Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 004 - S01E04 - Darkness


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
150 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Ocena odcinka (189 użytkowników oddało głos)

Ocena odcinka

  1. 10 (8 głosów [4.60%])

    Procent z głosów: 4.60%

  2. 9,5 (6 głosów [3.45%])

    Procent z głosów: 3.45%

  3. 9 (22 głosów [12.64%])

    Procent z głosów: 12.64%

  4. 8,5 (24 głosów [13.79%])

    Procent z głosów: 13.79%

  5. 8 (19 głosów [10.92%])

    Procent z głosów: 10.92%

  6. 7,5 (12 głosów [6.90%])

    Procent z głosów: 6.90%

  7. 7 (21 głosów [12.07%])

    Procent z głosów: 12.07%

  8. 6,5 (9 głosów [5.17%])

    Procent z głosów: 5.17%

  9. 6 (11 głosów [6.32%])

    Procent z głosów: 6.32%

  10. 5,5 (1 głosów [0.57%])

    Procent z głosów: 0.57%

  11. 5 (14 głosów [8.05%])

    Procent z głosów: 8.05%

  12. 4,5 (3 głosów [1.72%])

    Procent z głosów: 1.72%

  13. 4 (4 głosów [2.30%])

    Procent z głosów: 2.30%

  14. 3,5 (2 głosów [1.15%])

    Procent z głosów: 1.15%

  15. 3 (7 głosów [4.02%])

    Procent z głosów: 4.02%

  16. 2,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  17. 2 (3 głosów [1.72%])

    Procent z głosów: 1.72%

  18. 1,5 (1 głosów [0.57%])

    Procent z głosów: 0.57%

  19. 1 (3 głosów [1.72%])

    Procent z głosów: 1.72%

  20. 0 (4 głosów [2.30%])

    Procent z głosów: 2.30%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#21 mario537

mario537

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 103 postów
  • MiastoMálaga España

Napisano 17.10.2009 - |18:11|

Odpisuję bez czytania opinii. Boooriiiing! 6pkt. Ktos wspomniał, że wzieli pisarza, aby sie serial trzymal kupy? Gdzie kontynuacja watku z konca poprzedniego odcinka z tym UFO? Potem scena jak z teatru, profesorek w amoku. Potem retrospekcja, gaśnie światło, widok przez okno, zmiana kursu i koniec odcinka. To tak w skrócie. Mimo dobrych chęci w ocenie, odcinek był nudny.

ps. A ten młodzieniaszek od gier komputerowych, błędnie jest obsadzony w roli dowcipnego gościa - wcale nie jest zabawny. Kiepski aktor.

Jeszcze się łudzę, ze serial powstanie i się rozpędzi, ale nadzieję zacząłem dziś tracić.

Dokładnie podzielam twoje zdanie , ja swoją drogą wystawiłem ocene 3 dla tego odcinka nic nowego same portrety psychologiczne zalogi ktore sa kontynuacja od odcinka 1 czyli AIR , jedynym plusem tego Serialu jest ze czasem potrafi byc nieprzewidywalny nie idzie zalożyc z góry co bedzie w nastepnym odcinku tak jak to mialo miejsce w SG-1 bądż Atlantis.

Pozdrawiam
  • 0
Dołączona grafika

#22 DJ_Sooflet

DJ_Sooflet

    Kapral

  • Użytkownik
  • 168 postów

Napisano 17.10.2009 - |18:32|

Oh mój Boże...

Minusy:
- Zbyt rozdmuchane stosunki międzyludzkie a'la BSG
- Sceny w których uczestnicy nagrywają się dla potomności... żenada
- Serial jest faktycznie skierowany do nastolatków albo do debilów... sam już nie wiem.
- Wszystko inne

Plusy:
- ?

3/10.

5% obejrzałem na podglądzie, bo już nie wytrzymywałem tych bezsensownych dłużyzn.


-----------
Mam taki pomysł: Może niech po każdym odcinku oglądający podają w swoich postach przewidywany odcinek, po którym będzie Cancel.
Ja zacznę:
Przewidywany cancel SGU za ~16 odcinków.

Użytkownik DJ_Sooflet edytował ten post 17.10.2009 - |19:02|

  • -15

#23 biku1

biku1

    BSG FREAK

  • Moderator
  • 6 528 postów
  • MiastoSZCZECIN

Napisano 17.10.2009 - |18:42|

Mam taki pomysł: Może niech po każdym odcinku oglądający podają w swoich postach przewidywany odcinek, po którym będzie Cancel.
Ja zacznę:
Przewidywany cancel SGU za ~16 odcinków.

A ja mam jeszcze lepszy pomysł.
Z tą częścią posta proszę się udać do tego tematu ---> Przez ile sezonów SG-U się utrzyma ?

Minusy:
- Wszystko inne

Hm swoją drogą jak mi się "wszystko" nie podoba w serialu to go przestaję oglądać. :)

Użytkownik biku1 edytował ten post 17.10.2009 - |18:49|

Głupiec narzeka na ciemność , mędrzec zapala świecę.
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .

RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT

#24 DJ_Sooflet

DJ_Sooflet

    Kapral

  • Użytkownik
  • 168 postów

Napisano 17.10.2009 - |19:06|

A ja mam jeszcze lepszy pomysł.
Z tą częścią posta proszę się udać do tego tematu ---> Przez ile sezonów SG-U się utrzyma ?


Ale to nie o to chodzi.
Koncepcja jest taka, żeby po każdym odcinku zmieniać tą prognozę o dopisywać przewidywany cancel pod postem lub w sygnaturce.

Hm swoją drogą jak mi się "wszystko" nie podoba w serialu to go przestaję oglądać. :)


Spokojnie, dajmy SGU szansę. Nie jestem człowiekiem, który po jednym odcinku przekreśla serial.
Poczekam do połowy sezonu żeby się rozwinęło i wtedy zdecyduję czy chcę to dalej oglądać.

BTW,
Z LOSTem zrobiłem dokładnie tak jak mówisz: po obejrzeniu 5ciu sezonów stwierdziłem że nie będę oglądać szóstego, bo nie lubię być traktowany jak debil przez scenarzystów... No ale w końcu przecież ten serial jest dla Hamerykanów więc mnie to nie dziwi specjalnie...

Użytkownik DJ_Sooflet edytował ten post 17.10.2009 - |19:08|

  • -5

#25 Atlantis

Atlantis

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 481 postów
  • MiastoKraków

Napisano 17.10.2009 - |19:23|

Mnie jak dotąd drażni tylko jedna rzecz - sposób działania wrót. O co chodzi?
We wszystkich dotychczasowych galaktykach można było spokojnie wybrać adres planety odległej o kilkadziesiąt tysięcy lat świetlnych i nie robiło to problemu - zawsze docierało się do celu. Mając większe źródło mocy (ZPM, jednorazowy generator O'Neilla) można bylo podróżować do innej galaktyki z użyciem dziewiątego chevronu. A tutaj? "Wrota w zasięgu"???
Mam nadzieję, że szybko to wyjaśnią. Mi oczywiście do głowy przychodzą pewne wyjaśnienia. Pradawni mogli nie chcieć wpływać na rozwój rodzimych cywilizacji instalując w danej galaktyce system umożliwiający natychmiastowe podróże międzygwiezdne. Być może tak zaprogramowali te automatyczne statki, żeby instalowały niepełnowartościowy system Wrót, który sami mogliby upgrade'ować po przybyciu na miejsce i rozeznaniu się w sytuacji.

Niemniej to tylko mój domysł. Mam nadzieję, że scenarzyści nie zostawią tej kwestii tak po prostu niewyjaśnionej...

Jak dotąd nie mam się do czego szczególnie przyczepić.
Darujcie sobie proszę z tym BSG? Czy ten serial ma jakiś monopol na wątki międzyludzkie? Nikomu już nie wolno robić czegoś takiego, bo to było w wielkim Battlestarze??? Darujcie sobie z biustem Vanessy. Takie kobiety też występują w naturze i nie jest przecież niczym nieprawdopodobnym jej znalezienie się w zespole. Pod warunkiem, że nie zrobią z niej maskotki serialu w stylu 7of9 albo T'Pol wszystko będzie dobrze - niech tylko nie biega za często w bieliźnie po statku. ;)

Podoba mi się sposób w jaki budują fabułę. Bez pośpiechu, dość realistycznie pokazana walka z "materią" w postaci rozpadającego się statku. Bądźmy szczerzy - gdyby to było SGA Rodney już w drugim odcinku rozgryzłby wszystkie systemy, w trzecim jego zespół dokonałby najważniejszych napraw, jednocześnie przynajmniej kilka razy starliby się z głównym wrogiem. ;)

Plus za muzykę. Ta delikatna gitara elektryczna w scenie przechodzenia przez atmosferę gazowego olbrzyma. Coś, do czego nie przywykliśmy w SG. ;)

Użytkownik Atlantis edytował ten post 17.10.2009 - |19:26|

  • 3
Dołączona grafika
"Władza to nie środek do celu; władza to cel"
/George Orwell - Rok 1984/

#26 biku1

biku1

    BSG FREAK

  • Moderator
  • 6 528 postów
  • MiastoSZCZECIN

Napisano 17.10.2009 - |19:47|

BTW,
Z LOSTem zrobiłem dokładnie tak jak mówisz: po obejrzeniu 5ciu sezonów stwierdziłem że nie będę oglądać szóstego, bo nie lubię być traktowany jak debil przez scenarzystów... No ale w końcu przecież ten serial jest dla Hamerykanów więc mnie to nie dziwi specjalnie...

Aby już nie ciągnąć tego offtopa to powiem, że tak przed ostatnim sezonem Losta rezygnujesz ? IMO teraz to już za późno i "wypada" ;) obejrzeć do końca.
Takie osobiste cancele to się robi wcześniej ja tak zrobiłem z Dollhouse czy TBBT na początku tzn w 1 sezonie. Potem to już troszkę po ptokach. ;)
No ale zostawmy to , każdy ma swoją metodę.
Resztę wątków cancelowych proszę kontynuować we wspomnianym wcześniej temacie o "sezonach".


Mnie jak dotąd drażni tylko jedna rzecz - sposób działania wrót. O co chodzi?
We wszystkich dotychczasowych galaktykach można było spokojnie wybrać adres planety odległej o kilkadziesiąt tysięcy lat świetlnych i nie robiło to problemu - zawsze docierało się do celu. Mając większe źródło mocy (ZPM, jednorazowy generator O'Neilla) można bylo podróżować do innej galaktyki z użyciem dziewiątego chevronu. A tutaj? "Wrota w zasięgu"???
Mam nadzieję, że szybko to wyjaśnią. Mi oczywiście do głowy przychodzą pewne wyjaśnienia. Pradawni mogli nie chcieć wpływać na rozwój rodzimych cywilizacji instalując w danej galaktyce system umożliwiający natychmiastowe podróże międzygwiezdne. Być może tak zaprogramowali te automatyczne statki, żeby instalowały niepełnowartościowy system Wrót, który sami mogliby upgrade'ować po przybyciu na miejsce i rozeznaniu się w sytuacji.

Niemniej to tylko mój domysł. Mam nadzieję, że scenarzyści nie zostawią tej kwestii tak po prostu niewyjaśnionej...

Zanim się znowu rozpiszecie w wątku odcinkowym o mechanice działania wrót to tu również zapraszam do odpowiedniego tematu czyli tego ---> Mechanika wrót albo do tego ---> Wygląd nowych wrót w Stargate Universe.
Aby potem nie było znowu czysto technicznych rozmówek w ogóle nie związanych z odcinkiem.


Użytkownik biku1 edytował ten post 17.10.2009 - |20:01|

Głupiec narzeka na ciemność , mędrzec zapala świecę.
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .

RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT

#27 infango

infango

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 96 postów
  • MiastoStrzegom

Napisano 17.10.2009 - |20:15|

Właśnie skończyłem oglądać i pierwsze parę minut myślę sobie seria wraca do formy ( ten pokoik zawrzeń trochę badziewny ale mam dwa inne seriale z podobnym patentem zaczynające w tym roku i jeden już skasowany więc chyba to usunę ) ale potem koleś zaczyna walić paciorek i cały klimat idzie w las. Tak właśnie mnie naszło że przecież cała zmiana nazwy kanału i otwarcie się na szersze grono widzów wyraźnie widać w tym serialu. Więc mam trochę nagości dal nastolatków, dramat i emocje dal kobiet oraz synka księdza który odzyskuje wiarę po tym jak ją stracił przez ojca alkoholika. Serial idealnie skrojony na typowego widza w USA no i chyba u nas też ( SG1 obaliło bogów 2 razy a to było bardzo bee ). Nie powiem na pewno będę oglądał ten serial ale nie spodziewam się po nim niczego wielkiego, jak to ktoś z grupy SG1 na yahoo napisał "to Soft SCIFI serial który przypadkiem dzieje się w kosmosie"
Mają parę kamyków myślałem że wezmą Samanthe Carter i Rodneya McKay zamienią z jakimiś dupkami i zaczną razem z Rushem coś kombinować.
Spoiler

I jakoś nie mogą wysłać misji ratunkowej skoro lecą z drogi mlecznej do pegaza to 3 czy 4 galaktyki dalej.



A za tego niezasłoniętego spoilera masz bonusa.
//biku

Użytkownik biku1 edytował ten post 17.10.2009 - |20:23|

  • -5

#28 Hans Olo

Hans Olo

    Lost Moderator

  • Lost Moderator
  • 2 394 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 17.10.2009 - |20:22|

  Właśnie obejrzałem i mówię - wow. Dla Stargate to jest zupełnie nowa jakość. Ale i ogólnie sci fi zyskuje na tym serialu bardzo wiele. Próbowano już w Atlantis robić odcinki bez walk z kosmitami i innych cudów na kiju, ale wychodziły z tego same crapy typu "wpadliśmy do dziury, pamiętacie ten odcinek MacGyvera?". Sposób realizacji jeszcze bliższy do tego z BSG niż wcześniej, ale w kreatywny sposób. No i duzo czuć tutaj inspiracji klasycznymi dziełami pokroju 2001 oraz 2010. Zakończenie mało prawdopodobne, ale prawdopodobne, więc poza tym stwierdzeniem nie będę wychodził dalej. Bardzo duża dbałość o szczegóły i konsekwencja: nadal widoczna opalenizna z śladami okularów na twarzach, brudne od krwi umundurowanie itd. Dla mnie 9.5.  

Użytkownik Hans Olo edytował ten post 17.10.2009 - |20:24|

  • 0

BSG s04e10 - "Oh, Earth...hmm we got frakked out" 


#29 DanielP

DanielP

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 669 postów

Napisano 17.10.2009 - |20:36|

Serial byłby może i bardzo dobry, pod warunkiem, że nie nazywał by się Stargate!
Po 15 sezonach i 3 filmach fani i widzowie oczekiwali jednak czegoś innego, czegoś w klimacie Stargate.
Otrzymali coź zupełnie innego - wg mnie za bardzo innego.
Jedyne co przypomina o tym, że to jest nadal Stargate są same wrota, oraz na siłę pokazywane postacie z SG1.

Mnie - jesli nie patrze na ten serial jako na SG - bardzo sie podoba.
Jednak od świata Stargate oczekiwałem czegoś innego, jednak te lata przyzwyczajeń robią swoje.
Oczekiwałem humoru, oczekiwałem akcji, oczekiwałem fajnych bohaterów - serialu rozrywkowego.
Zaserwowano dość ciężkawe SF, ktoremu juz blizej do filmu Even Horizons niz Stargate!

Gdyby nie nazwano tego serialu Stargatem - "kupił" bym go z wielka przyjemnoscia.
Jednak jako kontynuator SG1 i SGA - po prostu mi się nie podoba. Nie o to chodzi w świecie Sgatgate'a.
Mimo to bede ogladal dalej - bo jedyna alternatywa jest nie ogladać wcale (a juz wole to pierwsze!).
  • 0

#30 rasdel

rasdel

    Orion-Tokra

  • Orion-Tokra
  • 339 postów

Napisano 17.10.2009 - |20:49|

Ja też krótko i zwięźle. Bardzo mi się podobało. Oby tak dalej...
  • 0

#31 bolek

bolek

    Kapral

  • Użytkownik
  • 193 postów

Napisano 17.10.2009 - |20:56|

infango, co do Twojego spoilera to pytanie odemnie:

Spoiler

  • -5

#32 Shade

Shade

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 94 postów

Napisano 17.10.2009 - |20:57|

Mnie tylko jedno ciekawi, odnosnie kamieni sluzacych do "komunikacji" ktorych to nasi dzielini bohaterowie uzywaja co odcinek.
Skoro sytuacja na Destiny jest tak powazna dlaczego nie "przeniesc" na jego poklad Rodneya, Daniela i Sam ?
Taki team problemy ze statkiem rozwiazalby w 5 minut :)
  • 0

#33 psjodko

psjodko

    TIME LORD

  • Moderator
  • 2 337 postów
  • MiastoLeżajsk

Napisano 17.10.2009 - |21:09|

Taki team problemy ze statkiem rozwiazalby w 5 minut :)


No właśnie dlatego.
To jest serial a nie film.
Bo wizycie zaproponowanych przez ciebie bohaterów należałoby zakończyć emisję.

A teraz krótko:
Rewelacja.
Dokładnie jest to co oczekiwałem a czego się nie spodziewałem.
Stargate wskakuje na najwyższa półkę SF.

::. GRUPA TARDIS .::


#34 Zetnktel

Zetnktel

    Starszy chorąży

  • Użytkownik
  • 1 589 postów
  • MiastoLublin

Napisano 17.10.2009 - |21:15|

Odcinek zrobiony dobrze, ale dość nudny, gdyby SGU byłoby codziennie, takie odcinki można oglądać, ale jest co tydzień, więc muszą dać coś więcej. Wkońcu człowiek nie czeka tygodnia, żeby oglądać w 95% relacje między ludzkie. Nie mówie, że mi się to nie podoba wręcz przeciwnie, no ale nie w ten sposób. A to, że lecą prosto w planete nie jest dla mnie zadnym zaskoczeniem i mnie w ogóle nie rusza. W serialu brakuje "WOW" czegoś nad czym można się zachwycać. Jak pisałem odcinek zrobiony dobrze, porusza kwestie których brakowało w innych serialach to jest higiena albo co zrobić z ciałem senatora, w takim atlantisie w ogóle by o tym nie wspomniano. Ciekawi mnie kwestia prysznica, jak wiadomo statek stracił cała energię. I nie pamiętam dokładnie ale jak światło zgasło to wydawało mi się, że prysznic dalej chodził. W dodatku w scenie zaraz przed omdleniem Rusha za wrotami widać zielone światełko. W dodatku statek kieruję się na planetę tak ? W takim razie jak się na nią kieruje jak nie ma energii powienien być bezwładny. Chyba, że przekierowali jakoś energię ze skoczka2, być może mi to umknęło. O Telefordzie wspominać nie będę bo większość zna moje zdanie na temat tej postaci. Mówiąc krótko za dużo gadania za mało się dzieje. Powinni to zrównać. W każdym bądź razie odcinek lepszy od poprzednika, czyli czekam na kolejny odcinek :)

6.5/10

Użytkownik Zetnktel edytował ten post 17.10.2009 - |21:22|

  • 0

#35 kulek

kulek

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 9 postów

Napisano 17.10.2009 - |21:15|

Dla mnie odcinek nudny. Lubię poznawać bohaterów, ale jakoś niespecjalnie im to wyszło. Do tego mam wrażenie, że serial zmierza w stronę zaskakiwania na każdym kroku widza. Niby lubię niespodzianki, ale przez to serial jest do przewidzenia. NP. pokazują teraz jak Eli poznaje Chloe, że razem dużo robią itp. więc od razu wiadomo, że nie będą razem, bo ona wybierze innego itd. Taka realizacja filmu od razu skazała na "niepowodzenie" nurkowanie w gazowym olbrzymie. Ehh.. mam nadzieję, że następny będzie lepszy...
  • 0

#36 pacw

pacw

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 48 postów
  • MiastoLimanowa

Napisano 17.10.2009 - |21:28|

Mi tam się podobało. Mało akcji, dużo gadania, ale i tak było dobrze. 8/10

Widzę, że wielu osobom brakuje tu tego klimatu z SG1 i SGA. Powiem tak - przed 'Darkness' obejrzałem sobie ponownie "The daedalus variatons" (SGA 5x04), w którym - jak ktoś nie pamięta - akcja dzieje się cały czas na statku, tyle, że na Dedalu. Odcinek ten był jak dla mnie jednym z lepszych, ale po obejrzeniu SGU wypadł jakoś tak blado. Mimo, że jest sporo akcji, mimo, że jest humor SG, to jakoś nie widziałbym takiego Rodneya przekładającego kryształki na Destiny. To by już było męczące.


I jakoś nie mogą wysłać misji ratunkowej skoro lecą z drogi mlecznej do pegaza to 3 czy 4 galaktyki dalej.

Yy, co? Niezbyt rozumiem o co ci chodzi. Przecież Destiny dzieli tak niewyobrażalny dystans od ziemi, że z naszymi najnowszymi statkami tego się po prostu nie da wykonać. Ktoś tam nawet liczył, że Dedalowi zajęłoby to 50 lat, ale to tylko przy założeniu, że nie robiłby przystanków. Nie zapominajmy też, że z każdą chwilą Destiny oddala się coraz bardziej od ziemi.

Mnie tylko jedno ciekawi, odnosnie kamieni sluzacych do "komunikacji" ktorych to nasi dzielini bohaterowie uzywaja co odcinek.
Skoro sytuacja na Destiny jest tak powazna dlaczego nie "przeniesc" na jego poklad Rodneya, Daniela i Sam ?
Taki team problemy ze statkiem rozwiazalby w 5 minut :)

No tutaj właśnie chodzi o to żeby te problemy nie były rozwiązane w 5 minut. Tak jak pisałem wyżej - nie wyobrażam sobie tam żadnego z wymienionych przez ciebie bohaterów. No, jeszcze ten Daniel mógłby być od biedy, ale on to raczej niczego by nie rozwiązał, a co najwyżej przez pół odcinka dawałby wykład o pradawnych. Swoją drogą - Sam i Rodney są przyzwyczajeni do kryształków, a takich nie widziałem jeszcze na Destiny, więc już lepiej byłoby wysłać jakiegoś prawdziwego mechanika :)
Zresztą, nawet nie wiadomo czy ci ludzie są "dostępni". Taki Rodney, to pewnie gdzieś pracuje na Atlantydzie, Sam zajmuje się swoim statkiem (o ile gdzieś nie walczy z sojuszem Lucjan), a o Danielu nic nie wiemy.

Użytkownik pacw edytował ten post 17.10.2009 - |21:31|

  • 2

#37 Azazell

Azazell

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 477 postów
  • MiastoSzczecin

Napisano 17.10.2009 - |21:34|

Po 15 sezonach i 3 filmach fani i widzowie oczekiwali jednak czegoś innego, czegoś w klimacie Stargate.
Otrzymali coź zupełnie innego - wg mnie za bardzo innego.


Dziwne nie wiem skąd ty to wziąłeś? Czyżbyś rzeczywiście odpowiadał za wszystkich fanów stargate? Mnie się jakoś i moich znajomych nie pytałeś.

Osobiście akurat jest odwrotnie - serial jest jak najbardziej na plus i jak na razie o wiele ciekawszy od Atlantis.
  • 2
[size=1]10.0 - Friends, Stargate SG-1, X-Files
9.5 - Early Edition, Lost, Kompania Braci, Medium, Twin Peaks
9.0 - Apparitions, Life, Moja Rodzinka, Supernatural, The O.C
8.0 - Stargate: Atlantis, Survivors, Terminator, Harper`s Island

#38 kefir

kefir

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 318 postów
  • Miastoz Łodzi

Napisano 17.10.2009 - |21:40|

Jest super. Szczerze mówiąc, aż trudno uwierzyć w to, że jest to serial tworzony przez te same osoby co SG-1 i SGA. Jest to po prostu kompletnie nowa jakość w świecie Stargate.

Bardzo pozytywne zaskoczenie - pozostałości po opaleniźnie z odcinka poprzedniego, nigdy nie spodziewałbym się czegoś takiego. Niby szczegół, ale cieszy ;]

8.5
  • 0

#39 sigmapl

sigmapl

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 13 postów

Napisano 17.10.2009 - |21:56|

Gdyby nie nazwano tego serialu Stargatem - "kupił" bym go z wielka przyjemnoscia.
Jednak jako kontynuator SG1 i SGA - po prostu mi się nie podoba. Nie o to chodzi w świecie Sgatgate'a.
Mimo to bede ogladal dalej - bo jedyna alternatywa jest nie ogladać wcale (a juz wole to pierwsze!).


Podpisuje sie pod tym wszystkimi konczynami
Jak sie oglada na komputerze i jest mozliwosc przeskakiwania scen to serial robi sie fajny
  • -7

#40 Myszaqu

Myszaqu

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 300 postów

Napisano 17.10.2009 - |21:59|

6.5/10

Wątek z prysznicem przyprawił mnie o mdłości. Na pozytywną ocenę wpłynęła końcówka - ładnie to zrobili.
Poza Rushem nikt nie myśli tak na prawdę dalej niż pięć minut do przodu. Stargate Command ma w du..szy całe to towarzystwo i Destiny - normalnie widzielibyśmy cały sztab ludzi pracujących nad rozwiązaniem palących problemów. A tu nic, wojskowi odbijają piłeczkę. Może i podbija to dramatyzm, ale zaprzecza wszystkiemu co widzieliśmy w poprzednich seriach.
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych