152 odpowiedzi w tym temacie

[Quendi]

1x10
Świetny odcinek z balladami jako motywem przewodnim.
Bardzo udane piosenki i dużo humoru wynikającego z ich śpiewania.

[Jonasz]

1x10
Świetny odcinek z balladami jako motywem przewodnim.
Bardzo udane piosenki i dużo humoru wynikającego z ich śpiewania.

Odcinek istotnie swietny, choc bylem zawiedziony wyborem muzyki. Spodziewalem sie, raczej oczekiwalem, jakiejs ballady rockowej. Z jakis powodow bylem pewny, ze w koncu uslysze "Dust in the Wind" Kansas lub cos podobnego. Nie doczekalem sie.

[Krusty]

 Z jakis powodow bylem pewny, ze w koncu uslysze "Dust in the Wind" Kansas lub cos podobnego. Nie doczekalem sie.

Jeszcze nikt nie umarł.

[Quendi]

Jeśli już jesteśmy przy marzeniach to powiem jedno:
Allen/Lande (Melodic Heavy Metal/Hard Rock) - Master of Sorrow z albumu The Revenge (2007)
Śpiewany oczywiście przez Boga hard rock czyli Jorn Lande, najlepsza mocniejsza ballada 2007

Użytkownik Quendi edytował ten post 23.11.2009 - |00:43|

[Jonasz]

Jeśli już jesteśmy przy marzeniach to powiem jedno:
Allen/Lande (Melodic Heavy Metal/Hard Rock) - Master of Sorrow z albumu The Revenge (2007)
Śpiewany oczywiście przez Boga hard rock czyli Jorn Lande, najlepsza mocniejsza ballada 2007

Znakomity utwor. Widze, ze musze poszerzyc swoje horyzonty.

Wracajac do tematu - moje lista marzen jest tak dlugo, ze nie zmiescila by sie w jednym podcie.

Użytkownik Jonasz edytował ten post 23.11.2009 - |01:25|

[Quendi]

http://www.last.fm/user/Quendi
Nie będę oryginalny i powiem że podobnie jak przy serialach leciałem na początku z muzyką z góry do dołów corocznych rankingów rock/hard rock/heavy metal/power metal/symphonic metal a obecnie czyli od 3 lat odsłuchuje wszystko co wypuszczają zwłaszcza hard rock i okolice.

Jak widać robię coroczne zestawienia i polecam posłuchać tych co dostają 10 do 9, bo tam znajdują się totalne hiciory.
Russell Allen & Jorn Lande - The Revenge był u mnie na dopiero 14 miejscu
ale Russell Allen & Jorn Lande - The Battle to nr 1 w 2005 a tam 5 płyt u mnie dostało 10

Co do Jorna to też nie jestem oryginalny
http://www.melodicrock.com/
2003
THE BEST HEAVY/PROGRESSIVE ALBUMS miejsce 1
Masterplan - Masterplan (power metal,śpiewa Jorn) mój album wszechczasów
utwór Crystal Night, absolutne ARCYDZIEŁO i mój utwór wszechczasów


2004
THE BEST HEAVY/PROGRESSIVE ALBUMS miejsce 1
Jorn (Heavy Metal, Progressive, Rock)- Out To Every Nation


2005
ALBUM OF THE YEAR miejsce 1
Allen / Lande (Melodic Heavy Metal/Hard Rock) - The Battle
Where Have The Angels Gone
http://www.youtube.com/watch?v=fUfMVd-w_os&feature=related

2006
THE BEST HEAVY/PROGRESSIVE ALBUMS miejsce 2
Jorn - The Duke
Stormcrow, czysta ENERGIA z tekstem
http://www.youtube.com/watch?v=UQbynI9DNAI&feature=related

2007
THE BEST HEAVY/PROGRESSIVE ALBUMS miejsce 3
Allen / Lande - The Revenge

2008
Niestety Ayreon nie łapie się na rankingi melodicrock.com
Ayreon (symfoniczny elektoniczno/progresywny rock/metal)- 01011001
album projekt co bardzo lubię czyli zbieranina samych najlepszych z tym że ten album to GIGANTOMANIA
16 wokalistów + 9 instrumentalisów + Ayreon jako obaj
Album fenomen, lista wszystkich na dole aż dech zapiera
http://en.wikipedia.org/wiki/01011001
Age of Shadows
http://www.youtube.com/watch?v=tIqRsl8Vm-Q&feature=related

2009
Głosowania jeszcze nie było
Jørn - Spirit Black
I Walk Alone (Tarja Turunen Cover) ten cover rozkłada na łopatki, MIAZGA
http://www.youtube.com/watch?v=YS4Ls2w7aN0
oryginał I Walk Alone - Tarja Turunen
http://www.youtube.com/watch?v=VwbtbfAnI80

Tak więc uwielbienie Jorna też wielce oryginale nie jest

Użytkownik Quendi edytował ten post 23.11.2009 - |02:23|

[Jonasz]

Epizod satysfakcjonujacy pod wzgledem muzycznym - w szczegolnosci bardzo emocjonalne wykonanie Imagine Lennona. Wprowadzenie konkurentow New Direction do akcji wnosi cos nowego. Scena rozmowy Mr. Shue z opiekunem grupy z szkoly dla gluchoniemych bardzo zabawna lecz zrobiona ze smakiem. Nowa intryga Sue daje kolejna odslone jej pokretnego charakteru. Pozostale watki troche powszednieja. Wyrazny niedosyt pozostawia przerwana na drugiej zwrotce piosenka z Greace w wykonaniu duetu Rachel-Finn.

W sumie kolejny solidny epizod.

[biku1]

W końcu nadrobiłem i jestem już na bieżąco.
Mr. Schue coraz bardziej wczuwa się w rolę przyszłego ojca.
Oj ciekawe co zrobi żonka jak Quinn ponownie zmieni zdanie co do dziecka bo tego raczej możemy być pewni.
Jak tylko pokazali ,że szefową chóru w szkole dla niegrzecznych dziewczyn jest piosenkarka Eve to czekałem aż coś zaśpiewa ale niestety nic z tego. Pewnie w przyszłości coś zobaczymy.
Jeśli chodzi o komizm sceny Schue z opiekunem grupy z szkoły dla głuchoniemych to też uważam, że pokazano to z wyczuciem.
Sue jak zwykle knuje swoje byle tylko podkopać Glee no i zobaczymy co z tego wyjdzie na zbliżającym się konkursie.
Bo wygląda na to, że udało się jej podejść wychowawców przeciwnych chórów do New Direction.
Całkiem sympatycznie wyszedł trójkąt Kurt-Rachel-Finn i cała choć krótkotrwała intryga Kurta szybko się wydała.
Puck tradycyjnie za sprawą sexemesów wyszedł na tępego wała ale to nic nowego choć facet ma swoje przebłyski.
Dobił mnie tekstem o tym, że ukradł dla Quinn książkę o wychowaniu dzieci.
Czy we wcześniejszych odcinkach, jak dał jej na dziecko tylko kilka $ bo tyle mu po wydatkach zostało. LOL
Jeśli chodzi o niańczenie dzieci i piosenkę Madonny której użyli do spacyfikowania dzieciaków to jakoś blado wypadał, taka mało ekspresyjna była.
Ciekawe jak teraz Rachel będzie się odnosiła do Finna i czy to nie zaszkodzi naszej grupie po tym jak dotarło do niej to co mówił Kurt o nich, że nie mają przed sobą przyszłości.
Zastanawia mnie gdzie w tym odcinku podziała się Emma bo chyba o niczym nie zapomniałem.
Świetna końcówka z "True Colors" i czekam na kolejny odcinek i zapowiadany pojedynek pomiędzy szkołami.

Użytkownik biku1 edytował ten post 06.12.2009 - |14:05|

[Jonasz]

Nieoczekiwanie Mr. Shoe odkrywa spisek ciazowy. To otwiera droge do calkowitej zmiany dynamiki we wszytskich relacjacyh personalnych. Walka z Sue ma kolejny zakret. W sumie niezly odcinek, choc niektore watki zbyt naciagane, nawet jak na komedie. Muzycznie epizod satysfakcjonujacy. Piosenki o usmiechach mila w sluchaniu i kolejny kawalek rockowy, nieco przeslodzony Jump - Van Halen.

[Daria]

Obejrzałam z angielskimi napisami, więc sporo żartów nie zrozumiałam (nie mogłam się doczekać).
Po ostatnim przed przerwą odcinku oczekiwałam czegoś więcej, ale było dużo fajnych elementów jak chociażby reklama materaców i super rozmowa Sue z Quinn, której głos brzmiał jeszcze bardziej nosowo niż zwykle
Uwielbiam ten serial!
Znacie jakieś podobne?

[Quendi]

Nieśmiertelny Van Halen - Jump w wykonaniu materacowym, znakomity.
Co ważniejsze w moim ulubionym gatunku hard rock, 80

W tym roku najlepsi są:
Winger - 2009 - Karma

[Jonasz]

Po ostatnim przed przerwą odcinku oczekiwałam czegoś więcej, ale było dużo fajnych elementów jak chociażby reklama materaców i super rozmowa Sue z Quinn, której głos brzmiał jeszcze bardziej nosowo niż zwykle
Uwielbiam ten serial!
Znacie jakieś podobne?

Ostatni odcinek bedzie za tydzien. Z zapowiedzi zobaczymy zawody okregowe.

Podobnych serialow nie ma. Byl film lekko zblizony w niektorych aspektach. Mam tu na mysli "Hamlet 2".

[biku1]

1x12

Lubię oglądać ten serial w weekend bo dodatkowo poprawia mi humor.
No i troszkę nam się pozmieniało w fabule. Schue odkrywa matactwa swojej żonki. Sądzę, że na jakiś czas na pewno od siebie odpoczną.
Dobre było jak Schue przyszedł do Emmy po poradę a ta wyskoczyła na początku z rozwodem ale potem zaczęła się z tego wycofywać.
Co jak co ale miała by dobry powód gdyby Schue zdecydował się na rozwód aby nie wychodzić za trenera.
Dodatkowo przynajmniej na razie Will musiał zrezygnować z prowadzenia chóru.
Świetna scena jak Quinn w końcu się postawiła Sue i ją zaszantażowała. Przyjemnie się to oglądało.
No i ładnie obrazująca szkolnych ćwoków scena jak mazali w roczniku zdjęcie.
A na koniec zostawiłem sobie główną scenę-piosenkę tego odcinka czyli materacowe wykonanie "Jump".
Na prawdę świetny pomysł z połączeniem piosenki z materacami i to nie byle jakimi tylko gigantycznymi.
Zabawnie wyglądali jak wszyscy niczym dzieci skakali po tych olbrzymich materacach.
Nawet Artie bez wózka kilka razy się odbił oczywiście przy pomocy innych.
Niestety przed przerwą czeka nas jeszcze tylko jeden odcinek więc ciekawe na czym go zakończą.
Na pocieszenie zostaje ,że już 29 grudnia będzie można kupić Glee, Vol. One: Road to Sectionals a potem czekanie kilka miesięcy na ciąg dalszy.

[elru]

Mnie osobiście spodobał sie cover imagine Beatelsów

[biku1]

Imagine to utwór Johna Lennona, nie Beatelsów.
Ich już nie było jak napisał ten utwór.

Użytkownik biku1 edytował ten post 06.12.2009 - |21:07|

[Jonasz]

Przyzwyczajeni do cliffheangerow, final jesiennego sezonu moze sie wydawac dziwny. Wszytskie watki ladnie rozwiazane. Zadnych niedopowiedzen. Jednoczesnie przygotowany grunt pod nastepna czesc sezonu. Bedzie ja mozna nazwac Regionals.

Tym razem duzo muzyki. Ozdoba odcinka jest interpretacja You Can't Always Get What You Want The Rolling Stones.

Użytkownik Jonasz edytował ten post 10.12.2009 - |15:41|

[cliffhanger]

Odcinek cudo. Niby w drugiej części pierwszego sezonu ma być jeszcze więcej utworów i to tych starszych, co cieszy. Zastanawiałem się, czy serial powtórzy błąd Friday Night Lights, ale zapomniałem, że jeszcze jest regionals i dalsza droga.

Przerwa do kwietnia .

[biku1]

Dodać trzeba, że ten odcinek miał największą oglądalność z dotychczasowych i obejrzało go ponad 8 mln widzów.

[Quendi]

Jedyna nowość z dużych stacji jaka się udała w tym sezonie i w dodatku ludzie chcą to oglądać, czyli będzie bez cancela a pewnie z kolejnym sezonem.

Jednym słowem CUD !

[Jonasz]

Jedyna nowość z dużych stacji jaka się udała w tym sezonie i w dodatku ludzie chcą to oglądać, czyli będzie bez cancela a pewnie z kolejnym sezonem.

Jednym słowem CUD !

I FOX przechodzi do szybkiej kapitalizacji zyskow. Juz dwa CD sa na rynku. DVD z pierwsza polowka sezonu wchodzi do sprzedarzy jeszcze w tym roku. To chyba precdens.

Zabawne gdy opiekun klubu glee ze szkoly dla glocho-niemych tlumaczy sie z wyboru piosenki Journej (tej z pilota), argumentujac, ze ma rekord w sciaganiu w ITunes. Ma rekord, wlasnie dla tego, ze zostala odswierzona przez Glee. To chyba tez pierwszy raz gdy serial zaczyna sie pokazywac rzeczywistosc, ktora sam wykreowal.