Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 073 - S04E03 - The Economist


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
217 odpowiedzi w tym temacie

#21 hanan

hanan

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 15 postów

Napisano 15.02.2008 - |14:36|

@ajka74, kliknij sobie na zdjecie (by je powiekszyc) w linku ktory dala Tajemnicza Wyspa, przeciez wyraznie widac ze maja inny wzor

co do postaci faradaya - bardzo przypominal mi postac TomToma z One Million Dollar Hotel - nieprzypadkowo, bo okazalo sie, gra go ten sam aktor i w sumie w bardzo podobny sposob :)

Użytkownik hanan edytował ten post 15.02.2008 - |14:39|

  • 0

#22 Asignion

Asignion

    Starszy plutonowy

  • LAMER
  • 628 postów

Napisano 15.02.2008 - |14:58|

Niemka druga, choc chyba nieplanowana, a moze po prostu blad w rozpoznaniu. Moze to ona byla celem a nie jej szef. Moze szefa wogole nie bylo.

To chyba nie tak było. Sayid chciał podejść Elsę, żeby za jej pośrednictwem dopaść jej szefa. Tymczasem Elsa była przynętą na Sayida, a jej zadaniem było zaczekać, aż Sayid się zdemaskuje i ustalenie dla kogo pracuje - czyli kto chce zabić jej szefa.

Czyli wraca pytanie, które w gorącej dyskusji przy poprzednim odcinku postawił Asignion - dlaczego Ben, wiedząc, że jest chory na raka, nie zdecydował się opuścić wyspy?
A widać, że mógł i bez problemów podać się za kogoś innego, o czym świadczy szuflada pełna paszportów i full forsy.
Ja zakładałam, że przedtem Ben miał zadanie siedzieć na tyłku i pilnować wyspy za wszelką cenę. Że jeśli opuści wyspę, to właśnie teraz, bo zrobiło się gorąco i niezbyt pięknie pachnie...

Myślę, że niektóre osoby po obejrzeniu sceny w schowku Bena przyjęły zbyt pochopne założenie, że te wszystkie ubrania, paszporty i pieniądze należą do Bena i są tylko do jego wyłącznej dyspozycji. A przecież tam mogły być również paszporty innych osób np. Ethana i Richarda Alperta, którzy podróżując do Stanów i po świecie potrzebowali gotówki i ubrań.
A Ben chory na raka nie opuścił Wyspy, bo zapewne sądził, że byłoby to oznaką utraty wiary w Wyspę i zostałoby to potraktowane jako oznaka słabości, co podważyłoby jego autorytet i kosztowałoby utratę władzy.


Pachnąca trochę lipą. Na statku mają "działo" do wystrzeliwania paczek i to na odległość 40 km?

Aż mnie korci, żeby po tej uwadze napisać bez ogródek, co sadzę o Twoim intelekcie, ale pewnie moderator skasował by posta i moje konto na forum.

Informuję Cię, ze to była rakieta, która do startu nie potrzebuje żadnego "działa" tylko co najwyżej prowadnicę. Jest bardzo mała i lekka, więc nawet z tak niewielkim zapasem paliwa ma ogromny zasięg, przekraczający znacznie te 40 kilometrów.
  • 0

#23 Tajemnicza_Wyspa

Tajemnicza_Wyspa

    Chorąży

  • Użytkownik
  • 1 430 postów
  • MiastoKraków

Napisano 15.02.2008 - |15:05|

@Jonasz

Nie uciekal bym tak daleko w spekulacje. Jasne jest jednak, ze Jakub nie jest jedyna sila na Wyspie.

