548 odpowiedzi w tym temacie

[Ruda]

Mimo wszystko nadal wierzę w Jack`a i Sam

Szykujmy się na najgorsze Ruda chyba czas zmienic wiare.

Moja wiara jest jak góra: ogromna i nic nie zdoła jaj zachwiać

Poflirtować powiadasz? Z kwiatka na kwiatek, jak ten motyl? Tylko z oczu znikasz, a on, czy też ona już do flirtowania się bierze? Oni po prostu nie widzą siebie w stałym związku, dla nich to też flirt, przerywnik, jak nikogo odpowiedniejszego na podorędziu nie ma.

Flirt to zawsze tylko flirt a ich ogranicza jeszcze niestety regulamin

..a co do innych Ship Maniaków,może zrobimy temat Frasier & Daniel Shippers 

Przecież ten ship wcale nie istnieje !!! Oj, oj, czyżby następna herezja

[rexus]

Nie masz za co przepraszać.
Poflirtować powiadasz? Z kwiatka na kwiatek, jak ten motyl? Tylko z oczu znikasz, a on, czy też ona już do flirtowania się bierze? Oni po prostu nie widzą siebie w stałym związku, dla nich to też flirt, przerywnik, jak nikogo odpowiedniejszego na podorędziu nie ma. Jak to się mówi - z braku laku dobry i kit.

gulus

No własnie..a co do innych Ship Maniaków,może zrobimy temat Frasier & Daniel Shippers 

MacGyver i gulus - konfidentów nam tu niepotrzeba, sio z tego tematu

Przecież ten ship wcale nie istnieje  !!! Oj, oj, czyżby następna herezja 

Raczej herezje z twojej strony


Update:

Kiedy pisałem tego posta byłem bardzo chory - ale juz wyzdrowiałem i przejżałem na oczy

Użytkownik rexus edytował ten post 12.08.2004 - |20:55|

[kasyno]

..a co do innych Ship Maniaków,może zrobimy temat Frasier & Daniel Shippers 

To jak mieszanie piwa z winem.


JA Shippersem nie jestem ale nie mam nic przeciw ale wy tak jak by chcecie ich na siłę złączyć wbrew scenarzystą

[Tomciak]

O tak, zaskoczą. Jack w końcu pozna jakąś miłą dziewczynę, która będzie gadała po ludzku a nie naukowym bełkotem, będzie lubiła łowić ryby i je jeść. Skonsumują swój związek, a Pułkownik nieświadom niczego zaprosi Sam na uroczystość ślubną, czym doprowadzi ją do czarnej rozpaczy, którą zamaskuje w objęciach jakiegoś Tok`ra.

Parafrazując Rexusa

DOBRZE GADA DAĆ MU PIWA

Parafrazując Gulusa

Tomciak konfident

PS. Oki, oki, ide z tego tematu. A wy Shipperzy, cały czas się łudzicie, i tylko ten regulamin i regulamin. Jakby ich rzeczywiście do siebie ciągnęło, to by wreszcie pojechała z nim na ryby do tej chatki odległej o 20 mil od najbliższego miasta i na rybach by się pewnie nie skończyło... Ale jak widać nie jedzie... No nic łudźcie się dalej... Ech (mam nadzieję, że niczyjej wiary nie zachwiałem już taki ze mnie racjonalny drań).

[Basiek]

Czesc wszystkim Niedawno przeglądałam Rexus twoją wymianę poglądów z SGTokarem.Bardzo interesująca.Z jednym się z tobą nie zgodzę.W odcinku "Fire and water"Sam krzyknęła Jack.Wiem bo obejrzalam ta scenę z 5 razy.Następnym razem jak bedziesz oglądał ten odcinek radzę wsłuchać się w to co mówią aktorzy a nie czytać napisy.

[rexus]

W odcinku "Fire and water"Sam krzyknęła Jack.Wiem bo obejrzalam ta scenę z 5 razy.Następnym razem jak bedziesz oglądał ten odcinek radzę wsłuchać się w to co mówią aktorzy a nie czytać napisy.

Naucz się angielskiego, przeczyść uszy, i przyłuchaj się jeszcze raz - bo nawet eksperci twierdzą że tam nie ma JACKA.

[Basiek]

Bardzo ciekawe jacy eksperci.Jeśli tacy jak ty to ja bardzo dziękuję.Jak ktoś jest takim przeciwnikiem shipu Sam&Jack to nawet kilkurotne przeczyszczenie uszu nic mu nie da.

[rexus]

Bardzo ciekawe jacy eksperci.Jeśli tacy jak ty to ja bardzo dziękuję.Jak ktoś jest takim przeciwnikiem shipu Sam&Jack to nawet kilkurotne przeczyszczenie uszu nic mu nie da.

Jezeli chodzi o ekspertów to byli to ludzie którzy zajmują się tłumaczeniem odcinków - jak niewieżysz spytaj kimere. Pozatym przeczytaj transkrypcje angielskie i nawet tam niema słowa Jack. Nie bedę ci tłumaczył czemu wdaje sie ze tam słychać słowo Jack (chodzi o wymowe...)

P.S. Chcesz dokładnego info na ten temat skontaktuj się ze mną na PM lub gadu chętnie ci dokładnie wyjaśnie

[SGTokar]

Pokoleji...
1. rexus - wiemy że w 720 będzie źle, będa musiały być ku temu powody jednak ja wierze że będzie dobrze... może mój optymizm w tej sprawie mnie zgubi i na koniec będę mocno zawiedziony, jednak jeśli będzie dobrze zakończone będę sie cieszyl że żyłem z optymizmu.
2. thor - klasyczny temat: "jak będą razem to telenowela"... kurcze czemu farscape jeszcze nie jest telenowelą, albo misja w czasie, albo matrix?
3. tomciak - trafny punkt że podczas serialu jack i sam nie mogą być razem (przepisy i dynamika serialu) jednak mają być razem i widać stonowcze ugięcie się twórców pod naciskiem antyshiperów po czwartym sezonie. Dzięki tym anty- powstała potężniejsza grupa shiperów i twórcy już kompletnie zgupieli.
4. gulus - klasyczny antyshiper nie bedacy w sumie antyshiperem
5. konfidentów nam potrzeba, bo prawda jest taka że zagranicą to właśnie przez tą małą głosną grupkę anty powstała mocno grupa shipu. chociaz tu najwyrazniej pod wzgledem ilosci przerastaja... ale...
6. rexus - tak czaja sie jak dzieci i to tez denerwujące, ale jeszcze bardziej sprawia że nerwowo wyczekujemy rozwiązania tej sytuacji.
7. kasyno - rexus prawde gada.... beczke piwa kasynowi...
8. ruda - tak mamy tu herezje a'la zbzikowana... jednak te herezja jak najbardziej maja na tym forum racje bytu... szkoda ze wiekszosc argumentow ktore te herezja zawieraja byly juz dyskutowane w archiwum :]
9. gulus - Jack nie ma potomka na edorze (mozna wykryc plod nastepnego dnia??!!), Joe Mallozi powiedzial tak: "to Laira cos zjadla"
10. ruda - to mi sie podoba... zaskoczom nas, właśnie...
11. gulus - dla kontrastu - pesymizm...
12. MacGyver - Daniel i Janet... hmm... tam za dużo nie ma co analizować :| ale w fanficach jest o nich dużo
13. rexus - widzisz ship D&J, a shipu S&J nie widzisz??? hmm... (ja dalej uwazam ze w 112 bylo JACK!!!!!!)
14. Tomciak - typowo odmienne zdanie, nie łudzimy się!... i widze trzy mozliwosc
a. Po 722 - wysocze z radosc i wszystkich pesymistow i antyshiperow zatka (najbradziej prawdopodobna wedlug mnie)
b. Po 722 - SGTokar sie powiesi
c. Po 722 - "SHOW MUST GO ON" w sezonie ósmym.
15. Basiek - tez tam slysze Jack
16. rexus - tam jest Jack i uszy tez mam dobre musze sie zgodzic... ze jako shiper moze juz mam jakas zewolucjonizowany mózg na wyższy poziom egzystencji i słysze co się kryje za słowami

PS: Ufff... jeszcze tysiace postow do przeczytania :>

[rexus]

rexus - wiemy że w 720 będzie źle, będa musiały być ku temu powody jednak ja wierze że będzie dobrze... może mój optymizm w tej sprawie mnie zgubi i na koniec będę mocno zawiedziony, jednak jeśli będzie dobrze zakończone będę sie cieszyl że żyłem z optymizmu.

To ty nie wiesz jak żle będzie w 7x21 i w 7x22 to mnie dobiło. To już jest koniec.
Idzie się pochlastać - co oni zamiezają zrobić.

Pozabiajać skur.. piszących scenariusz

[kasyno]

7. kasyno - rexus prawde gada.... beczke piwa kasynowi...

Kiedy mogę się zgłosić po odbiór:D

[jarmat]

Ja mam mieszane uczucia co do związku Jack-Sam,ale powiedzmy sobie jedno...Oni tego chcą???Niby Jack w jednym odcinku 4x06 Całuje z własnej woli Carter,ale później ją np.Olewa....

Nie pamietam szczegolow, ale Jask calowal Sam w momencie kiedy uwazali, ze nie bedzie juz miedzy nimi zaleznosci sluzbowej. W momencie, kiedy sie okazalo, ze jednak beda dalej sluzyc w SG-1 obydwoje udawali, ze nic sie nie stalo. Uwazam natomiast, ze pozniej tak sie przyzwyczaili udawac, ze nic miedzy nimi nie ma, ze juz nie potrafia inaczej.

Pozatym przeczytaj transkrypcje angielskie i nawet tam niema słowa Jack.

Nie chce zajmowac stanowiska, ale przeciez transkrypcje nie zawsze odpowiadaja temu, co ostatecznie mozna zobaczyc/uslyszec w filmach, tak wiec nie jest to dla mnie argument decydujacy.

[rexus]

Nie chce zajmowac stanowiska, ale przeciez transkrypcje nie zawsze odpowiadaja temu, co ostatecznie mozna zobaczyc/uslyszec w filmach, tak wiec nie jest to dla mnie argument decydujacy.

Ja nie wiem czy wy to robicie specialnie, czy do was nie odciera, czy nie czytacie dokładnie czy nie rozumiecie co czytacie (a może nie chcecie rozumieć). Ludzie opamiętajcie się - nie moge każdemu tumaczyć jak dziecku bo by mi życia brakło - używajcie mózgu do myślenia bo potem piszecie takie bzdury ze aż mnie głowa boli

Przykład kolejnej

Nie pamietam szczegolow, ale Jask calowal Sam w momencie kiedy uwazali, ze nie bedzie juz miedzy nimi zaleznosci sluzbowej kiedy sie okazalo, ze jednak beda dalej sluzyc w SG-1 obydwoje udawali, ze nic sie nie stalo

Już mi sie tego komentowac nie chce

[zbzikowana]

Po pierwsze - witam wszystkich po moim dwutygodniowym wyjeździe na działkę.

Po drugie - Witam się na nowym forum (w ramach nie nabijania postów witam się tu - przy okazji - a nie w odpowiednim dziale).

Po trzecie - ILE CZYTANIA!!! Uff!

Po czwarte - Moim zdaniem dyskusja rexusa i SGTokara nie ma sensu. SGTokar pisze swoje a rexus swoje - i tak nikt nikogo nie przekona co widać wyraźnie po tych kilku postach (czytałam 2 godziny nie 5 ). Najwyżej jeden i drugi jeszcze bardziej się utwierdzi w swoim przekonaniu (a o to na pewno nie chodzi przeciwnikom).

Po piąte - rexus - po co popełniać samobójstwo z powodu jakiegoś t am wątku w jakimś tam serialu - ja już bym była niezłym okazem medycznym gdybym tak robiła .

Po szóste - mnie wogóle jakoś tak zjechało na maniactwo STARGATE'owe.

Po siódme - co do Twoich argumentów rexus - na każdy (lub prawie - nie chce mi się wgłębiać w to) mam argument - czy to taki jak SGTokar, czy inny - dość, że prawie wszystkie były już wcześniej przytaczane albo przez kogoś innego, albo przeze mnie. Jednak nie będę tu pisać takich postów, bo Ty odpowiesz swoimi poprzednimi argumentami i można ta w nieskończoność - ogólnie patrz "po czwarte".

Użytkownik zbzikowana edytował ten post 25.08.2003 - |14:32|

[rexus]

Odnośnie posta zbzikowanej

Po pierwsze
Przeczytaj jeszcze raz nasze megaposty bo chyba czegoś nie załapałaś.

Po drugie
Skoro ta dyskusaja nie ma sensu to jaka ma

Po trzecie
Odnośnie samobójstwa - przeczytaj jeszcze raz wstęp do pierwszego megapostu

Po czwarte
Twoje argimenty - to zaledwie trzy wymówki i nic poadto

Po piąte
Co do jednego masz racje dyskusaj nie ma sensu ... z tobą

Użytkownik rexus edytował ten post 25.08.2003 - |14:07|

[zbzikowana]

Odnośnie posta zbzikowanej

Po pierwsze
Przeczytaj jeszcze raz nasze megaposty bo chyba czegoś nie załapałaś.

Po drugie
Skoro ta dyskusaja nie ma sensu to jaka ma

Po trzecie
Odnośnie samobójstwa - przeczytaj jeszcze raz wstęp do pierwszego megapostu

Po czwarte
Twoje argimenty - to zaledwie trzy wymówki i nic poadto

Po piąte
Co do jednego masz racje dyskusaj nie ma sensu ... z tobą

Mojego "Po piąte" nie należy brać serio .

Co do argumentów - możlwe, że w większości tak.

Ad. po piątę - toteż nie kontynuuję dyskusji dalej.

[SGTokar]

Witam zbzikowaną
Kurcze myślałem że mnie tu jakoś bezpośrednio poprze w boju. Cóż ... sam zostałem ;(
Każda dyskusja ma sens, można powiedzieć że dla nie zainteresowanych tematem jest ona bezsensu jednak dla mnie ma sens :]
Zabijać się tu nikt nie będzie. I spokojnie... jak wątek się źle skończy (jak to prognozuje rexus) (szanse by się źle skończył wynosżą 10%).
I rexus tak to będzie... mnie nigdy nie przekonasz do tego jak ty uważasz... możliwe że już osiągnęłem najwyższy stopień maniactwa i mam dobrego firewalla. :>

[rexus]

....mnie nigdy nie przekonasz do tego jak ty uważasz....

Dobra kończe z tym - bo chyba jednak pisze niewyraźnie i niezrozumiale. PA PA

[Sfinks]

Hmm ja jeszcze ani razu nie wypowiadalem sie w tym temacie nawet na starym forum a wiec w sumie to ewentualnie sie moga polaczyc Jack i Sam ale w ostatnim odcinku ostatniej serii taki hamerykanski happy end maja nie robic tego w trakcie serialu bo zaczna sie jakie romantyczne i dramatyczne [beeep]y a w Stargate nie powinno to miec miejsca to jest serial wojsko-scifi a nie jakies romantyczne pierdy wiec jesli juz maja sie zejsc to na samiutkim koncu taka mozliwosc jeszcze dlamnie moze byc zebym nie musial tego ogladac

P.S W ramach meskiej solidarnosci i showinizmu chce zauwazyc ze
Jack jednak niejest taki ckliwy

Pozegnanie Ishty przez Jacka
Jack: Jeśli potrzebujecie czegokolwiek.. czegokolwiek..
dajcie znac.Wyslijcie e-maila

Użytkownik Sfinksik edytował ten post 27.08.2003 - |00:58|

[Mirax]

To może teraz ja powiem, co sądzę na ten temat.

Więc według mnie oni powinni być razem, ale właśnie dopiero na końcu. W trakcie trwania serialu mogą być jakieś ship sceny, a nawet dobrze żeby ich parę było, jako taki wstęp do wielkiego finału. A potem Happy End.