37 odpowiedzi w tym temacie

[Mystral]

Wiem, ze zostane skrytykowany, jednak jedyne co cisnie mi sie na usta to 'osiem odcinkow do koncaserialu a oni ratuja wiesniakow'. Przychodzi czas w zyciu serialu, kiedy ci sami scenarzyci nie moga juz byc pomyslowi. I ten czas nadszedl juz dawno temu :/

Ten odcinek to niestety bolesny powrot do braku kreatywnosci naszych scenarzystow, ktorzy potrafia wyprodukowac pare odcinkow w sezonie, ktore sa na poziomie i nie sa o bieganiu po lesie, czy mrozacych krew w zylach perypetiach wiesniakow...

4/10 - odcinek ratuje kilka fajnych tekstow oraz beckett/rodney

Czy znacie jakąś osobę, która przez 4 lata miała dredy? przecież to niemożliwe! Jak to musi śmierdzieć!

Czlowieku! Ja mam dredy i znam mase ludzi, ktorzy maja je ponad 4 lata. Jest chyba jeden szczegol, o ktorym nie wiesz. To sie myje jak normalne wlosy

[LunatiK]

Czy znacie jakąś osobę, która przez 4 lata miała dredy? przecież to niemożliwe! Jak to musi śmierdzieć!

A ty znasz kogos kto ma dredy??
Można je myć. Z początku raz na miesiąc potem częściej. I to nawet zwykłym szamponem
Więc nie śmierdzą.
Jedyny problem to że po myciu trzeba chwile spędzić na doprowadzenie ich do poprzedniego wyglądu (część włosów wychodzi z dreda wiec trzeba je tam ponownie powsadzac)

Sam ronon miał byc następcą Tealc'a (silny i małomówny) zabrakło mujednak inteligencji i powiedzonka

[Sakramentos]

Czlowieku! Ja mam dredy i znam mase ludzi, ktorzy maja je ponad 4 lata. Jest chyba jeden szczegol, o ktorym nie wiesz. To sie myje jak normalne wlosy

Naprawdę/ TAKIE DREDZIOCHY? Nie wiem, nigdy nie miałem, ale z tego, co słyszałem/sądziłem to generalnie rzecz ujmując dredy trzeba likwidować po pewnym czasie. To nie jest "wieczna".

A co do odcinków apropo kończącego się serialu... Sęk w tym, że scenarzyści byli przekonani, że serial pociągnie i w momencie gdy poszedł cancel oni już skończyli kręcić, więc no sorry, ale nie ma siły na siły wyższe. Więc argument "8 odcinkow do konca a tu wiesniacy" nie jest argumentem i powtarzając takie rzeczy narażasz się nie na krytykę, ale na tzw. zjeby-> to samo grozi za "zapychacze".

[biku1]

Wiem, ze zostane skrytykowany, jednak jedyne co cisnie mi sie na usta to 'osiem odcinkow do koncaserialu a oni ratuja wiesniakow'.

Czemu zaraz skrytykowany.
A odnośnie tych odcinków to powtórzę [ KOLEJNY RAZ ] cancel był ile z miesiąc z kawałkiem temu a scenariusze do tych odcinków napisano sporo wcześniej - gdzieś na wiosnę. Do tego nikt normalnie tydzień przed emisją nie kreci odcinka w tego typu serialach - postprodukcja sporo zajmuje , trzeba dodać efekty itp.
Tak więc jedno co mogli poprawić to raczej góra ze 2-3 ostatnie odcinki. I może poprawili ale to się dopiero dowiemy.

Więc akurat zarzuty typu zostało ....... odcinków do końca serialu a oni nam takie tu ..... to nie ma racji bytu bo serial miał lecieć dalej.

[Krusty]

Aż mnie korci by użyć słowa na "z" ale po co przecież odcinek reprezentuje ogólny poziom tego serialu od dłuższego czasu już wolę gdy bawią się w treka niż sg1. Dobrze że obejrzałem nowe Clone Wars przed tym odcinkiem bo inaczej bym zzzzzzzzzzz.

Użytkownik Krusty edytował ten post 19.10.2008 - |13:58|

[DonBolano]

A mi sie dobrze ogladalo. Ladna dziewczyna na poczatku - kielczacy sie mezowie zbrojni i miodzio atmosfera

Bardzo mi sie spodobala ta scena, jak wyeliminowali Wraith. No i chyba zastosowali pewna scieme. Zauwazyliscie jak bardzo byly eksponowane siatki, ktore trzymaly scisniete jakies glazy, kamienie? Myslalem, ze to pusci i ich zasypie - a tu po prostu C4

Rozrywka byla dobra I tego moge oczekiwac od tego serialu. Od emocji i akcji mam BSG - jeszcze tylko dwa i pol miesiaca oczekiwania

Użytkownik DonBolano edytował ten post 19.10.2008 - |19:39|

[Magnes]

Jakby chociaż raz na dwa sezony ginął ktoś ważniejszy, było by bardziej realistycznie, no ale może wtedy straciło by na image troche.

Trzy razy ktoś zginął - o ile pamiętam - w Stargate i zawsze fani szaleli i błagali, by ich przywrócić. I tylko Frazier nie przywrócono, a Jackson i Becket wrócili.

[Ronin_Pn]

Nie no [beeep]ioza odcinek, 10/10 są wrota, jest wiocha , są dobrzy i źli, jestKa-bum.
a potem budzimy się z ręką w nocniku
"...eeee to tylko sen..."
ciekawe czy zombiaki są nie celne bo mają jakieś choróbsko... ?
może im się klamki popsuły...?
a może poszli do lasu...?
a może siedzą w studni...?

niedługo się ukaże gierka pod tytułem "Stargate Atlantis - skonstrułuj Twoją ulubioną Wioche"
oraz dodatek dla uatrakcyjnienia do tej że gry "Stargate Atlantis - Atak na Twoją ulubioną Wioche"
najważeniejszym elementem łączącym obie gry to H-sheep magiczna nieśmiertelna owieczka, oraz
brama w postaci kółeczka z której wychodzi niebieskawa jasna poświata, przez którą przychodzą do Twojej Wiochy problemy.

[kozuch]

Odcinek dobry 7/10

+++ Duet Carson Rodney

- Reszta odcinka

[Bard13]

6/10 bo schematyczny aż oczy bolą.

Mamy kilkuset osobową społeczność rozwijającą się N lat. Ciekawe jak im idzie dobór naturalny.
Rodney tym razem bez sprzętu przerabia Dartha. Coraz lepiej
Carson biegle czyta w języku Wraith

jedyne co mnie w tym odcinku zaskoczyło, ze wkręcili kolesi, żeby zwabili Wraith do kopalni i ich z nimi zasypali.
Świadome skasowanie ludzi chyba pierwszy raz się pojawiło w SGA.
Żadnego ratowania na siłę...

[Seth Angel]

Tylko 5/10 chociaż to i tak za dużo

Mogli by od czasu do czasu jakiś podział w odcinku zrobić a nie tylko jeden motyw przewodni !!!!. Cały czas akcja tylko w jakiejś wiosce natomiast mogli by wstawki z Atlantis puszczą gdzie np. Zalenka próbuje znaleźć planetę o której Asgardczyk wspominał albo sposób na skontaktowanie się z nimi.
Ota takie małe nawiązanie do poprzedniego odcinka - na pewno nie zaszkodziło by to serialowi Natomiast obecnie odnoszę wrażenie że kolejny ciekawy wątek zostaje zapomniany

Użytkownik Seth Angel edytował ten post 21.10.2008 - |13:22|

[katja]

Carson biegle czyta w języku Wraith

to akurat nie jest dziwne -- carson-klon trochę miał styczności z michaelem ;P

[LunatiK]

Naprawdę/ TAKIE DREDZIOCHY? Nie wiem, nigdy nie miałem, ale z tego, co słyszałem/sądziłem to generalnie rzecz ujmując dredy trzeba likwidować po pewnym czasie. To nie jest "wieczna".

Czy 4 lata sie da czy nie to niewiem.
Chodzio mi o kwestie zapachu i ewentualnej czystości.

[pixey]

Odcinek może być, ale nie zachwyca- ucieczka z HS była jasna jak żarówka 100W... No, ale może być, duet Carson Rodney był fajny. :] hmmm... 7. Niech stracę.
Ciekawa jestem, kto na gateworld.net przy ocenach odcinków daje tyle "10". Niemal przy każdym odcinku, nawet tym najsłabszym (jak np. "Trio") większość głosów to "Outstanding!". Jak dla mnie jest to dziwne, żeby nie powiedzieć- niezrozumiałe...
P.S.: Dready są fajne!

Użytkownik pixey edytował ten post 24.10.2008 - |19:34|

[Rand]

Zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz ............... ups chyba mi się przysnęło :-/ 4,5 /10

Zastanawia mnie jedno, Carson komandos zabija Wraith przez trucizne wyskakuje zabija straże uwalnia MacKeya, ale po chwili idzie inny Wraith i jakoś straże sobie stoją jakby nigdy nic, dziwne, po za tym nawet ciał tych poprzednich strażników nigdzie nie ma :-/

Po za tym Atlantis staje się tandetne i sztuczne jak filmy klasy C. Przecież jadą beznadziejnym nudnym schematem, do tego wszystko przewidywalne do bólu. Kiedyś stargate było fajne i przyjemne, teraz nawet jak kasują serial to nie mam żalu bo troche szkoda mi juz czasu na jego oglądanie, niech już dadzą spokój z tym uniwersum....

[Bard13]

to akurat nie jest dziwne -- carson-klon trochę miał styczności z michaelem ;P

A tu masz rację. Zapomniałem.
Nie zmienia to i tak, że niedobrze mi się robi, jak kolesie włażą na HS robią co chcą i spływają.
Carson wzięty w ogień krzyzowy kasuje 4 kolesi, którzy nie mogą nikogo trafić w żadnym odcinku.
Poza tym dwoje stojacych nieruchomo na otwartej przestrzeni strzelców strzelajacych z pozycji stojącej i nie robiących uników kasuje 9+ gości majacych osłonę i nie mogących ich za diabła trafć.

Zmonotać ekipę 20 osób to całą galaktykę wyzwolą, skoro dwie wygrywają każdy odcinek...

[Halavar]

Odcinek na pewno słabszy niż poprzednie, inny ciężar gatunkowy, ale mimo to dobrze się go oglądało. Ogólnie brak polotu, ale złe to nie było. Cóż, taki zapychacz jakby nie patrzeć...

Ocena: 7

PLUSY:

+ dobra zagrywka ze strony ekipy Atlantisowej i przywódcy wioski, w której to oszukali radykalistów i tym samym wciągnęli Wraith w pułapkę w kopalni
+ kontynuacja wątku zarazy z Hoff to plus odcinka. Całkiem ładnie ukazano ten wątek i jak widać pod koniec odcinka badania nad lekarstwem są już w zasadzie na ukończeniu
+ brawo dla Carsona za odwagę i stanowczość co do swoich przekoniach moralnych. Wolał umrzeć niż pozwolić zginąć setkom tysięcy ludzi w całej galaktyce. Ku zaskoczeniu jego samego udało mu się przeżyć i co najważniejsze uciec z więzienia a potem ze statku
+ plus za fajnie wyglądający duet Rodney-Carson:)

MINUSY:

- ogólnie to odcinek nie trzymał specjalnie w napięciu, brak było momentów przełomowych, które wciskałyby w fotel, brak też jakiejś niezwykle ciekawej fabuły.
- jak to nie raz już było głupota ze strony Wraith poraża. Nie dość że żołnierze padają jak muchy, to taktyka zastosowana względem wioski była zupełnie nie na miejscu. Przecież po pojawieniu się HiveShipe'a należało ostrzeliwać wioskę z kosmosu lub w inny sposób ukazywaś siłę, co zmusiłoby mieszkańców do uległości.
- nic nowego ale musze to powiedzieć, bo im bliżej końca serialu tym bardziej to mierźni - znów wieśniacy :/ Panowie scenarzyści, no ileż można przedstawiać te same wioski, te same ubiory, ten sam typ mentalności, te same kultury! Pod tym względem Stargate SG-1 był o wiele różnorodniejszym serialem, tutaj jest standardzik+raz na ruski rok trafi się cywilizacja bardziej zaawansowana. A pomysłów możnaby wymyślać dziesiątki.

[Pawel]

Po samym początku spodziewałem się że będzie to wręcz tragiczny odcinek. Wioska, wieśniacy, jeden zły gostek, który chce wydać ocalałych po zarazie Wraith itd itp. Na szczęście jednak trochę urozmaicenia w tym odcinku jest. Mamy m.in. ciekawą akcję na statku roju. Chociaż odcinek dosyć schematyczny to jednak nie było tak źle jak mogło być. A to już plus. Ale i tak po serii dobrych odcinków i świetnym dwuodcinkowcu ten odcinek był co najwyżej przeciętny.

Ocena: 6/10.