Skoro to Jacob bazgrał w jaskini, to nie za bardzo rozumiem, o co kaman z latarnią? Pisał w dwóch miejscach?
Ta jaskinia kojarzy mi się z taka jaskina pustelnika, ktory siedzi, gapi sie w ocean i rozmysla. Latarnia sluzyla natomiast do obserwacji kazdego z kandydatow, gdy oni znajdowali sie poza wyspa. Wiemy, ze w lustrach odbijal sie kandydat "przypisany" do danego stopnia. Latwiej napisac na kole nazwisko kandydata, niz pozniej mialaby sie pojawic sytuacja, w ktorej Jacob mysli "kurde, ta Kate byla na 128 czy 21 stopniu?".
Ps. Wydaje mi sie, ze Jack bedzie ostatnim, krotkotrwalym kandydatem. Albo zabija dymka i nie bedzie sensu pilnowac wyspy, wiec ja zatopia, albo zatopia ja razem z (uwiezionym?) dymkiem. Akcja przeniesie sie do przyszlej-alternatywnej rzeczywistosci, glowne (a moze wszystkie) postacie przypomna sobie, co sie dzialo na wyspie i koniec opowiesci.
Ps2. Kurde, juz mi szkoda, ze koniec tego serialu oznacza, ze nie bede wchodzil na forum poczytac i/lub wziac udzial w dyskusji, trwajacej az do emisji nastepnego odcinka. Chyba po ost. odcinku powinien powstac temat, w ktorym kazdy by sie pozegnal.
Ps3. A moze za jakis czas wypuszcza serial Lost 2, skupiajacy sie na Uluru?