Poza tym kto powiedział że małpy nie mają "tego czegoś" co ludzie ? Może mają to, ale mniej. Udowodniono że potrafią myśleć abstrakcyjnie, używać języka itd (jedna małpa nawet nauczyła się 500 słów).
Biologicznie są podobnie zbudowane, żyją też dość długo, mają prawie identyczne DNA, podobną zasadę działania. Więc CZEMU NIE ?
hmm, a próbowałeś przeszczepić małpy serce człowiekowi?;
no cóż, a świńskie się da co za biologiczna zbieżność; czemu więc nie karmić ich świniami;
co do słów "mają, ale mniej" to ewidentnie tutaj ilość przechodzi w jakość;
szympansy mają 95% DNA identycznego z naszym, jednak mało kto wspomina, że sekwencje kodujące białka to 1.5%, funkcje regulacyjne też zajmują trochę, reszta to "junk DNA"(niektórzy szacują, że zajmuje to 97% długości DNA); jeśli więc szympansy mają podobne 95% "junk DNA" tzn., że mamy podobną drogę ewolucyjną; to co naprawdę obecnie używamy w DNA u nas i szympansów jest zupełnie różne;
z innej beczki neandertalczycy mieli DNA podobne do nas w 99.9%, jednak to my przetrwaliśmy; widocznie nawet różnice na poziomie promila mają znaczenie(nawet jeden gen może zupełnie zmienić możliwości np. mózgu);
co do małpy uczonej słów;
małpa nauczyła się języka od ludzi(tylko 500 słów; rzuć okiem do słownika, ile w pełni rozwinięty język ma słów);
ludzie wytworzyli język sami ; czujesz różnicę??;
jeśli nie to inny przykład; między dajmy na to Einsteinem, Bohrem, Diracem, a studentem po semestralnym kursie fizyki nie ma żadnej różnicy; oni stworzyli OTW, MK, a student potrafi stosować wzory, które oni wyprowadzili; reductio ad absurdum Twojej argumentacji;
Za dużo filozujesz.
Ty widocznie za mało;
Star trek jest wciąż tutaj niedoścignionym wzorcem - zarówno pod względem jakości i składności scenariusza, jak i zajmowania się sprawami "SF" przez duże "S".
5. w ogóle ten serial jest tak niedorobiony i niueścisły że się mózg lasuje. I z każdym odcinkiem scenarzyści coraz bardziej się pogrążają...
1.Trzask przy przechodzeniu przez horyzont zdarzeń(VOY);
2.Ciało można schłodzić do -295 stopni Celsjusza(nie pamiętam teraz TOS czy TNG);
3.Czyszczenie Enterprise z barionów(IMHO lepsze nawet niż pkt. 2-TNG);
to nie Science tylko szaj(en)s;
każdy serial ma braki jeśli chodzi o naukę i nawet logiczną ścisłość; nie uważam, żeby SGA było aż tak wyjątkowe na tle innych produkcji SciFi;
Lubię SF dla prawdziwego SF a nie po to żeby oglądać kolejny spisek jakichś głupich ziemskich oligarchów.
a co znaczy prawdziwe SF wg. Ciebie?;
Użytkownik inwe edytował ten post 01.12.2007 - |16:08|
Najciemniej jest pod jabłonią.
Est modus in rebus
Horacy
Prawda ma charakter bezwzględny.
Kartezjusz
Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.
C.S. Lewis