Odcinek 083 - S05E01 - Sympathy for the Devil
#21
Napisano 12.09.2009 - |10:00|
Bardzo fajny wątek z psychofanką Sama, uśmiałem się Ciekawe czy pojawi się nam sam bóg bo skoro uratował Sama i Deana gdy Lucyfer się uwalniał i wskrzesił Castiela to chyba co na ten temat będzie, chyba że to nie bóg tylko coś innego. Tylko pozostaje pytanie co
#22
Napisano 12.09.2009 - |11:07|
#23
Napisano 12.09.2009 - |15:14|
#24
Napisano 12.09.2009 - |15:37|
Użytkownik pulsar[b] edytował ten post 12.09.2009 - |15:38|
#25
Napisano 12.09.2009 - |21:22|
Choć są rzeczy, w których się gubią. Stara kwestia wolnej woli i zdeterminowania. Apokalipsa przepowiedziana, nie można było jej uniknąć, bo tak jest napisane, po świecie łażą prorocy i WYBRAŃCY. A tu nagle klops - Lucek żeby w kogoś wejść potrzebuje zgody. Podobna sprawa z Deanem. A przecież to jest pic - skoro to jest dawno zapisane i zdeterminowane, to nie ma bola - wybrańcy muszą być wybrańcami i już. To nawet nie jest kwestia odmiennych mitologi. To elementarna logika. Przepowiedni kłócą się z wolną wolę, wyborem. Jak może być mowa o wyborze, skoro już gdzieś tam wiadomo o jego rezultacie? Dla mnie to jedna z bolączek ostatnich odcinków SN (choć nie przeszkadza, to tylko fabuła).
Druga rzecz. Co oznacza, że Dean jest bronią Michała i Michał zgubił tą broń? To znaczy dokładnie co? Leciał sobie nad domem Winchesterów w momencie kiedy John Winchester spółkował ze swoją żoną i w efekcie doszło do "zapłodnienia" Deana? Upuścił jakąś mieczową energię na te plemniki? Gdyż wyraźnie mówią, że miecz został zgubiony, stracony, whatever... A może każde pokolenie ma swój Miecz Michała i Dean jest kolejną reinkarnacją? Ale jak wtedy może być mowa o zgubieniu? Nie rozumiem tego za bardzo
Bob też w tym odcinku jest ewenementem. Chyba jako jedyny na świecie zdołał siłą woli pokonać w sobie demona. Nie udało się to nawet Johnowi. No brawo! Nawet ma wyrzuty sumienia za to co demon kazał mu mówić. Do tej pory demony przemawiały osobiście ustami nosiciela, a tu tylko demon szeptał z budki suflera.
I mimo marudzenia jak głupi czekam na następny odcinek
Użytkownik misiokles edytował ten post 12.09.2009 - |21:26|
#26
Napisano 12.09.2009 - |21:59|
#27
Napisano 12.09.2009 - |22:14|
Może początek tego sezonu nie był taki mocny jak sezonu 4 , ale było OK.
Kilka fajnych tekstów, powrót Meg- szkoda tylko, że nie w dawnym ciele; psychofanka Sama ; powrót Casa.
Z racji tego , że to ostatni sezon mam nadzieje , że nie będzie zbyt wielu zapychaczy, a zakończenie nie będzie grzecznym happy endem.
Supernatural wraca, a my "Radujmy się, bracia mili, gdyż dziw nad dziwy
Swego Syna zesłał na świat Bóg dobrotliwy"
8.5/10 ponieważ momentami odcinek tracił tempo.
#28
Napisano 12.09.2009 - |23:09|
To tak jak z Bogiem - nie potrafimy go zrozumieć, pojąć naszym ludzkim umysłem. Podobnie właśnie z tą wolną wolą i przepowiedniami jest. Ja biorę to tak jak jest, nie zastanawiam się nad tym, bo najwyraźniej jesteśmy zbyt prymitywni, żeby to logicznie wyjaśnić .Przepowiedni kłócą się z wolną wolę, wyborem. Jak może być mowa o wyborze, skoro już gdzieś tam wiadomo o jego rezultacie? Dla mnie to jedna z bolączek ostatnich odcinków SN (choć nie przeszkadza, to tylko fabuła).
Źle zrozumiałeś to wszystko. Anioły zgubiły miecz w chwili, kiedy Dean będąc w domu Chucka odesłał Zacka i resztę. Zgubiły miecz czyt. Deana, nie potrafili go odnaleźć, bo bracia mieli przecież hex bagi. Twoja teoria z plemnikami mnie rozbroiła . Przecież Dean stał się mieczem Michała w momencie, kiedy złamał pierwszą pieczęć (bądź w momencie, kiedy wyszedł z piekła, w każdym razie "ten kto to zaczął jest jedynym, który to może zakończyć"). A kim/czym był wcześniej miecz nie wiadomo... zresztą nie był potrzebny, bo i Lucek siedział za kratkami.Druga rzecz. Co oznacza, że Dean jest bronią Michała i Michał zgubił tą broń? To znaczy dokładnie co? Leciał sobie nad domem Winchesterów w momencie kiedy John Winchester spółkował ze swoją żoną i w efekcie doszło do "zapłodnienia" Deana? Upuścił jakąś mieczową energię na te plemniki? Gdyż wyraźnie mówią, że miecz został zgubiony, stracony, whatever... A może każde pokolenie ma swój Miecz Michała i Dean jest kolejną reinkarnacją? Ale jak wtedy może być mowa o zgubieniu? Nie rozumiem tego za bardzo
Przecież Johnowi też udało się powstrzymać demona... w 1x22, nie pamiętasz? Może nie tak skutecznie jak Bobby, no ale nie zapominajmy, że jego opętał sam Azazel, a nie jakiś podrzędny demon...Bob też w tym odcinku jest ewenementem. Chyba jako jedyny na świecie zdołał siłą woli pokonać w sobie demona. Nie udało się to nawet Johnowi. No brawo!
Codziennie budzę się przystojniejszy, ale dziś to już chyba przesadziłem...
#29
Napisano 13.09.2009 - |07:05|
W sumie było dobrze. Mniej więcej znamy graczy (inaczej niż rok temu) i teraz tylko trzeba poczekać co się wydarzy. Powinno być fajnie, bo podłoże pod fabułę jest bardzo ok i chyba dodali do równania Boga
Ale jak nam zaserwują kolejny sezon gadek w stylu "idziesz do piekła, nie pozwolę na to, coś wymyślimy", "jak było w piekle / nie ufaj demonom / powstrzymamy Lilith", to się wkurzę. Wolę chłopaków w akcji niż terapeutyczne zwierzenia.
#30
Napisano 14.09.2009 - |12:24|
Źle zrozumiałeś to wszystko.
Jep. Dzięki rydzu - teraz to dla mnie nabiera logicznego sensu. Muszę przestać pisać psoty kilka minut po zakończeniu oglądania odcinków - tylko odczekać i ochłonąć co nieco Ale gdzieś tam w tyle przemyśleń dalej tłuką się czym był miecz Archanioła przed Deanem...
#31
Napisano 14.09.2009 - |15:09|
Ciekawe co czyni człowieka potężnym naczyniem?
Użytkownik slon123 edytował ten post 14.09.2009 - |15:11|
#32
Napisano 14.09.2009 - |17:13|
...:::Son of Anarchy:::...
#33
Napisano 14.09.2009 - |19:52|
Początek sezonu fajny, ale nie powala. Ciekawi mnie "awans" Casa - Zachariasz ewidentnie podchodził do niego z dużym respektem. Ciekawe też, kto go wskrzesił.
Ten sam który przeteleportował braci do samolotu, napewno nie kto inny jak sam Bóg.
#34
Napisano 17.09.2009 - |11:49|
Oglądam już tylko z sentymentu i dlatego, że to ostatni sezon.
#35
Napisano 17.09.2009 - |12:14|
Mnie boli jedna rzecz - jak wojna to bicie na pięści. Dlatego wzorem walki z demonami i diabłami jest dla mnie Apparitions, gdzie wojna toczyła się też w głowie, a dokładnie w jadzie i pokusach zawartym w słowach. SN jest akcyjny, rozumiem to dobrze, niemniej jednak walki wręcz pomiędzy demonami/aniołami/ludźmi delikatnie mnie śmieszą. Te pokazane w Appariotions sprawiają, że łapałem się sam na podszeptach demona.
#36
Napisano 19.09.2009 - |14:55|
motyw z bobbym szczerze mnie zasmucił. motyw z castielem, który w końcu 'ma jaja' -- rozczulił. sezon zapowiada się nieźle. 9.5
ps. boże, na kogo ja mam teraz patrzeć? jensen ackles, misha collins czy mark pellegrino?.. słowo 'zachwyt' nie oddaje wszystkich uczuć ;D.
PS++$ PE- Y+ PGP--@ t++ 5+++ X+++ R tv- b+++ DI+ !D- G++ e(++++) h-- r+ x*>**
I always hope for the best. experience, unfortunately, has taught me to expect the worst.
#37
Napisano 06.12.2009 - |17:36|
Życie to ostry miecz, na którym Bóg napisał:
KOCHAJ, WALCZ, CIERP!!!
#38
Napisano 29.07.2010 - |21:35|
)Mnie juz chyba tez serial sie nudzi, ale ze to ma byc ostatni sezon to z
pewnoscia go zalicze. Przesyt aniolow mam, serial potrzebuje czegos świeżego, bo
wałkowanie znowu tego samego przez kolejny sezon jest mało fajne.
, też mam spore wątpliwości co do tego odcinka, coś tutaj nie było ok...
Użytkownik Macmax edytował ten post 29.07.2010 - |21:39|
6/6: The Sopranos, Breaking Bad, Fargo, Justified, Boardwalk Empire, The Shield, Death Note, Game of Thrones, Terriers
5/6: Sons of Anarchy, The Affair, Ray Donovan, The Walking Dead, Dexter, Mad Men, Veronica Mars, Shameless US,The Wire, Daredevil, Spartacus B&S and GotA
4/6: Oz, Misfits, Banshee, The Riches, BSG, Californication, Homeland, The Fall, Supernatural
3/6: Hell on Wheels, Black Sails
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych