Sens jest bardzo duży - bo to są kolejne części serii !
Więc porównywanie jest oczywiste, wręcz wskazane.
Z tym się nie zgadzam bo jak za kolejne 20 lat powstaną następne części też je będziesz porównywał do tych z przed 40 lat ? Raczej nie.
I dając ocenę 9.5/10 powinno się odnieść do filmów, klasyków gatunku.
Przecież 9.5/10 sugeruje, że film jest wręcz arcydziełem! Wg mnie do arcydzieła to mu daleko, bardzo daleko.
Widzisz, źle do tego podchodzisz albo inaczej powiem jak ja podchodzę.
Ja nie patrzę na te 9,5 w skali bezwzględnej bo tu wszystkie T by poległy choćby za aktorstwo
przy prawdziwych arcydziełach filmowych.
Dla mnie 10 oznacza bardzo zadowolony, zachwycony, oczarowany, szczęśliwy itp itd, że nie mam żadnych ale [a jak pisałem mam
] , natomiast 1 oznacza klapę na całej linii już nawet nie miernotę.
Dlatego też moje 9,5 oznacza ,że zacytuję jednego z przedmówców "....Byłem, zobaczyłem
i z kina zadowolony wychodziłem. Oczekiwałem po tym filmie rozrywki na najwyższym poziomie, bez zbędnego patosu i wielkich idei! I to dostałem...."
Teraz chyba będzie jasne jak ja oceniałem.
Poza tym odnośnie porównywania do arcydzieł to jest niemożliwe bo jeden uważa to za arcydzieło a inny tamto a i tak zawsze się znajdzie w jeziorze jakaś większa rybka i wtedy co od nowa rewidować swoją skalę ? To nie ma sensu dlatego ja stosuję taką powiedzmy "od zadowolonego do zawiedzionego" albo inaczej "od bardzo dobrze do bardzo źle" i tak jest łatwiej.
To zalezy jak ktos ocenia. Bo tych sposobow jest tyle co ksztaltow platkow sniegu. Po za tym kazdemu co innego sie podoba, ma inna wartosc itd. Tak zwany GUST
To jest właśnie to o czym napisałem powyżej.
W swojej skali gdzie umieścisz np. Blade Runner albo Obcego ?
BR nigdy mi nie przypadł do gustu, choć przyznaję, że jest dobrym filmem, a Obcego , którego ,że się tak podroczę ?
Ale odpowiedź już chyba znasz co do Obcego jeśli zastosujesz moją skalę oceniania albo powiem inaczej wszystkie 4 części Obcego stoją u mnie na półce więc jakby mi się nie podobały to by tam nie stały.
Film jest fajny, fajnie się go ogląda, ale niestety jest dość płytki, warstwa fabularna nie jest rewelacyjna, a głupot nagromadzonych w filmie też jest dość sporo.
Wybacz ale to samo mówiono kiedyś o T1.
Tyle, że jak już pisałem z biegiem czasu obrósł w piórka i o tym się zapomina.
Użytkownik biku1 edytował ten post 08.06.2009 - |04:53|