Ale odkopię
Jadę teraz Farka trzeci raz. Kończę właśnie 4 sezon. Scorpius - z pewnością jest bardzo inteligentny. Większość napisała, że chce się zemścić na Scarranach. Mi się wydaje, że nie, że tak jak mówił, chce powstrzymać ich marsz do zawładnięcia galaktyką/innymi światami. Dzięki doświadczeniom zna Scarran, jak nikt inny. Owszem, jest bezwzględny, ale każde jego działanie jest sensowne, o czym dowiadujemy się oglądając serial. Poznajemy dlaczego męczył biednego Starka na krześle (ten kiedyś "przeprowadzał" Scarranina, który wiedział, gdzie znajduje się tajna baza Katratzi). Dlaczego wolał, żeby John zniszczył roślinę, zamiast poznać tajemnice tuneli? Dlatego ponieważ zobaczył, że John nie wyjawi technologii tunelowej Scarranom. Oczywiście bez mrugnięcia okiem potrafił poświęcić czyjeś życie, ale swoje również. Po kolei. Nie podobało mu się, jak jeden koleś (podczas eksperymentów z tunelami) wysyłał pilotów na pewną śmierć. Dlatego wysłał kolesia, z którego została (jak wiemy) czerwona breja. Podczas dalszych eksperymentów dłużej się zastanawiał, zanim zgodził się, żeby leciała ta babka co dotarła na Moyę (nie pamiętam jak się nazywała). Co do samego siebie. Kiedy nasi pupile "bawili się" na ziemi, czekał przy wejściu do tunelu, gotów oddać życie, żeby Grayza nie złapała Johna. Jest wytrwały, metodyczny, pomysłowy, tylko ( i tu się powtórzę) zbyt bezwzględny, z kolei przez to, skuteczny. Nie awansowałby wysoko w szeregach rozjemców za piękne oczy, a z drugiej strony w porównaniu do takiego Durki, Scorpius, to spoko gość.