139 odpowiedzi w tym temacie

[Tom_Logan]

Teraz tak mnie naszło może obcy czatowali na pradawnych. Jak zobaczyli, że ktoś pojawił się na Destiny pomyśleli że to oni i 'attack them'. Co i tak wydaje mi się beznadziejnym pomysłem. Zważając, że chcą tego statku co może oznaczać, że jest bardziej rozwinięty technologicznie jednak na ich miejscu nie atakowałbym rasy, która osiągnęła wyższy poziom rozwoju bez wcześniejszej próby komunikacji z nimi.

[uszatypl2]

Logon jak to jak? Osłona załatwi za nich sprawę. W Air chodziło o to, że w drugim promie osłona była nie sprawna i dlatego powietrze uciekało.

[Logon]

Logon jak to jak? Osłona załatwi za nich sprawę. W Air chodziło o to, że w drugim promie osłona była nie sprawna i dlatego powietrze uciekało.

Jak dobrze panmietam wypowiedz Rush'a to "Pole nie zostało stworzone do trzymania powietrza. Nie możemy już go wzmocnić bo działa na pełnych obrotach". Osłona należała do całego statku nie do promu, promy włączając swoją po uruchomieniu ich.

[Feriach]

Spoiler

Obcy wiedzieli z kim mają do czynienia, bo przeskanowali umysł Rush'a. Przecież sam opowiadał jak dostał się do tego wraku i uruchomił sygnalizator, który ich sprowadził. Skanując jego umysł dowiedzieli się o naszej rasie co nieco i dlatego nie chcieli z nami gadać

Nie wiem czy to spoiler czy nie więc ukryłem powyższy tekst.
Odcinek zasłużył na 9. Troszkę przynudzali pod koniec, ale całość jak najbardziej na +.
Wreszcie obcy którzy nie mówią po angielsku.

[swistak22]

Wreszcie obcy którzy nie mówią po angielsku.

Taaak nareszcie

Całkiem niezły ten odcinek, transfer na statek obcych i zaskoczenie Young'a. A później całkiem niezła walka w przestrzeni, nawet tym niezgrabnym promem wyrządzili trochę szkód.
Okręt obcych wygląda bardziej zgrabnie pancernie niż delikatne Destiny z całą masą antenek i nadbudówek
Ciekaw jestem tylko dokąd uciekli po ostrzale Destiny, a to że wrócą jest więcej niż pewne...
No i sami obcy wyglądają nawet interesujaco, niebieskie oczy, półprzeźroczysta skóra i pełne uzębienie prawie jak i Piranii

co do tego że obcy nie znają zastosowania kamieni jestem w stanie się zgodzić, kiedy Rush czyta w myślach obcego jest przebłysk jak ten, trzyma kamień ze 'zdziwieniem'.

[redo]

SGU powróciło w dobrym stylu. Zawiodłem się jednak kosmitami. Moje obawy sprawdziły się i pierwszy kontakt to 'surrender' i atak na Destiny. Trochę szkoda. Miałem nadzieję na jakieś głębsze rozwiązanie sprawy kosmitów. Tego, że kosmici nie przygotowali się na to że Young ponownie przejmie ciało obcego bym się nie czepiał. Niby jak mogli się na to przygotować. Poza tym jak ktoś pisał obcy mógł się nie pochwalić kolegom o tym zajściu. Poza tym wygląd statku obcych trochę mnie zawiódł. Porównanie do krowy było całkiem na miejscu. Chociaż po samym statku i jego wnętrzach można by stwierdzić, że nie są oni specjalnie rozwinięci technologicznie. No ale zobaczymy co będzie dalej.

Moim zdaniem te "ich" panele były łudząco podobne jak na Destiny tyle że więcej światła i na niebiesko.

Poza tym wnętrze danego poziomu to tak jakby się poruszali po Destiny.

[infango]

No podszedłem to tego ucinka na świeżo nawet zrobiłem maraton z SG1, SGA i SGI ( ) i się zawiodłem, bo z zapowiedzi słyszałem o nowej jakości a dostałem jedną z najnudniejszych bitew między dwoma statkami. A ostatnie parę minut ... Ten serial wygląda jakby z 4 ekipy pisały scenariusze na podstawie tych samych bohaterów a potem ktoś to skleja i nie za bardzo mu wychodzi.

ps. nowi obcy mieli być ... a są kopią asgard ciut wyżsi i pigmentu im zabrakło ....

[Logon]

No podszedłem to tego ucinka na świeżo nawet zrobiłem maraton z SG1, SGA i SGI ( ) i się zawiodłem, bo z zapowiedzi słyszałem o nowej jakości a dostałem jedną z najnudniejszych bitew między dwoma statkami. A ostatnie parę minut ... Ten serial wygląda jakby z 4 ekipy pisały scenariusze na podstawie tych samych bohaterów a potem ktoś to skleja i nie za bardzo mu wychodzi.

ps. nowi obcy mieli być ... a są kopią asgard ciut wyżsi i pigmentu im zabrakło ....

Muhaha xD nie wiem gdzie Ty widzisz podobieństwo miedzy obcymi a asgardami. Jeśli tak jest to pewnie widzisz również, że murzyn i chińczyk są TACY SAMI. Równie dobrze możesz powiedzieć ze obcy wyglądają jak ludzie, to samo tyczy się asgardow.
Myślałeś, że co odcinek będą epickie bitwy te podobne chociaż do bitwy jak antarktyda, czy Atlantyda pod koniec 1 sezonu? Bitwa była świetna. Było widać w niej realność, jak to stary prom się porusza.

[Magnes]

Świetne uzupełnienie poprzednich odcinków. Do ludzi, którzy chwalą ten, a nie chwalili poprzednich - nie wiem czy zdajecie sobie sprawę, ale bez podbudowy pierwszych dziesięciu akcja z tego nie byłaby tak dobra. Zresztą dynamiką nie różnił się zbytnio od większości z pierwszej dziesiątki. Dla mnie 10/10, ale dla mnie prawie wszystkie odcinki SGU to 10/10 (ale ja lubię jak jest rozwlekle historia pokazana, uwielbiam książki Kinga chociażby, hehe).
Świetna animacja głowy obcego, widok obcych na ich własnym statku trochę gorszy (inne oświetlenie albo protsze modele?).

Użytkownik Magnes edytował ten post 03.04.2010 - |19:59|

[Soul33]

Minus taki, że nie wyglądają na razie na zbyt powernych, ale może urosną w siłę.

Zupełnie nie rozumiem, dlaczego to jest wada. Czy zawsze trzeba walczyć z Borg?

[Tom_Logan]

Ja to jakoś przełknąłem ale chodzi głównie o to, że ich statek nie mógł poradzić sobie z ledwo zipiącym Destiny a jednego z nich załatwił jakiś doktorek gołymi rękami. Ale nie ma tu się czego czepiać w zasadzie Asgardzi też raczej specjalistami w walce wręcz nie byli.

[Blasi]

ech....ten odcinek miał jeden główny plus w stosunku do pozostałych - dało się to oglądać i nie przynudzało.

Niestety nie daje mi on ŻADNYCH nadziei na to, że bedzie lepiej - potwierdza tylko, że ten odcinek był na "odpier!@cie się - macie swoich kosmitów i dajcie mi kur@a spokój na jakiś czas".

Spoiler

Powrót RUSHA był strasznie idiotyczny - serial, który stara się być taki niby realistyczny daje nam półgłówków kosmitów i geniuszy ludzkich uciekającym obcym statkiem, robiącym nim dziury laserem, ucieczce z obcego statku "z buta przez korytarze", rozwalenie komory wodnej (ze zwykłego szkła pęającego od walnięcia rurą!!!) i nikt sie z obcych nie pokapował że im komory podłączone do aparatury gdzieś pewnie ktoś rozpierdziela.

Cała ta historyjka wyglądała mi bardziej na pretekst by RUSH wrócił - zrobił to w bardzo niewairygodnym stylu.

Design obcych - bardzo wtórny i dziwny jak na głównego wroga, bo w całości zbudowany komputerowo - domyslam się więc ze to nie bedzie głowny wróg a jedynie bardzo epizodyczny - pojawiac się będą tak jak asgardzi.

Kilka scen wciąż nam daje znać że to jest telenowela....
walka azjatki z szefem na słowa - nudna polityczna walka o włądze.
Końćowa scena jak zobaczył blondynke z innym...
i jeszcze ta denna amerykańska piosnka na końcu - dobrze chociaż, że nie śpiewała jej Celine Dion.


I PO RAZU KOLEJNY....w serialu o gwiezdnych wrotach nawet ANI RAZU NIE WSPOMNIELI O GWIEZDNYCH WROTACH - to chyba pierwszy taki odcinek w historii świata SG (pomijając te wszystkie odcinki "dla jaj").


ble............

[Gibol]

Moim zdaniem całkiem całkiem
Nie spodziewałem się, że Rush wróci w ten sposób, choć trochę się spodziewałem, że długo bez niego nie wytrzymają.
Obcy tacy jacyś nijacy trochę, ta walka z nimi też tak jakoś trochę nieskładna, czegoś tam brakowało.
Aczkolwiek odcinek dobry, u mnie zasłużył na 8,5.

[Toudi]

I PO RAZU KOLEJNY....w serialu o gwiezdnych wrotach nawet ANI RAZU NIE WSPOMNIELI O GWIEZDNYCH WROTACH - to chyba pierwszy taki odcinek w historii świata SG (pomijając te wszystkie odcinki "dla jaj").

A [beeep] nie wspomnieli, a badanie planety przed pojawieniem się obcych?

Bitwa była fajna, ale tylko ona. A poza tym Destiny jest dziurawiona jak ser szwajcarski, a jak wiemy, osłony są kiepskie w tych sprawach...

Ps. Obcy znają angielski, cóż za szok. a tak nie dawno gdzieś twierdzono, że nie będzie sposoby by się z nimi porozumieć...

[graffi]

Ps. Obcy znają angielski, cóż za szok. a tak nie dawno gdzieś twierdzono, że nie będzie sposoby by się z nimi porozumieć...

Złapali Rush'a i wysondowali mu łepetynę. Nie wypowiadają się na tyle kwieciście, żeby mi to przeszkadzało.

@Blasi
Kto powiedział, że to ufoki to będzie GŁÓWNY WRÓG? Kto powiedział, że w ogóle będzie jakiś główny wróg? I że musi być. Jak na razie, to te marne ufole całkiem sporo namieszały wśród załogi - wygląda na to, że staną się katalizatorem sporego przewrotu w strukturze władzy. Jakby były supermegapowerne, to byłoby narzekanie, że za kilka odcinków będą padać po jednym strzale.
Najsympatyczniejsze jest to, że jak na razie nie wiemy o nich nic, więc ma to wszystko szansę stać się w miarę ciekawe.

Że design obcych prymitywny, nie jestem w stanie się zgodzić. Humanoidalność mi nie przeszkadza - łatwa do przełknięcia przy założeniu pewnych podstawowych zasad ewolucji, podobnie zresztą jak różne ich inne atrybuty, np. zęby. Jakoś trudno mi jest sobie wyobrazić, żeby do stanu w którym inteligencja pozwala na loty FTL mogły dojść stworzenia, których jedynym problemem jest znaleźć następną kępkę trawy. To muszą być albo drapieżcy, albo wszystkożery żyjące we w miarę zróżnicowanym środowisku, gdzie będą mogły zrobić użytek ze swojego mózgu. Dalej więc idzie presja ewolucyjna na duży mózg, czterokończynowość, potem dwunożność... W efekcie powstaje coś mniej więcej humanoidalnego.
Pewnie będziecie mnie chcieli bić, ale trójnożne stworzenie, jak 8472 raczej nie miałoby większych możliwości się rozwinąć. Trudno sobie wyobrazić sytuację, kiedy warunki nie promują lateralizacji u drapieżników, a z lateralizacją przychodzi symetria. Oczywiście można spekulować, że 8472 miało kiedyś 4 nogi, ale jedna z nich uległa inwolucji. Tylko nie przychodzą mi do głowy żadne czynniki, które mogłyby wywoływać presję ewolucyjną w tym kierunku (No dobra, jest możliwe, że jedna z nóg mogła się przekształcić w jakiś inny organ. Tylko pytanie po co...). Więc dalej pozostają czworonogi i dwunogi... Nuda w tym wszechświecie...

Użytkownik graffi edytował ten post 03.04.2010 - |22:58|

[kfasek]

Ciekawi mnie, jak (przy założeniu, że go miał oczywiście) obcy uruchomił kamień pradawnych. Wszędzie dotychczas potrzebny był gen, poza ziemską odmianą tej technologii.

Ogólnie odcinek na +, powiedzmy 8/10.

[Tom_Logan]

Kamień mógł być aktywny kiedy go znalazł. Dr Keller w Atlantis też nie miała genu a jednak przypadkowo zamieniła się ciałem z jedną poszukiwaczką skarbów ponieważ wcześniej bodajże McKey dotknął kamienia.

[Dinsdale]

Wspaniały powrót. Mam nadzieje, że motywy obcych będą lepiej wyjaśnione. Dlaczego obcy po prostu żądali bezwarunkowej kapitulacji? Byle nie dlatego że to są "Ci źli".
Jako minus należy zaliczyć to co już ktoś wspominał, ziemska atmosfera na obcym statku, no chyba że ktoś potrafi dobrze uzasadnić, dlaczego tylko prymitywne istoty mogą być beztlenowe.
Natomiast nie rozumiem osób które twierdzą, że "statek obcych nie dał rady Destiny". Obcym nie chodzi o zniszczenie Destiny, tego nigdy nie było w planie, chcą przejąć technologie jak twierdzi Rush. Do tego można zauważyć jaką ciekawą technologie obcy zastosowali do porażenia pasażerów Destiny tak aby nie zniszczyć samego statku.
9/10

Użytkownik Dinsdale edytował ten post 03.04.2010 - |23:29|

[Blasi]

graffi - humanoidalnosc ok.
SGU sili się na realizm - tu jest ok - ale cała reszta nie pasuje do tego niby realizmu.
Sam sposób ucieczki RUSHA (chociaz danie w morde ufokowi bylo fajne) bylo porpostu śmieszne.

Sgu robi sie ciekawym doswiadczeniem socjologicznym o tym jak to ludzie sobie wymyslają coś na podstawie szczątkowych obrazów "a moze to , a moze ten jest tym, a moze kamienie są takie, a może obcy chcieli tamto" tłumacząć sobie coś czego faktycznie nie ma, nie widać i nie sposób się domyśleć. Czy jakiekolwiek przewidywania Wasza sie w ogole sprawdziły??
To nie wy jestescie od pisania tego scenariusza tylko ekipa SGU!

A do tej pory - po 11 odcinkach nie wiemy NIC NOWEGO
bo co wiemy? wemy coś wiecej o Destiny? Wiemy coś więcej o kamieniach? teraz wkroczyły ufoki - wiemy o nich cokolwiek oprócz tego że są roztrzepaną ekipą siuśmajtków? Ile mamy czekać na jakiekolwiek odpowiedzi? 11 x 40 minut - tyle już czekam i [beeep]! wiem tlyko kto na kogo leci i z kim ma romans a kto kogo nie lubi.

[Dinsdale]

Sgu robi sie ciekawym doswiadczeniem socjologicznym o tym jak to ludzie sobie wymyslają coś na podstawie szczątkowych obrazów "a moze to , a moze ten jest tym, a moze kamienie są takie, a może obcy chcieli tamto" tłumacząć sobie coś czego faktycznie nie ma

Serial pobudza do spekulacji - co za zbrodnia. Poza tym, w tym akurat przoduje Lost. SGU pałeczki pierwszeństwa na tym polu mu nie odbierze.

A do tej pory - po 11 odcinkach nie wiemy NIC NOWEGO

No to jeszcze nic takiego Po pięciu sezonach możemy się martwić.

Użytkownik Dinsdale edytował ten post 03.04.2010 - |23:42|