Odcinek 08 - S01E08 - Underground
#21
Napisano 01.09.2004 - |13:22|
#22
Napisano 01.09.2004 - |14:39|
pomysl byl niezly w marzeniach pomyslodawcow. jak juz napisalem - to jest takie dziecinne uproszczenie, ze cala cywilizacje (o wiele bardziej zaawansowana) moze byc rozwalona w tak prosty sposob.to juz nawet apofis nie dal sie atomowkom (tym wybuchowym - nie z kreskowki). bzdura i tyle.Wraithowie hibernują w statkach-rojach, a nie rozłażą się po całej planecie. Założeniem Genii było rozwalenie ich w statkach podczas snu, a atomówka mogła by dać mu radę. Więc pomysł był całkiem niezły...
#23
Napisano 01.09.2004 - |14:45|
1. Goa'uldowie walczyli między sobą a Wraithowie są rasą realizującą potrzebę większości (a zatem występują w skupiskach co pozwoliłoby ich wyeliminować w łatwy sposób - nie wierzysz? Obejrzyj "Summit")
2. Goa'uldowie bez przerwy nękają galaktykę, a Wraithowie cyklicznie - kolejne zwiększenie szansy na wyeliminowanie rasy jednym celnym uderzeniem
3. Apophis dysponował technologią pól siłowych. Co do Wraithów, to być może posiadają coś takiego, ale nieczęsto stosują
4. Wraithowie zapewne uważają, że uchroni ich przed zagrożeniem sam strach wszystkich istot żyjących (bo Pradawnych już nie ma); dlatego nie zabezpieczają się specjalnie na czas hibernacji
Biorąc pod uwagę, że nie jest aż tak dużo skupisk Wraithów w galaktyce (czego właśnie się dowiedzieliśmy), oraz, że jest to rasa o zupełnie odmiennej strukturze społecznej, uważam pomysł użycia atomówki za jak najbardziej realny.
Użytkownik Ogotai edytował ten post 01.09.2004 - |14:51|
#24
Napisano 01.09.2004 - |16:12|
Wraith biegna pradawni jednym szczalem zabijaja niewiem z 1 000 000 wraith za jednym razem ale kiedys pradawnym zasilanie do broni i oslon siada i przegrywaja.
Użytkownik michal_zxc edytował ten post 01.09.2004 - |16:17|
"Nie możesz kontrolować co się dokładnie zdarzy, jest tyle rzeczy do ogarnięcia, ale intencje pomagają obrać kierunek. Jeśli masz dobre intencje to masz większe szanse że wszystko skończy się dobrze" Trance Gemini - Andromeda
The Secret <- Polecam
#25
Napisano 01.09.2004 - |16:50|
Naprawdę uważasz, że broń atomowa, wodorowa i termojądrowa jest tak słaba...
Bomba zrzucona na Hiroszimę miła moc zaledwie 20 kiloton (dla nie wtajemniczonych 1 kilotona = 1000 ton) a jest to przelicznik trotylowy (TNT - to nie dynamit, tylko trotyl, fachowa nazwa trójnitrotoluen). Obecne głowice mają moce liczone w megatonach i to nie pojedyńczych, tak więc mówimy tu o bombach ponad 1000 krotnie silniejszych, niż te z 1945 roku. Dalej, jeżeli chodiz o bombę wodorową (jej zapalnikiem jest bomba atomowa) to została zdetonowana po raz pierwszy w ZSSR, a fala uderzeniowa była tak ogromna, że stacje sejsmicznie na całej Ziemi zanotowały lekkie drgania tektoniczne, w ciągu 48 godzin delikatne ruchy tektoniczne dwukrotnie okrążyły planetę, a to były bodajże w latach 60-tych czy 70-tych. Na dzisiaj prawdopodobnie wystarczyłaby jedna głowica, żeby pozbyć sięcałego naszego kraju, nie mówię to, że byłby to jeden wielki grzyb atomowy, ale jeśli lej miałby śrdnicę kilku kilometrów to na pewno w promieniu kolejnych kilkunastu zginęłoby wszystko. A przecież mamy też promieniowane, alfa, beta i gamma, to ostatnie jest najciekwasze, gdyż niszczy tylko żywe organizmy, a wszystko co martwe zostaje bez jakichkolwiek zmian. Dlatego też bomby neutronowe są dużo lepsze, niszczą wroga a jego zaplecze logistycznie pozostaje w sporej mierze nietknięte
Naprawdę mozemy zniszczyć naszą planetę w kilka godzin... moze nie wszyscy zginą odrazu, ale w wyniku promieniowania, albo w końcu zabije ich nuklearna zima...
Wracajac do tematu ataku na Wraith bronią atomową...
Ze względu na ilość statków 21 w tylko w okręgu Atlantis, a wogóle to dego jeszcze przynajmniej 60, to atak nuklearny jest bez sensu, nie możan skoordynować ogólnogalaktycznej akcji. O ile zniszczyć jeden, 2 czy kilka statków nie byłoby problemem, bo o ile wybóch od środka gwarantowałby 100% praktycznie skuteczność (do tego wystaczyłaby napradę mała moc nawet mniej niż 1 kilotona może, więc znika problem tego, że Genii dopiero zaczynają, takąmoc osiągneliby na pewno), to później raczej nie udałoby się dostać do reszty statków, a tym samym broń stałaby sięraczej bez użyteczna, raczej nie wierzę, zeby rasa która pokonała pradawnych nie miała technologii osłon, bez niej nie mialiby szans...
#27
Napisano 01.09.2004 - |18:30|
Abstrahując od tego co wcześniej napisałem, możliwe są następujące opcjeWracajac do tematu ataku na Wraith bronią atomową...
Ze względu na ilość statków 21 w tylko w okręgu Atlantis, a wogóle to dego jeszcze przynajmniej 60, to atak nuklearny jest bez sensu, nie możan skoordynować ogólnogalaktycznej akcji.
1. Genii zakładają, że nie można przerwać snu Wraithów (czyli: niszczymy jeden okręcik, a reszta o niczym nie wie)
2. atak wymierzony zostaje tylko w najbliższe jednostki zagrażające cywilizacji
3. rzeczywiście chcą zaatakować wszystkie jednostki równocześnie (akcja a'la ReeToo) - wydaje mi się, że nie jest to aż tak nieprawdopodobne
Co do osłon - utrzymuję koncepcję, że Wraithowie ich nie używają, bo zakładają, że wszyscy się ich boją (Pradawnych nie ma, o nikt im nie podskoczy). Dlatego dopiero nasza wesoła drużyna zmusi ich do zmiany taktyki (taką mam nadzieję...)
#28
Napisano 01.09.2004 - |19:53|
ok, jesli nie zrozumiales porownania to ci je wytlumacze w prosty sposob:Przyrównywać Apophisa do Wraithów??? Co to za głupota Wraithowie mają zupełnie inną filozofie walki i trwania:
otoz apofis, gdy uderzal na ziemie w alternatywnej rzeczywistosci, byl slabszy niz pradawni. wiemy o tym na pewno, gdyz anubis dysponujac jedynie fragmentem technologii pradawnych byl w stanie wywalczyc sobie pozycje najsilniejszego goaulda, a wiec byl silniejszy od apofisa. skoro tak, to apofis byl slabszy od pradawnych.
poniewaz wraith pokonali pradawnych, wiec musieli byc od nich silniejsi. skoro tak, to wraith byli silniejsi od apofisa. apofis poradzil sobie z atakiem atomowym z ziemii, stad logiczny wniosek, ze wraith poradzily by sobie z atomowym atakiem.
czy teraz juz zrozumiales???
a co do
taka rasa jest rasa idiotow - a nie wielkich pogromcow pradawnych. czy ty bys sie nie zabezpieczal po wyeliminowaniu JEDNEGO wroga?? jesli nie to sory - ale chyba nie ja jestem glupi.4. Wraithowie zapewne uważają, że uchroni ich przed zagrożeniem sam strach wszystkich istot żyjących (bo Pradawnych już nie ma); dlatego nie zabezpieczają się specjalnie na czas hibernacji
jesli by byli duzo mniej rozwinieci technologicznie to by nie wygrali z pradawnymi. pomysl: czy 10000000 malp jest w stanie zagrozic RASIE ludzkiej?? zapewniam cie ze w obecnych czasach nie sa w stanie.Przeciez Wraith niemusza byc bardzo zawansowani technicznie. Niewiemy nawet w jaki sposob sie rozmanzaja. Mozliwe ze z jednego Wraith w ciagu tygodnia moze powstac 10 000 000 osobnikow i wczym takim moze byc ich sila. Oczywiscie te osobniki szybko umieraja z niedozywienia ale starczy by zyly tydzien.
kwiatek:
na ziemie zrzucono juz kilkadziesiat jesli nie kilkaset (sumarycznie) megaton bomb w roznych miejscach. jakos nie widze zeby rasa ludzka chylila sie ku zagladzie. a tym bardziej by to nie przeszkadzalo jesli czlowiek by opanowal technike lotow miedzyplanetarnych. co szkodzi zniszczenie jednej planety jesli mozna odleciec? kompletnie nic. a co do statkow wraith - juz pisalem, to jest naiwne sadzic ze wszyscy ci, ktorzy spia, sa z tak slaba ochrona. taka rasa by zbyt dlugo nie przezyla, nie byla by w stanie pokonac pradawnych. sam przyznasz ze sie to kupy nie trzyma.
jesli tylko jedna mozliwosc ze macie racje - jesli wraith ukradli technologie od innych ras, tak samo jak goauldowie. w takim przypadku ja automatycznie przestaje ogladac ten serial, gdyz nie mam ochoty na druga wersje sg1 z podobnymi przygodami itd. niestety - po tylu seriach
#29
Napisano 01.09.2004 - |20:10|
Odcinek bardzo dobry.
Ciężko jest mi w tym momencie przytaczać jakieś słabe punkty, które byłyby godne odnotowania.
Jak w każdym odcinku są pewne niedociągnięcia i błędy, ale w mojej opinii, na tą chwilę, Underground to jeden z najlepszych epizodów Atlantis.
Zapraszam do obejrzenia moich zdjęć: digart.pl
#30
Napisano 01.09.2004 - |20:42|
Odcinek zaczął sie fajnie widokeim Mckay pochłąniajacego jedzienie,ktorego wiele nie pozostało.Dalsze spostrzezenia,jak zobaczyłem ze koles( ten ojciec) komunikuje sie przez urzadznie ,wiedzialem ,że coś sie swięci.Kto by przypuszczał ,że takie pastuchy maja jakas cywilizacje.Niebardzo wiem co to za urządzonko zabrali do Roju Wraith ktore potem Shepard zabrał!!!
Plusy:
-Mckay
-Tajemniczy lud
-Bimber :>
-Reka w Roju Wraith
-sami Wraith
-konfrontacja na polu ....to co najbardziej lubie
-Niebieska Bluzeczka Weir
Minusy:
-hmmm narazie zadne do głowy mi nie przychodza
Myśle ,ze te ludki pojawia sie jeszcze i moze być ciekawie
NIE dla Spoilerów !!!!
Piszesz Spoilery???? Od Dziś używaj :
[spoiler] Text [/spoiler]
#31
Napisano 01.09.2004 - |21:21|
Noto wyobraz sobie ze na warszawe biegnie 10 000 000 malp kture niesa spokojne ale zucaja sie wszystkie razem i gryza w gardla (niemam lepszego pomyslu gdzie) kogo sie da. 70% mieszkancow miasta zostaje zabitych bardzo szybko. Policja interweniuje szczela. Kazdy policjant szczela puki ma magazynki gdy mu sie koncza zostaje zagryziony. W ciagu 1 dnia 97% miasta pada i ludzie ukrywaja sie w kanalach i gdzie tylko sie da. W dosc szybkim czasie zaczyna brakwoac jedzenia tym co sie ukrywaja lub wychodza go szukac i gina wszyscy.jesli by byli duzo mniej rozwinieci technologicznie to by nie wygrali z pradawnymi. pomysl: czy 10000000 malp jest w stanie zagrozic RASIE ludzkiej?? zapewniam cie ze w obecnych czasach nie sa w stanie.
Dlatego uwazam ze malpy sa wstanie doprowadzic do upadku luckosci gdy atakuja z zaskoczenia i na wielka skale (atak na calej planecie rozpoczenty w tym samym momencie). Oczywiscie te malpy musza niebyc pokojowo nastawione ale musza biegac i zucac sie do gardla jak najszybciej sie da kazdemu czlowiekowi jakiego zobacza.
Ja jestem przekonany ze malpy (no same w sobie nie ale np jakis wirus zwienkszajacy agresywnosc zwiezat ale tak ze niegryza sie nawzajem ale poluja na ludzi) moga obalic luckosc a wiec i wraith ktuzy moga miec taka przepasc technologiczna jak ludzie i malpy sa wstanie pokonac pradawnych. Wraith niepoczebuja wirusa zwiekrzajacego agresje bo odrazu sa wystarczajaco agresywni.
"Nie możesz kontrolować co się dokładnie zdarzy, jest tyle rzeczy do ogarnięcia, ale intencje pomagają obrać kierunek. Jeśli masz dobre intencje to masz większe szanse że wszystko skończy się dobrze" Trance Gemini - Andromeda
The Secret <- Polecam
#32
Napisano 01.09.2004 - |22:08|
Twoja wizja jest bardzo naiwna, mniej więcej na poziomie nędznego horroru/sf klasy "z" (dalej skala się kończy) z lat 50-tych ubiegłego wieku.
Myślisz, że 10 mln małp dało by radę zbliżyć się niepostrzeżenie do Warszawy????? Jak sobie wyobrażasz atak małp na np. czołgi?? nie wspominając o myśliwcach i bombowcach?? (nawet gdyby to były przestarzałe t-34, t-55 i migi 21 itp itd). Jak myślisz miały by szanse zbliżyć się do Wawy???
ps. jeżeli już to "STRZELA" a nie szczela, ale e to tak na marginesie...
o poranku..."
Cytat z filmu "Apocalypse Now"
#33
Napisano 01.09.2004 - |22:17|
Skoordynowany atak głowicami atomowymi na całej kuli ziemskiej (mowa oczywiście o najbardzioej niszczycielskich, czyli najsilniejszych) wg mnie byłby w stanie zniszczyć ludzkość. Gdyby w jednej chwili, mniej więcej równomiernie na całej Ziemi takie bomby wybuchły to poza samymi skutkami eksplozji, jak i promieniowaniem, w powietrze zostałyby wyrzucone ogromne masy pyłu i ziemi które byłyby w stanie zasłonić Słońce i wywołać nuklearną zimę. To w relatywnie krótkim czasie doprowadziłoby do głodu i zniszczenia cywilizacji. Zresztą dosyć podobną wizję mamy w Animatrixie, gdzie ludzie sami zniszczyli planetę.
Sprawa małp:
Nie miałyby żadnych szans. Zakładając nawet że uda im się dostać do Wawy i zrobią tam rzeź to zaraz wzywa sięwojsko, które załatwia sprawę bynajmniej nie pokojowymi metodami. I taki byłby koniec małpiej rewolucji.....
->1019<-
#34
Napisano 01.09.2004 - |22:47|
ps. jeżeli już to "STRZELA" a nie szczela, ale e to tak na marginesie...
Wizja 15 letniego dziecka,wiem bo sam mialem takie zajawki jak byłem młodszy :hyhy:woja wizja jest bardzo naiwna, mniej więcej na poziomie nędznego horroru/sf klasy "z
NIE dla Spoilerów !!!!
Piszesz Spoilery???? Od Dziś używaj :
[spoiler] Text [/spoiler]
#35
Napisano 01.09.2004 - |23:36|
To musiałby być koniec serii.....
#36
Napisano 02.09.2004 - |08:03|
tak, faktycznie teoretycznie bylo by to mozliwe, chociaz trudne, gdyz np sa juz rakiety "antyrakietowe". nawet jesli nie dzialaja idealnie to jest to juz maly problem, chociaz faktycznie jest to mozliwe akurat dla ludzi. ale zwroc uwage, ze dyskusja byla o wraith, czyli rasie o wiele (!) bardziej rozwinietej od ludzi. myslisz ze dla tak rozwinietej rasy bron atomowa byla by rownie zabojcza? wez pod uwage ze ludzkosc juz ma pewne (prymitywne) srodki obrony przed taka bronia.Skoordynowany atak głowicami atomowymi na całej kuli ziemskiej (mowa oczywiście o najbardzioej niszczycielskich, czyli najsilniejszych) wg mnie byłby w stanie zniszczyć ludzkość. Gdyby w jednej chwili, mniej więcej równomiernie na całej Ziemi takie bomby wybuchły to poza samymi skutkami eksplozji, jak i promieniowaniem, w powietrze zostałyby wyrzucone ogromne masy pyłu i ziemi które byłyby w stanie zasłonić Słońce i wywołać nuklearną zimę. To w relatywnie krótkim czasie doprowadziłoby do głodu i zniszczenia cywilizacji. Zresztą dosyć podobną wizję mamy w Animatrixie, gdzie ludzie sami zniszczyli planetę.
ok, zalozmy optymistycznie ze tych malp bedzie nawet 1000 na osobe (czyli kilka bilionow), no jasne ze jeden zolnierz nie da rady 1000 malp, bo mu amunicji zabraknie. zalozmy optymistycznie ze faktycznie wygraja one wszystkie potyczki. i co dalej? czy rasa ludzka ulegnie zagladzie? jasne ze nie. przeciez malpy nie dojda np na antarktyde. nie przeplyna tez na zadne wyspy (np wielka brytania), bo przeciez nie przeplyna wplaw, a statkow nie umieja budowac. to nie bylby zaden koniec rasy ludzkiej.Noto wyobraz sobie ze na warszawe biegnie 10 000 000 malp kture niesa spokojne ale zucaja sie wszystkie razem i gryza w gardla (niemam lepszego pomyslu gdzie) kogo sie da. 70% mieszkancow miasta zostaje zabitych bardzo szybko. Policja interweniuje szczela. Kazdy policjant szczela puki ma magazynki gdy mu sie koncza zostaje zagryziony. W ciagu 1 dnia 97% miasta pada i ludzie ukrywaja sie w kanalach i gdzie tylko sie da. W dosc szybkim czasie zaczyna brakwoac jedzenia tym co sie ukrywaja lub wychodza go szukac i gina wszyscy.
#37
Napisano 02.09.2004 - |08:37|
Naprawdę nie trzeba zmasowanego ataku, na świecie talej spora ilość ludzi z reką na guziku myśli w dość prostu sposób, jak ja dostanę to komuś trzeba oddać. Cała sprawa sprowadza się do kontrataku, wystarczy tylko w dobrym miejscu walnąć pierwszą, a ludzie zadbają o to, żeby nie była to ostatnia...tak, faktycznie teoretycznie bylo by to mozliwe, chociaz trudne, gdyz np sa juz rakiety "antyrakietowe". nawet jesli nie dzialaja idealnie to jest to juz maly problem, chociaz faktycznie jest to mozliwe akurat dla ludzi. ale zwroc uwage, ze dyskusja byla o wraith, czyli rasie o wiele (!) bardziej rozwinietej od ludzi. myslisz ze dla tak rozwinietej rasy bron atomowa byla by rownie zabojcza? wez pod uwage ze ludzkosc juz ma pewne (prymitywne) srodki obrony przed taka bronia.
Wystarczy, że przywalą gdzieśw Stany albo w Izrael (ten to wogóle jest blisko dla terrorystów), na pewno będzie odpowiedź szybka i zdecydowana, wtedy odpowiadają kraje arabskie np Iran i tak rozpoczyna się anihilacja...
Tarcza rakietowa to super sprawa, ale jak obronić się przed atomówką w zaparkowanym w centrum Nowego Jorku czy Waszyngtonu samochodzie, poza tym jej skuteczność jest mocno naciągana, co widać po fakcie, iż fundusze na jej rozwój są przycinane a nie powiekszane. Nie nazwałby też tego możliwością obrony, dobrze zrobiona głowia wybóchłaby przy próbie zestrzelania, co równałoby się opadowi radioaktywnemu na atakowany kraj, może nie dostalibyśmy wybuchem atomowym w twarz, ale radioaktywna chmura zrobiłaby swoje w przeciągu dość kótkiego czasu, takie rozwiązanie to po prostu delikatne odsunięcie zagłady w czasie.
Nie tak dawno bo w latach 90-tych o mało co Jelcyn nie nacisnął guzika... byłoby raczej pozamiatane i to głównie dla Europy na początku, bo wszystko wskazywało na to, że to ona atakuje, oczywiście po wystrzeleniu rakiet rosyjskich byłaby odpowiedź USA itd. Naprawdę było dość blisko, a wszystko przez biurokrację...
Nie zmiania to faktu, że broń ta jest droga w porównaniu np do biologicznej, wypuszczamy wirus eboli i z 6 miliardów zostaje 60 milionów, wszyscy są trakotwani równo przez taki atak... i kończy się problem przeludnienia...
W przypadku Wraith można śmiało założyć, iż atak nuklearny na jeden lub kilka statków Wraith zaowocuje zmasowanym kontratakiem i Ci którzy zaatakowali zostaną zniszczeni...
Może warto pomyśleć o jakiejś broni biologiczne, jakiś wirusik albo coś zabójczy na Wraith a nieszkodliwy dla ludzi... w końcu to dalej organiczna forma życia, tak jak z pewnością zabija ich promieniowanie tak i jakieś inne organizmy żywe...
#38
Napisano 02.09.2004 - |08:57|
Dag ile ty masz lat????????ok, zalozmy optymistycznie ze tych malp bedzie nawet 1000 na osobe (czyli kilka bilionow), no jasne ze jeden zolnierz nie da rady 1000 malp, bo mu amunicji zabraknie. zalozmy optymistycznie ze faktycznie wygraja one wszystkie potyczki. i co dalej? czy rasa ludzka ulegnie zagladzie? jasne ze nie. przeciez malpy nie dojda np na antarktyde. nie przeplyna tez na zadne wyspy (np wielka brytania), bo przeciez nie przeplyna wplaw, a statkow nie umieja budowac. to nie bylby zaden koniec rasy ludzkiej.
Wizja z Małpami michal_zxc jest z tych małoletnio-naiwnych, więc kontynuowanie jego pomysłu z małpią inwazją Warszawy jest...
Zresztą sam pomysł z małpami-Upiorami też nie jest zbyt szczęśliwy i nie uzasadnia zwycięstwa Upiorów w wojnie z Pradawnymi. w tej wojnie ilość to za mało, zwłaszcza patrząc na poziom zaawansowania technologicznego Pradawnych...
o poranku..."
Cytat z filmu "Apocalypse Now"
#39
Napisano 02.09.2004 - |09:02|
Odcinek naprawde mi się podobał.
Rozmowy Mckay mnie dobijają wszystko wiedzący hehe , motyw z bombą w szkole
Pomysł z podwójnym życiem ludu. Kłamsta z obydwu stron nice nice
Myśle że sie jeszcze pojawia.
Minusem jest Weir która mnie dobitnie dobija.
#40
Napisano 02.09.2004 - |09:31|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych