34 odpowiedzi w tym temacie

[Pawel]

To że lecą po swojemu to akurat nie dziwi. Cinemax zdaje się że nie zakupił praw do 1 sezonu, więc musieli zrobić tak, żeby widz, który nie oglądał pierwszego sezonu mógł spokojnie zacząć oglądać od tego drugiego sezonu. I wyszło im to OK. Wszystkim znajomym, którym mówię że na HBO leci drugi sezon tego serialu, wywalali gały ze zdziwienia .

[delta1908]

2x5-10
Naprawdę świetny serial akcji. Strzelanki, pościgi, wybuchy, piękne kobiety chętnie prezentujące swoje wdzięki. Podobały mi się relacje i dialogi na linii dwójki naszych głównych bohaterów.
Jedynie zakończenie jakoś mnie tak nie zachwyciło, mimo że wszystko ładnie się ułożyło. Szkoda pani pułkownik. Ciekawe kto zajmie jej miejsce w kolejnym sezonie.
Dla koneserów takich klimatów pozycja obowiązkowa.

[psjodko]

Boże, jak widać przemoc i cycki lepiej się sprzedają niż dobra fabuła i klimat, sezon 1 to by coś. Drugi to wydmuszka i typowo zwalona adaptacja brytyjskiego oryginału przez hamerykanów.

Dokładnie!
Po pierwszym sezonie byłem pełen uznania dla Brytoli.
Drugi sezon to tylko :"sex, drugs and rock'n'rol" - serial zszedł do poziomu gruntu.

[delta1908]

A ja tam lubię cycki i przemoc i nic na to nie poradzę. Dla mnie to nadal świetny serial rozrywkowy i tyle.
A co do fabuły jak pisze @Krusty to nie widzę tu żadnych większych różnic, wszystko oparte na bardzo podobnym schemacie.

Użytkownik delta1908 edytował ten post 24.01.2012 - |13:56|

[Tom_Logan]

Skończyłem 2 sezon i nawet trzyma poziom. Na plus jak dla mnie główny duet. W pierwszym sezonie One Man Army momentami przeginał szkoda tylko, że w taki sposób się go pozbyli to tak jakby w 2 sezonie zabili Jack'a Bauera ale nie żeby całkowita wymiana obsady wyszła na złe dosyć, że bohaterowie osłaniają sobie plecy to nawet kończy im się amunicja Nie da się na tą serię patrzeć inaczej niż klasyka kina akcji. Z kinem szpiegowskim zbyt wiele go nie łączy i żeby nie było tak samo uważam w odniesieniu do 1 sezonu. Pod pewnymi względami ten stawiam nawet trochę wyżej i to głównie przez bohaterów i ich relacje. W pierwszym sezonie jak dla mnie gorzej to wypadło. Kolejny plus to główny wątek tutaj przewijający się niemal cały czas. W pierwszym sezonie męczyło mnie to lizanie skrawków informacji. Jak 3 sezon pójdzie tym samym śladem to czeka nas kolejna dawka akcji mam tylko nadzieję, że nie zrobią znowu wymiany obsady na całkowicie nową.

Co do zarzutów to czy naprawdę w 1 sezonie była lepsza fabuła i klimat? Pozwolę sobie się nie zgodzić. Obydwa sezony jak dla mnie stoją na podobnym poziomie, masa akcji, tony wystrzelonych pocisków, zastępy powalonych przeciwników. W drugim sezonie dodali tylko więcej seksu ale czymś musieli wypełnić czas antenowy do regulaminowych 47 minut no i 2 sezon broni się dwójką głównych bohaterów.

[zagubiony4]

3x01 i 3x02 czyli PREMIERA 3 sezonu!

Po długim oczekiwaniu wrócił mój ulubiony serial akcji. Akcji oczywiście było pełno, ale nie jestem pod takim samym wrażeniem jak po Premierze 2 sezonu... czegoś mi brakowało (trudno powiedzieć czego), lecz i tak było świetnie! Michael i Damien tworzą świetnie zgrany zespół przez co serial ogląda się wspaniale. Do tego Rhona Mitra jako nowa bohaterka wpasowała się do serialu jak najbardziej dobrze. A zobaczyć ją z bazuką, niemal bezcenne xD.

9+/10

Użytkownik zagubiony4 edytował ten post 26.08.2012 - |15:12|

[zagubiony4]

3x03 i 3x04
Kolejne odcinki lepsze i więcej się dzieje! Świetny serial, tylko szkoda, że Rhona Mitra nie działa w terenie. Fajnie ją się oglądało w akcjach w terenie. Teraz siedzi w siedzibie Sekcji 20.


PS Stacja Cinemax zamówiła 4 sezon "Strike Back"!!! Serial powróci z nowymi odcinkami na lato 2013.

[rasdel]

W dalszych odcinkach będzie działać w terenie, oj będzie

[zagubiony4]

3x09 i 3x10 Spoilery

Za mną ponownie niezwykle emocjonujący finał "Strike Back"! Akcja nabierała tempa cały czas dzięki czemu, finał oglądało się świetnie. Plus za świetną akcję. Michael i Damien są świetnym duetem potrafiącym poradzić sobie w każdej sytuacji. Dalton myślałem, że będzie kolejnym dowódcą, który

Spoiler

zginie w finale sezonu.

Przez chwilę zacząłem się zastanawiać, czy nie będzie przesadą postępowanie tak jak w finale 2 sezonu, gdzie wiemy co się stało. Doszedłem do wniosku po chwili, że jednak byłby to niezły ruch ze strony twórców. Ale skończyło się to jak się skończyło. Za minus uznam, słabo emocjonującą śmierć Knoxa. Po prostu szedł ulicą wyciągnął broń i w szarpaninie się zastrzelił...
W poprzednich odcinkach za to spotkała nas niespodziewanie śmierć

Spoiler

Sinclera. Cały czas w bazie, raz wyszedł i od razu musieli go zabijać?

Całkiem niezła była to postać, będzie jej trochę szkoda.
Serial ten po prostu jest wyśmienitą rozrywką pełną akcji i równie dobrych aktorów.


Tak czy siak, finał był super, podobał mi się niemal jak finał 2 sezonu.
Finał: 9.5-/10
Cały 3 sezon: 9+/10


Czekam z niecierpliwością na 4 sezon, który ma być w sierpniu 2013 roku na Cinemax.

Użytkownik zagubiony4 edytował ten post 23.10.2012 - |14:35|

[SirGalahad]

Kiedyś obejrzałem pierwszy sezon tego serialu i przypadł mi on do gustu. Jakiś czas temu zabrałem się za drugi i przerwałem go na dłuższy czas. Teraz dokończyłem drugą serię.

I nie rozumiem jak może się to ludziom podobać...

Serial od czasu wykupienia go przez amerykańską stację stracił praktycznie wszystko co przyciągało przed ekran.

Scenariusz, dialogi, aktorstwo? Wszystko leży. Jedynie akcja jest momentami na poziomie. Ale jak na chwilę człowiek się w nią wciągnie, to twórcy zaraz serwują jakąś taką głupotę, że odechciewa się to oglądać.

Na dodatek, co mnie osobiście denerwuje i co uważam za bardzo szkodliwe – serial zaczął bazować na prymitywnych i pierwotnych emocjach – stara się zachęcić widza bezsensownym seksem i przemocą.

Szkoda, bo brytyjski początek, choć nie ustrzegł się błędów, oglądałem z przyjemnością.

[DevilDrom]

01x01-02 Iraq: Part One & Two
Najlepsze odcinki sezonu. Nawet abstrahując od wprowadzenia, które trzeba przyznać było interesujące i wypadło bardzo dobrze - w trakcje akcji odbicia zakładnika dochodzi do jatki, ginie dwóch żołnierzy, jeden zamienia się w warzywo, za co obwiniony zostaje główny bohater i wydalony ze służby. Odcinki skupiają się na analogicznej misji, reporterka i córka byłego ministra zostaje schwytana przez talibów, którzy żądają wypuszczenia z więzienia Mohammeda Jassima Ali (terrorysty), w tym tez momencie wkracza nas dzielny zabijaka, który postanawia wyruszyć na misje, by odkupić swoje winny, w trakcie misji wychodzą na jaw pewne fakty związane ze śmiercią żołnierzy w misji sprzed 7 lat. Okazuje się, że nasz dzielny zabijaka może jednak nie być odpowiedzialny za śmierć swych pobratymców. Historia szybko wciąga, mamy dzielnego zabijakę, piękną reporterkę, której odrąbano rękę oraz młodego talibka! Czego chcieć więcej? Ok, w sumie nie brzmi to dobrze, zalatuje filmami lat 80-90 ubiegłego wieku, ale całość jest porządnie wykonana, sensowna i dość wiarygodna, przynajmniej na tyle na ile to możliwe.

01x03-04 Zimbabwe: Part One & Two
To natomiast najgorsza historia pierwszego sezonu, mamy tu normalnie Prison Break w Zimbabwe. Najgorsza, bo to chyba najbardziej naciągane i najmniej wiarygodne odcinki sezonu. Nasz dzielny zabijaka zostaje wysłany do Zimbabwe w celu wydostania snajpera (pochodzenia brytyjskiego) z więzienia, do którego trafił za zabicie sobowtóra prezydenta Zimbabwe, co ma mieć na celu niemożność powiązania go z rządem brytyjskim. Całość szybko ulega skomplikowaniu, okazuje się, że rzeczywiście działał na zlecenia rządu brytyjskiego a przynajmniej tak uważał, bo tak naprawdę zdrady dopuścił się jego kontakt, który pracował na zlecenie wysoko postawionego oficjela, który prawdopodobnie miał aspiracje do przejęcia władzy. To oczywiście nie koniec trudności, plan ucieczki również ulega znacznym komplikacją, ale co to dla naszego dzielnego zabijaki, pomimo przeciwność losu przebija się prze kolejnych hordy tubylców, ratuje dzieci, kobiety i zakonnice. historia oczywiście interesująca, ale mocno naciągana zarazem.

01x05-06 Afghanistan: Part One & Two
Tym razem nasz dzielny zabijaka musi zinfiltrować lokalną grupę terrorystyczną, zlokalizować oraz odbić niejakiego Geralda Baxtera (genialnego hakera, projektanta systemów do broni). Niestety misja tradycyjnie się komplikuje, w efekcie czego nasz dzielny zabijaka buja się między Afganistanem, Palestyną, Irakiem i bóg wie czym jeszcze. Rozwinięciu ulega też wątek przewodni serialu, okazuje się, że nasz dzielny zabijaka nie jest jednak odpowiedzialny za śmierć sowich pobratymców, a którą to ponosi jego przyjaciel, który dla ratowania własnej skóry wrobił naszego dzielnego zabijakę. Odcinki dość ciekawe, wiele się wydarzyło, razi jedynie schematyczność serialu, wszystkie misje skupiają się w pewnym sensie na ratowaniu ludzi, nasz zabijaka zawsze daje się schwytany, zostaje trochę sponiewierany, pojawiają się komplikacje, komplikacje i jeszcze raz komplikacje, by ostatecznie zdołać uciec.


Trochę się ponabijałem, ale to naprawdę przyzwoity serial, i co najważniejsze jest to serial brytyjski, zatem nie musimy znosić patetyzmu tak popularnego w produkcjach amerykańskich. Mogliby jednak skopić się trochę na sferze prywatnej głównego bohatera, bo niby jesteśmy informowani o rzeczach typu; wyrzuty sumienia spowodowane śmiercią pobratymców, odejście żony, córka go nielubi, śmierć zony, romans ze współpracownicą, ale po co, skoro nic z tego nie wynika.

[zagubiony4]

Od 2 sezonu to wszystko niemal jest inne/nowe. Przede wszystkim Bohaterowie inni i Amerykańce zaczynają maczać palce w serialu. Cinemax jest współtwórcą od 2 sezonu. Tak czy siak. Wciąż ogląda się naprawdę emocjonująco.

[delta1908]

Sezon 3

To jest to co lubię, idealny serial do odstresowania się. Sporo akcji, strzelaniny, pościgi, wybuchy, do tego piękne panie chętnie odsłaniające swoje wdzięki. Sporo zwrotów akcji, jak chociażby odstrzelenie ni z gruszki, ni z pietruszki, Sinclaira. Czego chcieć więcej. Czas mija przy nim w moment. 

Jest w nim sporo absurdalnych czy naciąganych sytuacji, ale tu liczy się, jak to napisał ktoś wyżej, "sex, drugs and rock'n'roll". I o to chodzi. 

Polecam.

[Macmax]

I sezon

już od paru lat się zabieram i w końcu się zabrałem, dobry serial, choć pełen mocno naciąganych spraw, jednak jako rozrywka wypada idealnie, zwroty akcji, dynamika, bez zbędnego patosu, idziemy do przodu mimo piętrzących się problemów na drodze głównego bohatera, jako że kolejne sezony są ponoć lepsze tym bardziej czekam z zainteresowaniem.

[kyrcer]

Tak tylko całkiem inne niż pierwszy. Miłego kina akcji.