcja, ale on oberwał kilka razy z staffa. Nie powinien już chodzić po tym świecie. Nie ma symbionta-nie ma prawa.Tu nie chodzi o to że go skopał, tylko chodzi o to jak go skopał: "rambo-bambo" trafnie nazwałeś..
No w sumie to mogłem pisać bez zdrobnień, ale wtedy mógłbym dostać bana ;P A tak-powiedziałem, co chciałem i nic się nie stałoPS: Zorrow co to ma być zioom: "opaseczka, bronieczka" proszę nie pisz tak więcej, bo pomyśle ze coś Ci się stało...
MOD: Stało się.. była ostra dyskusja czy nie przekroczyleś granicy, ale postanowiliśmy Ci dać ostatnią szansę...
USER: Wejźcie wyluzujcie, bo jesteście spięci jak nie przymierzając, dziadek z rozwolnieniem. Nikomu korona z głowy nie spadła, nikogo nie zamordowano. Forum stoi jak stało. Rozumiem, że trzeba dbać o poziom dyskusji itd. ale nie róbcie z siebie pozbawionego humoru gestapo.
Użytkownik Zarrow edytował ten post 22.02.2007 - |20:50|
#24
Napisano 22.02.2007 - |19:54|
+Tealc krzyczący na generała.
+Perfekcyjne metody śledcze Tealc'a ;P
+Nowe zagrożenie.
+Bezcenna scena gdzie T. obija Camerona
Ale ostatnia scena walki wytwarza ogromny niesmak - na wpół żywy główny bohatrer pokonuje przeciwnika... Tego już się naoglądałem w różnych Rambach czy innych Van Dammach. I oczywiscie reszta druzyny wpada dokładnie w momencie jak juz jest po wszystkim
A wystarczyło tak niewiele aby to uwiarygodnić - urządzenia maskujące Sodan czy te pancerne blaszki wytrzymujące uderzenie staffa.
No cóż zagalopowali nam się tym razem scenarzyści.
#25
Napisano 22.02.2007 - |20:04|
Jakos osobiscie nie lubie wybuchow.Ale tym razem byly w fajnym kontekscie.. Szczegolnie wybuchajcy Jaffa Hehe Nawet to bylo zabawne.
Powalczyli, postrzelali. Mimo, ze staffy juz nie zabijaja, to dobrze bylo zobaczyc Teal'ca znowu z takowym w dloni, a nie z P90. A do strzelania jedna reka sie nie przyczepiajcie. Swego czasu Teal'c strzelal z dwoch na raz i to dopiero bylo..
Hmm Troche mi sie przypomnialy filmy typu: zabili go i uciekl.. no ale powiedzmy, ze na teal'ca potrzeba wiecej niz staff i kij z ukrytym mieczem wewnatrz (oj podobalo mi sie )
Samantha nieobecna, Marines znowu dostali po tylkach, hehe.. po co oni ich trzymaja
Aha.. I na zbroi Teal'ca nie ma w ogole sladow po strzale ze staffa, dopiero widac na tej kolczudze, gdzie zostal trafiony.. Dziwne...
No to jeszcz 3 odcinki...
Użytkownik DonBolano edytował ten post 22.02.2007 - |20:05|
#26
Napisano 22.02.2007 - |20:53|
#27
Napisano 22.02.2007 - |21:14|
Użytkownik rahl edytował ten post 22.02.2007 - |21:15|
#28
Napisano 22.02.2007 - |21:22|
#29
Napisano 22.02.2007 - |21:33|
#30
Napisano 23.02.2007 - |12:09|
Faktycznie samego mnie dziwi, dlaczego
Dlaczego to najczęściej stawiane pytanie:P
-dlaczego przeżył 3 strzały
-dlaczego jest nieśmiertelny ogolnie rzecz ujmujac
-dlaczego nie moga siasc nad baza pradawych i wklepac w google "ZPM - zrób to sam"
-dlaczego nie mają pancerzy super żołnierzy
A wszystko to dlatego , że my nie możemy mieć fajnych zabawek, bo bylibyśmy za mocni. Już teraz wzmogła się odporność na staffy i jakieś plusy do uników dostali chyba (no wiadomo 10 lat - level rośnie )
A nawet jak już mamy jakąś fajną zabawkę to nam zepsują (Prometeusz), albo nie działą tak jak byśmy chcieli (ten bloker priorów) albo inni mają nagle lepsze (nasze statki )
Ogólnie jakby wszystko miało być logiczne to Ziemia zniknęłaby z układu słonecznego w pierwszym sezonie :]
#31
Napisano 23.02.2007 - |19:45|
W końcówce serialu mogło by się zacząć coś dziać z głównego wątku a jak ich znam to skończą wszystko w 5 minut.
Wreszcie pojawiła się Dr Lam..... dawno jej nie było a szkoda.
#32
Napisano 23.02.2007 - |20:36|
Podobały mi się metody Teal'ca (zaraz wybuchniesz ) i akcja z Mitchellem... Ale w zasadzie po końcówce sezonu spodziewałem się więcej niż kolejnych konfliktów u Jaffa :/
Użytkownik Muoteck edytował ten post 23.02.2007 - |20:37|
#34
Napisano 24.02.2007 - |15:46|
#35
Napisano 24.02.2007 - |18:41|
odcinek średni i nie dlatego, że to koniec serialu, tylko dlatego ,ze scvenarzyści nie potrafili wykorzystać dobrego pomysłu. Napakowali w tym odcinku zbyt wiele - Teal'c powinien dostać Nobla za dochodzenie do siebie i wylizywanie się z ran... dwie hospitalizacje na jeden odcinek to za dużo nawet jak na niego.
poza tym - jego bójka z Mitchellem. jak to jest, że doświadczony podpułkownik sił powitrznych US and A, który służy w elitarnewj jednostce nie potrafi zadać jednego dobrego ciosu Teal'cowi? a potem ten sam Teal'c niepotrafio zadać jednego porządnego ciosu innemy Jaffa... który ginie przez przypadek zabity przez ozdobę ściany. jasne...
- I think you're hugging wrong.
#36
Napisano 24.02.2007 - |22:36|
Nie oszukujmy się-było w tym dużo szczęścia. Ale Teal'c dawał wyraźnie fory Arkadowi, czkejaąc na moment do wykrozystania, az ten poepłni błąd. i popełnił.
BTW-Teal'c wyraźnie nie przewidywał przeżycia tej misji.
Co do neizniszczlaności...well... Zawsze mozna bronić Tel'ca, ze dostłą w ramię... Ale tez to uważam za kichę. Przecież wystarczyło pokazać, jak Tel'c robi uniki ala Matrix i strzały go tylko drasnęły. W pięknych zwolnieniach, z ukazaniem faktury strzału z Staffa-to by tylko dodało atrakcyjności odcinkowi, a realizm skoczyłby pod niebiosa.
#37
Napisano 25.02.2007 - |00:44|
#38
Napisano 25.02.2007 - |00:52|
właśnie dlatego narzekamy...Ludzie nie narzekajcie tak na odcinki, pamiętajcie ze niedługo nie będzie na co narzekać.
bo karmią nas byle czym.. zamiast czymś, co by pozostawiło niedosyt... tęsknotę... a tak od sezonu 9 modlę się by już niżej nie upadli a ci lecą po równi pochyłej :/
#39
Napisano 25.02.2007 - |01:06|
wkurzylam sie.
obejrzalam odcinek .
no dobra.
nie bede narzekac.
daje 4/10 punktow i sobie ide do ciekawszych tematow....
www.science-fiction.com.pl/forum
_________________________________________
oh my goddess Me !
#40
Napisano 25.02.2007 - |01:35|
No ale weźmy pod uwagę to że scenariusz był pisany zanim anulowano sg-1 wiec scenarzyści nie wiedzieli ze to ostatnie odcinki. Przynajmniej z tego co wiem... Powiem jeszcze raz cieszmy się z tego co mamy póki mamy z czego. Ale fakt jest taki, że ten serial zasługuje na lepsze zakończenie.bo karmią nas byle czym.. zamiast czymś, co by pozostawiło niedosyt... tęsknotę...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych