Odcinek 159 - S08E05 - Icon
#21
Napisano 09.08.2004 - |01:27|
Ale czasami przyda sie jakies oderwanie o wiecznego Baala i innych snake`ow taki poprostu standalone i nietaki zly jak to wszyscy mowia ale kazdy ma swoje gusta
#22
Napisano 09.08.2004 - |15:12|
nie wszystkim jest to daneA ja w sumie części forumowiczów nie rozumiem
no i co z tego ze przenieśli wrota na planecie? od kiedy to ma znaczenie gdzie one stoją ?Napisalem ze wrota zmienily polozenie na planecie, ale nic nie wspomnialem o tym , ze zmienily planete. Wiec tym samym , zmienily sie ich koordynaty , ktory musialy zostac w jakis sposob zaktualizowane i oto mi wlasnie chodzi
Ech nie lubie byc jednym z wielu , ale niestety nie bede tutaj orginałem. Odcinek w moim mniemaniu troszeczke nudnawy. Skupiony na postaci Daniela, (pewnie nie po raz ostatni w tym sezonie) nie wciaga mnie juz jak dawniej, te niby konsekwencje przechodzenia przez wrota, nie wydały mi sie wcale jakims cieżarem w tym odcinku. I tak by sie kiedys zaczeli lac , to była tylko kwestia czasu... Przypomina mi to troche 4x02 i 5x21 tylko, ze troszke gorzej wyszło... Za bardzo odchodzi sie wg mnie od eksploracji planet, w sensie my w tym odcinku nie mielismy nic do zyskania od tamtych ludzi, po co wogóle sie mieszalismy? To ze Daniel zaginąl i szukaja go... zero napięcia, wiadomo ze nie zginie. Co mi sie podobało: Daniel gadając po guldzku, Teal'c władczo machający P90. Co mi sie nie podobało: to ze ten dowodzący rebelią sie zacząl strzelać na końcu.
Summary: Po niezłym początku szala zaczyna sie przechylać w zła strone, poziom zjeżdza w dół...
Ocena: 5,5
"A teraz bedzie sztafeta kobiet 4 razy 100 mężczyzn" - Włodzimierz Szaranowicz (TVP)
"Polscy piłkarze są tak zaangażowani w grę, jak aktorki filmów porno w dialogi." (Wizja Sport)
#23
Napisano 09.08.2004 - |18:09|
Heh chcialbys by pojawij sie tam jakis ktos z dlutem i mlotkiem i przerobil symbole na wrotach ?? ;-DCzytaj poprostu ze zrozumieniem Napisalem ze wrota zmienily polozenie na planecie, ale nic nie wspomnialem o tym , ze zmienily planete. Wiec tym samym , zmienily sie ich koordynaty , ktory musialy zostac w jakis sposob zaktualizowane i oto mi wlasnie chodzi
Jak juz ktos wczesniej Ci odpowiedzial dopoki wrota sa na danej planecie ich polozenie nie ma znaczenia. Moga byc nawet na orbicie. Takie sa zalozenia swiata SG1 i nie ma sensu sie nad tym zastanawiac. Po prostu nie zrozumiales aluzji marcinssdd. Zreszta nasze wrota tez odkryto w Gizie a teraz pracuja w Cheyenne (Swoja droga gdzie wyexmitowali NORAD ????).
Ocena 5.
Pomysl na odcinek bylby faktycznie niezly gdyby nie absolutny brak rozmachu przy realizacji. Rozumiem ze to nie wysokobudzetowy film wiec nie moze byc scen batalistycznych z tysiacami statystow ale kurcze wielki ruch religijnych fanatyków ktory oponawal 12 glownych miast dal sie spacyfikowac przez 15 Tauri i 12 lokalnych ??? PLISSSS
#24
Napisano 09.08.2004 - |20:51|
#25
Napisano 09.08.2004 - |21:01|
Strasznie się dociekliwy zrobiłeś.Loco ee? jakie dluto ? ehh nie mowie o zmianie symboli , ale o koordynatach (chyba nie wszyscy wiedza co to za slowo) . Po drugie wrota w Cheyenne zostaly uruchomione , wiec ich pozycja zostala zaktualizowana - to logiczne. Nie mowcie mi , ze nie jest wazna pozycja wrot - poniewaz , "wrota-start" musza znac dokladny adres co do minuty czy nawet sekundy polozenia w innej czesci galaktyki "wrot-meta". Wrota nie lacza sie miedzy soba na zasadzie "chyba/gdzies tam w okolicy sa" smieszne to jest . Tunel tworzy sie dopiero wtedy , kiedy te 6 symboli zostanie zatwierdzonych i uzyskany w ten sposob adres musi w "bazie wrot" miec potweirdzenie co do dokladnej ich lokalizacji (wspolrzedne) .... tak mi sie wydaje
Jednakże to nie jest temat na takie rozważania.
O wybieraniu adresów poczytaj sobie:
TUTAJ.
Jeżeli chodzi o Wrota i ich położenie - czytaj Forum i oglądaj serial a znajdziesz odpowiedzi.
Zapraszam do obejrzenia moich zdjęć: digart.pl
#26
Napisano 09.08.2004 - |21:03|
#27
Napisano 09.08.2004 - |23:00|
#28
Napisano 09.08.2004 - |23:17|
#29
Napisano 10.08.2004 - |00:11|
#30
Napisano 10.08.2004 - |08:44|
#31
Napisano 10.08.2004 - |11:43|
Nie mówię że odcinek Icon był okropny, bo taki nie był. On poprostu nie był fajny. Jack kontynuuje swoje wygłupy, Daniel zdobywa kolejną dziewczynę (pomijając fakt mego rozaczarowania że jak czytam na Gateworld scenarzyści nie powrócą do wątku Sary - Ozyrysa), od poprzedniego odcinka mija trzy miesiące.
Było parę rzeczy które mi się podobały. Zdolności dowódcze Sam wydają się teraz o wiele lepsze niż Jacka patrząc na jego sposób prowadzenia SGC. Podobały mi się też końcowe scenki wojskowe.
Przypuszczam że odcinek dostanie siódemke. Jednak końcowej oceny nie wystawię dopóki nie obejrzę odcinka drugi raz i nie napisze prawdziwej recenzji. Ale tych czynności na "offworld mission" nie tak łatwo zrobić.
#32
Napisano 10.08.2004 - |18:32|
5 - na start
+0,5 - za pomysł
+0,5 - za w miarę realistyczne pokazanie zimnej wojny
-0,5 - za humorO`Nilla w czasie rozmowy
-1 za mało realne przectwienie tego co przetrfało (oni przecież mieli broń atomową ).
W sumie - 4,5
Cieniutki odcinek , mimo dobrego pomysłu . Daniel znowu okazał się "supermanem" z zanikiem pamięci .
#33
Napisano 10.08.2004 - |19:01|
Pomysl na odcinek bylby faktycznie niezly gdyby nie absolutny brak rozmachu przy realizacji. Rozumiem ze to nie wysokobudzetowy film wiec nie moze byc scen batalistycznych z tysiacami statystow ale kurcze wielki ruch religijnych fanatyków ktory oponawal 12 glownych miast dal sie spacyfikowac przez 15 Tauri i 12 lokalnych ??? PLISSSS
podsumowujac moglo byc niezle, a wyszla kicha...
odcinek slaby 4/10
#34
Napisano 10.08.2004 - |19:13|
Jak dla mnie - odcinek z serii (poza głownym nurtem), można go swobodnie oglądnąć poza kolejnością, liznąwszy tylko trochę główną fabułę Stargate... do tego typu odcinków należą moje ulubione:
- 4x09 Scorched Earth (kiedy Lotan i Daniel niby dopuszczali się niesubordynacji)
- 3x05 Learning Curve (kiedy poznaliśmy świat gdzie wykorzystuje się dzieci do... sami wiecie)
- 7x07 Enemy Mine (kiedy ujrzelismy pokorę marines przed Unas)
Ten ostatni nie taki klasycznie odcięty od innych, bo wiąże go postać Czaki
Dzisiejszy odcinek, o wiele lepszy niz ostatni (8x04 Zero Hour) niby ze żmijkami, ale spartaczono tam rozwiązanie, że niby Baal bleffował, i poza tym Jack se... z naciskiem na SE wpuścił kumpli przez wrota mimo, że było oczywiste, iż zaraz poleci np. ładunek nuklearny.
No ale dość o innych.
Dzisiejszy odcinek - zupełnie poprawny, mocna 7, lub wyżej. Mamy tu analogie - nieco ukrytą, co niby mogłoby sie stac na ziemi, no może w latach 70-tych, gdyby upubliczniono prgram Stargate, a nawet dzisiaj - jak zareagowaliby fundamentalni fanatycy, na wieść o innych światach.
Poza tym - zupełnie fajnie wyglądało, jak atakiem dowodziła Sam... reżyserzy dopracowują jej postać militarnie, pewnie amerykańcy uważają, że pułkownik, to już musi...
Zabawny początek, fajne rebusy Daniela, nieciągłość chronologiczna na plus, SG-1 we troje, z Sam na czele tez na plus, wrota były - więc co sie czepiacie? Oczywiście słaby punkt - ale to jak zwykle, że kilkanaście marines robi porządek w rewolucji, ale to już mieliśmy.
Pozdrowienia dla malkontentów
Asen
Użytkownik Asen edytował ten post 10.08.2004 - |19:15|
#35
Napisano 10.08.2004 - |19:25|
Odcinek troche nudny świadzczy o tym to ,że ciagle patrzyłem na zegarek i przerywałem ogladanie
Plusy:
- Akcja
-Troche humoru
Minusy:
-Soren nie był zbyt charyzmatyczny
-Ci co przeszukiwali dom powinni szukac piwinicy .....bo tam zawsze sie wszycy chowaja
Podsumowujac najgorszy bo najnudnieszy odcniek 8 sezonu
Czuwaj!
NIE dla Spoilerów !!!!
Piszesz Spoilery???? Od Dziś używaj :
[spoiler] Text [/spoiler]
#36
Napisano 10.08.2004 - |20:30|
Jednego tylko jestem pewien to nasłabszy odcinek z 8 serii.
W sumie ze 40 ludzi ze wszystkich stron a w odcinku jest: wojna totalna, rewolucja religijna, bunt, strzelby, automaty, systemy rakietowe , broń atomowa (chyba ? ale coś radiacji nie było), lampowe radiostacje.
Za to nie widziałem żadnego pojazdu, czołgu itp..
Jak dla mnie groch z kapustą.
I jeszcze ta panorama miasta, jak obraz olejny.
Dałem tylko 4.
Pozdrawiam
Użytkownik gmerek edytował ten post 10.08.2004 - |20:34|
#37
Napisano 11.08.2004 - |05:57|
Pozdrawiam.
"They say God works in mysterious ways."
"Maybe so, but He's a con-man compared to the Vorlon."
-- Garibaldi and Sinclair in Babylon 5:"Deathwalker"
#38
Napisano 11.08.2004 - |07:55|
Na poczatku, podczas aktywacji wrót zaskakują tylko 2 chevrony. Jakoś nigdzie nie widać DHD (jak wrócili ??). Daniel zdobywa kolejną panienkę i robi sie z tego brazylijska telenowela (miejscami zaczynałem sie zastanawiać, jakim prawem puszczają to na SciFi). O'Neil chce odzyskać Daniala, ale zamiast uwiezic Sorena i zrobić wymiane jeńców bawi sie w negocjowanie z szalonym fanatykiem. Na końcu zjednoczone siły SGC (SG1 + 3 inne zespoły bodajże, 3 + 3x4 = 15) i oddział Daniela ("mam tylko 15 ludzi"), czyli w sumie 30 żołnierzy zdobywa głowną kwatere wroga, opanowując przy okazji rózne budynki w mieście... Eee, no co jest, to ilu było tych rebeliantów co ?? 29 może i nie dali już rady ??
Daje 3,5 bo odcinek był lepszy od tych które oceniałem na 1 (Space Race) i 2 (Chimera).
Pozostaje tylko mieć nadzieje, że to był najgorszy odcinek sezonu 8.
#39
Napisano 11.08.2004 - |08:29|
Co z tego że jest on trochę oderwany od głównego wątku całego serialu.
Nie zawsze można latać w kosmos czy też walczyć z robalami na innych planetach.
Czasami potrzebny jest odpoczynek by nabrać siły do nowych wyzwań.
Dałem z czystm sumieniem 7 bo mimo wszystko jest to SG1 i należy akceptować nawet takie odcinki.
Uważam że ci którzy dali oceny poniżej 5 ( ktoś dał nawet 0 ) powinni odejść, bo chyba nie wszystko rozumieją.
Pzd
#40
Napisano 11.08.2004 - |09:23|
Podobał mi się pomysł z umieszczeniem Wrót w muzeum, nie były one żadnym cudem techniki ale wyłącznie dużym eksponatem muzealnym, coś jak...hmmm......Panorama Racławicka
->1019<-
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych