21 odpowiedzi w tym temacie

[student]

Nie, jedynie zasugerowałeś, że gwałty są na tyle małym złem, że za parę lat bedziemy obserwowac Dextera zabijającego za przekroczenie prędkości na drodze w terenie zabudowanym. Żałość!

Nie zasugerowałem, że są małym złem!!! Gdybym napisał, że za speeding będzie zabijał w sezonie 6 to mogłabyś tak wnioskować. Ale do 10 są jeszcze po drodze pobicia, kradzieże, cudzołóstwo i masturbacja. Gwałt jest gorszy od wszystkich powyższych, ale nie aż tak zły, jak morderstwo. Nic więcej na myśli nie miałem.

Słowa ostatniej ofiary Dextera - "Ta ostatnia [cenzura!] jeszcze żyje", dobitnie dowodzą, że gwałciciele dobrze wiedzieli o morderstwach. A to sprawia, że są współwinni zbrodni.

a ja wiem, że w Sudanie mordują. Czy jestem współwinny tamtych zbrodni? Wiedzieć o tym, że ktoś morduje, a brać w tym udział (jako sprawca, współsprawca lub zleceniodawca) to nie to samo.
A zanim mnie zaatakujesz - to nie znaczy, że moim zdaniem niezawiadomienie policji o morderstwie jest "małym złem". A już w ogóle nie twierdzę, że ten koleś za te morderstwa odpowiedzialny nie jest. Po prostu jeszcze tego nie wiemy (a więc zapewne nie wie tego sam Dexter). Być może menel z baru, którego zarąbał Dexter w pierwszym odcinku sezonu też mógł być seryjnym mordercą. Ale tego nie wiemy i dlatego Dextera potępiamy.

[Macmax]

Jest to epizod, w którym było całe mnóstwo świetnych scen na bardzo wysokim poziomie, zmieszanych niestety ze słabymi i nielogicznymi (najlepszy przykład to cała akcja w magazynie, wprost rewelacyjnie ułożona, wszystko sicher, a tutaj nagle koleś ucieka z bagażnika, Dexter go podrzuca na miejsce zbrodni i wszyscy udają, że tak powinno być, no właśnie nie! To było słabe i nie pasowało do całej, naprawdę znakomitej całości, jak można było przyjąć głupią, wyssaną z palca teorię Masuki? - ten zgrzyt spowodował że musiałem obniżyć ocenę o 2 punkty - 8/10.