Jacob coraz bardziej poszukuje osób o "special" zdolnościach, zwłaszcza teraz, gdy dostęp na Wyspę staje się coraz bardziej otwarty: Walt, Łysol, Hurley, w sumie Jack też widział duchy na Wyspie...
Zaczynam mieć wrażenie, że to właśnie on się coraz bardziej boi. Czego lub kogo?
Ten ktoś/coś najwyraźniej znajduje sie poza wyspą... Od bardzo dawna, być może to właśnie z tego powodu zamknięto kiedyś wyspę.
Może Jacob czuje, że to nie "frachtowiec" jest zagrożeniem, że rozwalenie "Swana" otwarło na Wyspę drogę komuś zupełnie innemu - potężnym siłom, jakie nie atakowały Wyspy od lat - może to jest po raz pierwszy prawda, którą powiedział Ben [w finale sezonu 3].
Dlatego Jacob od Bena wolał Locke'a jako przywódcę - obrońcę Wyspy...

Nie o to. Chodzi o to, ze sytuacja jest tak skomplikowana, ze tradycyjnei pojmowane kategorie dobra i zła sa tu nie do zastosowania.

Zgadza się, bo nie wiemy przeciwko komu walczy Ben, posługując się Sayidem. Zauważ jednak, że w 03x22 mamy zagadkową trumnę - ktoś popełnił samobójstwo. Osobiście stawiam, że Sayid lub... właśnie Ben.
Obaj wierzą, że to co robią, jest słuszne. Ale - mogło się stac coś, co wywróciło ich sposób myślenia... A sumienie gryzło za bardzo, zwłaszcza Sayid - widać że jest wierzący.

@Jonasz & Asignion
Rakiety na FRACHTOWCU??? Po co?
Jeśli to statek wojskowy, bądź ratowniczy - to się zgodzę. Ale to ma być frachtowiec i nic na razie nie wskazuje, żeby było to coś innego.
  • 0
"If it is man's outward journeys that have brought us to this precarious place in time, it is the inward journey that will set us free."

#24 Jonasz

Jonasz

    Generał

  • Użytkownik
  • 4 028 postów
  • MiastoWroclaw

Napisano 15.02.2008 - |15:05|

Myślę, że niektóre osoby po obejrzeniu sceny w schowku Bena przyjęły zbyt pochopne założenie, że te wszystkie ubrania, paszporty i pieniądze należą do Bena i są tylko do jego wyłącznej dyspozycji. A przecież tam mogły być również paszporty innych osób np. Ethana i Richarda Alperta, którzy podróżując do Stanów i po świecie potrzebowali gotówki i ubrań.
A Ben chory na raka nie opuścił Wyspy, bo zapewne sądził, że byłoby to oznaką utraty wiary w Wyspę i zostałoby to potraktowane jako oznaka słabości, co podważyłoby jego autorytet i kosztowałoby utratę władzy.
Aż mnie korci, żeby po tej uwadze napisać bez ogródek, co sadzę o Twoim intelekcie, ale pewnie moderator skasował by posta i moje konto na forum.

Cenne spostrzezenie. To moze byc schowek dla wtajemniczonych - tych, ktorzy reprezentuja Wyspe na realu. Fakt jednak, ze byl tam paszport Bena (Szwajcarski?) wskazuje, ze in on wyjezdrzal z Wyspy, choc jak twierdzil tego niepotrzebowal.
  • 0
I know what I like, and I like what I know.
Genesis

#25 garus

garus

    Sierżant

  • Użytkownik
  • 796 postów

Napisano 15.02.2008 - |15:07|

Daniel Faraday powoli wyrasta na mojego ulubionego bohatera, uwielbiam jego postać, nie wiem czemu :) - jego eksperyment dowodzi, że na pewno coś jest nie tak - czas albo płynie inaczej, albo jak pisał Jonasz parę postów wyżej, 31 min to czas potrzebny na przekroczenie bariery ( wyjaśnia katastrofę helikoptera Naomi - brak paliwa). Dziwi mnie, że ten pocisk (czy cokolwiek to było) trafiło tak dokładnie w ten punkt z odległości 25 km.

Pozycję celu wysłał do statku a oni wycelowali, obliczenia zwykłe.

Użytkownik garus edytował ten post 15.02.2008 - |15:07|

  • 0

Masz kolekcję seriali? Pomóż rozbudować bazę danych:

showsdb.org - baza z informacjami o scenowych wydaniach seriali

#26 ajka74

ajka74

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 73 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 15.02.2008 - |15:13|

@ajka74, kliknij sobie na zdjecie (by je powiekszyc) w linku ktory dala Tajemnicza Wyspa, przeciez wyraznie widac ze maja inny wzor


ok przyznaję racje po powiększeniu, co nie zmienia faktu, że bransoletki grają tu istotną rolę
twierdze że noszą je najemnicy tajemniczego szefa ;)
  • 0

#27 Lakshmi

Lakshmi

    Kapral

  • Użytkownik
  • 173 postów

Napisano 15.02.2008 - |15:18|

Przyłączam się do zachwytów nad Sayidem. W tej fryzurze wygladał naprawdę fantastycznie :)

To smutne, że stał sie mordercą. Miałam nadzieję, że przynajmniej on, w przeciwieństwie do Jacka, Hugo (z Kate nie wiadomo co jest) poza Wyspą "odnajdzie się". Znajdzie w końcu Nadię i będzie OK. A tu masz... :(

Nie sądzę, że jego współpraca z Benem ma coś wspólnego z szantażem czy z Nadią. Raczej odniosłam wrażenie, że on jest wewnętrznie przekonany, że to co robi, jest słuszne. Nie znosi swojego "zajęcia" - łzy po śmierci Else - ale z rozmowy z Benem nie wynika, że jest do tego zmuszany.
I pojawia się pytanie - czy Ben naprawdę ma rację czy w jakiś sposób zmanipulował Sayida... Wszyscy wiemy, że dla Bena najważniejszy jest on sam, a nie czyjeś dobro ;)

Zastanawiam się... Jack bardzo chce wrócić na Wyspę, sądząc po jego stanie z 3x23 chce tego już od dłuższego czasu. To chyba oznacza, że nie kontaktuje się z Sayidem, wtedy wiedziałby, że ten pracuje dla Bena, a Linus przecież wie, gdzie jest Wyspa. Czyżby Ben nie chciał, żeby ktokolwiek dostał się na Wyspę? Zresztą, wydaje się, że rozbitkowie nie utrzymują raczej ze sobą kontaktów. Jack odwiedza Hugo tylko po to, żeby sie upewnić, czy nie sypie, potem ma trudności ze skontaktowaniem się z Kate. Notabene, tajemniczy "on", który wg Kate nie może się dowiedzieć o ich spotkaniu, może to właśnie Ben? :blink:
Nie ufam tej postaci. a tu widać, że tak łatwo się go nie pozbędziemy...
Wydaje się, że Oceanic 6 łączy poczucie winy i chcą zapomnieć o Wyspie. Tylko że Wyspa lubi o sobie przypominać :)


Z innej beczki - moi dwaj ulubieni bohaterowie - Sayid i Desmond opuścili Wyspę. Sądząc po przyszłości Irakijczyka, nie za bardzo jest sie z czego cieszyć, ale mam nadzieję, że będą dość często ich pokazywać. Dobrze, że przynajmniej Juliet - moja trzecia ulubiona bohaterka została.
Ciekawe, co będzie z Desem, bo patrząc na ff to mam mieszane uczucia co do tego, czy wróci do Penny...
  • 0

#28 Asignion

Asignion

    Starszy plutonowy

  • LAMER
  • 628 postów

Napisano 15.02.2008 - |16:27|

Rakiety na FRACHTOWCU??? Po co?
Jeśli to statek wojskowy, bądź ratowniczy - to się zgodzę. Ale to ma być frachtowiec i nic na razie nie wskazuje, żeby było to coś innego.


Komputer - 3000 zł
Monitor LCD z tunerem TV- 950 zł
Dostęp do internetu - 45 zł/mies.
Posty Tajemniczej Wyspy - bezcenne :lol:

Jeśli rakieta, to od razu musi być wojsko, prawda? :lol: Rakieta i frachtowiec nie mają ze sobą nic wspólnego, podobną rakietę można odpalić na podwórku, a kupić ją można w porządnym sklepie modelarskim. Chociaż zapewne ta rakieta to był jakiś lepszy model, niż modelarski, zapewne meteorologiczna - świadczy o tym precyzyjne trafienie w punkt - moment odcięcia zapłonu był wyliczony <niezwykle> precyzyjnie. Z drugiej strony taka precyzja to totalne przegięcie - rakieta z łatwością mogła tam kogoś zabić lub uszkodzić helikopter. Aż dziw bierze, że nikt, nawet Frank nie opieprzył Faradaya po tym, jak rakieta spadła kilka metrów od helikoptera... ;)
  • 0

#29 Teoria spiskowa

Teoria spiskowa

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 130 postów

Napisano 15.02.2008 - |16:42|

Czy ten koleś z pola golfowego powiedział coś po włosku?
  • 0

Destiny is a fickle bitch.
Only fools are enslaved by time and space.
Ostrożna obserwacja jest jedynym kluczem do prawdy i pełnego zrozumienia.


#30 Jonasz

Jonasz

    Generał

  • Użytkownik
  • 4 028 postów
  • MiastoWroclaw

Napisano 15.02.2008 - |16:55|

Przyłączam się do zachwytów nad Sayidem. W tej fryzurze wygladał naprawdę fantastycznie :)

To smutne, że stał sie mordercą. Miałam nadzieję, że przynajmniej on, w przeciwieństwie do Jacka, Hugo (z Kate nie wiadomo co jest) poza Wyspą "odnajdzie się". Znajdzie w końcu Nadię i będzie OK. A tu masz... :(

Morderca to on juz byl od dawna. Tym razem zabija w slusznej sprawie (pozostaje przynajmniej miec taka nadzieje)

Zastanawiam się... Jack bardzo chce wrócić na Wyspę, sądząc po jego stanie z 3x23 chce tego już od dłuższego czasu. To chyba oznacza, że nie kontaktuje się z Sayidem, wtedy wiedziałby, że ten pracuje dla Bena, a Linus przecież wie, gdzie jest Wyspa. Czyżby Ben nie chciał, żeby ktokolwiek dostał się na Wyspę? Zresztą, wydaje się, że rozbitkowie nie utrzymują raczej ze sobą kontaktów. Jack odwiedza Hugo tylko po to, żeby sie upewnić, czy nie sypie, potem ma trudności ze skontaktowaniem się z Kate. Notabene, tajemniczy "on", który wg Kate nie może się dowiedzieć o ich spotkaniu, może to właśnie Ben? :blink:
Nie ufam tej postaci. a tu widać, że tak łatwo się go nie pozbędziemy...
Wydaje się, że Oceanic 6 łączy poczucie winy i chcą zapomnieć o Wyspie. Tylko że Wyspa lubi o sobie przypominać :)


Mozemy miec tu dwie sprawy.

Pierwsza to tesknota za zyciem na Wyspie.

Drugie to poczucie winy. w koncu za rozbitkow wydastalo sie tylko 6-cioro. napewno ucieczka odbyla sie w dramatycznych okolicznosciach i reszte po prostu porzucono.

Jak to sie stalo, ze Jack ne ewspolpracuje z Sayidem i Benem? Nie znamy chronologii wydarzen. Byc moze akcja ostatniego odcinka rozgrywa sie po szelenstwie Jacka, moze przed. moze Jack byl proszony o pomoc, lecz odmowil. Przekonanmy sie, pewnie w drugij czesci sezonu.

Z innej beczki - moi dwaj ulubieni bohaterowie - Sayid i Desmond opuścili Wyspę. Sądząc po przyszłości Irakijczyka, nie za bardzo jest sie z czego cieszyć, ale mam nadzieję, że będą dość często ich pokazywać. Dobrze, że przynajmniej Juliet - moja trzecia ulubiona bohaterka została.
Ciekawe, co będzie z Desem, bo patrząc na ff to mam mieszane uczucia co do tego, czy wróci do Penny...

Nie mow chop zanim nie przeskoczysz. To ze Desmond odlecial helikopterem, nie oznacza, ze Wydostanie sie z Wyspy - przynajmneij nie jako Ocenic 6.
  • 0
I know what I like, and I like what I know.
Genesis

#31 Haes

Haes

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 395 postów

Napisano 15.02.2008 - |17:16|

Hmmm... Ben poza wyspa? W takim ukladzie wydaje sie on byc glownym kandydatem do trumny z 3x22/23.

Jonasz pytasz jak to sie stalo, ze Jack wspolpracuje z Sayidem i Benem? Nie wiem, ale laczy ich wszystkich jakas tajemnica. Nie chca aby ja wygadac i pilnuja sie nawzajem. Co takiego strasznego sie stalo?

Podaje jeden ze scenariuszy. Dosc prawdopodobny, ale to tylko jedna z miliona mozliwosci. Jack, Sayid, Hurley i Kate i dwoch innych znajduje sie na frachtowcu - byc moze byli tam wiezieni i przygotowani do egzekucji, bo np. za duzo wiedza. Jest tam tez i Ben, ktory ma byc przetransportowany do "normalnego" swiata. Jakims cudem udaje im sie oswobodzic i wymordowuja cala zaloge statku, ale wrocic na wyspe po pozostalych nie umieja (te cale
cuda z niewidocznoscia wyspy). Plyna wiec do domu (nie wiem jeszcze jak pozbyli sie pozniej frachtowca tudziez jak nim sterowali), gdzie wymyslaja stosowna historyjke.

Po jakims czasie jednak zaczynaja dreczyc ich wyrzuty sumienia, co widzielismy we flashach Jacka i Hurleya. Ben obiecuje im, ze pomoze trafic na wyspe, aby uratowac innych, pod warunkiem wszakze, ze zalatwia kilka jego interesow, pozbeda sie niewygodnych znajomych itp. Jednak sam Ben ginie w niewyjasnionych okolicznosciach. Zrozpaczony Jack, i tak juz bedacy cieniem swojego dawenego ja, stacza sie jeszcze nizej niz dotychczas, gdyz wie, ze nie ma szans na uratowanie pozostalych. Staje na moscie i chce popelnic samobojstwo...

Jak rzeklem - to tylko luzna spekulacja, oparta na dotychczasowych faktach. Nie bede bronil jej za wszelka cene.
  • 0

Wyznawca Latającego Potwora Spaghetti.

 

Obecnie ogląda seriale: Walking Dead (na bieżąco), Mad Men (S02), Desperate Housewives (S01), Big Bang Theory (S06), House of Card (oczekiwanie na nowy sezon).


#32 Lobo

Lobo

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 256 postów

Napisano 15.02.2008 - |17:55|

hm jest możliwość że nie koniecznie mamy do czynienia z dyletacją czasu.Może w jakiś sposób odczyt radarów ze statku jest zniekształcany w okolicach wyspy.

Z drugiej jednak strony jeżeli w pare sekund rakieta przebyła z 40 km to nie chce sie zastanawiać ile by przebyła w 3h.Niestarczyło by jej paliwa chyba (sądząc po rozmiarach) ,jednak lot trawał 3h z hakiem nie da sie tego zaprzeczyć .To mnie troche zastanawia przecież nie wskoczyła do baru na przerwe a sądząc po jej rozmiarach to zasobnik paliwa nie był duży (zwłaszcza że cała była praktycznie pusta z zegarkiem w środku). W filmiku 40 km na radarze statku rakieta przebyła wgdzieś w 20 sec.Jeżeli faktycznie leciała by z 3h(pomijam fakt gdzie by to miało być) to daje 120 km na minute ,na godzine 7200.Wątpie by takie gównienko miało takie osiągi.Pytanie jest wiec czy faktycznie leciała tak długo czy tez może czas na zegarku też uległ jakimś nieoczekiwanym zmianą.

Swoja drogą wolał bym żeby twórcy nie szli w kierunku jakiś oklepanych historyjek rodem z trójkata bermudzkiego typu samoloty wlatujące w chmury i przylatujące pare h przed czasem.

Już widze jak za pare odcinków na wyspie pojawia sie samochód z back to the future i wyskakuje z niego ekipa z flash forwardów :P
  • 0

#33 lucasd

lucasd

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 125 postów

Napisano 15.02.2008 - |18:05|

Sayid:
"These people don't
deserve our sympathies.
Need I remind you what they did the last time
you thought with your heart instead of your gun?
*You used that to recruit
me to killing for you.
You wanna protect your
friends or not, Sayid?"

Jak widac ludzie z frachtowca (w kazdym razie nie "inni") cos zrobili, w czym czesciowo w Sayid zawinil, po czym Ben rekrutuje Sayida w imie ochrony przyjaciol.

Rakieta:
Opis rakieta naprowadzana nadajnikiem ( widzieliscie wlaczyl go, wystrzelili rakiete, jak doleciala to wylaczyl) gwarantujacym wysoka dokladnosc trafienia, a ze szalony naukowiec stoi zdecydowanie za blisko to juz inna historia :)
Dalej wazne sa 2 rzeczy czas lotu, wedlug statku byla na miejscu powiedzmy po minucie. A leciala naprawde ponad 3 godziny!!!
Dodatkowo 31min jest zaburzenia czasu, co tylko potwierdza ze na/nad wyspie sa obszary zaburzen czasoprzestrzeni.
  • 0

#34 Myszaqu

Myszaqu

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 300 postów

Napisano 15.02.2008 - |18:36|

3 godziny czasu wyspy uściślijmy. W/g załogi ze statku czas był normalny. Zaś paliwa nie sądzę żeby starczyło więcej niż na kilka minut lotu - to prawie zabawka, a przy tej szybkości do swojego celu i tak by doleciała... Nawet oddalonego o kilkaset(!) km. Natomiast bez sensu jest to, że fale radiowe rozchodzą się normalnie - rozmowa jest na żywo, a rakieta jeszcze hen w polu :o

Użytkownik Myszaqu edytował ten post 15.02.2008 - |18:38|

  • 0

#35 lucasd

lucasd

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 125 postów

Napisano 15.02.2008 - |18:49|

Jak uscislamy to 2:45 czasu wyspy i 3:15 czasu rakiety.
  • 0

#36 Mashortx

Mashortx

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 5 postów

Napisano 15.02.2008 - |18:57|

No i to jest to!

Dla mnie najlepszy odcinek w tym sezonie, akcja troszkę zwolniła, ale to na plus. Dostaliśmy sporo odpowiedzi, najważniejsza to ta z czasem na wyspie, a świecie zewnętrznym. Scenarzyści wreszcie dali podpowiedź do wielu teorii na temat baniek czasowych itd. Ktoś napisał, że rakieta wojskowa na frachtowcu ratowniczym to błąd, dla mnie ten frachtowiec jest statkiem bardziej aukowym i nie mającym za wiele wspólnego z wojskiem. Dowiedzieliśmy się, że "ratownicy" mieli kontakt z Penelope (tak sądzę po zachowaniu Franka). Tylko dlaczego ona sam w Looking Glass mówiła, że nie wie nic o statku?
Cudowny dialog miedzy Kate, a Sawyerem w zamkniętym pokoju na temat "dlaczego chcemy się wydostać z wyspy?" i ta muza. Ogólnie akcja w barakach była niesamowita.
Bardzo podobała mi się ciemna strona Locka, który obsesyjnie wierzy w wyspę (gdzie ten Locke z I i III sezonu - miły, spokojny, patrzący na horyzont z plaży?). Hugo walił dobrymi tekstami (najlepszy o "drugim Sawyerze" z statku)
No i na koniec Sayid jako morderca. Wiemy, że robi to by ratować swoich przyjaciół. Najważniejszym pytaniem jest : dlaczego zaufał Benowi? Chyba, że już pozbył się duszy :blink:

Z słabszych stron to...właściwie nic mi nie przychodzi do głowy.

9/10
  • 0

#37 Himera

Himera

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 73 postów
  • MiastoChicago

Napisano 15.02.2008 - |19:39|

A więc Sayid po opuszczeniu Wyspy został płatnym mordercą na usługach Bena... Smutne.


wydaje mi sie ze Said nie ma wyjscia jak tylko zabijac dla Bena. czyz ona nie powiedzial do Saida jak mu kule wyciagal z ramienia, ze cos tam musisz zabijac aby ICH chronic, czy jakos tak.


Bransoletka Elsy - wydaje mi się , że to ta sama bransoletka, którą Sayid zabrał Naomi.


tak, to ta sama branzoletka. naomi i elsy pracowaly dla tej samej osoby, czyzby Abb.. (cos tam)?
  • 0

Nothing inspires forgiveness quite like revenge.
Scott Adams (1957 - )


#38 ajka74

ajka74

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 73 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 15.02.2008 - |21:07|

No i na koniec Sayid jako morderca. Wiemy, że robi to by ratować swoich przyjaciół. Najważniejszym pytaniem jest : dlaczego zaufał Benowi? Chyba, że już pozbył się duszy :blink:


to że dla niego pracuje (tudzież zabija) nie znaczy że mu ufa....

mogę wiedzieć skąd wzięliście nagle czas lotu rakiety: 3 godziny??????
  • 0

#39 Fisher

Fisher

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 80 postów

Napisano 15.02.2008 - |21:08|

Ja się dołączę do zachwytów na Faraday`em :D Gość jest niesamowity - po pierwsze genialna gra aktorska - jego sposób mówienia, zachowanie - takie zakręcone :) i koszula do połowy wpuszczona w spodnie... Daniel jest najfajniejszym bohaterem 4 sezonu :D Mam nadzieje że dadzą jego retrospekcje w tych dodatkowych 5 odcinkach.

Słyszeliście o akcji promocyjnej gry Find 815 z bilbordami Oceanic Air w kilku miastach świata? Wszyscy się zastanawiali czemu jeden z bilbordów pojawił się w Berlinie - miasto nie pojawiło sie w Lost ani razu... do teraz.
  • 0
Сделано в СССР

#40 123abcd

123abcd

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 29 postów

Napisano 15.02.2008 - |21:16|

Czym dłużej czytam to forum to utwierdzam się w przekonaniu, że opinie na temat odcinka w większości są zbędne, czytam od dawna tematy o Loście i widzę, że jest tutaj może z 5 osób które normalnie i racjonalnie się wypowiadają.
Większość dzieci tylko nie potrzebnie komplikuje sobie życie a przy okazji miesza w głowie tym którzy czytają to forum.

Co do Sayida w tym odcinku to chyba zapomnieliście o ważnej kwestii, Ben pod koniec odcinka mówi do Sayida "chcesz chronić swoich przyjaciół|czy nie,Sayid?"
więc to jest chyba oczywiste, że chodzi mu u pozostałych rozbitków którzy zostali na wyspie, dlatego też Sayida zabija ludzi, którzy chcą dostać się na wyspę, czy po prostu dowiedzieć się czegokolwiek o Dharmie.

Co do Kate którą Sawyer namówił na pozostanie na wyspie, to tutaj nic nie jest pewnego, że to właśnie z własnej woli zostaje na wyspę, Sayid mógł po prostu wymienić Kate z Milesem na Charlotte i raczej tego zdania się trzymam bo jak już wiemy z FF Kate opuści wyspę, wątpię aby zmieniła zdanie ot tak :)

Co do motywy bransoletek to nie jestem pewny jak na moje oko to Sayid podarował ją Elsie, bo jak wiemy 'zabrał' ją Naomi.
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych