Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 36 - S02E16 - The Long Goodbye


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
68 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Oceniamy odcinek: (158 użytkowników oddało głos)

Oceniamy odcinek:

  1. 10 (8 głosów [5.93%])

    Procent z głosów: 5.93%

  2. 9.5 (4 głosów [2.96%])

    Procent z głosów: 2.96%

  3. 9 (11 głosów [8.15%])

    Procent z głosów: 8.15%

  4. 8.5 (9 głosów [6.67%])

    Procent z głosów: 6.67%

  5. 8 (10 głosów [7.41%])

    Procent z głosów: 7.41%

  6. 7.5 (8 głosów [5.93%])

    Procent z głosów: 5.93%

  7. 7 (17 głosów [12.59%])

    Procent z głosów: 12.59%

  8. 6.5 (6 głosów [4.44%])

    Procent z głosów: 4.44%

  9. 6 (11 głosów [8.15%])

    Procent z głosów: 8.15%

  10. 5.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  11. 5 (8 głosów [5.93%])

    Procent z głosów: 5.93%

  12. 4.5 (2 głosów [1.48%])

    Procent z głosów: 1.48%

  13. 4 (11 głosów [8.15%])

    Procent z głosów: 8.15%

  14. 3.5 (3 głosów [2.22%])

    Procent z głosów: 2.22%

  15. 3 (9 głosów [6.67%])

    Procent z głosów: 6.67%

  16. 2.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  17. 2 (4 głosów [2.96%])

    Procent z głosów: 2.96%

  18. 1.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  19. 1 (7 głosów [5.19%])

    Procent z głosów: 5.19%

  20. 0.5 (1 głosów [0.74%])

    Procent z głosów: 0.74%

  21. 0 (6 głosów [4.44%])

    Procent z głosów: 4.44%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#21 Jolinar

Jolinar

    Szeregowy

  • VIP
  • 47 postów

Napisano 04.01.2006 - |22:25|

Tak słaby, że aż się wpiszę. Ale co tu pisać? Pierwszy raz od dawna ziewałem i rozglądałem się po pokoju zamiast patrzeć w ekran... Kiedy Weir powaliła pięciu żołnierzy gołymi rękami uśmiechnąłem się i do końca oglądałem z politowaniem, dokładnie wiedząc, że McKay w ostatniej chwili złamie zabezpieczenia.

Zobaczcie moje posty o Atlantis od odcinka 1x01, a jest jeszcze gorzej ale nie chcę się tu komuś narażać bo banana dostanę ;)
  • 0

#22 Bunio

Bunio

    Kapral

  • Użytkownik
  • 191 postów
  • MiastoŁódź

Napisano 04.01.2006 - |22:41|

Dalem 0 po raz pierwszy w historii. Wg mnie to upadek SGA. Odcinek tak nudny i porazajaco przewidujacy, ze po 10 minutach zaczyna sie odliczanie do konca odcinka a najbardziej emocjonujace jest intro.

Kilka minusow:
1) od kiedy to marines po upadku z 4 schodkow traci przytomnosc?:D sposob w jaki szepard rozwala tych dwoch marines wola o pomste do nieba....
2) to samo tyczy sie walki weir z (UWAGA!) calym oddzialem!! TAK! kobieta ktora nigdy nie walczyla, baa pewnie w zyciu nie widziala silowni, a moze nawet ab-gymnica (!!!) powala kazdego z zolnierzy jednym ciosem! to dopiero jest prawdziwe SCI-FI!!!
3) Dziwne ze wybrali szeparda do tej drugiej roli mezusia. W przyszlosci jak Wraith zaatakuja to cale dowodztwo powinno isc na pierwszy ogien!
4) po co jest ta blokada miasta skoro wystarczy strzelic w nazwijmy to zamek i wszystko sie otwiera? to jakas pomylka.
5) naiwny Ronon. czegos takiego dawno nie bylo! choc myslalem ze szepard przekupi go lizakiem albo co najwyzej cukierkiem "krówka"!
6) odcinek tak nudny ze az niewierze. I do tego dr weir caly czas na ekranie, az mi sie niedobrze robilo momentami.

Nie mam wiecej sily na dalsze pisanie. Po prostu rece opadaja.

P.S.
Zauwazyliscie ze Wrota w SGA sa wlasciwie nie uzywane? a przynamniej nie pokazuja tego. W SG-1 pomieszczenie z Wrotami to wlasciwie polowa serialu. Tu wrota to jedynie dekoracja.

Użytkownik Bunio edytował ten post 04.01.2006 - |22:44|

  • 0

#23 Myszaqu

Myszaqu

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 300 postów

Napisano 04.01.2006 - |22:44|

Jak dla mnie ok. Nie powala, ale wystarczy go potraktować z przymrużeniem oka (broń boże na serio!) i jest jak nabardziej OK. W SG-1 były naprawdę nudniejsze. No i odcinek Stargate bez Stargate :P

Użytkownik Myszaqu edytował ten post 04.01.2006 - |22:45|

  • 0

#24 jesteMTu

jesteMTu

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 47 postów
  • MiastoKatowice

Napisano 04.01.2006 - |23:05|

A ja się tylko zastanawiam co chciał osiągnąć ten koleś w głowie Sheparda ( Feilan, czy jakoś tak :wacko: ) czatując przy wejściu i czekając na "dr Weir". Jeśli chciał ją uśmiercić :angry: , jak sam mówił, to czemu Teyla przeżyła strzał z broni Ronan'a. :] Jeśli ktoś chce kogoś zabić to nie ustawia swojego "sprzętu" na ogłusznie. A tak na marginese nie wiedziałem że broń Ronan'a ma i tę funkcję. :blink:
I jeszcze jedno ten odcinek do jednego mnie przekonał:Dr Weir musi odejść
  • 0

#25 Gaj

Gaj

    Sierżant

  • Użytkownik
  • 708 postów

Napisano 05.01.2006 - |00:42|

Dałem po raz pierwszy w życiu zero. Nie mam więcej nic do dodania.
  • 0

#26 Lord Rayden

Lord Rayden

    Plutonowy

  • VIP
  • 454 postów
  • MiastoBreslau

Napisano 05.01.2006 - |08:53|

Trochę mnie zbulwersował ten odcinek.

- Marines - za co im płacą ? Może wezwać Piechotę Kolonialną ? :)
- Ronan - jejku, okazał się przereklamowany. A tak na niego liczyłem. Że silny, bezwględny, sprytny
- Teyla - też ciut się zawiodłem, aczkolwiek mniej. jednak twarda kobieta.
- Rodney - tu własciwie w porządku. Świat się wali a ten najbardziej dba o swoje ego. Ale pracuje.
- Coldwell - Za mało energiczny trochę, ale w sumie w porządku, starał się.


Rodney mógł brać udział w stworzeniu "ludzkiego" interfejsu do Atlantis. Być może zostawił sobie furtki w programie, do których za nic się nie przzna.

A załodze SGA znowu "humanizm" i poprawność polityczna zadały straty. Wzruszenie historią "Romea i Julii" - śmiech na sali. Zamiast wypruć z Weir złą osobowość (czy to nie przypominało im Goauld ?), jeszcze oddają drugiemu Obcemu ciało Shepparda.
  • 0
"The Lord is the Force of your Knights.
He is my Shield and my Force.
"

#27 Widar

Widar

    Kapral

  • Użytkownik
  • 170 postów

Napisano 05.01.2006 - |12:43|

Chyba na samym początku sie zniechęciłem, bo jezeli ona chciała go zabic, to wystarczyło naszemu Caritasowi z Pegaza powiedziec ze on jest zly i nawet by tego nie otwierali, ewentualnie udawala by Weir i zabiła by go po ciuchu. Strasznie brakuje tu logiki i to boli.
- Weir = klon Rambo, rozwala wszystkich a to dopiero drugi sezon w 3 bedzie prała druzyne Wraith.
- Zamykamy miasto a jeden strzał i drzwi sie otwierają
- Marins chyba dostali sie na misje po znajomosci.
- Głównego zasilania od ktorego zależy rzycie wszystkich okazjonalnie pilnuje 2 ludzi.
  • 0

#28 Ogrodnik

Ogrodnik

    Starszy sierżant sztabowy

  • VIP
  • 1 310 postów
  • MiastoPcim Dolny

Napisano 05.01.2006 - |13:02|

- Coldwell - Za mało energiczny trochę, ale w sumie w porządku, starał się.

Coldwell (vel Skinner) energiczny nigdy nie bedzie bo taka ma a nie inna budowe ciala. Mnie natomiast irytuje dlaczego rezyser z uporem maniaka zmusza go do grania bez okularow skoro wiadomo ze jest krotkowidzem i kazdy kto nosi okulary (minusy) wie ze ma ten gosciu w SGA tzw "martwy wzrok" (czyli ze wyglada jakby za dobrze nie widzial badz nie widział wcale).
Jest to typowe u wszystkich krotkowidzow na stale noszacych okulary.

Wzruszenie historią "Romea i Julii" - śmiech na sali.

A to Romeo i Julia chcieli sie nawzajem pozabijac? Swiętej pamięci Williamie S.: - Ty slyszysz i nie grzmisz? :ph34r:
  • 0
Dołączona grafika

#29 radical

radical

    Starszy kapral

  • VIP
  • 283 postów
  • Miastono man's land

Napisano 05.01.2006 - |13:30|

ale to już było... i oby nie wróciło więcej...

3
  • 0
back from the dead :D

#30 Lord Rayden

Lord Rayden

    Plutonowy

  • VIP
  • 454 postów
  • MiastoBreslau

Napisano 05.01.2006 - |13:35|

Na historię Romea i Julii to wyglądało na początku - i tak to odebrali ludzie z SGA. Stąd wzruszenie i nieprzemyślane decyzje. R i J jako przykład wielkiej miłości (może być jeszcze Tristan i Izolda), ktora przetrwa wszystko. Tak,że mistrz Szekspir nie ma co grzmieć, tralala :)(trzeba czytać ze zrozumieniem). Nie jego wina,ze wyszedł Alien versus Predator ;) .
  • 0
"The Lord is the Force of your Knights.
He is my Shield and my Force.
"

#31 Casper

Casper

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 52 postów
  • MiastoWrocek

Napisano 05.01.2006 - |13:40|

ocena: 5 dlaczego?
bo nareszcie nie było wieśniaków :)

Ale mino to odcinek mnie nie porwał.
Wyglądało to tak jakby ten co pisał scenariusz był nieźle pijany.
Ta naiwność w walce i postępowaniu postaci, STRASZNE!!!

Zgadzam się że przez 9.5 sezonów SG1 też były nudne odcinki, ale chyba nigdy jeden po drugim przez kawał sezonu. Zawsze zdołali przykuć uwagę widza wracając do ogólnego wątku wroga śmiertelnego .

A tutaj, hmm jak narazie Wraith się nie pojawiają.
Pozostaje tylko być tak naiwnym jak scena walki Dr Weir z tym odziałem i czekać na lepsze odcinki, takie których akcji nie da się przewidzieć aż do ostatnich 5 min. Ale mi tego brakuje :(
  • 0

#32 spok

spok

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 64 postów
  • MiastoBiałystok

Napisano 05.01.2006 - |14:05|

Zgadzam się że przez 9.5 sezonów SG1 też były nudne odcinki, ale chyba nigdy jeden po drugim przez kawał sezonu. Zawsze zdołali przykuć uwagę widza wracając do ogólnego wątku wroga śmiertelnego .

A tutaj, hmm jak narazie Wraith się nie pojawiają.


Nadmierne eksploatowanie wątku Wraith też może w końcu znudzić. Ja jestem za tym, aby w SGA przybył jeszcze jeden, mniej lub bardziej sprawiający kłopoty, wróg.
  • 0

#33 eXPrezes

eXPrezes

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 128 postów

Napisano 05.01.2006 - |14:29|

No to i ja dolacze do klubu niezadowolonych. Ale po kolei:

+ nie bylo wiesniakow!! :)
- za to byl transfer swiadomosci... :/ znowu... ech... teraz pewnie w nastepnym odcinku beda wracac wrotami na Ziemie i niechcacy wystapi rozblysk sloneczny.. No i bedzie super odcinek o podrozy w czasie... Litosci! Czy SGA nie moze byc odrobine ciekawsze, bardziej oryginalne???
- Weir rozwala sobie odzial komandosow... No ja rozumiem ze ten obcy to wojskowy, ale do takich akcji trzeba miec tez odpowienio wycwiczone cialo...
+ Z drugiej strony widok Weir w akcji (do tego pocalunek i ta koncowa scena) do przykrych widokow nie nalezy :)
+ Caldwell - podoba mi sie ta jego drobna niepewnosc po przygodzie z Goauldem
- Ronon - naiwny jak dziecko :/ do tego jego bron ma tryb ogluszania?? Bez sensu. To nie pasuje do jego postaci (i fabuly kilku poprzednich odcinkow).
-- Scenariusz - tak dziurawego scenariusza dawno nie widzialem... (bo dawno Andromedy nie widzialem :P)
- Teyla, szkoda ze gra slabiutko, bo scena z Sheppardem mogla by byc o wiele bardziej dramatyczna.
+ No a plus znow za czolowke, ktora jeszcze mi sie ciagle nie znudzila i chyba byla najlepszym elementem tego odcinka.

Ogolna ocena to 6.5. Tak slabo dawno nie bylo. Ale za to gorzej juz chyba byc nie moze...
  • 0
"No power in the 'verse can stop me" - River Tam (Firefly)

#34 Casper

Casper

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 52 postów
  • MiastoWrocek

Napisano 05.01.2006 - |15:07|

- Ronon - naiwny jak dziecko :/ do tego jego bron ma tryb ogluszania?? Bez sensu. To nie pasuje do jego postaci (i fabuly kilku poprzednich odcinkow).


To że jego broń ma tryb ogłuszania wiadomo już od odcinka w którym go poznaliśmy (203), kilka razy ogłuszył tam Sheparda i Teylę.
I ten wątek przewijał się przez kilka następnych odcinków. :)

EDIT:
A oto dowód:
Dołączona grafika

Użytkownik Casper edytował ten post 05.01.2006 - |18:04|

  • 0

#35 Gizmo

Gizmo

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 9 postów

Napisano 05.01.2006 - |16:32|

Coż, tak naprawdę nic specjalego. Wtórne pomysły z podwójną świadomością, Ranon naiwny jak dziecko (swoją drogą jak on się uchował przed Wraith jak w sytuacji zagrożenia wieży w takie cienkie bajki). Daję max. 4 i czeka na SG-1 i Battlestara, bo do końca tego sezonu SGA nie sądze że coś się zmieni. Serial leci w dół.

Pzdr.
Marcin
  • 0

#36 Hans Olo

Hans Olo

    Lost Moderator

  • Lost Moderator
  • 2 394 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 05.01.2006 - |17:55|

Choć The Tower mi się podobał, to jednak rzeczywiście w tym odcinku brakuje trochę konsekwencji. Powinni jednak zastosować pewne standardowe procedury stosowane przez wojskowych. Obca technologiapowinna być w tm przypadku od razu potraktowana jak zagrożenie. Jako, że sezon jest na ukoczeniu, należy mieć nadzieję, że rozwinięcie głównego wątku bedzie troche ciekawsze.
  • 0

BSG s04e10 - "Oh, Earth...hmm we got frakked out" 


#37 koza

koza

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 13 postów
  • MiastoChrzanów

Napisano 05.01.2006 - |17:57|

-_- Dałem tylko ,a może aż sześć. Czekam na następne może mniej przewidywalne. :clap: Cześć.
  • 0

#38 eXPrezes

eXPrezes

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 128 postów

Napisano 05.01.2006 - |18:17|

To że jego broń ma tryb ogłuszania wiadomo już od odcinka w którym go poznaliśmy (203), kilka razy ogłuszył tam Sheparda i Teylę.
I ten wątek przewijał się przez kilka następnych odcinków. :)


Heh.. No dobra, moja wpadka :bangin: :rolleyes:
Ale to wszystko przez ostatnie odcinki (np. The Tower), gdzie Ronon w sytuacji gdy powinien raczej ogluszyc, zabijal. Moze stad mi sie wzielo, ze nie ma tego ogluszacza :)
Ale to i tak nie podnosi oceny temu odcinkowi ;) Tak, czy siak kaszanka!
  • 0
"No power in the 'verse can stop me" - River Tam (Firefly)

#39 Bunio

Bunio

    Kapral

  • Użytkownik
  • 191 postów
  • MiastoŁódź

Napisano 05.01.2006 - |18:46|

ale tu chyba nie chodzi o to czy bron ma czy nie ma trybu ogluszania, tylko po co Szepard ustawil na ten tryb skoro chcial zabic Weir? moze chcial sie jeszcze z nia zabawic tak jak w poprzednich odcinkach z wiesniaczkami :D

Caldwell moim zdaniem jest OK, przynajmniej w porownaniu z Weir. Nie jest to Hammond, ale mozna go strawic.
  • 0

#40 Muoteck

Muoteck

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 130 postów
  • MiastoGdańsk

Napisano 05.01.2006 - |22:42|

Odcinek podobał mi się do momentu wskoczenia obcej w Weir. Potem nastąpiły najlepsze momenty, tzn. intro <_<
Ja nie wiem kto pisze te scenariusze, ale upośledzona małpa zrobiłaby to lepiej. Ostatnie odcinki są po prostu beznadziejne. Z widza robi się idiotę, kompletny brak logiki... A to już tylko 4 odcinki do końca sezonu...

Na plus:
- Beckett
- Caldwell
- Wstawki z przelotem kamery między budynkami

Minusy:
- Ronon i Teyla
- Weir
- System gaśniczy w Atlantis...WTF?! Co to ma być? Pradawni nie mieli żadnych zabezpieczeń na wypadek pożaru? :blink:
- Jakiś dziwny komputer z którego można przejąć kontrolę...
- Marines... To jakieś ciemięgi a nie żołnierze
No i ogólnie załoga Atlantis inteligencją zrównuje sie z amebami. Z wyjatkiem Rodneya, a jak :D

2/10
  • 0
Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych