Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 087 - S05E05 - This Place is Death


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
212 odpowiedzi w tym temacie

#21 Metalfish

Metalfish

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 406 postów
  • MiastoRybnik

Napisano 12.02.2009 - |16:46|

Pałkers to że Locke przekręcił koło nie znaczy, że skoki dla rozbitków, Juliet, Milesa i Daniela się zakończą.

Heh przez moment pomyślałem, że ręka Francuza która została po spotkaniu z dymem to ta, którą przyniósł Vincent, ale przypomniało mi się, że to jednak ręka ojca Bena.

Swoją drogą ciekawe co teraz Vincent porabia. Z tego co pamiętam to na jednym z obrazów w domu Bena był obraz labradora może to ma związek z Vincentem i skokami w czasie? :D

E: Pałkers,a czy ty pamiętasz ze szczegółami twarze ludzi których widziałeś raz, może dwa wiele lat temu? Owszem to były ważne osoby (Jin dla Danielle czy Daniel dla Charlotte) ale mogły ich nie rozpoznać po tylu latach. Zresztą kto by pomyślał, że to ta sama osoba spotykając ją x lat później?

Użytkownik Metalfish edytował ten post 12.02.2009 - |16:49|

  • 0
...and Justice for All!

#22 lead

lead

    Kapral

  • Użytkownik
  • 205 postów

Napisano 12.02.2009 - |16:47|

@TW

Locke przekrecil kolo prawdopodobnie w roku 2004-2007 . Kiedy schodzil po linie do studni- mielismy przeszlosc, czasy przed Dharma. Studnia wtedy istniala, w trakcie schodzenia po linie nastapil blysk i studnia zniknela- wiec prawdopodobnie nastapil przeskok do roku 2004-2007, juz po pierwszym przekreceniu kola przez Bena, bowiem w tym przedziale czasowym Locke pojawil sie poza wyspa.

Ciekawa sprawa jest z Francuzami. Rozbili sie w 88 roku, kiedy wyspa jeszcze tetnila zyciem- jezdzily po niej samochody Dharmy, w stacjach siedzieli ludzie itd.
A tymczasem idac do swiatyni, nie napotkali nikogo. Danielle takze nie wspominala, ze w wiezy radiowej spotkala kogokolwiek (a chyba ktos powinien ja obslugiwac). Jeszcze ciekawsze jest to, ze w swiatyni rowniez nikogo nie bylo. Stacja Dharmy (o ile taka istnieje) prawdopodobnie zostala zbudowana w podziemiach. Ale dlaczego nie byla w zaden sposob oznakowana? Nie bylo zadnego logo ani nic innego (a na drzwiach do innych stacji 12 lat po czystce te loga nadal istnialy) dlaczego wiec nie bylo zadnego logo w czasach kiedy wyspa rzadzila Dharma?
Jedyne wytlumaczenie jakie przychodzi mi do glowy, to ze stacja pod swiatynia, byla tajna nawet dla samych uczestnikow projektu Dharma(przynajmniej niektorych). A dym wcale nie jest antycznym potworem strzegacym wyspy, tylko zostal stworzony przez sama Dharme, zeby odstraszac nieporzadanych ludzi przed zblizaniem sie do tego miejsca.
  • 0

Dołączona grafika


#23 Azazell

Azazell

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 477 postów
  • MiastoSzczecin

Napisano 12.02.2009 - |16:55|

No i nareszcie scenariusz wyplątał z ciągnącej sie za nami klątwy pustej trumny w pierwszym sezonie . Fajny odcinek.


Co masz na myśli??


---
Co do Dymku (Cerberusa). Już bodajże jak puszczali 2 sezon wiedziałem, że ten stworek pilnuje / chroni pewne miejsce + pobliskie tunele. Na bank Świątynia łączy się tunelami z innymi zabudowaniami. Coś tam jest.

Czyżby Dymek był wytworem Dharmy? By chronić miejsce? To dlaczego Magia wyspy (Jacob + spółka) nie powstrzymają tego potworka?

Jedno ciekawi czemu tego francuza, Lockiego wciągał dymek pod ziemie? A np Pilota, Mr. Eko zabijał od razu? Nie rozumiem z jednymi się cacka a z innymi od razu zabija.

Użytkownik Azazell edytował ten post 12.02.2009 - |17:07|

  • 0
[size=1]10.0 - Friends, Stargate SG-1, X-Files
9.5 - Early Edition, Lost, Kompania Braci, Medium, Twin Peaks
9.0 - Apparitions, Life, Moja Rodzinka, Supernatural, The O.C
8.0 - Stargate: Atlantis, Survivors, Terminator, Harper`s Island

#24 Hans Olo

Hans Olo

    Lost Moderator

  • Lost Moderator
  • 2 394 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 12.02.2009 - |17:07|

Co masz na myśli??


Otwartą trumnę rzecz jasna :). Tzn nadal nie wiadomo jak, ale wiadomo o co mi chodzi :)

Użytkownik Hans Olo edytował ten post 12.02.2009 - |17:08|

  • 0

BSG s04e10 - "Oh, Earth...hmm we got frakked out" 


#25 Tom_Logan

Tom_Logan

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 2 005 postów
  • MiastoGdynia

Napisano 12.02.2009 - |17:07|

Tak dla ścisłości to czego nowego dowiedzieliśmy się o dymku? To że jest rodzajem zabezpiczenia było wiadomo już dawno a że broni świątyni to żadne odkrycie. Tym bardziej że powiedział to człowiek któremu specjalnie bym nie ufał.

Wytworem Dharmy też raczej nie jest. W końcu zbudowali ogrodzenie, które miało go powstrzymywać.

Użytkownik Tom_Logan edytował ten post 12.02.2009 - |17:09|

  • 0
don't try

#26 Grzebul

Grzebul

    Sierżant

  • VIP
  • 741 postów
  • MiastoTrójmiasto

Napisano 12.02.2009 - |17:16|

Rewelacyjny. Szczena na ziemi non stop i minuty lecą jak sekundy :)

Czy Dymek wciągając ekipę Francuzów pod Temple zrobił z nich 'zombiaków'? Czy to to samo zrobił dymek z Yemi? Czy to samo chciał zrobić z Lockiem w finale S1?
  • 0

#27 Lakshmi

Lakshmi

    Kapral

  • Użytkownik
  • 173 postów

Napisano 12.02.2009 - |17:27|

Trochę trwało, zanim znalazłam wersję RMVB, a do tego strasznie długo odcinek się ściągał Może dlatego nie zrobił na mnie tak wielkiego wrażenia jak powinien. Choć oglądało się całkiem miło :)

#Wyspa:
- Charlotte zmarła. Nie spodziewałam się tego. Smutne, chociaż nie lubiłam tej postaci. Żal mi Daniela.
Ciekawe, że będzie próbował ją ostrzec. Pewnie zobaczymy to w którymś z kolejnych błysków.
Myślę jednak, że serial mógłby się bez niej obejść, nie była szczególnie ważną postacią. Najważniejsze chyba było to, żeby Dan miał się w kim kochać :) Liczyłam, że skoro jest antropologiem, to będzie prowadzić jakieś badania i dowiemy się czegoś o przeszłości Wyspy. A tu lipa, niewiele dowiedzieliśmy się nawet o samej Charlotte.

- dowiedzieliśmy się więcej o Danielle. Najlepsze jest to, że to Jin ją uratował, nie pozwalając wejść do tego tunelu. Fajny pomysł twórców :)
Zobaczyliśmy Dymek i wiemy, co było przyczyną tajemniczej "choroby". Przyczyną był sam BS, który opętał(?) naukowców.
Przyznam, że widząc Danielle celującą do narzeczonego, myślałam, że ona naprawdę oszalała. Ale gdy ten facet powiedział, czym jest Dymek i chciał do niej strzelić, okazało się, że na jej nieszczęście jest zdrowa...
Szkoda, że nie pokazali jej więcej, zwłaszcza tego, jak Inni porywają Alex.
Aha, bardzo ładna ta aktorka grająca młodą Rousseau :)

- John kręcący kołem - koło chyba się zacięło, czyżby to było przyczyną coraz częstszych błysków? Ciekawe, czy teraz, po przekręceniu go, czas się uspokoi.

- pojawienie się Christiana, w końcu :) Na początku myślałam, że to Richard się zbliża, w tej jaskini :)

- John po raz któryś z rzędu w serialu został raniony w nogę. Mogliby go już oszczędzić :)

- najfajniejsze momenty na Wyspie:
Sawyer rzucający się Jinowi na szyję, żarty Milesa i Sawyera, przedśmiertne szaleństwo Charlotte - "This place is death", wstrząsające, Sawyer, który ciągnął sznur wystający z ziemi, prośba Christiana o przekazanie pozdrowień jego synowi.

# Poza Wyspą.
- co się dzieje, drugi raz z rzędu Ben mnie nie irytował :) Nie tylko się wkurzył się, ale i chyba nie wiedział, ża pani Hawking to matka Dana. Niemożliwe, Ben czegoś nie wiedział :)

- chyba jednak nie wszystko poszło po myśli Bena. Kate i Sayid sobie poszli. Za to zyskał Sun, teoretycznie najtrudniejszego przeciwnika.
Myślę, że Ben nie przewidział, że Kate tak szybko się domyśli jego współpracy z prawnikiem.
No i ciekawe, jak ich teraz przekona do powrotu na Wyspę. Chociaż obawiam się, że dla Sayida pozostanie poza Wyspą, gdzie co chwila ktoś na niego napada, jest gorsze niż powrót na Wyspę.

- zastanawiam się, jak to właściwie ma być z tym powrotem O6 na Wyspę. Na początku wydawało się, że muszą wrócić oni wszyscy. Jednak kiedy Jin poprosił Johna, żeby ten nie sprowadzał Sun, ten łatwo się zgodził. Czyli jednak nie muszą wszyscy wracać? I jak Kate i Sayid się uprą, to też nie muszą się nigdzie ruszać? A nawet zakładając, że wróci cała O6, to czy ich powrót automatycznie "uspokoi" Wyspę. Ben powiedział Jackowi, że już nie powrócą z Wyspy, najwyraźniej więc jest to podróż w jedną stronę.

- Desmond się pojawił, super :) Dziwne tylko, że on, Sun i Jack jakoś niespecjalnie się cieszyli na swój widok.

- w końcu się potwierdziło, że Eloise Hawking to matka Daniela. Na razie wydaje się znaczyć więcej od Bena, nie mogę się doczekać, aż dowiemy się o niej czegoś więcej.
  • 0

#28 sruuba

sruuba

    Starszy sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 321 postów
  • Miasto51o06'N 17o02'E

Napisano 12.02.2009 - |17:27|

Tak sie zastanawiam, czy aby na pewno ekipa francuzów zachorowała? Bo z tego co widziałem, to raczej Daniele oszalała i powybijała wszystkich. W sumie nie ma co się dziwić jeśli ląduje się na wyspie, ucieka się przed dymem który jest "strażnikiem świątyni" a na dodatek jakiś inny przybysz znika na twoich oczach. Nie wiadomo co reszta ekipy widziała w tej jamie, ale widocznie w jakiś sposób pojęli istotę dymku, a że Daniele tego nie rozumiała, to pomyślała że oni "zachorowali"
  • 0

#29 Grzebul

Grzebul

    Sierżant

  • VIP
  • 741 postów
  • MiastoTrójmiasto

Napisano 12.02.2009 - |17:35|

Trochę trwało, zanim znalazłam wersję RMVB, a do tego strasznie długo odcinek się ściągał Może dlatego nie zrobił na mnie tak wielkiego wrażenia jak powinien. Choć oglądało się całkiem miło smile.gif

Rozumiem cię doskonale.
Ja dlatego daję odcinkowi 8/10 a nie 10/10 bo mi było zimno jak go oglądałem.
  • 0

#30 Azazell

Azazell

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 477 postów
  • MiastoSzczecin

Napisano 12.02.2009 - |17:36|

Tym bardziej że powiedział to człowiek któremu specjalnie bym nie ufał.


A dlaczego powiedziało? Pewnie Francuz sam się zorientował.
  • 0
[size=1]10.0 - Friends, Stargate SG-1, X-Files
9.5 - Early Edition, Lost, Kompania Braci, Medium, Twin Peaks
9.0 - Apparitions, Life, Moja Rodzinka, Supernatural, The O.C
8.0 - Stargate: Atlantis, Survivors, Terminator, Harper`s Island

#31 garus

garus

    Sierżant

  • Użytkownik
  • 796 postów

Napisano 12.02.2009 - |17:38|

Nie wiadomo co reszta ekipy widziała w tej jamie, ale widocznie w jakiś sposób pojęli istotę dymku, a że Daniele tego nie rozumiała, to pomyślała że oni "zachorowali"

Że co?! Przecież jej chłopak kłamał w żywe oczy i chciał ją zastrzelić :blink:
  • 0

Masz kolekcję seriali? Pomóż rozbudować bazę danych:

showsdb.org - baza z informacjami o scenowych wydaniach seriali

#32 WeriDo

WeriDo

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 20 postów

Napisano 12.02.2009 - |17:46|

Odcinek rewelacyjny imo :)
Intryguje mnie slowa wypowiedziane przez matke faradaya a mianowicie "Cóż, chwilowo tobędzie musiało wystarczyć" Hmmmm ze niby sa oni swego rodzaju ofiara dla wyspy? i ich powrot chwilo zatrzyma przeblyski? Inna ciekawa sprawa to w jaki sposob wroca na wyspe i kiedy to bedzie :D No bo jesli wroca na wyspe w roku 2007(bo chyba taki jest aktualnie w serialu) to nie spotkaja przeciez innych rozbitkow(beda wtedy prawdopodobnie w przeszlosci).Co do tych francuzow to mysle ze byla to "manifestacja" smokeya.tak naprawde zabil ich wczesniej i tylko uzyl cial francuzow
  • 0

#33 X-lady

X-lady

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 28 postów

Napisano 12.02.2009 - |17:54|

Jedno wielkie WOW, WTF, no i LOL też. Szczenę zbierałam z podłogi co chwilę, twórcy zdecydowanie poszli po "shock value", aż za bardzo.

Nigdy nie sądziłam, by Charlotte była Annie, bo wiekiem nie pasowała... Ale czyż nie byłoby to piękne, wiedząc, że Ben sprzedał jej trzy kulki. Chociaż nie, głupie, musiała opuścić Wyspę w bardzo młodym wieku, skoro matka powiedziała jej, że to zmyśliła. A propos, może i Ben nie zabił Jina, ale Charlotte zdecydowanie ma na sumieniu, skoro przekonany o swojej "specjalności" sam pchnął kółko, co spowodowało smierć biednej Rudej. No i: "ten szalony człowiek... wiesz Daniel, to chyba byłeś ty" LMAO. Pewnie dopiero to zobaczymy.

Wyspa się "huśtała", bo kółeczko się huśtało? :rolleyes: A Locke nie przekręcił tak, jak Ben o 180stopni, tylko "dopchał troszeczkę" :blink: Christian przecież sam nam powiedział w zeszłym sezonie, że on teraz tylko przemawia w imieniu Jacoba... wiem, że mając takie kreatury jak Ben czy Locke, raczej naiwnie jest brać czyjeś słowa za pewnik, no ale niech mnie, wierzę mu ;) No ale... w finale 4sez. musiały się biedaki namęczyć, aby przekręcić Wyspę - odszukać anturium, zjechać windą, "wysadzić komnatę", a tu Locke sobie wpadł do studni i siup! Swoją drogą, to "przekręć kólkiem, a wydostaniesz się z Wyspy" jest naprawdę... koślawe :rolleyes: Miałam nadzieję, że to tylko kolejny wymysł Locke'a, a w drodze do Orchidei napotka kogoś/coś, co w inny sposób pomoże mu opuścić "this place is death" :P No ale, ciekawe gdzie wyląduje i czy też będzie miał hotel załatwiony. Czy nasi Losties też przekręcą wespół w zespół jakieś zamrożone kółko w piwnicy u Ms. Hawking? :rolleyes:

Cholercia, Sayid i Kate zwiali, nie przewidziałam tego. A teraz się okazuje, że mogą sobie na raty wracać, hm.

Popieram, Francuzi to raczej nie dostali się na Wyspę w 88r... Swoją drogą to całe "Jest Orchidea, nie ma Orchidei"; "jest studnia, nie ma studni" było zabawne LMAO.

Użytkownik X-lady edytował ten post 12.02.2009 - |18:00|

  • 0

#34 Tom_Logan

Tom_Logan

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 2 005 postów
  • MiastoGdynia

Napisano 12.02.2009 - |17:56|

A dlaczego powiedziało? Pewnie Francuz sam się zorientował.

Ale mi o tego francuza właśnie chodziło. Najpierw powiedział Danielle że dymek to tylko zabezpieczenie a potem chciał do niej strzelić.

Gdyby Charlotte to była Annie pamiętała by pobyt na wyspę. Tamta dziewczynka była już wystarczająco duża żeby pamiętać takie rzeczy.

Użytkownik Tom_Logan edytował ten post 12.02.2009 - |18:01|

  • 0
don't try

#35 Kiz

Kiz

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 288 postów

Napisano 12.02.2009 - |18:49|

A ciekawe ile minęło czasu pomiędzy skokami Jin'a jak Francuzi weszli do ziemi a zaczęli do siebie strzelać- pewnie parędziesiąt dni :huh:

Jin, miał chyba najkrótsze przeskoki z całej gromady- dopiero później "wyrabiał normę" z grupą ;)

Dymek "przekabacił" Francuzów na swoich strażników- czy innych Others'ów także??

No nieładnie tak urywać odcinek w emocjonującym momencie. A jak ktoś napisał Ben to arcymanipulant- zawsze wie co zostawić sobie w zanadrzu by kogoś przekonać, przekabacić na swoją stronę ;)

Co do Danielle - jak nie można zapamiętać jedynego Koreańczyka do którego się strzela. Ja rozumiem, że czas swoje robi, że to było w stresie, ale właśnie tak się utrwala w pamięci a po iluś tam latach (16) spotyka się tą samą osobę, która się przedstawia a ta ani w ząb, bo przecież Jin się nie zestarzał dla Danielle :angry: . Ja bym go trzymał na odległość strzału od siebie :lol:

Chociaż, akurat to jest dodane po sezonie drugim i niby skąd scenarzyści by wiedzieli jak ścieżka scenariusza pójdzie :)

EDIT: A tak w żartach- nie wiem co Francuzi jadają, ale tym miesiącu ciąży (7) to chyba tak szybko z brzuchem nie można biegać :P Pewnie niedopatrzenie ze strony realizatorów

Użytkownik Kiz edytował ten post 12.02.2009 - |19:07|

  • 0

#36 Grzebul

Grzebul

    Sierżant

  • VIP
  • 741 postów
  • MiastoTrójmiasto

Napisano 12.02.2009 - |19:12|

Odświeżyłem sobie właśnie 1x09 Solitary i 1x23 Exodus.

Więc:
Łącząc 1x23 z 5x05 uzyskujemy info, że Temple leży w Dark Territory niedaleko Black Rock.

A teraz zgrzyty wynikające z Solitary:
- Danielle mówi Sayidowi, że nie widziała na wyspie NIKOGO. Tylko słyszała ich szepty etc.
- Danielle mówi, że przetrwali dwa miesiące. W tym czasie zbudowali też jej schron. Czyli dymek niby zawładnął jej przyjaciółmi, ale trwało aż 2 miesiące, aż zawładnął wszystkimi?
- Danielle zapytana o to, co zabiło ich wszytkich, odpowiada, że ONI, i było to kiedy wracali z Black Rock (a to byli w Black Rock?). Może jak Jin poszedł to tam poszli i Francuzi przeżyli drugi atak?
Wygląda raczej na to, że Danielle nie opowiada Sayidowi historii z potworem, za to opowiada jakąś historię spotkania z Othersami przy powrocie ze statku. I chyba też nie skojarzyła wejście całej jej ekipy do nory Dymka z chorobą, ona przez całe życie myślała, że to Othersi ich zarazili.
Ale może tak było? Może to nie Dymek zawładnął Francuzami (bo czemu niby miałoby to trwać dwa miesiące), tylko faktycznie Francuzi zostali jakoś zarażeni przez Innych.
- Danielle mówi, że gdy płynęli na wyspę po rozbiciu się statku, to słyszeli dźwięki. (?)
- Co ciekawe w Solitary Sayid pyta Danielle, dlaczego ekipa naukowców była tak ciężko uzbrojona. Francuzka go ignoruje. Czyżby została jeszcze jedna niewyjaśniona tajemnica?
- Potem Danielle mówi: "There's no things like monsters". No kurde. To już tylko Freudem można by tłumaczyć, no Danielle, a jak niby Montand stracił łapkę? Uciął se przy goleniu?

Tak pozatym Sayid w Solitary kiedy naciska spust w strzelbie Roberta ma podobną minę jak Robert, który chciał zastrzelić Danielle sześnaście lat wcześniej :)
Aha, i plaża na której Danielle zabija Roberta jest bardzo podobna do plaży, na której jest kabel, więc o ten aspekt zgodności zadbali. Dziwi mnie tylko, że wszystkie ich rzeczy są tak rozwalone po plaży, przecież powinny już być we schronie.
  • 0

#37 Lakshmi

Lakshmi

    Kapral

  • Użytkownik
  • 173 postów

Napisano 12.02.2009 - |19:50|

Rozumiem cię doskonale.
Ja dlatego daję odcinkowi 8/10 a nie 10/10 bo mi było zimno jak go oglądałem.

Jej, jak się czepiają. Poważnie, to odcinek nie do końca był w moim guście, trudno. A Ty przykryj się kocem i pij herbatki ziołowe, żebyś się nie zaziębił ;)

Nigdy nie sądziłam, by Charlotte była Annie, bo wiekiem nie pasowała... Ale czyż nie byłoby to piękne, wiedząc, że Ben sprzedał jej trzy kulki. Chociaż nie, głupie, musiała opuścić Wyspę w bardzo młodym wieku, skoro matka powiedziała jej, że to zmyśliła.

Charlotte to Annie?! No dajcie spokój... Przecież ta dziewczynka była rówieśnicą Bena! Ja od dłuższego czasu obstawiam, że Charlotte to córka Annie i Bena :) I nawet by się zgadzało z tym, co mówiła Charlotte - że wychowała się za czasów Dharmy, opuściła Wyspę z matką, a ojca chyba nie pamięta.

Intryguje mnie slowa wypowiedziane przez matke faradaya a mianowicie "Cóż, chwilowo tobędzie musiało wystarczyć" Hmmmm ze niby sa oni swego rodzaju ofiara dla wyspy? i ich powrot chwilo zatrzyma przeblyski? Inna ciekawa sprawa to w jaki sposob wroca na wyspe i kiedy to bedzie No bo jesli wroca na wyspe w roku 2007(bo chyba taki jest aktualnie w serialu) to nie spotkaja przeciez innych rozbitkow(beda wtedy prawdopodobnie w przeszlosci).

Tak, też jestem tego bardzo ciekawa. Jaki też plan szykuje pani Hawking, jak przekonają Kate i Sayida i co się wydarzy po powrocie na Wyspę.
Tylko te słowa Bena, wypowoedziane do Jacka, że nie wrócą już z Wyspy, są niepokojące. Czyżby mieli tam zginąć?

Bardzo tajemnicza ta historia Danielle. Chyba najwygodniej złożyć to na karb niedopatrzenia scenarzystów, bo z postu Grzebula widać, że informacje o niej są często sprzeczne :/

Ale może tak było? Może to nie Dymek zawładnął Francuzami (bo czemu niby miałoby to trwać dwa miesiące), tylko faktycznie Francuzi zostali jakoś zarażeni przez Innych.

Ale Danielle mówiła też, że nigdy nie widziała Innych... Mi raczej się skojarzyło po obejrzeniu odcinka, że Dym ich opętał, zmienił w zombie albo przekonał do siebie, coś w tym rodzaju. Tylko że musiałoby się to stać już pierwszego dnia... Danielle zwróciła na to uwagę dopiero po dwóch miesiącach? :)
  • 0

#38 margoq

margoq

    Kapral

  • Użytkownik
  • 156 postów
  • Miastosie wzial dymek?

Napisano 12.02.2009 - |19:52|

nareszcie odcinek warty czekania, naprawde trzyma w napieciu, choc nieco przewidywujacy, zwlaszcza z Locke znikajacym w studni podczas kolejnego skoku. Przeciez od dawna bylo wiadomo, ze musial umrzec... Przez chwile nawet kusila mnie mysl, ze Jin mogl po prostu nie wytrzymac napiecia i przeciac line razem z Lockiem wiszacym na niej. Za to moment, kiedy Sawyer trzyma line wychodzaca juz z ziemi bardzo mi sie spodobal - takie niespodziewane w tamtym momencie ;) wydawalo sie, ze studnia nadal tam jest.
Ben ukrywajacy wiecej niz mowi juz zaczyna mi dzialac na nerwy, tym razem znow zakrecil w samochodzie tym swoim tekstem, ze powinni byc mu wdzieczni, gdyby wiedzieli, co on takiego nie zrobil, zeby zapewnic im bezpieczenstwo. Skoro byliby wdzieczni, dlaczego od razu nie powie co dokladnie zrobil?? Wg mnie to kolejne naciaganie.
Nie cieszy mnie, ze znow wkrecaja w to Desmonda, tyle sie naszukali nawzajem z Penny, a teraz znow maja sie rozlaczyc? Akurat jego jest mi najbardziej zal. A potem sie okaze, ze albo powrocil na Wyspe, chociaz wcale nie musial, albo zginie gdzies w jakiejs bezcelowej akcji.
Tak samo Charlotte, zal mi jej, zaczynalam ja lubic. Szkoda, ze to wszystko zaczela sobie przypominac dopiero pod koniec, na pewno dowiedzielibysmy sie duzo wiecej niz zakaz czekolady przed kolacja, a na pewno wyjasniloby sie wiecej. Ktos pisal, ze szkoda, ze nie przetlumaczyli bezposrednio, kiedy wykrzykiwala do Jina po koreansku. Coz, nie watpie, ze bylo to celowe.Sa dwie opcje - albo powiedziala do Jina cos calkiem innego (wydawal sie, ze sie mocno zszokowal dopiero wtedy kiedy po ANGIELSKU powiedziala 'this place is death'), zeby zachowal to dla siebie i dzialal wg wlasnego pomysu. Albo tez druga opcja - nie przetlumaczono, bo prawdopodobnie powiedziala mu dokladnie to samo, co pozniej po angielsku i widac uznano to za oczywiste, ze po co tlumaczyc cos, co pozniej i tak bedzie musialo byc powiedziane. Albo tez wykrzykiwala mu jakies wspomnienia o czekoladzie, kto wie. Faraday teraz tym bardziej podejrzewany jest o skok do czasu malej Charlotte i proby ostrzezenia jej, chociaz wie juz, ze bezskutecznie. A moze wlasnie wiedziony nauczka nic jej nie powie, zeby odwrocic przeznaczenie i w ogole nie przykuwac uwagi Charlotte do wyspy. Bo wychodzi na to, ze wlasnie dlatego, ze ja ostrzegal, zeby nie wracala, ona sie zainteresowala wlasnie i zaczela szukac.

No i zabieg Bena z obraczka Jina - to tez bylo przewidywalne, gdy dwie sceny pokazywane byly naraz- kiedy Ben zawozil Sun, zeby pokazac jej 'dowod' i rownolegle Jin daje obraczje Johnowi, w kompletnie przeciwnym celu.

A co do koncowki, powiem tylko: zatrzymanie odcinka w Takim Momencie jest BOLESNE.
  • 0

#39 ajka74

ajka74

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 73 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 12.02.2009 - |19:59|

czyżby Marvin Candle stracił rękę w podobny sposób jak Montand ? tak mi się jakoś skojarzyło...

i teraz apropos sceny z 4 sezonu gdzie Faraday płacze na wieść o znalezieniu wraku: to chyba ma jednak związek ze śmiercią Charlotte

ogólnie odc 10/10 ;) dawno mi tak szybko nie zleciał

PS. a Jin jak dużo gada po angielsku :D
  • 0

#40 Kiz

Kiz

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 288 postów

Napisano 12.02.2009 - |20:04|

Ciekawe jest to, czy Faraday udawał zaskoczonego, jak Charlotte powiedziała mu, że widziała go w swojej młodości czy zaniepokoiło go, że tak długo nic nie mówiła? Może podczas swoich "wewnętrznych skoków " się o nim dowiedziała ,że to mistrz jazdy w czasie :P

Bynajmniej wiemy dlaczego tak szukała obroży z misiora, który "stację końcową" miał na pustyni w Tunezji. Chciała potwierdzenia, że to DHARMA miśka wyekspediowała na końcowy lot :D.

Tylko teraz jedno małe ale- skąd wiedziała, że to DHARMA robi takie eksperymenta, jak za szczawika została przeniesiona z Wyspy. Bo na pewno nie miała możliwości zobaczenia na własne oczy co naukowcy robią.
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych