Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 199 - S10E05 - Univited


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
86 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Ocena odcinka (181 użytkowników oddało głos)

Ocena odcinka

  1. 10 (4 głosów [2.68%])

    Procent z głosów: 2.68%

  2. 9,5 (1 głosów [0.67%])

    Procent z głosów: 0.67%

  3. 9 (9 głosów [6.04%])

    Procent z głosów: 6.04%

  4. 8,5 (12 głosów [8.05%])

    Procent z głosów: 8.05%

  5. 8 (18 głosów [12.08%])

    Procent z głosów: 12.08%

  6. 7,5 (13 głosów [8.72%])

    Procent z głosów: 8.72%

  7. 7 (17 głosów [11.41%])

    Procent z głosów: 11.41%

  8. 6,5 (15 głosów [10.07%])

    Procent z głosów: 10.07%

  9. 6 (23 głosów [15.44%])

    Procent z głosów: 15.44%

  10. 5,5 (3 głosów [2.01%])

    Procent z głosów: 2.01%

  11. 5 (15 głosów [10.07%])

    Procent z głosów: 10.07%

  12. 4,5 (2 głosów [1.34%])

    Procent z głosów: 1.34%

  13. 4 (7 głosów [4.70%])

    Procent z głosów: 4.70%

  14. 3,5 (2 głosów [1.34%])

    Procent z głosów: 1.34%

  15. 3 (1 głosów [0.67%])

    Procent z głosów: 0.67%

  16. 2,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  17. 2 (4 głosów [2.68%])

    Procent z głosów: 2.68%

  18. 1,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  19. 1 (1 głosów [0.67%])

    Procent z głosów: 0.67%

  20. 0,5 (2 głosów [1.34%])

    Procent z głosów: 1.34%

  21. 0 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#21 micha

micha

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 43 postów

Napisano 12.08.2006 - |22:55|

Odcinek - jak na przerywnik - zupełnie w porząku, ale jest jedno "ale"...

Odnoszę nieodparte wrażenie, że Vala w tym odcinku "nie była sobą". Niby był humor słowny, niby była próba zarobienia na boku, ale... Jednak zachowywała się ona inaczej niż spodziewałbym się tego. A w końcu wystąpiła już w kilkunastu odcinkach, więc jakie-takie pojęcie o jej charakterze zdążyłęm sobie wyrobić. Wszystkie te teksty, w których się mądrzyła jaka to ona super myśliwa jest, były po prostu nie odpowiednie. Ona tak nie mówi i już...
  • 0

#22 Herosista

Herosista

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 96 postów
  • MiastoBielsko-Biała

Napisano 12.08.2006 - |23:11|

Moze zaczne od tego ze mi sie odcinek podobał. W sumie nic specjalnego ale tez nic na czym by mozna wariowac ze nudny. Potworki sa fajne bo przypominja mi rózowe demony z dooma 2 :) A co do smierci to chyba tak pada zastrzelone zwierze. Mitchel wyraznie pokazuje ze dla neigo słowo relax = yes sir..... Czy to nie mała przesada. Jak Jack i Łysy Generał ( skleroza zapomniałem nazwiska :) ) spotykali sie poza baza to zupełnie inaczej to wygladało. I chyba było sympaczniejsze. Podoba mi sie tez ukazanie ze znalezienie broni na
Ori to nie kwestia 2,3 dni tylko miesiecznych poszukiwan. Nawet jesli to oznacza brak Daniela w serialu.

Jeszcze jedna refleksa mnie naszła. Czy to nie dziwaczne ze wyprawa z SG1 na jaka kolwiek misje = samobójstwo. Wiem ze musza kogos raz na jaksi czas zabic ale jak prawie zawsze ginie kazdy bezimienny zołnierz?. Tak samo było z tym szeryfem dzis.....



7- /10
  • 0
Z wódka nie wygrasz. Ty lejesz ją w morde a ona ciebie na ziemię

Pozdrawiam Herosista

#23 Modes

Modes

    Podpułkownik

  • Użytkownik
  • 2 784 postów
  • MiastoPoznań/Chojnice

Napisano 12.08.2006 - |23:30|

nie kapuje tej dziwnie wyglądającej chęci zaproszenia Mitchella do chtaki w lesie by zosać sam na sam.


Landry zaprosil cale SG-1 do chatki ale zjawil sie tylko Mitchel. CO ty bys zrobil na miejscu generala? Bo ja bym sie upieral by zostal zeby sie zrelaksowal (co jak co, ale ma stresujaca prace) i troche bysmy sie bardziej poznali.

Ona tak nie mówi i już...


Ona zawsze lubiala sie wymadrzac, chociazby:
1003 - znecanie sie nad danielem by zadal konretne pytanie
1002 - przygotowywanie sie na test psychologiczny, chociaz kazdy jej mowil ze to nie ma sensu, ale ona wiedziala najlepiej

A co do smierci to chyba tak pada zastrzelone zwierze.


Chyba nie ;)
Ranne zwierze albo ucieka, alebo atakuje, a nie tanczy w miejscu zastanawiajac sie co zrobic a tuz przed smiercia laczy nogi wygladajac jakby stal na bacznosc.

spotykali sie poza baza to zupełnie inaczej to wygladało


Hammond ... i jak po 7 seriach mozna zapomniec :o
I wygladalo to podobnie, Jack zawsze dodawal "sir".

Jeszcze jedna refleksa mnie naszła. Czy to nie dziwaczne ze wyprawa z SG1 na jaka kolwiek misje = samobójstwo.


Naszla mnie podobna mysl ;)
Ciekawie by bylo gdyby w ktoryms odicnku dowodca SG-xx przydzielonego do misjui z SG-1 przyszedl do Landryego z prosba inny przydzial poniewaz ... z takich misji tylko SG-1 calo wychodza, pozostali albo gina albo sa powaznie ranni :P.
  • 0

#24 Ogrodnik

Ogrodnik

    Starszy sierżant sztabowy

  • VIP
  • 1 310 postów
  • MiastoPcim Dolny

Napisano 12.08.2006 - |23:31|

6 pkt. A szesc jedynie za pare odzywek generala.
Odcinek bez ladu i skladu, nic porywajacego i - najgorsze - po co oni w ogole jada sobie na wczasy gdy Ori rozp....ja nasza galaktyke??? Idiotyzm.
  • 0
Dołączona grafika

#25 Gaj

Gaj

    Sierżant

  • Użytkownik
  • 708 postów

Napisano 13.08.2006 - |02:04|

SPoro fajnych scenek i humoru uratowało ten sam z siebie denny odcinek. Ciekawe kto dopuszcza tak słabe scenariusze do produkcji?

Niemniej choćby za scenę, gdy Tealc przygniótł Valę warto dać te 7. A sympatycznych wstawek było naprawdę sporawo. Dzięki temu jakoś to się daje obejrzeć, ale jak na razie to 10 sezon zawodzi i robi się nieciekawie.
  • 0

#26 Ronni

Ronni

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 75 postów
  • MiastoKraków

Napisano 13.08.2006 - |09:59|

Mi ten odcinek bardzo przypadl do gustu i dziwie sie troche niskim ocenom przedmowcow :/

Po pierwsze - swietny humor - czyli to co w stargate jest norma ale w kazdym odcinku uznaje to za zalete :)
szczegolnie Vala - jej rozmowy z Tealciem i ogolnie jej teksty
rozmowy Mithella i Landryego
ostatnia scena - gra w pokera :)

Po drugie - klimat horroru
- scena w domku w nocy czy polowania

Po trzecie - rozmowy Mithella i Landryego
- zblizenie do siebie tych postaci
- zaglebianie sie w ich charakter

P.S. dzieki takim scenom coraz bardziej zwieksza sie moja sympatia do tych postaci choc do tej pory nie szczegolnie za nimi przepadalem :]

Po czwarte - nawiazanie do poprzednich odcinkow


Minusy:
- akcja z Orii stoi w miejscu
- brakowalo Daniela
- troche naciagane te cale robaczki

Ogolnie jednak minusy te nie psuja zabawy z tego odcinka i moja ocena brzmi
9

- nie kapuje tej dziwnie wyglądającej chęci zaproszenia Mitchella do chtaki w lesie by zosać sam na sam. Ja bym czuł się trochę niekomfortowo, jakby mój przełożony zaprosił mnie do swojej chatki w lesie i klepal po ramieniu mowiąc co chwilę :zrelaksuj się" ;)
- te całe potworki wyglądały jak zmutowane i tłuste świnie, w dodatku graficy i animatorzy się nie spisali, bo wyglądają strasznie sztucznie



Co do pierwszego to zaproszeni byli wszyscy z sg1 ale im "wypadly" nagle sprawy i mogl sie pojawic tylko Mitchell - jak dla mnie nic w tym dziwnego nie widze - przesadzony minus :P

Jesli chodzi o potworki to byla mowa o tym ze te robaczki wlasnie mutuja miejscowe zwierzatka jak to mialo mijsce na tamtej planetce co zabili jednego z tych stworkow a jesli chodzi o Ziemie to nie bylo mowy ( przynajmniej nie uslyszalem) z czego zmutowaly sie...wiec bardzo mozliwe ze to byla jakas przemieniona swinia badz dzik...:D

Użytkownik Ronni edytował ten post 13.08.2006 - |10:13|

  • 0

#27 Tishi

Tishi

    Starszy szeregowy

  • Email
  • 120 postów
  • MiastoWanaty k. Cz-wy

Napisano 13.08.2006 - |11:09|

Odcinek nawet niezły. Mały robal podobny do pijawki, ktory usadawiając się w ciele ofiary zmienia ją genetycznie w stworka podobnego z DOOM 3.
Fabuła nawet fajna, zwłaszcza rozmowy generała z Michallem.
Jedynym minusem jest niezbyt dopracowana animacja bestji, ktora wyglądąla sztucznie i dziwnie.

Moja ocena to 8.5
  • 0

#28 Halavar

Halavar

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 637 postów
  • MiastoŚląsk

Napisano 13.08.2006 - |12:42|

Co do pierwszego to zaproszeni byli wszyscy z sg1 ale im "wypadly" nagle sprawy i mogl sie pojawic tylko Mitchell - jak dla mnie nic w tym dziwnego nie widze - przesadzony minus :P


Przeciez slyszałem, ze byli zaproszeni wszyscy, ale generał nie zaprosił ich nagle, na pewno przynajmniej od tygodnia albo od kilku dni wiedzieli kiedy jadą do tego lasu. Wtedy było już zapewne wiadomo, ze Daniel woli Anglię niż siedzieć w domku w lesie. I wtedy jeśli nagle pojawiły się kłopoty, to się odwołuję jakś głupiutką wycieczkę do lesnego domku i wraca do bazy dowodzić. A tutaj zamiast tego widzimy uśmiech na twarzy generała ktory niby stwierdza, że wszystko jest OK, można sobie spokojnie rozczłonkować drużynę SG-1 i jak gdyby nigdy nic klepie Mitchella po raminiu mowiąc, ze nic się nie stało i zeby się zrelaksowal. Cała ta sytuacja jest jak dla mnie denna i dlategoż moja ocena odcinka jest taka słaba.
Dziwne jest też, ze telefon otrzymał tylko generał, a Mitchell nie - a powinien, skoro dwóch członkow jego zespołu postanowiło zająć się misją. Szefa się powinno powiadomić o nagle zaistniałej sytuacji, a szef (Mitchell) po wysłuchaniu mini-raportu powinien stwierdzić, że trzeba wracać do bazy i zająć się rozsądnymi rzeczami a nie jechać do lasku i siedzieć sobie sam na sam ze swoim przełorzonym i pić piwo. :/


Jesli chodzi o potworki to byla mowa o tym ze te robaczki wlasnie mutuja miejscowe zwierzatka jak to mialo mijsce na tamtej planetce co zabili jednego z tych stworkow a jesli chodzi o Ziemie to nie bylo mowy ( przynajmniej nie uslyszalem) z czego zmutowaly sie...wiec bardzo mozliwe ze to byla jakas przemieniona swinia badz dzik...

Mogę się mylić, ale wydaje mi sie, ze te potworki były takie same na tej planecie jak i na Ziemi.
  • 0
All Lies Lead To The Truth

W oczekiwaniu na BSG "Caprica"

#29 Ronni

Ronni

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 75 postów
  • MiastoKraków

Napisano 13.08.2006 - |12:54|

Dziwne jest też, ze telefon otrzymał tylko generał, a Mitchell nie - a powinien, skoro dwóch członkow jego zespołu postanowiło zająć się misją. Szefa się powinno powiadomić o nagle zaistniałej sytuacji, a szef (Mitchell) po wysłuchaniu mini-raportu powinien stwierdzić, że trzeba wracać do bazy i zająć się rozsądnymi rzeczami a nie jechać do lasku i siedzieć sobie sam na sam ze swoim przełorzonym i pić piwo. :/
Mogę się mylić, ale wydaje mi sie, ze te potworki były takie same na tej planecie jak i na Ziemi.


Z tym odnosnie Mitchella sie zgodze - mianowicie jest to troche zenujace ze Mitchell jest niby dowodca sg1 a jednak zadnej wladzy w niej nie ma bo nikt nie musi sluchac jego rozkazow - gdy byl Jack to bylo jasno i przejrzyscie widac ze on tam rzadzi i wydaje rozkazy i nawet Tealc czy Daniel nie miali nic do powiedzenia - a owczesny dowodca wyznaje zasade - "robta co chceta" :/

Co do potworkow to jezeli genetycznie zmienia sie inny organizm to rezultaty moga byc takze inne...dlatego sadze ze potworek z tej planetki ostatecznie osiagnal inna forme niz jakas tam swinia z Ziemi...ale to tylko takie moje gdybanie wiec nie musze miec racji :]
  • 0

#30 Mystral

Mystral

    Kapral

  • Email
  • 207 postów
  • MiastoWałbrzych

Napisano 13.08.2006 - |13:04|

Odcinek mi się podobał, daję 7,5.

Nie rozumiem was ludzie. Niektórych chyba się nie da zadowolić. Jakie mieli zrobić te potworki ? Miał to być duży niedźwiedź? Wtedy czyepiłby się ktoś, że jest za normalny. Teraz nie pasuje , że za nienaturalny. Jak ma wyglądać ofiara eksperymantu genetycznego ? Nikt nie wie, więc równie dobrze może być i tkaim czymś.

Co do sposobu umierania. Te bestie raczej starały się atakować, ale bieg jest utrudniony, kiedy napotykasz na dordze tone ołowiu która leci w kierunku przeciwnym niżty, takie coś chyba skutacznie zatrzymuje kogoś/ coś w biegu. Więc bestia starałą się atakować, ale nie była w stanie. To co robią ranne zwierzęta nie jest tu chyba najlepszym przykładem, bo raczje nie był to przeciętny przedstawiciel fauny leśnej.

Udawanie tej kaczki to poprostu majstersztyk Landry'ego. :]


Co do helikoptera, to moim zdaniem oczywiste jest, że helikopter jest, tyle, że Landry niekoniecnzie chce o tym Mitchellowi powiedzieć :]
  • 0

#31 Modes

Modes

    Podpułkownik

  • Użytkownik
  • 2 784 postów
  • MiastoPoznań/Chojnice

Napisano 13.08.2006 - |13:36|

Mogę się mylić, ale wydaje mi sie, ze te potworki były takie same na tej planecie jak i na Ziemi.


Mylisz sie.
Ten potworek ktorego pani doktor ciela bylo widac im ma postac humanoidalna. Te 2 na ziemii nie.
  • 0

#32 michal_zxc

michal_zxc

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 382 postów

Napisano 13.08.2006 - |13:47|

Odcinek obejrzałem ale bez specjalnego przejęcia. Fajne sie oglądało ale jak mam wymienić plusy to mam problem:P Minusów z wyjątkiem tego że niema jakiś 'specjalnych plusów' też nie widze:P Więc daje ocenę 'startową' czyli 5. Mam nadzieje że Daniel szybko przywiezie jakieś wskazówki dotyczące lokalizacji broni Merlina i akcja pójdzie do przodu:)
  • 0

"Nie możesz kontrolować co się dokładnie zdarzy, jest tyle rzeczy do ogarnięcia, ale intencje pomagają obrać kierunek. Jeśli masz dobre intencje to masz większe szanse że wszystko skończy się dobrze" Trance Gemini - Andromeda
The Secret <- Polecam


#33 kfasek

kfasek

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 85 postów
  • MiastoSzczecin

Napisano 13.08.2006 - |16:09|

odcinek w miare dobry choc bardziej przypominało to archiwum X, jednak daje sie ogladac, humorystyczne akcenty, "generale padnij!" :P
  • 0
4+8+15+16+23+42=108!

#34 kabut

kabut

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 62 postów
  • MiastoP3X-774

Napisano 13.08.2006 - |18:25|

Niestety musze powiedziec, ze odcinek zawiodl mnie na calej linii. Jak zaden inny dotychczas, moze z malymi wyjatkami w dziewiatym sezonie. Nowy opdcinek SGA byl znacznie ciekawszy, przy czym ogladajac SG-1 doslownie czekalem az sie skonczy. Szkoda, nastepnym razem bedzie lepiej.
  • 0

#35 sad

sad

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 6 postów

Napisano 13.08.2006 - |18:47|

SG sie wyraznie popsuło i ten odcinek niestety podtrzymuje kiepskawą passę. W SGA takich problemów aktualny sezon nie ma... Czekam cały tydzień na sobotę (bo wtedy zazwyczj kończę ściąganie) a tu taka niemiła niespodzianka. Kiepski scenariusz, nic nie wnoszący do przewodniego wątku, słabiutkie animacje i montaż potworków :/ Gdyby nie Vala i odrobiny humoru Generała i Mitchella, to dałbym po raz pierwszy poniżej wyjściowej 5...

...i tak czekam na następny odcinek ;P
  • 0
Dołączona grafika

#36 Ori

Ori

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 3 postów

Napisano 13.08.2006 - |20:16|

Fakt, odcinek - standard uzupełniacz.
Stanowczo za malo ostanio w SG-1 slychac o Ori. Akcja sie troche spowalnia .. ech.
A ja i tak tez juz czekam na nastepny :)
  • 0

#37 ic3man1982

ic3man1982

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 12 postów

Napisano 13.08.2006 - |21:06|

To ja sie moze jeszcze wypowiem a propos tych potworkow. Moim zdaniem samo wykonanie stalo na przyzwoitym poziomie, ot mocno zmutowana swinia. Natomiast animacja, zwlaszcza smierci, to raczej lipa. Mysle, że lepiej by to wyszlo jakby do sceny uzyli przebranej tresowanej swini, ktora umie sie przewracac na prosbe trenera, a potem nalozyli odpowiednie efekty :P. A to mi niestety wygladalo na animacje ręczną i to dosc niezdarną (zreszta taka animacja rzadko wychodzi fajnie, nie wyszla nawet Bagińskiemu w "Katedrze", a on na to mial napewno wiecej czasu).

Co do powyzszego twierdzenia, ze grad kul z kilku P90 jest w stanie zatrzymac w miejscu biegnacy, na oko 300-400 kg, obiekt kiedy jeszcze zyje, to jest raczej nieprawdziwe. Jak ktos mi nie wierzy to proponuje obejrzenie jednego z odcinkow Mythbusters, jak sprawdzali, czy kula jest w stanie odrzucic czlowieka po trafieniu. Na moje fachowe oko to gdyby bestie sie nie zatrzymywaly (bo to wygladalo tak, jakby nie mogly sie zdecydowac czy atakowac, czy nie), to mielibysmy 2-óch aktorow, z glownej obsady, mniej w serielu.

Pozdrawiam

Użytkownik ic3man1982 edytował ten post 13.08.2006 - |21:14|

  • 0

#38 estel333

estel333

    Starszy szeregowy

  • Email
  • 87 postów

Napisano 13.08.2006 - |21:22|

Fakt, odcinek - standard uzupełniacz.
Stanowczo za malo ostanio w SG-1 slychac o Ori. Akcja sie troche spowalnia .. ech.
A ja i tak tez juz czekam na nastepny :)



Zgadzm się!!! Mam nadzieję że ten 200 odcinek zapadnie (pozytywnie) na długo w pamięci :-D
No i wreszcie znowu zobaczymy O'Neila :clap: :clap: :clap:
  • 0
-------------------
ORA ET LABORA
-------------------

#39 Blackregis

Blackregis

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 17 postów

Napisano 13.08.2006 - |22:45|

Te potworki do złudzenia przypominały mi zmutowane genetycznie zwierzęta z Resident Evil i filmu Doom. Czyżby robili je Ci sami graficy ? :P
Czepiając się, że ruchy tych stworów są nienaturalne ...
Były to istoty w pełni wygenerowane komputerowo, a takie coś kosztuje. Nie porównujmy więc ich do postaci z super produkcji ;) (przykładowy Gollum - postać w 100% wygenerowana komputerowo).
Poza tym odcinek lekko ponad przeciętną.
Trochę mroku, trochę humoru ;)
Zabrakło Daniela :(
Ocena 5,5

Użytkownik Blackregis edytował ten post 13.08.2006 - |22:47|

  • 0

#40 Michał

Michał

    Sierżant

  • VIP
  • 765 postów
  • Miastoz Wormhole (Kraków)

Napisano 13.08.2006 - |23:14|

hehe znakomity odcinek :clap: 9,5
głównym plusem odcinka był humor :) :)
2 plusem : Vala ,Vala i jeszcze raz Vala :hyhy:
sporo emocji było również
w sumie fabula nie wnoscila nic nowego do watku Ori..oprocz faktu ze nasi sprawdzaja planety pod wpływem Orii

Podsumowujac superowy odcinek :)
  • 0
WISŁA KRAKÓW

Dołączona grafika


NIE dla Spoilerów !!!!

Piszesz Spoilery???? Od Dziś używaj :
[spoiler]	Text  [/spoiler]




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych