Sezon trzeci - podsumowanie
#1
Napisano 26.03.2007 - |14:11|
To ostatnie trąci trochę banałem i mam nadzieję, że autorzy jakoś inteligentnie z tego wybrną. Mają na to 20 odcinków 4. sezonu.
Niedosyt zostawiła sprawa Baltara. Procesu było za mało. Szkoda, ze nie powołono na świadka samego Gajusza. Przydało by się jeszcze ze dwa odcinki całkowicie z Sali sadowej.
Na 4. sezon musimy czekać całe dziewięc miesięcy.
Genesis
#3
Napisano 26.03.2007 - |16:30|
ale przewaga jest dla 3x04 i tam też idzie mój głos...
#4
Napisano 26.03.2007 - |16:37|
Najlepszy - chyba Exodus za śmierć Ellen. Jakoś najbardziej zapadła mi ta scena w pamięć z tego sezonu. Ale tutaj jeszcz się waham zatem głosować jeszcze nie będę...
#5
Napisano 26.03.2007 - |16:38|
#6
Napisano 26.03.2007 - |16:50|
Trudno mi wybrać najlepszy odcinek 1-5 były dla mnie czymś niesamowitym taką na poły nową historią. Poruszała trudne tematy, niesamowicie bolesne, takie o których się w zasadzie nie mówi. Zamachy samobójcze, egzekucje, kolaborację, tortury... RDM rzeczywiście zrobił serial sci-fi dla dorosłych... Ale to dobrze... Końcówka sezonu 18-20 również była świetna, ale to poczatek sezonu otworzył nowe pole do rozegrania historii floty. Waham się między 2 a 4, ale jednak Exodus II za efekty, za emocje i za Tigh'a odchodzącego od wiwatującego na cześć Adamy tłumu... Bo to rozrywało serce.
NAJGORSZY
3x14. Najgorszy odcinek w historii serialu, bije nawet Black Market w moich oczach, ma 2 sceny warte uwagi Six i Head!Baltar + obserwujace panie i obecność Zareka, który zawsze pozytywnie przyciąga moją uwagę... Reszta odcinka to udowadnianie, że Helo jest święty i należy mu się kanonizacja :? Black Market przynajmniej obnażał wady Lee, fatalnie bo fatalnie, ale nie dążył do wynoszenia postaci na piedestał... A idealizowania Helo mam dość.
3x09 nie było aż tak fatalne... Roslin z jointem czy same walki nie były takie złe A "Quadrangle of Doom" po prostu trzeba ignorować
Edit: Tfu, idealizowania Helo oczywiście
Użytkownik _Olka_ edytował ten post 27.03.2007 - |13:51|
#7
Napisano 26.03.2007 - |21:42|
Choć zaraz na drugim miejscu dałabym Maelstrom za świetną grę aktorską, mandalową mistykę i Leobena.
Najgorszy - The Woman King. Powiem to, co Olka - wygrał nawet z Black Market. Zieeew, tak spartaczyć rolę Helo, tego się nie udało zrobić nawet z Lee w Black Markecie.
Roslin z jointem
Oh, za samo to ten odcinek dostał ode mnie mase punktów!
Użytkownik MidMad edytował ten post 27.03.2007 - |09:10|
#8
Napisano 26.03.2007 - |21:56|
Z najgorszym oczywiście już nie miałem takiego problemu. Zdecydowanie "The woman King". Taki odcinek to możnabyłoby zarzucić w Stargate, albo innym scifi tego typu, a nie w takim dziele jakim jest BSG.
#9
Napisano 27.03.2007 - |01:57|
#10
Napisano 28.03.2007 - |12:24|
Szczególnie dlatego oceniam go najsłabiej z dotychczasowych i jak nigdy wahałam się któremu z odcinków przyznać "złotą malinę", co w przypadku tej proddukcji i dotychczasowego poziomu produkcji nie powinno mieć miejsca. Wygląda to na "nagłe kombinowanie". Sezon zrehabilitował się mocną, intrygującą końcówką ale przerwa 9 miesięczna nie ma prawa mu zrobić dobrze. To głupie i destruktywne posunięcie i jestem nim oburzona. :buu:
#11
Napisano 28.03.2007 - |21:47|
4.5 BSG....
#12
Napisano 30.03.2007 - |00:09|
#13
Napisano 30.03.2007 - |01:31|
przecież on od początku jest na taki kreowany i tak opisywanyGeneralnie z serialu SF zrobiono niezly dramat psychologiczny w srodowisku SF.
#14
Napisano 30.03.2007 - |05:46|
a najgoszy tutaj mały problemik bo było kilka tzw zapychaczy
mam takie dwa ale zagłosuje na 1
S03E14 - The Woman King , S03E09 - Unfinished Business
#15
Napisano 30.03.2007 - |11:07|
zapychaczy? raczej nie pasuje tu takie miano, ponieważ niestety wnosiły bardzo dużo dla serii i miały istotny wpływ na ciągłość akcji. Owszem zgadzam się, że to wyjątkowo fatalne odcinki ale nie ze względu na miałkość fabuły ale na durne pomysły scenarzystów, którzy skierowali akcję np w kręgi latino-bokserskie....
a najgoszy tutaj mały problemik bo było kilka tzw zapychaczy
....
S03E14 - The Woman King , S03E09 - Unfinished Business
Bezsensownym natomiast zapychaczem i jednym z IMHO odcinkiem był np Hero, ponieważ ( niestety zgodnie z moimi przypuszczeniami) poruszone w nim wątki nie pojawiły się nigdy potem, pan Buldog również się nie pojawił ( a taki miał być dzielny i ważny) i cały ten odcinek można było sobie darować bez szkody dla ciągłości fabuły :sam5:
#16
Napisano 30.03.2007 - |14:11|
pan Buldog również się nie pojawił ( a taki miał być dzielny i ważny) i cały ten odcinek można było sobie darować bez szkody dla ciągłości fabuły :sam5:
Ano właśnie - w videoblogu bsg i w innych miejscach opisywano się jaki to wspaniały odcinek będzie z Bulldogiem, jaka ważna to postać, ile wniesie do serialu, itp.
A tymczasem - jak sama piszesz... coś się wydarzyło i koniec - sprawa wydawałoby się rzucająca cień na karierę Adamy... jak to by powiedział Lee po ostatnim odcinku - zapomniane, wybaczone!
#17
Napisano 30.03.2007 - |18:14|
A tymczasem - jak sama piszesz... coś się wydarzyło i koniec - sprawa wydawałoby się rzucająca cień na karierę Adamy... jak to by powiedział Lee po ostatnim odcinku - zapomniane, wybaczone!
O ile dobrze rozumiem to co głosi RDM to oni zmieniali układ sezonu na bieżąco i niestety wyszło jak wyszło. Sam przyznał, że niektóre pomysły, które na kartce wydawały się ekstra po zrobieniu odcinka były nijakie i potem musieli nawet wstecz robić przemontowanie.
Niby wie gdzie chce dojść tylko mapę ma chyba odwróconą . Miejmy nadzieję, że w 4, która chyba jednak będzie ostatnia, ktoś zwróci mu na to uwagę
#18
Napisano 02.04.2007 - |16:59|
O ile dobrze rozumiem to co głosi RDM to oni zmieniali układ sezonu na bieżąco i niestety wyszło jak wyszło. Sam przyznał, że niektóre pomysły, które na kartce wydawały się ekstra po zrobieniu odcinka były nijakie i potem musieli nawet wstecz robić przemontowanie.
Owszem, to chyba bolączka każdego twórcy serialu. Ale co do wymyślania na bieżąco - mógł się lepiej postarać (pamiętam deklaracje RDM na wysokości s1, że mają już wszystko wymyślone i zapisane w BSG Bible). Zawsze można jeszcze zacząć się zastanawiać, czy to, co RDM mówił w ostatnim wywiadzie o cylonowatości muzykalnych osób, jest prawdziwe, czy może jest tylko zmyłką... czas pokaże.
#19
Napisano 02.04.2007 - |17:30|
Bulldog wniósł i to bardzo duzo, ale nie jako bohater dramatu, lecz rekwizyt. Dzieki niemu mieliśmy okazję poznać przeszłość admirała Adamy i wogóle w jaki sposób ludzie szanowali pokój zawarty w Cylonami.Ano właśnie - w videoblogu bsg i w innych miejscach opisywano się jaki to wspaniały odcinek będzie z Bulldogiem, jaka ważna to postać, ile wniesie do serialu, itp.
A tymczasem - jak sama piszesz... coś się wydarzyło i koniec - sprawa wydawałoby się rzucająca cień na karierę Adamy... jak to by powiedział Lee po ostatnim odcinku - zapomniane, wybaczone!
Genesis
#20
Napisano 03.04.2007 - |15:46|
Najlepszy odcinek, bardzo trudno wybrać. Chyba z racji zajefajnej muzyczki i pytania jesteśmy Cylonami, zagłosuję na odcinek 3x20 Crossroads (Part 2).
Natomiast jeśli idzie o najgorszy odcinek to tutaj nie mam problemu z zagłosowaniem. Bez wahania oddaje głos na 3x09 Unfinished Business.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych