Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 096 – S05E16 – Brain Storm


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
65 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Oceniamy odcinek? (108 użytkowników oddało głos)

Oceniamy odcinek?

  1. 10 (15 głosów [17.05%])

    Procent z głosów: 17.05%

  2. 9.5 (8 głosów [9.09%])

    Procent z głosów: 9.09%

  3. 9 (17 głosów [19.32%])

    Procent z głosów: 19.32%

  4. 8.5 (11 głosów [12.50%])

    Procent z głosów: 12.50%

  5. 8 (9 głosów [10.23%])

    Procent z głosów: 10.23%

  6. 7.5 (2 głosów [2.27%])

    Procent z głosów: 2.27%

  7. 7 (9 głosów [10.23%])

    Procent z głosów: 10.23%

  8. 6.5 (2 głosów [2.27%])

    Procent z głosów: 2.27%

  9. 6 (1 głosów [1.14%])

    Procent z głosów: 1.14%

  10. 5.5 (3 głosów [3.41%])

    Procent z głosów: 3.41%

  11. 5 (1 głosów [1.14%])

    Procent z głosów: 1.14%

  12. 4.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  13. 4 (1 głosów [1.14%])

    Procent z głosów: 1.14%

  14. 3.5 (1 głosów [1.14%])

    Procent z głosów: 1.14%

  15. 3 (3 głosów [3.41%])

    Procent z głosów: 3.41%

  16. 2.5 (1 głosów [1.14%])

    Procent z głosów: 1.14%

  17. 2 (1 głosów [1.14%])

    Procent z głosów: 1.14%

  18. 1.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  19. 1 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  20. 0.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  21. 0 (3 głosów [3.41%])

    Procent z głosów: 3.41%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#21 graffi

graffi

    Plutonowy

  • VIP
  • 423 postów
  • MiastoŁańcut

Napisano 22.11.2008 - |22:04|

link part 1
...
Ładnie pokazują w tym filmiku badania Ala Gora i jak je interpretował a jak one wyglądają...

Tak jak juz napisalem wczesniej mam gdzies to co robi Al Gore. Al Gore nie kontroluje temperatury atmosfery, stezenia CO2, blyskow slonecznych i mnostwa roznych wiekszych i mniejszych zyjatek. Mysle, ze prawa fizyki i chemii tez nie przejmuja sie Alem Gorem.

A właśnie że nie, 3/4 naszej planety to woda i to ta woda jest głównym magazynem CO2, kiedy temperatura wody spada wiąże ona więcej CO2, (w ogóle gazów) kiedy rośnie uwalnia - patrz piwo i napoje gazowane, jest to piękny przykład w szklance, tego co sie dzieje na naszej planecie.

Mają marginalny wpływ na temperaturę.

Poza tym, co za różniica jaki wpływ coś na recykling CO2, skoro to nie CO2 decyduje o temperaturze? CO2 jest tylko wynikiem zmian temperatury.

Oceany to nie szklanka piwa.
Zasadniczo masz racje co do rozpuszczalnosci CO2 w wodzie - im cieplej tym mniej CO2 wiaze woda (wlasciwie to jonow H(CO3)-. (CO3)2-), tak samo jak w przypadku wielu innych substancji. Szkopul w tym, ze wplyw ma nie tylko temperatura. Odczyn, sila jonowa, obecnosc organizmow, ktore wiaza CO2, mieszanie sie wody i pewnie jeszcze setki innych. Tak na marginesie CO2 tez z pewnoscia wplywa na zdolnosc wiazania samego siebie przez osrodek - osrodek moze sie po prostu wysycic (istnieje cos takiego jak stan rownowagi). Poza tym istnieje cos takiego jak sprzezenie zwrotne: wiecej CO2 -> wzrost temperatury -> spadek wiazania CO2 przez wode -> wroc do poczatku...
Uparles sie na to, ze ilosc CO2 zalezy tylko od temperatury. Nawet jesli nie piszesz otwarcie, ze tylko, to wynika to z kontekstu. Mieszasz ideologie do nauki, a to jest najwiekszy syf jaki moze istniec. Wszysko dopasowujesz do faktu, ze rozpuszczalnosc CO2 w wodzie zalezy od temperatury jakby temperatura byla jedyna interesujaca wartoscia.

Jesli ilosc CO2 w atmosferze od r. 1960 wzrosla z 310 do 390ppm to nie jest marginalny wplyw...

Tak w ogole to polecam: Carbon dioxide in the Earth's atmosphere, Solubility pump.

Użytkownik graffi edytował ten post 22.11.2008 - |22:06|

  • 0
In the grim future of Hello Kitty there is only WAR...

#22 Toudi

Toudi

    Ogr

  • Moderator
  • 5 296 postów
  • MiastoTychy

Napisano 22.11.2008 - |22:21|

Jesli ilosc CO2 w atmosferze od r. 1960 wzrosla z 310 do 390ppm to nie jest marginalny wplyw...

a zdaje się że od 1940 do 1980 roku temperatura spadała... Czyli coś się słupki nie zgadzają...

Tak jak juz napisalem wczesniej mam gdzies to co robi Al Gore.

Ty może nasz, ale w serialu nie mieli i o to mi chodzi.

#23 Shinad

Shinad

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 78 postów

Napisano 22.11.2008 - |23:00|

10/10

Przykład na to, że w SG można budować świetne odcinki poboczne bez wieśniaków, a nawet bez wrót.
Zmiana scenerii i tematyki mi jak najbardziej podpasowała, o wiele bardziej niż niektóre inne odcinki z akcją na Ziemi (SGC != Ziemia), które często nie zachwycały.

Momentami aż prychałem ze śmiechu, bo interakcje między postaciami były boskie po prostu :)

No i nie wiem co niektórym nie pasuje w wątku McKay - Keller. Na pewno lepszy niż O'Neil - Carter... Nigdy tego nie kupiłem, było wymuszone moim zdaniem i dlatego też nigdy nie zostało jednoznacznie przedstawione.


SGA trzyma się mocno przed swoim końcem, takie jest moje zdanie i tyle z mojej strony.

Użytkownik Shinad edytował ten post 22.11.2008 - |23:02|

  • 0

#24 Sakramentos

Sakramentos

    Chorąży sztabowy

  • VIP
  • 1 821 postów

Napisano 22.11.2008 - |23:47|

Mieszasz ideologie do nauki, a to jest najwiekszy syf jaki moze istniec.

To jest właśnie tragedia tej kwestii. Dlatego napisałem o "kmiotach" z obu storn. Jedna strona robi na tym politykę, no to druga podchwytuje kontr-teorie i tez przegina. Z łatwością można sobie wyobrazić sytuacje, w której to teorie negujące w ogóle wpływ człowieka na cokolwiek w środowisku zostają zrobione na polityczne zamówienie.

Poczułem się jakoś zignorowany, bo jakoś nikt nie zwrócił na moja wypowiedź uwagi. No OK, nie jestem żadnym bożyszczem, ale wydawało mi się że zająłem jakieś stanowisko i że albo ktoś mnie poprze albo nie... czyżby dlatego panowie, że nazwałem co poniektórych kmiotami i powiedziałem, że nieważne jest, czy powodujemy ocieplenie czy nie, emitowanie gazów to debilizm? oj, to pardon, wlazłem na poletko przekonań zdaje się.

Problem w tym, że ocieplenie, ekologia to domena lewicy, czy też lewaków, więc automatycznie przeciwne spektrum polityczne musi mieć odrębne zdanie i użyć nauki do tępienia drugiej strony. W efekcie również następuje radykalizacja. Do tego ludzie, którzy promują jedną lub druga stronę tak naprawdę nie maja prawa by zajmować naukowego stanowiska w tej kwestii. Jak np. Al Gore, który na tym zbija polityczny kapitał. Tak samo jest np. z alterglobalistami czy krytykami kapitalizmu (których ostatnio moc obrodziło). ostatnio przwiało do polski Naomi Klein, która jest niby walcem antykapitalistycznym, a jej analizy obalają "neoliberlane mity o gospodarce". Gdy tymczasem opisuje tylko i wyłącznie czynnik ludzki, nie daje nic nowego, a jej spostrzeżenia są oparte tylko i wyłącznie na domniemaniach, których podstawa są nauki humanistyczne. A z wyksztłcenia jest kim? Dizennikarzem. Super <_< A wypowiada się o ekonomii, jakby pow pieprzała wszystkie rozumy. Gdy popatrzeć na dyskusje z jej udziałem, bardzo szybko ucieka z pola w którym nic nie wie i jest słaba, czyli z słupków, wykresów, matematyki, równań i modeli, polityki fiskalnej czy monetarnej, stóp procentowych, rynku pieniądza, i zaraz ląduje po stronie społecznej, politycznej. Jest po prostu ignorantka. Ale ludzie dają się nabrać, bo gładko mówi i nieźle się prezentuje.

Powtarzam jeszcze raz: nieważne, jak to jest z tymi gazami, wszystkim wyszło by na dobre, gdyby było ich jak najmniej. Nie ma jednak powodu by robić wokół tego jakiejś szopki i przerzucać się teoriami. Osławione limityCO2 maja swoje dobre i złe strony i tak naprawdę nie ma nic złego w tym, żeby powoli odejść od produkcji tzw. gazów cieplarnianych. Tak samo jak zdrowy rozsądek nakazał przyznać racje, że niekontrolowana, rabunkowa gospodarka lasów to głupota a niszczenie gatunków roślin i zwierząt też. Poza tym znając życie, pewnie za sto lat wszyscy będą się śmiać z obu stron i wskazywać fatalne błędy w rozumowaniu. I znając życie na pewno jest korelacja między dzialaniami człowieka a tym jak wygląda klimat, ale niekoniecznie jest ona taka, jak się niektórym wydaje i niekoniecznie taka ważna sama z siebie. Na przykład zastanówmy się ileż to krowich pierdów mamy w atmosferze i z czego się składają i co to powoduje?

Założeniem anty-teorii globalnego ocieplenia jest, że człowiek ma zerowy wpływ na klimat. Z kolei druga strona uważa, ze decydujący. Pierwsza wierzy w potęgę liczb,a druga w teorie chaosu, w myśl której krab potrącający kamyczek w oceanie na jednej pólkuli powoduje huragan na drugiej (lob przegina z liczbami). Co jest prawdą-niech decydują fakty a nie walka polityczna. Normalnym ludziom pozostaje wzruszyć ramionami-kupując auto żrące mniej paliwa czy paląc mniej światła w domu tylko zyskują nie płacąc takich rachunków, wiec co im szkodzi?

Poza tym chce zauważyć, że obecnie walka o globalne ocieplenie toczy się pod dyktando lewicy. Np. ten dokument który zalinkował Toudi jest odpowiedzią na film Ala Gore i skupia się na tym, by obalić jego tezy. Natomiast istnieją inne , poważniejsze badania wskazujące na korelacje działań człowieka a klimatem, ale tego film nie porusza. Dokument ten też jest polityczny i trzeba mieć tego świadomość.
  • 0
"If you watch NASA backwards, it's about a space agency that has no spaceflight capability, then does low-orbit flights, then lands on moon."
Winchell Chung

#25 biku1

biku1

    BSG FREAK

  • Moderator
  • 6 528 postów
  • MiastoSZCZECIN

Napisano 23.11.2008 - |09:35|

Ło matko aleście tu elaboraty ekologiczne powypisywali. :o
Wy się tu marnujecie. ;)

ps : małe porównanie Dołączona grafika :rolleyes:

Jaki sens ma porównywanie kobiet między którymi jest 17 lat różnicy ?
Jewel Staite [rok produkcji 1982] a Amanda Tapping [1965].

Chyba nie był. Twarz było odwrócona, a jego głos można przecież łatwo imitować :P

Też uważam, że to nie był Stephen Hawking .
Z tego prostego powodu iż właśnie nie pokazali jego twarzy tylko zamarkowali jego tył mający nam sugerować, że to on.

Co do naszego duetu McKay + Keller - to jak widać Jennifer wie jak sobie radzić z Rodneyem więc nie będzie tak źle.
Fakt jest taki co już pisaliśmy przy poprzednich odcinkach , że tak w sumie nagle zaniechano romansu Rodneya z panią biolog i przeskoczono na Keller. I tu jest główny zgrzyt tego całego związku.

Użytkownik biku1 edytował ten post 23.11.2008 - |10:30|

Głupiec narzeka na ciemność , mędrzec zapala świecę.
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .

RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT

#26 graffi

graffi

    Plutonowy

  • VIP
  • 423 postów
  • MiastoŁańcut

Napisano 23.11.2008 - |10:51|

Poczułem się jakoś zignorowany, bo jakoś nikt nie zwrócił na moja wypowiedź uwagi. No OK, nie jestem żadnym bożyszczem, ale wydawało mi się że zająłem jakieś stanowisko i że albo ktoś mnie poprze albo nie... czyżby dlatego panowie, że nazwałem co poniektórych kmiotami i powiedziałem, że nieważne jest, czy powodujemy ocieplenie czy nie, emitowanie gazów to debilizm? oj, to pardon, wlazłem na poletko przekonań zdaje się.

Tak... Widzisz, najgorzej jest jesli po prostu z kims (w tym wypadku z Toba) sie zgadzam i stwierdzam, ze czyjas wypowiedz wyczerpuje temat.

To oczywiste, ze ochrona srodowiska (nie mylic z ekokogia) jest takim samym towarem jak cokolwiek innego, np. homeopatia, pasy odchydzajace z magnesami, itp. To oczywiste, ze jesli jest cos na czym mozna zyskac (w dowolnym znaczeniu tego slowa), zawsze znajdzie sie ktos nieco bardziej zaradny zyciowo od sredniej populacyjnej, kto postanowi to wykorzystac. Poza tym ludzie maja naturalne tendencje do dzielenia sia na grupy i podgrupy, bo wtedy czuja sie lepiej. W gruncie rzeczy im grupy mniejsze i bardziej zhierarchizowane, tym lepiej (najlepiej jesli odtwarzaja strukture plemienna). W tym kontekscie zieloni i "industrialisci" nie roznia sie zbytnio od kibicow, albo obroncow zycia poczetego i feministek.


A wracajac do odcinka. Na prawde nie zauwazylem, zeby epatowala z niego zielona moralizatorskosc. Globalne ocieplenie wystapilo tutaj tylko w roli niewiele znaczacego statysty, jako pretekst do zawiazania akcji. Jesli na sile mialby sie dopatrywac jakis "glebszych" tresci (co w przypadku Stargate jest pozbawione wiekszego sensu, chociaz musze przyznac, ze czasami mozna zostac zaskoczonym), to predzej powiedzialbym, ze odcinek byl nieco anty-zielony. Po pierwsze zielony projekt fails. Do drugie ten kolega Rodneya ma wyjatkowo bofoniaste wejscie z ta prezentacja. Z kolei sama prezentacja wyglada na zwyczajnie papkowata, w gruncie rzeczy to parodia prezentacji. Po trzecie jego aktualny chlebodawca (Kramer czy jakos tak) tez jest co by nie powiedziec dosc egoistyczny. Ogolnie, ci "zieloni" nie sa w tym odcinku zbyt przychylnie potraktowani.
  • 0
In the grim future of Hello Kitty there is only WAR...

#27 Cahir

Cahir

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 39 postów

Napisano 23.11.2008 - |11:43|

graffi masz racje, że w odcinku zieloni zostali przedstawieni w nie za dobrym świetle, ale.....
Jeśli już się doszukiwać czegoś więcej w tym odcinku to wydaje mi się, że miał on na calu wzbudzenie dyskusji na temat klimatu. Może nie w szerokiej skali, ale sam fakt tego forum pokazuje, że połowa pierwszej strony to Wasze wywody na temat globalnego ocieplenie. Do tego w filmie pojawiały się jakieś reklamy stron internetowych na ten temat z tego co pamiętam. W związku z czym odcinek spełnił swoją małą rolę. Sprawił, że ludzie zaczeli dyskutować na temat globalnego ocieplenia.

Odnośnie samego odcinka. Nawet ciekawy, może bez fajerwerków, ale może być. Nie porównywałbym tego do odcinka z czarną dziura z SG-1.....tamten odcinek to majsterstik....ten to taka drobna imitacja - w mojej opini.

Mały romansik mi nie przeszkadza, takie to nawet przyjemne :)
  • 0

#28 los-kamilos

los-kamilos

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 5 postów

Napisano 23.11.2008 - |14:35|

Odcinek słaby, nawet bardzo. Po spoilerze miałem nadzieje na coś zbliżonego do SG1 10x15 Bounty, ale się przeliczyłem. Odcinek ma jednak swoje plusy
+ Brak Teyli
+ Keller WOW

Minusy
- Zapychacz tuż przed końcem serialu
- Temat - mam już dosyć wszystkich ekociot, a tu nawet do SciFi muszą się ładować, zresztą...
- jak to ma być SciFi to może dobrze, że koniec

Generalnie - daję 5, tylko dlatego, że plusy są mocne. Gdyby nie to, że do końca jeszcze tylko 4 odcinki to już bym nie oglądał następnych.
  • 0

#29 biku1

biku1

    BSG FREAK

  • Moderator
  • 6 528 postów
  • MiastoSZCZECIN

Napisano 23.11.2008 - |14:46|

- Zapychacz tuż przed końcem serialu

A jednak , już myślałem, że nie a jednak się doczekałem kolejnego............. minusa tak uzasadnionego. B)

Czyli co akcja kopiuj/wklej z tematu o poprzednim odcinku?
A co mi tam może dotrze.

No właśnie "HELLOOŁ" :blink: - czy to w końcu do niektórych dotrze - że te odcinki powstawały kiedy nie było cancela serialu.

Ludzie ILE RAZY trzeba to powtarzać - niestety spodziewam sie, że pewnie już do końca tego sezonu. :( :( :(

Jedyną zmianą jaką przynajmniej teraz widać według daty kręcenia/produkcji jest zamiana miejscami odcinków "Vegas" i "Enemy at the Gate" który to wylądował jako ostatni odcinek.
Jedyną zmianą jaką twórcy dokonają - EWENTUALNIE - może być właśnie w ostatnim odcinku - pod warunkiem, że im się by chciało, że dostaliby fundusze i mieli dostępnych aktorów. A tak nie jest i jedyne co mogą i będą zmieniać jako, że jeszcze nie mają scenariuszy to treść filmów z SG-A.
Nikt nie będzie sobie specjalnie robił kosztów w odcinkach które są ukończone tudzież trwa już końcowy etap postprodukcji jak udźwiękowienie, dopracowywanie efektów itp skoro to wszystko mogą/mają zamiar wyjaśnić [być może] w filmach.

Więc chrzanienie przy każdym kolejnym odcinku Atlantisa czemu to oni nie wyjaśniają tych cholernych ;) wątków a są "zapychacze" i robienie z tego minusa jest lekko mówiąc nieuzasadnione.
Bo po co do diabła mieli je wyjaśnić skoro nie mieli jeszcze takiej potrzeby BO SERIAL MIAŁ SIĘ TOCZYĆ DALEJ.

ps. chyba sobie zrobię kopiuj/wklej tego posta odrazu do tematów z następnymi odcinkami. :P


Użytkownik biku1 edytował ten post 23.11.2008 - |14:47|

Głupiec narzeka na ciemność , mędrzec zapala świecę.
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .

RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT

#30 graffi

graffi

    Plutonowy

  • VIP
  • 423 postów
  • MiastoŁańcut

Napisano 23.11.2008 - |15:16|

- Zapychacz tuż przed końcem serialu

Obiecalem sobie tepic nieadekwatne uzywanie slowa "zapychacz".
Po pierwsze, zbym nie musial powtarzac jeszcze raz tego co napisal biku1, to przeczytaj sobie jeszcze raz jego posta.
Po drugie - konwencja Stargate jest taka, ze odcinki sa typu "standalone", wiec nigdzie nie jest powiedziane, ze kolejne musza kontynuowac watki z poprzednich - jaki Ci sie nie podoba ta konwencja to nie ogladaj - nikt ci nie kaze.
Po trzecie zapychacz w serialu robionym w takiej konwencji to nie odcinek nic nie wnoszacy do tzw. glownej fabuly (bo takiej na dobra sprawe nie ma), tylko odcinek sztampowy, przewidywalny, taki o ktorym sie zapomina w godzine po ogladnieciu. W tym sezonie chyba najblizej tej definicji bylo Outsiders (chociaz i tak nie bylo az tak zle), ale nie ten.

- Temat - mam już dosyć wszystkich ekociot, a tu nawet do SciFi muszą się ładować, zresztą...

"Ekocioty" to akurat w tym odcinku poniosly kompletna kleske, wiec jak lubisz zyc w syfie, oddychac pylem zamiast powietrza i przedzierac sie przez smog, to powinienes byc zadowolony.

Użytkownik graffi edytował ten post 23.11.2008 - |15:43|

  • 0
In the grim future of Hello Kitty there is only WAR...

#31 misiokles

misiokles

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 404 postów

Napisano 23.11.2008 - |15:33|

Odcinek porządny, z zaznaczeniem na wyśmienity. Roiło się od smaczków, takich jak ukłon w stronę bzdetów jakby to cernowski zderzacz hadronów miał wytworzyć czarną dziurę. Każdy zauważył odwróconą postać na wózku inwalidzkim i mówiącą za pomocą syntetyzatora głosu. Oczywiście to aktor grający Stevena Howkinga, natomiast tych dwóch fizyków, którzy jako pierwsi przywitali Rodneya na konferencji zagrali.... samych siebie. Proszę - oto dowody:
http://en.wikipedia.org/wiki/Bill_Nye
http://en.wikipedia...._deGrasse_Tyson

Jak fizyk z wykształcenia wiem jak takie konferencje potrafią przynudzić oraz wiem jak genialni naukowcy potrafią być totalnymi socjopatami. Tym bardziej cieszy, że dwóch poważnych ludzi zgodziło się na występ w serialu dla mas! Brawo za odwagę!

A.d.1 - czy nie macie wrażenie, że dr Keller od czwartego sezonu troszkę się przytyło?
A.d.2 - Oskary ludzie dostają za postacie psychopatów, dziwek, ludzi upadłych itr... Jeszcze nikt nie dostał nagrody za stworzenie postaci mocno irytującej ale sympatycznej. Dlatego nie będzie mi brakowało SGA za parę odcinków, będę tęsknił do postaci McKaya!
  • 0

#32 Sakramentos

Sakramentos

    Chorąży sztabowy

  • VIP
  • 1 821 postów

Napisano 23.11.2008 - |16:00|

misokles; no to nieźle :D Teraz już wiem, dlaczego NIC nie rozumiałem z tego bełkotu fizycznego-bo był kurde, prawdziwy. Trudno bowiem pomyśleć, że skoro tych dwóch wystąpiło, to nie przyłożyli się do tego, by w scenariuszu nie było baboli.
  • 0
"If you watch NASA backwards, it's about a space agency that has no spaceflight capability, then does low-orbit flights, then lands on moon."
Winchell Chung

#33 LunatiK

LunatiK

    Sierżant

  • Użytkownik
  • 764 postów

Napisano 23.11.2008 - |16:36|

Tym bardziej cieszy, że dwóch poważnych ludzi zgodziło się na występ w serialu dla mas! Brawo za odwagę!

Bez przesady z pochwałami.
Bill Nye siedzi w TV zawodowo, Neil deGrasse Tyson pokazuje sie okazjonalnie.
  • 0
Kapitan Bomba - Idealny SF :P

Dołączona grafika

#34 Gibol

Gibol

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 461 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 23.11.2008 - |20:59|

Takiego dobrego odcinka dawno nie było. Dobra akcja z generatorem, te chwile grozy, wkoncu jak za starych dobrych czasow jakas akcja na ziemi a nie po raz 10 odpierają atak na atlantis. 10/10.

Naprawdę bardzo mi się podobało, bardzo pozytywne odczucia, i fany motyw z panią doktor, uwielbiam tą aktorkę! :)
  • 0

R.I.P. StarGate :(

TauriCon still alive :)


#35 Lukassuss

Lukassuss

    Kapral

  • Użytkownik
  • 215 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 24.11.2008 - |09:31|

Hmm całkiem przyzwoity odcinek zaiste... WW końcu rzeczywiście nie ma wieśniaków, tych samych lasów i tych samych problemów tzn. Ten Zły chce zabić/zniewolić/zmienić biednych wieśniaków a ci Dobrzy ich zawsze ratują i odjeżdżają (no tu odlatuję) w stronę zachodzącego słońca...

Fajny projekt miał ten facio, tylko rzeczywiście ciut dziwne że nasza agencja ziemskiego bezpieczeństwa (czy jak to się nazywa) nie zauważyła takiego "szczegółu" jak most między-wymiarowy. No ale może są za ciency i nie ten sprzęt...

No i oczywiście genialna postać doktora McKay'a - jak mi będzie brakowało tego jego wkurzającego stylu bycia...

Za to wielki minus za panią doktor i scenki miłosne. Beeee... końcowa scena w samolocie powinna być wycięta ,to było taaak nie-stargate'owe że aż w oczy raziło...
Wiem, że z gustami się nie dyskutuje ale IMO ona jest brzydka jak noc listopadowa w czasie burzy i nawet wydekoltowana sukienka jej nie pomogła... nie żebym uważał Sam za piękność ale nasza dr Keller jest baaaardzo przeciętniasta. I zgadzam się że jeśli już to z Rononem lepiej by to wyglądało.

Użytkownik Lukassuss edytował ten post 24.11.2008 - |09:32|

  • 0
Nie to ładne co mówią ale to co się komu podoba... czyli "de gustibus..."

#36 Sakramentos

Sakramentos

    Chorąży sztabowy

  • VIP
  • 1 821 postów

Napisano 24.11.2008 - |10:37|

No ale może są za ciency i nie ten sprzęt...

Że co? Wykrywają obiekty wielkości fiata 126 p z odległości kilku lat świetlnych, wykrywają nieistniejące promieniowanie, mogą zeskanować całą planetę w poszukiwaniu określonych sygnałów życia i chcesz mi powiedzieć, że nikt nie zauważył mostu międzywymiarowego? Co ważniejsze-kurna, superburzy? I don't buy it.

Wiem, że z gustami się nie dyskutuje ale IMO ona jest brzydka jak noc listopadowa w czasie burzy i nawet wydekoltowana sukienka jej nie pomogła... nie żebym uważał Sam za piękność ale nasza dr Keller jest baaaardzo przeciętniasta.

Ha! No wizdisz, ale w Stanach czy Wlk.Brytanii, skąd zdaje się aktorka pochodzi, takie osoby to "niezłe towary", "super laski" itd. Anglosasi mają bowiem nieprzeciętną ilość koczkodanów w kraju. To nam w Polsce, gdzie na co dzień widzimy ładne panie, wydaje się ze to nic takiego i że to normalne i człowiek się przyzwyczaja... a tymczasem gdziekolwiek człowiek na zachód się ruszy, to jest nieciekawie. Skandynawia, Wyspy Brytyjskie-no, to zaś jest po prostu tragedia. Znajdźcie mi MŁODĄ szczupłą Brytyjkę. To będzie coś. To samo z amerykankami-wszystkie jakieś roztytłane i przeciętne.
Poza tym dla Rodneya pasuje właśnie ktoś taki a nie supermodelka. Niestety, dla wyposzczonych samców zza oceanu to jest supermodelka. Taka "prawie".
  • 0
"If you watch NASA backwards, it's about a space agency that has no spaceflight capability, then does low-orbit flights, then lands on moon."
Winchell Chung

#37 Lukassuss

Lukassuss

    Kapral

  • Użytkownik
  • 215 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 24.11.2008 - |13:24|

Że co? Wykrywają obiekty wielkości fiata 126 p z odległości kilku lat świetlnych, wykrywają nieistniejące promieniowanie, mogą zeskanować całą planetę w poszukiwaniu określonych sygnałów życia i chcesz mi powiedzieć, że nikt nie zauważył mostu międzywymiarowego? Co ważniejsze-kurna, superburzy? I don't buy it.


Ale ja się w 100% z tobą zgadzam ! Za mało ironii użyłem wcześniej... O to właśnie biega - niby mogą wszystko i widzą wszystko ale jak co do czego - to g.. widzą i wiedzą... Takie mega-uproszczenia dla naiwnych na potrzeby danego epizodu.

... Anglosasi mają bowiem nieprzeciętną ilość koczkodanów w kraju....
... To samo z amerykankami-wszystkie jakieś roztytłane i przeciętne....
Poza tym dla Rodneya pasuje właśnie ktoś taki a nie supermodelka. Niestety, dla wyposzczonych samców zza oceanu to jest supermodelka. Taka "prawie".


Te teksty mnie już rozwaliły na ROTFL... I tym razem 100% prawda... Widzę, że nie tylko ja mam takie zdanie na temat zachodnich "piękności" :D

Ale tak już u nich jest niestety - każda klekocząca gnatami anorektyczka a'la żonka Beckhama jest dla nich "bóstwem" - byle by była "znana i bywała". Alternatywa to chodząca beczka. Form przejściowych brak.
Nie wpadając w zbytni narodowy hura-optymizm trzeba jednak stwierdzić, że w Polsce wystarczy przejść się trochę ulicą żeby spotkać SPORO ładnych dziewczyn. W np. Londynie można łazić pół dnia i uświadczyć same kaszaloty. W US nie byłem ale biorąc pod uwagę jakie dziwne stwory biorą za super-laski - jest pewnie jeszcze gorzej...
  • 0
Nie to ładne co mówią ale to co się komu podoba... czyli "de gustibus..."

#38 LunatiK

LunatiK

    Sierżant

  • Użytkownik
  • 764 postów

Napisano 24.11.2008 - |14:35|

IMO ona jest brzydka jak noc listopadowa w czasie burzy i nawet wydekoltowana sukienka jej nie pomogła...

No bez przesady Keller może pięknością nie jest ale do potwora sporo jej brakuje, a w sukience wyglądała niestety gorzej niż w mundurku.

końcowa scena w samolocie powinna być wycięta ,to było taaak nie-stargate'owe że aż w oczy raziło...

No zdecydować sie. Albo narzekacie na głupią konwencje SG albo nie podoba sie że to nie po stargejtowemu.
  • 0
Kapitan Bomba - Idealny SF :P

Dołączona grafika

#39 kozuch

kozuch

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 394 postów
  • MiastoBydgoszcz

Napisano 24.11.2008 - |18:05|

Odcinek dobry 7\10

Ogólnie ocena za Rodneya i Keller pasują do siebie i tyle
  • 0

#40 Gibol

Gibol

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 461 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 24.11.2008 - |19:13|

Za to wielki minus za panią doktor i scenki miłosne. Beeee... końcowa scena w samolocie powinna być wycięta ,to było taaak nie-stargate'owe że aż w oczy raziło...
Wiem, że z gustami się nie dyskutuje ale IMO ona jest brzydka jak noc listopadowa w czasie burzy i nawet wydekoltowana sukienka jej nie pomogła... nie żebym uważał Sam za piękność ale nasza dr Keller jest baaaardzo przeciętniasta. I zgadzam się że jeśli już to z Rononem lepiej by to wyglądało.


Nie nooo nie zgodze się w ogóle... Może i mam spaczony gust ale dla mnie Jewel ma coś w sobie i mi się podoba, nie tylko ze względu na wygląd, ale +charaktery postaci jakie gra(ła). Ale jak mówisz o gustach się nie dyskutuje.

Na koniec dodam coś takiego:
Stargate jest pełne różnorodności - tego co pokazali w tym odcinku mi właśnie od dawna brakowało!
Może wam się nie podobać wątek miłosny - ja powiem na przekór - mi się to podobało i uważam, że ze względu na różnorodność stargate'a w niedużych ilościach ale na to też jest miejsce :)
  • 0

R.I.P. StarGate :(

TauriCon still alive :)





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych