Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 018 - S01E18 - Apotheosis - (season finale ?)


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
45 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Ocena odcinka (33 użytkowników oddało głos)

Ocena odcinka

  1. 10 (29 głosów [87.88%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 87.88%

  2. 9 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  3. 8 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  4. 7 (1 głosów [3.03%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 3.03%

  5. 6 (1 głosów [3.03%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 3.03%

  6. 5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  7. 4 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  8. 3 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  9. 2 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  10. 1 (2 głosów [6.06%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 6.06%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#21 Magnes

Magnes

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 195 postów
  • Miastowiocha na Śląsku

Napisano 17.12.2010 - |08:08|

Swoją drogą skąd wniosek że Zoe jest bogiem o którym wspomina anielski Gaius na końcu BSG ?


Z wielu przesłanek oraz faktu, że pasuje to do mojej wizji uniwersum BSG. Moja pierwsza myśl na końcu BSG była, że bóg jest tam czymś w rodzaju sztucznej inteligencji - Zoe idealnie do tego pasuje. Zakończenie Capriki wydawało się też to sugerować chociażby słowami "I am god").

Użytkownik Magnes edytował ten post 17.12.2010 - |08:12|

  • 0
http://magory.net - moja strona

#22 Caravashi

Caravashi

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 49 postów

Napisano 18.12.2010 - |17:05|

Mam nadzieje ze w nowym serialu pocoiągna niektóre wątki. Chciałbym zobaczyć co było dalej z Zoe. Reszte postaci zagrają pewnie starsi aktorzy... Mam też nadzieje że piątka się pojawi.

Też mam nadzieje a co do piątki to ona pojawia sie dopiero na sam koniec wojny więc może... może.

Swoją drogą skąd wniosek że Zoe jest bogiem o którym wspomina anielski Gaius na końcu BSG ?

Sama mówi że jest bogiem choć jej możliwości techniczne musiały niemało wzrosnąć przez te kilkadziesiąt lat żeby była zarówno bogiem wirtualnego świata i bogiem dla Gaiusa.
  • 0

#23 Shinad

Shinad

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 78 postów

Napisano 26.12.2010 - |17:35|

Co do boskości Zoe i pójścia tropem Clarice - powiedziałbym, że było raczej odwrotnie w tej drugiej kwestii.

Zoe jest de facto bogiem Cylonów, można to wnioskować po:

a) Procesor jej pierwszego ciała został użyty do dostosowania wszystkich innych, co pozostawiło na nich swój ślad. 'Stworzone na jej obraz i podobieństwo'

B) Odcisk ten jest widoczny w tym, jaki 'osobisty' stosunek wszyscy Cyloni posiadają do Lacy.

c) Tylko ona i Tamara posiadały zdolność tak precyzyjnego kształtowania wirtualnej rzeczywistości, na poziomie 'czystego tworzenia', jak to powiedział Daniel. W tej rzeczywistości można je naprawdę nazwać boskimi. Ale biorąc pod uwagę,że to pierwowzór Zoe stworzył program powołujący do istnienia Tamarę...

d) Biorąc pod uwagę to ostatnie i fakt, że sama nazwała siebie bogiem - można przyjść, że właśnie za boga cyberprzestrzeni (a potem także Cylonów) się uważała.

Clarice natomaist odczytała to jako znak, tudzież dostęp do nowej 'trzódki' i poszła za Zoe. :)


Nie jest natomiast bogiem znanym z zakończenia BSG i tym, któremu służyły 'anielskie istoty'. Argument jest w sumie jeden - prawdziwa Zoe została nawiedzona przez drugą siebie przed stworzeniem swojego awatara i to on pchnął ją w tym kierunku, wskazując jednocześnie na to, że od dzieciństwa rysowała rzeczy podobne do pracy jej ojca. Nie mogła być więc Bogiem odpowiedzialnym za tego wysłannika.




No chyba, że w następnym serialu zobaczymy, jak Zoe 'wynosi' się ponad czas, wtedy będzie trzeba to przewartościować. ;)

I coś, co pewnie już wcześniej przyszło innym do głowy, ale myślę, że warto o tym wspomnieć w perspektywie Chrome and Steel - Daniel (Graystone) to imię ostatniego Cylona, pierwowzoru zniszczonej serii. Mam przeczucie kto będzie go grał, jeżeli go zobaczymy ;)

Użytkownik Shinad edytował ten post 27.12.2010 - |00:14|

  • 0

#24 Magnes

Magnes

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 195 postów
  • Miastowiocha na Śląsku

Napisano 26.12.2010 - |19:39|

Nie jest natomiast bogiem znanym z zakończenia BSG i tym, któremu służyły 'anielskie istoty'. Argument jest w sumie jeden - prawdziwa Zoe została nawiedzona przez drugą siebie przed stworzeniem swojego awatara i to on pchnął ją w tym kierunku, wskazując jednocześnie na to, że od dzieciństwa rysowała rzeczy podobne do pracy jej ojca. Nie mogła być więc Bogiem odpowiedzialnym za tego wysłannika.


Moim zdaniem jest. A odnośnie rysunków - jej ojciec po prostu użył rysunków jako wzoru. :) Wysłannika nie pamiętam. Jak obejrzę serial jeszcze raz, postaram się zwrócić na to uwagę, ale nie pamiętam, by wystąpiło cokolwiek nadprzyrodzonego w Caprice (a wypatrywałem takich rzeczy oglądając). Prawdziwa Zoe była fanatyczką religijną, więc różne rzeczy mogła sobie ubzdurać, nie pierwsza taka, nie ostatnia.

Użytkownik Magnes edytował ten post 26.12.2010 - |19:43|

  • 0
http://magory.net - moja strona

#25 Shinad

Shinad

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 78 postów

Napisano 27.12.2010 - |00:13|

Moim zdaniem jest. A odnośnie rysunków - jej ojciec po prostu użył rysunków jako wzoru. :) Wysłannika nie pamiętam. Jak obejrzę serial jeszcze raz, postaram się zwrócić na to uwagę, ale nie pamiętam, by wystąpiło cokolwiek nadprzyrodzonego w Caprice (a wypatrywałem takich rzeczy oglądając). Prawdziwa Zoe była fanatyczką religijną, więc różne rzeczy mogła sobie ubzdurać, nie pierwsza taka, nie ostatnia.


W takim razie musiała być fanatyczką już w wieku sześciu lat, gdyż przeżyć pożar jej domu pomogła jej ona sama, starsza o 10 lat. ;) Dokładnie w tym samym odcinku natomiast mamy dialog Zoe z tą samą 'sobą', która to namawia ją do stworzenia czegoś lepszego, aniżeli robot, do stworzenia życia. Część z zainspirowaniem Daniela jej rysunkami się zgadza, ale to w zasadzie przypadek analogiczny do rysunków Kary Thrace.

Chyba jednak nieuważnie oglądałeś ;)

Odcinek Things We Lock Away
  • 0

#26 Caravashi

Caravashi

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 49 postów

Napisano 28.12.2010 - |03:27|

No tak coś czułem że przegapiłem jakiś odcinek ale jak to się mogło wydarzyć. :o
  • 0

#27 HappyHardcore

HappyHardcore

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 32 postów

Napisano 28.12.2010 - |13:27|

Rewelacyjny finał. Bardzo rzadko daję 10-tki ale tutaj się w pełni należy. Zwroty akcji (choć akurat ten z młodym Adamą mnie nie zaskoczył bo przez cały serial mi się jego wiek nie zgadzał), napięcie, klimat - wszystko na najwyższym poziomie. Samo zakończenie lepsze niż w wielu nieskasowanych serialach.
Z jednej strony szkoda, że to już koniec, ale z drugiej wolę jeden świetny sezon niż jakby mieli to ciągnąć w nieskończoność kosztem poziomu. No i wygląda na to, że wszystko ładnie się połączy z "Blood & Chrome".

PS: Ciekawe ilu z Was zauważyło, że od 40:01 do 40:02 (w wersji HD) na niebie widać Battlestara! :)
  • 0

#28 warnold

warnold

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 42 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 30.12.2010 - |20:51|

Wielka szkoda , że ten właśnie serial dostał cancela.Bardzo fajnie poprowadzony odcinek 17 i bardzo dobry 18. Jedno nie daje mi tylko spokoju.Czy scenarzyści od początku przesadnie rozbudowali fabułę ? Miał od początku pewne dłużyzny .Być może miało to bezpośredni wpływ na rezygnację z produkcji. Wątki zawiązane w pierwszych odcinkach pięknie zostały rozwiązane w 18 Apotheosis. Pozostało jeszcze wiele pytań bez odpowiedzi.Jakie np. były losy Żołnierzy Jedynego? No cóż pozostaje czekać na zapowiedziany ciąg dalszy.
  • 0

#29 Derten

Derten

    Plutonowy

  • LAMER
  • 367 postów

Napisano 30.12.2010 - |21:47|

Bezpośrednim powodem zakończenia Capricy i być może SGU jest produkcja BSG: Blood & Chrome ;] Caprica po prawdzie nie została skasowana a zakończona i to z nawiązaniem do tego nowego serialu ;] Sami powiedzcie jaki sens było by dla tej stacji ciągnąć dwa seriale opowiadające w sumie tą samą historię ... a tak zamiast dzielić kasę na dwa seriale , łożą wszystko na jeden ;] a kasacja SGU to kolejne dodatkowe środki na serial ;] Przed obejrzeniem ostatnich odcinków Capricy byłem negatywnie do tego pomysły nastawiony jednak po maratonie ostatnich odcinków muszę się zgodzić z decyzją stacji .. tyle że przy kasacji SGU powinni dokręcić jakieś zakończenie a nie wypinać się na widzach .. ale cóż wytwórnia coś tam dla SGU wyszuka więc jakoś to będzie ... mam nadzieję ;]

Użytkownik johnass edytował ten post 30.12.2010 - |21:59|
Zbędne cytowanie poprzedzającego posta.

  • 0

#30 Tom_Logan

Tom_Logan

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 2 005 postów
  • MiastoGdynia

Napisano 30.12.2010 - |22:21|

Mi się wydaje, że Blood & Chrome to odpowiedź na oczekiwania fanów. Z opinii o Caprice na zagranicznych forach można było wywnioskować, że po prequelu BSG wielu oczekiwało właśnie okresu wojny Cylońskiej a dostali dramat z rodzinnymi intrygami. Poza tym oglądalność jednoznacznie przybyła pieczęć na decyzji o anulowaniu serii. Chwała tylko twórcom za zakończenie.

Co do SGU to z tego co się orientuję to miał i tak najgorszą oglądalność ze wszystkich serii i syfy faktycznie może woli zainwestować w B&CH. Chociaż akurat w tym wypadku sami są sobie winni bo z premedytacją przenieśli premiery na wtorki.
  • 0
don't try

#31 Atlantis

Atlantis

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 481 postów
  • MiastoKraków

Napisano 31.12.2010 - |21:15|

No cóż... Naprawdę chciałbym, żeby to Zoe okazała się być tym całym "Bogiem", który w BSG cały czas przewijał się w rozmowach Cylonów. ;) Przez te wszystkie lata takiego właśnie, racjonalnego wyjaśnienia oczekiwałem. Finał "Battlestara" bardzo mnie pod tym względem rozczarował. Niestety, dzisiaj odkręcenie tego byłoby bardzo trudne, niemalże niemożliwe. Scenarzyści za bardzo namieszali. Kwestia "I am God" padająca z ust Zoe sporo tłumaczy. Można domniemywać, że "tostery" właśnie w niej widziały jakiś boski byt - w końcu to ona uczestniczyła w powołaniu ich do życia jako inteligentnych, czujących istot. Jakaś cząstka Zoe przeżyła w każdym blaszaku. ;)
Niemniej nie wyjaśnia to wielu innych zagadek, które scenarzyści BSG zdecydowali się "wyjaśnić" przez odwołanie do "Boga":
- Head Six i Head Baltar.
- Typowo cylońska zdolność Baltara do projekcji.
- Zdolności Starbuck co do przepowiadania przyszłości.
- Zmartwychwstanie Starbuck.
- Kara grająca "All along watchtower" na pianinie.
- W końcu jej tajemnicze zniknięcie.

Główny problem polega na tym, że scenarzyści BSG nie wiedzieli o co chodzi w ich serialu. Dowodem może być chociażby niejasny status Ziemi - raz gwiazdozbiory się zgadzają na planecie zniszczonej przez wojnę atomową, potem okazuje się, że nasza Ziemia to ta z finału. Z tego całego chaosu nikt już nie stworzy porządku, nie ma na to najmniejszych szans. Pozostaje mieć nadzieję, że "Blood and Chrome" będzie się przynajmniej przyjemnie oglądało. ;)

Swoją drogą całkiem ciekawy wątek z tym stworzeniem syntetycznego ciała dla Zoe. Nie jest to co prawda "skóra" taka jak w BSG (w 100% biologiczna) ale i tak wprowadza to małe zamieszanie do serialu. Czy to przypadkiem nie FF umożliwiła Cylonom przyjęcie ludzkiej formy? Tutaj natomiast okazuje się, że taka technologia powstała na kilka dekad przed wybuchem wojny.

Clarice za zorganizowanie nieudanego zamachu terrorystycznego na wielką skalę nie powinna stanąć przed plutonem egzekucyjnym, albo przynajmniej spędzić reszty życia w ciasnym, ciemnym pomieszczeniu? ;)

Szkoda, że nie pokazali przewrotu w centrali STO. Lacy nawet w tej krótkiej scenie świetnie prezentuje się jako papieżyca. Ta wcześniejsza mnie drażniła. ;)

Użytkownik Atlantis edytował ten post 31.12.2010 - |21:16|

  • 0
Dołączona grafika
"Władza to nie środek do celu; władza to cel"
/George Orwell - Rok 1984/

#32 Dinsdale

Dinsdale

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 317 postów

Napisano 01.01.2011 - |19:37|

Swoją drogą całkiem ciekawy wątek z tym stworzeniem syntetycznego ciała dla Zoe. Nie jest to co prawda "skóra" taka jak w BSG (w 100% biologiczna) ale i tak wprowadza to małe zamieszanie do serialu. Czy to przypadkiem nie FF umożliwiła Cylonom przyjęcie ludzkiej formy? Tutaj natomiast okazuje się, że taka technologia powstała na kilka dekad przed wybuchem wojny.

Tutaj pewnie chodzi o sławne "wszystko już się stało i wszystko stanie się ponownie" Ta sama technologia powstała wcześniej na starej Caprice (tej 13-stej kolonii) oraz niezależnie na tej nowej.
  • 0

#33 misiokles

misiokles

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 404 postów

Napisano 01.01.2011 - |21:02|

Główny problem polega na tym, że scenarzyści BSG nie wiedzieli o co chodzi w ich serialu. Dowodem może być chociażby niejasny status Ziemi - raz gwiazdozbiory się zgadzają na planecie zniszczonej przez wojnę atomową, potem okazuje się, że nasza Ziemia to ta z finału.


Akurat ja w tym nie widzę nic niejasnego. Nasza Ziemia jest Ziemią tylko dlatego, że ludzie z BSG z sentymentu nazwali swój nowy dom tak samo jak mityczna 13 kolonia.
  • 0

#34 Atlantis

Atlantis

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 481 postów
  • MiastoKraków

Napisano 02.01.2011 - |09:26|

Tutaj pewnie chodzi o sławne "wszystko już się stało i wszystko stanie się ponownie" Ta sama technologia powstała wcześniej na starej Caprice (tej 13-stej kolonii) oraz niezależnie na tej nowej.


Caprici były tylko dwie. Ta oryginalna (na której toczyła się akcja zakończonego serialu, zniszczona przez cyloński atak nuklearny) oraz New Caprica, na której to osiedliła się grupka uchodźców i która to planeta była potem okupowana przez Cylonów. Rodzimą planetą FF nie była żadna Caprica, a Ziemia. Tyle tylko, że nie nasza Ziemia. ;)

Akurat ja w tym nie widzę nic niejasnego. Nasza Ziemia jest Ziemią tylko dlatego, że ludzie z BSG z sentymentu nazwali swój nowy dom tak samo jak mityczna 13 kolonia.


Jak ja uwielbiam fanów, którzy udają, że w fabule ulubionego serialu nie ma logicznej dziury o rozmiarze Wielkiego Kanionu. ;)
Nie miałem bynajmniej na myśli nazwy. Pozwól, że dokładniej wyjaśnię o co mi chodziło:
- W pierwszym sezonie bohaterowie trafiają na Kobol, znajdują tam Grobowiec Ateny i otwierają go przy pomocy Strzały Apolla dostarczonej przez Starbuck.
- Wyświetla się dziwna projekcja przedstawiająca dwanaście gwiazdozbiorów. BARDZO KONKRETNYCH gwiazdozbiorów - znaków zodiaku widzianych z Ziemi. NASZEJ Ziemi.
- Gdy bohaterowie odnajdują planetę zniszczoną za pomocą broni atomowej Gaeta potwierdza zgodność gwiazdozbiorów z "mapą" znalezioną na Kobolu. Ergo: planeta zniszczona przez wojnę atomową na tamten moment w zamyśle scenarzystów MUSIAŁA być naszą Ziemią.
- W finale okazuje się jednak, że to planeta na której ostatecznie wylądowali jest naszą Ziemią, a cała akcja serialu toczyła się w odległej przeszłości. Mamy więc niebywałą sprzeczność. Z jednej strony gwiazdozbiory świadczą, że nasza Ziemia to ta zniszczona planeta, z drugiej strony w finale pokazano nam coś zupełnie innego. ;)

Logiczny wniosek nasuwa się tylko jeden: na pół sezonu przed zakończeniem serialu sami scenarzyści nie mieli pojęcia o co w nim chodzi, nawet w tak kluczowej kwestii. Zresztą nie tylko. Do samego końca mnożyli tajemnice, a gdy przyszło im je wyjaśnić wykręcili się banałem "taka była boska wola". Do dzisiaj to zagranie podnosi mi ciśnienie jeśli pomyślę, z jaką niecierpliwością czekałem finału, który miał to wszystko wyjaśnić.

Wyjaśnień nie było, był tani mistycyzm. To samo tyczy się LOSTa. ;)

Użytkownik Atlantis edytował ten post 02.01.2011 - |09:28|

  • 0
Dołączona grafika
"Władza to nie środek do celu; władza to cel"
/George Orwell - Rok 1984/

#35 Dinsdale

Dinsdale

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 317 postów

Napisano 02.01.2011 - |13:54|

Caprici były tylko dwie. Ta oryginalna (na której toczyła się akcja zakończonego serialu, zniszczona przez cyloński atak nuklearny) oraz New Caprica, na której to osiedliła się grupka uchodźców i która to planeta była potem okupowana przez Cylonów. Rodzimą planetą FF nie była żadna Caprica, a Ziemia. Tyle tylko, że nie nasza Ziemia. ;)

A tak, zgadza się. Nie wiem co mi się pomieszało z tymi nazwami.
  • 0

#36 misiokles

misiokles

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 404 postów

Napisano 02.01.2011 - |22:09|

Jak ja uwielbiam fanów, którzy udają, że w fabule ulubionego serialu nie ma logicznej dziury o rozmiarze Wielkiego Kanionu. ;)


Wszystko ładnie, ale... w twojej teorii zakładasz statyczny wszechświat, który oczywiście takim nie jest. Gwiazdozbiory, które widzimy obecnie wyglądały zupełnie inaczej ileś tysięcy czy milionów lat temu. Wszystko się rusza, planety, gwiazdy, galaktyki. Trzeba ponadto zwrócić uwagę, że gwiazdozbiory to rzut "płaszczyznowy" układu gwiazd, które w rzeczywistości nawet nie znajdują się blisko siebie. Sroko ja widzę trzy gwiazdy w układzie trójkąta, to jeszcze nie znaczy, że na planecie ileś lat świetlnych stąd również nie zobaczę trzech gwiazd układających się w trójkąt. W serialu cały czas operowano KSZTAŁTAMI gwiazdozbiorów, bez wnikania z jakich gwiazd się składają. Co może prowadzić do takiej sytuacji:

W pierwszym sezonie w Grobowcu Ateny Starbuck odkrywa mapę. Mapa została stworzona ileś lat wcześniej (pamięć zawodzi, nie wiem jak jest stara, ale jest stara). Widzimy na niej takie gwiazdozbiory jakie widzimy na dzisiejszym niebie. Ale! Gwiazdozbiory te same, nic nie wiadomo o pojedynczych składowych gwiazdozbiorów.

Flota przybywa na spaloną Ziemię. Gaeta potwierdza zgodność gwiazdozbiorów. OK. To jest planeta z mapy. I w finale mamy Starbuck, która robi skok w ciemno za pomocą ukrytych w piosence ko-ordynatów. Kim jest Starbuck? Nie wiadomo. Aniołem? Wysłannikiem Boga? W każdym razie kimś mistycznym. Dziwnym trafem nowa Ziemia ma takie same gwiazdozbiory. Czy złożone z tych samych gwiazd co na Starej Ziemii? Na pewno nie. Czy jest to prawdopodobne by z dwóch miejsc w kosmosie na nocnym niebie dostać podobne układy gwiazd (z poprawką na naturalny dryft?). Szansa na to jest znikoma, ale... nie niemożliwa. I tu w chodzi w grę finałowy mistycyzm. Czy to, że na naszej Ziemi są takie same gwiazdozbiory jak na starej to czysty przypadek, czy....?

Użytkownik misiokles edytował ten post 02.01.2011 - |22:11|

  • 1

#37 Caravashi

Caravashi

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 49 postów

Napisano 03.01.2011 - |00:10|

Ani pierwsza, ani druga, ani nawet trzecia "Ziemia" nie musi być naszą Ziemią.
To że na każdej planecie żyli ludzie w dużych miastach jeszcze nic nie znaczy.
  • 0

#38 infango

infango

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 96 postów
  • MiastoStrzegom

Napisano 04.01.2011 - |23:53|

Właśnie go obejrzałem i 10 oraz sezon 2 był by świetny ...

Co do dziur w BSG to faktycznie są i to wielkie. To że mieli mapę gwiezdną i nie mogli odnaleźć ziemi to lekko śmieszne było. Bo po pierwsze do tego napędu gwiezdnego muszą mieć dokładne mapy galaktyki ( no chyba że skok w pole asteroid są w stanie przetrzymać :blink: ) i chyba mapy te muszą uwzględniać ruch ciał niebieskich ( co zresztą robią obecne mapy ) więc złączają program i szukają ...
Lubię BSG ale ostatni sezon to chyba ktoś dodawał coś ekipie do posiłków bo ciężko się to ogląda ...
  • 0

#39 comod

comod

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 9 postów

Napisano 06.01.2011 - |10:26|

Shinad

c) Tylko ona i Tamara posiadały zdolność tak precyzyjnego kształtowania wirtualnej rzeczywistości, na poziomie 'czystego tworzenia', jak to powiedział Daniel. W tej rzeczywistości można je naprawdę nazwać boskimi. Ale biorąc pod uwagę,że to pierwowzór Zoe stworzył program powołujący do istnienia Tamarę...



Nie sądzę. To była kwestia czasu i nauki. Kolejne awatary też miałyby szanse tworzyć wirtualne otoczenie wokół siebie, gdyby dano im szanse ;)


d) Biorąc pod uwagę to ostatnie i fakt, że sama nazwała siebie bogiem - można przyjść, że właśnie za boga cyberprzestrzeni (a potem także Cylonów) się uważała


W św. wirtulanym w tym konkretnym momencie niejako była. Ale nie dopatrywałbym się tu niczego głębszego poza wpienioną nastalatką wkurzoną na siostrę Klarysę która sama miała aspiracje do bycia pomniejszym bóstwem.


Dokładnie w tym samym odcinku natomiast mamy dialog Zoe z tą samą 'sobą', która to namawia ją do stworzenia czegoś lepszego, aniżeli robot, do stworzenia życia. Część z zainspirowaniem Daniela jej rysunkami się zgadza, ale to w zasadzie przypadek analogiczny do rysunków Kary Thrace.


O to, to właśnie to! :D

To z kim rozmawiała była to jedna z istot z którą miał do czynienia Szóstka z Baltarem, czy piątka Cylonów z Ziemi gdy była "ostrzegana", i dzięki temu m. in. odtworzyli transfer pamięci z Kobolu, czy udali się na Dwanascie Kolonii.

A więc - Cyloni na Dwunastu Koloniach byli potrzebni - a ktoś ich musiał stworzyć - a miało to być "życie" nie samo oprogramowanie , aby doszło koniec końców do narodzin Hery, i "konca" ludzi.


____________


Atlantis

Niemniej nie wyjaśnia to wielu innych zagadek, które scenarzyści BSG zdecydowali się "wyjaśnić" przez odwołanie do "Boga":
- Head Six i Head Baltar.

Przecież wielokrotnie ta "Szóstka" mówiła Baltarowi kim jest.

- Typowo cylońska zdolność Baltara do projekcji.

Bujna wyobraźnia/rozwinięty mózg/anomalia Baltara.

- Zdolności Starbuck co do przepowiadania przyszłości.


Nie rozumiem.


- Zmartwychwstanie Starbuck.
- Kara grająca "All along watchtower" na pianinie.
- W końcu jej tajemnicze zniknięcie.


Nie było żadnego zmartwychstania. Bo to nie była ona, a to co z niej zostało spłoneło na stosie.


Kim była Starbuck-bis?
Jeśli nie jedną z pokroju istot widzianych np. przez Gajusza, to zapewne była demonem (chociaż to nie wyklucza pierwszego) z przepowiedni Pytii - chodzi o to stwierdzenie kapłanki:

"Zwoje mówią o demonie, który pomoże ludziom w chwili kryzysu"


Szkoda, że nie pokazali przewrotu w centrali STO.


Szkoda nie tylko tego...

Mam nadzieje że w BSG:B&C pokażą jak się Kolonie rozprawiają z wyznawcami Jedynego.
A muszą, w BSG właściwie nikt o nim nic nie wiedział - nawet kapłani z Gemenonu, i wiara w niego (wyłącznie) Cylonów była traktowana, jako dziwactwo ich oprogramowania.


- Gdy bohaterowie odnajdują planetę zniszczoną za pomocą broni atomowej Gaeta potwierdza zgodność gwiazdozbiorów z "mapą" znalezioną na Kobolu. Ergo: planeta zniszczona przez wojnę atomową na tamten moment w zamyśle scenarzystów MUSIAŁA być naszą Ziemią.


Nic z tych rzeczy. Jeśli to miało być 12 gwiazdozbiorów z ekliptyki, to "nasza" Ziemia ma ich 13, nie 12. Poza tym one się bardzo różnią, czego nie da się usprawiedliwić upływem czasu (jakieś 200 tys lat).


- Wyświetla się dziwna projekcja przedstawiająca dwanaście gwiazdozbiorów. BARDZO KONKRETNYCH gwiazdozbiorów - znaków zodiaku widzianych z Ziemi. NASZEJ Ziemi.

Własciwie odniósł się do tego Misokles, ale dodam coś od siebie.

No to zobaczmy jak "konkretnie" są te same.

np Blizniak:

Dołączona grafika

Dołączona grafika



Tak naprawdę jedyna wspólna rzecz poza ich nazwami to mgławica w Strzelcu, ale wygląda to tak.

BSG:

Dołączona grafika


"nasza" Ziemia:

Dołączona grafika




Inaczej pisząc, mamy Ziemie-bis, możemy mieć gwiazdozbiory-bis.

Dziwi mnie też kolejność wymieniania ich przez Roslin - jesli nie było to pomyłką w skrypcie/niedopatrzenie scenarzystów, a chyba nie było, to i układ oryginalny był inny bo Waga wylądowała pomiedzy Lwem a Panną.



Wyjaśnień nie było, był tani mistycyzm.


Mistycyzm był przez cały czas filmu, czy tani - rzecz gustu.
Były również wyjaśnienia - bez dziur logicznych, a że niektóre były "mistyczne" to juz inna sprawa.



Swoją drogą całkiem ciekawy wątek z tym stworzeniem syntetycznego ciała dla Zoe. Nie jest to co prawda "skóra" taka jak w BSG (w 100% biologiczna) ale i tak wprowadza to małe zamieszanie do serialu. Czy to przypadkiem nie FF umożliwiła Cylonom przyjęcie ludzkiej formy? Tutaj natomiast okazuje się, że taka technologia powstała na kilka dekad przed wybuchem wojny.


Sądzisz że to co im udało się dla niej stworzyć, było tak zaawansowane, że Zoe biologicznie była na tyle tożsama z ludźmi że mogła rozmanażać się biologicznie, jak późniejsze skóry, czy skóry z Ziemi?
Według mnie to inna liga.



_____________________


Liczę że uda się scenarzystom ładnie połączyć BSG:B&C z Capriką (wątek Zoe, STO, co z Tamarą itd..), i że odniesie sukces na tyle że może nakręcą prequel Capriki :D - czyli opowieść o Kobolu i to co wydarzyło się na nim :), i kto i kim u licha jest ten "rozgrywający" w tym świecie?
Jeden z Władców Kobolu, który wygrał starcie z innymi i uczynił z nich swoje sługi? Ktoś inny?

Właściwie można byłoby się tez pokusić o "kontunuacje" BSG, bo przecież nie wiemy co się stało z centurionami którzy zniszczyli Ziemie, czy jakie były losy kolonijnych - może powtórka wydarzeń umiejscowionych w teraźniejszośći/bliskiej przyszłości, bo plan przecież nie jest nigdy kompletny ;)

Tak czy inaczej ten świat można nadal byle sensownie i pomysłowo eksploatować.


Ma ktoś dane jak wyglądała ogladalność maratonu na Syfy, tych ostanich pięciu odcinków 4 stycznia?



ps.
Głosy oceniające ten odcinek na 1, to jakiś kabaret.
  • 0

#40 Atlantis

Atlantis

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 481 postów
  • MiastoKraków

Napisano 06.01.2011 - |14:44|

W pierwszym sezonie w Grobowcu Ateny Starbuck odkrywa mapę. Mapa została stworzona ileś lat wcześniej (pamięć zawodzi, nie wiem jak jest stara, ale jest stara). Widzimy na niej takie gwiazdozbiory jakie widzimy na dzisiejszym niebie. Ale! Gwiazdozbiory te same, nic nie wiadomo o pojedynczych składowych gwiazdozbiorów.


Mam w tej chwili uczucie, jak gdyby w mojej głowie milion głosów wrzeszczało jedno słowo: "litości!". ;)
Powiem wprost: "kończ waść, wstydu oszczędź". ;) Właśnie o tym mówię - rozpaczliwe próby zaprzeczania rzeczywistości, doszukiwania się porządku w chaosie zaserwowanym nam przez scenarzystów. A wystarczyłoby przyznać przed samym sobą, że od początku nie było żadnego "planu" - była wielka improwizacja, która skończyła się tak, jak wszyscy wiemy.
Powyższe dociekania są bezsensowne już chociażby z tego powodu, że twórcy sami przyznali się do tej porażki.

Grazier: There’s two. There’s one that I recognized too late. That was when the explosion in "Water" blew out the side of the Galactica and we have a big venting of water. Galactica was connected to the Virgon Express. That would have imparted a pretty healthy delta v [change in velocity], meaning it would have yanked the Virgon Express with the Galactica and probably broken the water lines. I didn’t think of that until too late, and I called and said “hang on!” and they said “that ship’s sailed, sorry.” That was the second episode and I was a baby science advisor then. The other one is I wish I would have been more insistent with the constellations in Home, Part II. Because when you start thinking about those constellations, who put them there? Wasn’t the Kobolians. Those aren’t seen from the original Earth, so where did those constellations come from?

Those constellations were a big part of why was I sure the show had to be set in the future!


Źródło: http://en.battlestar.../Tomb_of_Athena

Czyli krótko mówiąc sami twórcy na początku zakładali, że akcja serialu jest osadzona w przyszłości. Nie trzeba wymyślać skomplikowanych hipotez - samo to może wyjaśnić pewne różnice w wyglądzie gwiazdozbiorów (dryf gwiazd).

w grę finałowy mistycyzm. Czy to, że na naszej Ziemi są takie same gwiazdozbiory jak na starej to czysty przypadek, czy....?


Gdybym chciał mistycyzmu, to zacząłbym oglądać "Dotyk Anioła". BSG był serialem SF. Scenarzyści wykręcili się w najgorszy z możliwych sposobós - uświadomili sobie, że nie uda się zamknąć wszystkich wątków w sposób logiczny, przebrali je wiec za religię. Odpowiedź "Bóg tak chciał" nie jest żadną odpowiedzią.

Użytkownik Atlantis edytował ten post 06.01.2011 - |20:23|

  • 2
Dołączona grafika
"Władza to nie środek do celu; władza to cel"
/George Orwell - Rok 1984/




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych