20 odpowiedzi w tym temacie

[Mary777]

Owszem, ta dyskusja nie ma sensu w tym miejscu. Nie jestem teologiem i nie spłycam teologii katolickiej, tylko tłumaczę, o co mi chodzi. Cieszę się natomiast, że zgadzamy się w kwestii lekcji religii (mnie akurat nie uczyła żadna katechetka, tylko księża i jedna siostra zakonna, ale jestem jak najbardziej za religią w kościele, nie w szkole). Co do wkładania Ci w usta nie Twoich poglądów (domyślam się, że chodzi o „absurd do kwadratu”, bo chyba nic innego takiego nie było), to jestem przekonana, że doskonale zrozumiałeś, co miałam na myśli. A że wierzysz, „że Bóg istnieje”, to wynika z tego, co wcześniej napisałeś. Rozumiem, że jesteś ode mnie mądrzejszy i przykro mi, że się za mnie wstydzisz, ale wciąż nie widzę w mojej pierwszej wypowiedzi nic skandalicznego (nie mówiąc już o nietolerancji czy fanatyzmie). Czytający mogą to sami ocenić. Ale jeśli wciąż uważasz ją za naruszenie regulaminu, zgłoś to moderatorom. Bardzo Cię o to proszę i mówię jak najbardziej poważnie.
Pozdrawiam,
Marysia