61 odpowiedzi w tym temacie

[captein morgan]

Tak, gościu, to jest powód by cytować całą wypowiedź, bo nikt nie zorientowałby się że odnosisz się do ostatniego zdania i jak tu dziwić się ludziom, że zaczynają obrzucać "SGU negative natives" błotem.

wiesz, odniosłem się do całości Twojej wypowiedzi, ten serial jest jak na razie dla mnie czymś blisko dna więc nie widzę powodu dla którego Destiny nie miała by się rozbić o najbliższą asteroidę i pozwolić nakręcić ten serial od nowa

[Sakramentos]

No i świetnie, zachowałeś się celowo jak troll, gratulacje. W takich wypadkach bierze się cytat, kasuje środek, zostawiając takie coś: (...) i przechodzi do komentarza, a nie syfisz zbędnym tekstem. To lenistwo bez wytłumaczenia i nie czepiam się treści twojej wypowiedzi, ale sposobu w jaki ją prezentujesz. Bo szczerze mówiąc bardzo bym się nie przejął zniszczeniem Destiny i kasacją serialu.

[julia31415]

Camille, strasznie nudna postać i niebyt ciekawa aktorka z wyglądu, poza tym jak narazie nic nie wnosi do akcji. Chloe niech sobie jest jako ten przedstawiciel cywili. Tylko niech się w końcu ogarnie i dojrzeje

[Jo Mason]

Ankieta siedzi już sobie dobre kilka dni na forum więc pozwolę
sobie na pewne podsumowanie oraz dodanie pikanterii temu tematowi:

1 MIEJSCE: Scott (12) i Chloe (12)
2 MIEJSCE: Camile (8)
3 MIEJSCE: Young (1), Greer (1), Tamara (1), Eli (1)
4 MIEJSCE: Rush (0)

Skoro Scott i Chloe idą łeb w łeb i większość z was jest rozdarta
między nimi, to proponuję wymyśleć jakiś konkretny rodzaj śmierci
dla tej parki.Proszę Was, abyście podsuwali pomysły
jak uśmiercić Scotta i Chloe. Każda rada jest cenna i liczę na waszą inicjatywę.

Oto kilka moich pomysłów:

1. Chloe (pani do towarzystwa na Destiny) zostaje zabita przez Scotta
ostatnim nabojem na statku po tym, jak ten przyłapuje ją na barabara
z Rushem (no co? - koniec sezonu to pewnie tylko z nim się jeszcze nie
przespała). On sam natomiast chwilę później zostaje zamordowany przez
resztę załogi (15 ocalałych po 1 sezonie) dlatego, że Rush za udany
sex z Chloe obiecał im powrót do domu a on właśnie to zaprzepaścił.

2. Destiny dzięki geniuszowi Rusha wraca na ziemię. Scot i Chloe poraz
ostatni chcą "pogadać" ze sobą na osobności i przegapiają jedyną szansę
na wywołanie ziemskich wrót. Chwilę potem Destiny rozbija się o Księżyc.

Użytkownik Jo Mason edytował ten post 09.11.2009 - |20:56|

[Przemek_J]

Scott zasłania Chloe przed strzałami z jakiejś broni, umiera jej w ramionach, chwilę później Chloe dostaje strzał w plecy i pada obok niego. Banalne takie ale napisałem pierwsze co mi do głowy przyszło.

[Sakramentos]

Jeśli ta śmierć nie może zawierać obślizgłego obcego który normalnie zjada ludzi, ale tym razem z niewiadomych przyczyn woli zjeść ubranie Chloe i tentaclami ją tu i ówdzie połaskotać, to ja nie mam zainteresowania w tym konkursiku

[Berith]

Scott może zginąć, ale ktoś musi go zastąpić. I tak jest zbyt mało bohaterów...
Co do Chloe... Albo wprowadzimy homoseksualizm, albo ją zostawimy Ktoś przecież musi zaspokajać podstawowe potrzeby społeczności

[Zetnktel]

Ktoś przecież musi zaspokajać podstawowe potrzeby społeczności

I może w ten sposób czerpać jakieś profity w sytuacji kryzysu. "Daj mi tą racje chleba, a pokaże ci jeża"

Co do śmierci Scotta, to łatwo nie jest bo najbardziej przeszkdza mi Teleford, Scottowi wypadało umrzeć na tej lodowej planecie. Ale pomyślmy hmmm.. podobało by mi się jakby był skonsumowany przez Xenomorpha. Mogliby zrobić taki odcinek, wpadają na jakąś planetkę z obcymi w tym stylu jedno przywożą ze sobą i mamy rozlew krwi i dobry horror. Chodź ludzie narzekali by na kalkę z Aliena. Mi osobiście by mi to nie przeszkadzało, mimo, że Alien jest jednym z moich ulubionych filmów.

Użytkownik Zetnktel edytował ten post 10.11.2009 - |03:23|

[Ogrodnik]

Ja bym rozstrzelał wszystkich, wysadził Destiny w powietrze i zgasił światło

[Radiatus]

Ja bym rozstrzelał wszystkich, wysadził Destiny w powietrze i zgasił światło

Ale się uśmiałem. Popieram kolegę tyle , że znając Destiny to pewnie w kolejnym odcinku by się naprawiło.

[Mr()()z]

hehe ^^ dobre xD

hmm..

1: Przechodzą przez wrota , akurat coś się stało (awaria?) i pada zasilanie = scott dematerializuje się w kosmosie ;P

2.Chloe kocha się z Scottem , znowu jego dziewka ich nakrywa i zabija ją po czym kocha się z nim , on zabija ją po czym Przychodzi Ron "Psycho" Stasiak i zabija wszystkich

Na koniec Destiny wpada w słońce (AWARIA !!) i się spala.

3.Kolejny Plan jajogłowych + Rash śpi (Uśpili go na jakieś 2 dni żeby im nieprzeszkadzał) = Brak zabezpieczeń = BOOOOOOOOOM i niema stateczku ;D

Co wy na te ?? Jak się podoba to pisać pw ;D Wyśle więcej wszystko napisane w 100 sek. + czas na poprawki

----- -- - - - - -- - - -------- ----

Hahah Chloe = 14 , Scott= 13

Chyba wiemy kto umrze ;D

Użytkownik Mr()()z edytował ten post 10.11.2009 - |17:40|

[larkeicus]

dla mnie zdecydowanie powinien byc usmiercony plk. Scott i Chloe !

[Mr()()z]

A DLA MNIE Chloe , Wray , Lub inna osoba która nic do serialu nie wnosi ..

Napisałem ci .. Shepparda byś wywalił w 1 sez. Atlantis dlatego że był za młody ??
ON TEŻ TAK WYGLĄDAŁ ! Podczas serialu "urósł" i zapuścił bródkę ;P

[Kruq75]

Jak bym wymienił Rusha na kogoś nowego. Po pierwsze to byłby niespodziewany zwrot akcji, po drugie nie lubię tego aktora.

[Mr()()z]

No lepiej McKaY ??

[Zetnktel]

Jak bym wymienił Rusha na kogoś nowego. Po pierwsze to byłby niespodziewany zwrot akcji, po drugie nie lubię tego aktora.

Po częsci się zgadzam. Sama postać Rusha, jest OK, ale aktor go grający mi wciąż nie podchodzi, nie mogę się do niego przyzwyczaić. Nawiasem mówiąc z aktorów to mi tam pasuje tylko ten co gra Younga i Greer i też nie do końca, reszta jest jakaś dziwna, nie wyrazista i nudna i w ogóle człowiek nie może nawiązać jakieś nici sympatii do kogokolwiek chodź chce. Jak nie lubię SGA tak tam niektórzy aktorzy jak Zelenka, Becket, McKay, ta co zastępowała Becketa blondynka (nie pamiętam nazwy) nawet ta miłość McKya co kwiatami się interesowała byli jacyś tacy OK. A tutaj ? Aż chce się wyłączyć, jak na nich patrzę.. Wszyscy poza Youngiem i Greerem zachowują się tak jakby mieli zaraz wybuchnąć płaczem i uciec z planu, albo jakby im się ekhm sr*ć chciało.

Użytkownik Zetnktel edytował ten post 13.11.2009 - |18:35|

[hippo]

Mi akurat aktor który gra Rush'a pasuje, zwłaszcza jego gra mi się podoba . Ja najchętniej bym Cloe uśmiercił (jak najwcześniej), co ona tu robi?! Jak na nią patrzę, to cały czas mi się przypomina scena z ostatniego albo przedostatniego odcinka SG-1, gdzie pokazywali Stargate w wersji "młodzieżowej"... Mam nadzieję że scenarzyści mają jakieś większe plany dla tej postaci...

[Dreddenoth]

Ja w sumie nie chciałbym żeby umierał tam ktokolwiek śmierć paru drugoplanowych postaci mogła by w przyszłości spowodować śmierć całej załogi Destiny... no ale nie płakałam bym po Chloe

[Krusty]

  Aha rozumiem, to jakaś podła zmowa, że nie można dwóch wybrać, po trudnym pojedynku wygrywa harcerzyk Scott o włos od swojej lubej.   

Użytkownik Krusty edytował ten post 16.05.2010 - |13:35|

[katja]

chloe powinna ponieść bolesną śmierć z rąk lwiogłowego pająka. dr weir przynajmniej coś tam potrafiła wnieść do fabuły (rzadko, ale miewała swoje momenty, eg. the real world). chloe przyodziewa swoje smutne dresiwo, snuje się po tym statku i wytrzeszcza na wszystkich dookoła. odejdź, kobieto.