Odcinek 200 - S10E06 - 200
#21
Napisano 19.08.2006 - |20:32|
Est modus in rebus
Horacy
Prawda ma charakter bezwzględny.
Kartezjusz
Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.
C.S. Lewis
#22
Napisano 19.08.2006 - |20:37|
Ocena : 0/10
Ten odcinek dla mnie nie istnieje
(Żeby ktoś nie mówił że moje oceny są nieadekwatne do moich opinii )
Użytkownik DJ_Sooflet edytował ten post 19.08.2006 - |20:39|
#23
Napisano 19.08.2006 - |20:39|
najsłabszy odcinek 10 sezonu;
ja bym powiedział, że najsłabszy odcinek w ogóle, bo nawet 100 jako ako wpływał na akcję (przylot tycgh obcych) tak tu, nie było kompletnie nic co by wpływało na akcji, ani główną, ani poboczną...
PS czy ja przespałem w 8 sezonie odcinek z niewidocznym O'Neilem? bo Teal'c miał tam włosy...
#24
Napisano 19.08.2006 - |20:44|
Normalnie SG-1 idzie na dno coraz szybciej. A ja się dziwiłem, czemu ma tak mało seedów...
Jeśli następne 2-3 odcinki nie będą NA MAXA zajefajne, to chyba w połowie sezonu faktycznie to zamkną...
Za to atlantis PIĘĘĘĘKNIE nadrabia. 3x06 - kolejny fajny odcinek. Zastanaiwam się czy połączenie obydwu serii (z użyciem scenarzystów/reżyserów z ATLANTIS oczywiście) byłoby faktycznie aż tak złym pomysłem...
Ja w atlantis mógłbym/chciałbym zobaczyć Daniela i Valę (KONIECZNIE !!), a resztę można wywalić - niech grają w Caprica, BSG, jakimś nowym Star Treku albo gdzieś indziej. Co za dużo głównych postaci to też niezdrowo.
Użytkownik DJ_Sooflet edytował ten post 19.08.2006 - |20:48|
#25
Napisano 19.08.2006 - |20:52|
Jeszcze raz powiem kompletna kicha, dno...
Moja ocena 1,5
#26
Napisano 19.08.2006 - |21:01|
Od jakiegoś czasu można się było z dużym prawdopodobieństwem domyślić jak będzie wyglądał ten odcinek nie trzeba było wcale czytać żadnych spoilerów.
I mogę powtorzyć za innymi: ten odcinek trzeba traktować jako dodatek, bonus, extras czy jakkolwiek by to nazwać i jako taki był świetny.
Ludzie na prawdę nie przesadzajcie jak wam się aż tak bardzo nie podobała koncepcja tego odcinka to w ostateczności zapomnijcie o nim bo przecież można chyba przeżyć 1 taki odcinek na 100.
I jak nie oglądaliście odcinka to nie komentujcie ani nie dawajcie ocen (w takiej sytuacji najsłabszych) bo to bez sensu.
Jak dla mnie ten odcinek był o wiele zabawniejszy od "Window of Opportunity" bo tu był cały odcinek śmieszny a tam tylko fragmeny i to jeszcze z dość smutnym zakończeniem.A jak by mieli juz cos smiesznego to nie takie coś co jest tragiczne tylko takie jak w 04x06 Window Of Opportunity tam to bylo śmieszne a tu żanujace
A jak już chcecie porównywać tutaj SG1 z SGA to jak dla mnie SGA duuuuuuuużo słabsze w tym tygodniu ale to chyba nie jest miejsce żeby rozwijać ten temat dalej...
#27
Napisano 19.08.2006 - |21:04|
jeśli o mnie chodzi to ten odcinek mnie nie ujął, komplenta klapa i kicha. Co to wogule miało być, czy oni na serio mysleli, że to było śmeszne
Jeszcze raz powiem kompletna kicha, dno...
Moja ocena 1,5
Twórcy SG1 mówili, że za ten odcinek widzowie ich pokochają albo znienawidzą.
Ja jestem gdzieś pośrodku (ale skłaniam się do pozytywnej oceny tego epizodu)
Użytkownik estel333 edytował ten post 19.08.2006 - |21:05|
ORA ET LABORA
-------------------
#28
Napisano 19.08.2006 - |21:18|
Zacznijmy od minusów
- O'Neill tylko na sam koniec
- Ta scena z marionetkami troche za długo trwała i uważam że była zbędna
Plusy:
+ O'Neill wystąpił
+ Rozwaliła mnie scena gdzie idzie sobie Teal'c przez miasto potem są pokazane drzwi i tam cos pisze Teal'c Agent bodajrze i jak koleś wylatuje przez okno i "Ti" mówi "indeed" dotego podkład dźwiękowy. Śmiałem się przez dobre kilka minut poprostu to było dla mnie super!
+ "młode" Sg1 tez bylo całkiem nieźle a zwłaszcza koleś udający Teal'ca
+To jak CHMC wybuchło to zanim nastąpił wybuch myślałem że to prawda
+Furlingi na początku... lol nie wiedzialem co to jest o co chodzi
+Ślub i jako ten wielebny cały Thor
Więcej sobie nie przypominam. Ogólnie odcinek oceniam pozytywnie, uważam że jest dobry. Zasługuje na 9/10 zwłaszcza dzięki słynnemu "indeed"
#29
Napisano 19.08.2006 - |21:32|
Odcinek genialny. Patrząc na wszystkie odcinki stargate, bardzo duży odsetek nie poruszał głównego tematu i nie popychał głównych wątków do przodu.... A tu nagle wszyscy zaczynają narzekać, że tak nie jest.
Przez poprzednie 9 sezonów wszystko podobało wam się, a teraz zaczynacie drążyć.
Czyzby to było spowodowane znudzeniem się serią? czy naprawdę główny wątek ma pędzić na łeb na szyję? Zauważcie, że im więcej odcinków nic nie wnoszących do głównego wątku, tym dłużej będziemy czekać na jego rozwiązanie, a co za tym idzie, będzie więcej sg1 do oglądania.
Wracając jednak do aktualnego odcinka. Uważam, że był świetny. Scenarzyści pokazali w nim, że wiedzą o wszystkich swoich błędach i niedociągnięciach, że są świadomi niskiego poziomu części scenariuszy...
I udało im się pięknie wyśmiać samych siebie.
A z tym młodym sg-1 to całkiem fajny serial by wyszedł...
#30
Napisano 19.08.2006 - |21:48|
Jest kilka plusów, które w sumie wielenie zmieniają. Mamy tu krytyczne podjejście do serialu - teksty o budżecie, czy też teleportacji, "nice timing" itp.
Odniesienia do innych seriali też fajne. Ale jak te lalki wrzucili, to miałem poważny dylemat czy nie wyłączyć tego w p***u.
Eh, daję 2. Czekam na Atlantis :]
Mam nadizeję, żę po takiej przerwy wrócą do tych cholernych ORI bo już nie mam siły jak patrze na takie błyskotliwe odcinki.
#31
Napisano 19.08.2006 - |22:05|
Sezon 10 to porazka, juz w sumie zapomnialem jakie watki zostaly z poprzednich sezonow, jak kazdy odcinek z sezonu 10 jest o du..e marynie.
Nic nie ma o Ori, okej jeden odcinek byl naprawde dobry, z supergate'ami, ale pozatym to nic nie wiadomo.
Porownujac do starych sezonow, to 2/3 odcinkow bylo jak knuli, poznawali nowe rasy/sprzymierzencow, szukali jakies broni, poprostu robili cos co wynikiem bylo, ze sie chcialo od razu obejrzec nastepny odcinek.
Wszystko jest jakies ?inne? niz w poprzednich sezonach.
Juz ciekawiej byloby gdyby ktos w koncu by ich odwiedzil z jakimis wiesciami, ze Ori to, Ori tamto. Aby tylko zaczeli cos robic, zeby cos zaczelo sie dziac.
Naszczescie SGA ratuje troche filmowe weekendy, ale to juz chyba bylby offtop :afro:.
No nic, pozastaje poczekac do nastepnego tygodnia na nastepny odcinek, mam nadzieje, ze bedzie "mniej" o Ori
#32
Napisano 19.08.2006 - |22:06|
Porażka nad porażkami. Nawet nie wiem skąd wziąłem tyle cierpliwości żeby ogladać ten odcinek.
#33
Napisano 19.08.2006 - |22:07|
W swojej klasie odcinek był doskonały a jak komus nie przypadł do gustu to nie mógł ani troche.
No i można powiedzieć, że scenarzyści marnują sie w sci-fi i powinni robić coś w stylu Monthy Pythona .
Tak poza tym to Wormhole X-Treme (tamten odcinek był dla mnie zupełnie denny) było, mało siłą odcinka były rozmaite scenki-parodie.
+ Farscape i "zagiełaś mnie nie mam pojecia co to bylo " :-D
+ Tealc'Ya
+ kukiełki i "ślepy" Daniel :bag:
+ Thor wielebny
- byłem przekonany, że jak O'Neill strzeli scenke to będzie to coś w stylu Simpsonów a tu tylko rybki :]
P.S.
Mam nieodparte uczucie ze to odcinek autobiograficzny
Ja tam dałem 10 /10 choć pod wpływem impulsu.
#34
Napisano 19.08.2006 - |22:16|
Dam 4, ale to tylko z sentymentu. Nie przekonują mnie argumenty o przymrużaniu oka dla tego odcinka. Mogło być śmieusznie, a wyszło jak zawsze. Szkoda...
->1019<-
#35
Napisano 19.08.2006 - |23:06|
#36
Napisano 19.08.2006 - |23:20|
albo widz pokochal albo znienawidzil ;d
i tak jest takze na tym froum ^^;
#37
Napisano 19.08.2006 - |23:46|
ale po co ich usprawiedliwiasz schrzanili odcinek to teraz po tym odcinku jestem pewny na bank oglądalnośc spadnie w stanach . Co do smiechu to ujme to tak w niektorych momentach ten odcinek był tak załosny że aż śmieszny w niektórych monetach a było ich no nie wiecej niż 3. Do WofO mówiąc tak grzeszysz! to był najśmiejszniejszy odcinek. a od tego śmieszniejszy był nawet ostani odcinek 9 seri (to z teleporterem).Ej ludzie wyluzujcie trochę nagle się wszyscy zrobili strasznie poważni.
Od jakiegoś czasu można się było z dużym prawdopodobieństwem domyślić jak będzie wyglądał ten odcinek nie trzeba było wcale czytać żadnych spoilerów.
I mogę powtorzyć za innymi: ten odcinek trzeba traktować jako dodatek, bonus, extras czy jakkolwiek by to nazwać i jako taki był świetny.
Ludzie na prawdę nie przesadzajcie jak wam się aż tak bardzo nie podobała koncepcja tego odcinka to w ostateczności zapomnijcie o nim bo przecież można chyba przeżyć 1 taki odcinek na 100.
I jak nie oglądaliście odcinka to nie komentujcie ani nie dawajcie ocen (w takiej sytuacji najsłabszych) bo to bez sensu.
Jak dla mnie ten odcinek był o wiele zabawniejszy od "Window of Opportunity" bo tu był cały odcinek śmieszny a tam tylko fragmeny i to jeszcze z dość smutnym zakończeniem.
A jak już chcecie porównywać tutaj SG1 z SGA to jak dla mnie SGA duuuuuuuużo słabsze w tym tygodniu ale to chyba nie jest miejsce żeby rozwijać ten temat dalej...
Ktos pisał cos że jak dają wiecej kitowych niezwiązanych tematów z historia przewodnią jest wiecej odcinków mam wiec pytanie do ciebie Co jest dla ciebie ważniejsze ILOŚC CZY JAKOŚĆ????? Bo dlamnie te drugie powiem inny przykład oglądam teraz Serial Carnivale tam nawet nuda jest fajna taksamo było w Kompania braci czy rodzinie sophrano tam nieam wstawe nudnych cały czas coś się dzieje i tu widać kunsztu produkci HBO. MGM sucke!!!!!!! HBO powino przejac produkcje! ja tam wolałbym bym 12 odcinków dobrych niż 24 słabe z 2 lub 4 perełkami.
Znienawidzić reżyserów, scenarzystów producentów to chyba nie no niebede kopał lezacego skoro sa beztalanciami niech się zabiora za kręcenie telenowel mexykańskich. Ja proponuje wysytosowac list i się podnich podpisac by wywalili tych scenarzystów na zbity pysk i zatrudniuli nowych albo dosprzedali prawa do kręcenia HBO oni się znaja na dobrym kręceniu seriali.
#38
Napisano 20.08.2006 - |00:08|
Boli nie ta ignorancja i niewiedza strasznie, torrenty nie mają nic wspólnego z pojawianiem się odcinków.A tak BTW, nie wie ktoś przypadkiem, czy ci co robią torrenty pomyśleli o "Inside the 200 episode" special'u, który był tuż przed 200 odcinkiem? Też by to warto zobaczyć...
Wiem, że pisze to po raz kolejny, ale słabi mnie pisanie, że torrenty to jest źródło, to jest źródło dla mas, ale Ci co je robią muszą najpierw skąś załatwić sobie te ripy i napewno nie z innych torrentów, wszystkie P2P tylko udostępniają to co zrobiły grupy releasujące, bez nich nie byłoby nic.
Więc Ci co robią torrenty może i pomyśleli, ale że nikt nie zripował, to nie mają z czego zrobić tych cholernych torrentów!
A zobaczyć pewnie i warto, przynajmniej tort w kształcie "200"
PS
Żeby nie było, jak pisano wcześniej albo się ten odcinek pokocha albo znienawidzi, po mojej ocenie w jednym z pierwszych postów widać, że wybrałem to pierwsze i będę odcinka bronił przy każdej okazji (przy każdej okazji na żywo), bo na forum to szkoda czasu zawsze, ktoś będzie marudził, ale cieszy mniem że nie jestem sam
Użytkownik kwiatek edytował ten post 20.08.2006 - |13:12|
#39
Napisano 20.08.2006 - |00:22|
Na szczescie nastepny odcinek bedzie dobry, nareszcie cos z Ori .
Obejrzalem spoilery :bag: .
#40
Napisano 20.08.2006 - |02:20|
A czy obroncy tych ostatnich dawek przesmiesznych odcinkow pomysleli, ze jak dalej beda takie odcinki, to popularnosc spadnie, i nie bedzie nastepnych sezonow :look: :evil: .
Na szczescie nastepny odcinek bedzie dobry, nareszcie cos z Ori .
Obejrzalem spoilery :bag: .
O masz znowu jakieś dno z Ori Dlaczego sądzisz że oglądalność spadnie. Co to wszystkie odcinki takie są? Wątpie w to. I powiem na dodatek że ja mam po uszy już tych całych Ori i cieszy mnie że wychodzą odcinki bez nich. 10x05 ocena 9 10x06 ocena 9 .Niektórym ludziom takim jak ja i innym na tym forum podobają się takie odcinki i gromkie :clap: dla scenarzystów za to że wreszcie dostrzegli że coś jest z ich dziełem nie tak (patrz. caly sezon 9) Mało tego żałuje ze temu odcinkowi nie dałem 10
Pozdro
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych