Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 68 – S04E08 – The Seer


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
69 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Odcinek 68 – S04E08 – The Seer (123 użytkowników oddało głos)

Oceniamy odcinek:

  1. 10 (14 głosów [13.86%])

    Procent z głosów: 13.86%

  2. 9.5 (17 głosów [16.83%])

    Procent z głosów: 16.83%

  3. 9 (25 głosów [24.75%])

    Procent z głosów: 24.75%

  4. 8.5 (9 głosów [8.91%])

    Procent z głosów: 8.91%

  5. 8 (16 głosów [15.84%])

    Procent z głosów: 15.84%

  6. 7.5 (6 głosów [5.94%])

    Procent z głosów: 5.94%

  7. 7 (6 głosów [5.94%])

    Procent z głosów: 5.94%

  8. 6.5 (4 głosów [3.96%])

    Procent z głosów: 3.96%

  9. 6 (1 głosów [0.99%])

    Procent z głosów: 0.99%

  10. 5.5 (1 głosów [0.99%])

    Procent z głosów: 0.99%

  11. 5 (1 głosów [0.99%])

    Procent z głosów: 0.99%

  12. 4.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  13. 4 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  14. 3.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  15. 3 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  16. 2.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  17. 2 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  18. 1.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  19. 1 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  20. 0.5 (1 głosów [0.99%])

    Procent z głosów: 0.99%

  21. 0 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#1 SGTokar

SGTokar

    Abstynent

  • Moderator
  • 2 270 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 02.02.2007 - |14:49|

Miasto Atlantis odwiedza osoba o imieniu Davos (z rasy Vadeenan), który posiada wyjątkową zdolnością przepowiadania przyszłości potrafiąc dzielić te wizje z innymi. Towarzyszy jemu kobieta o imieniu Linara. Davos jest chory i wierzy że umiera, jednak w swoich ostatnich chwilach chce ostrzec Atlantis przed zbliżającymi się statkami Wraith.
Teyla od Davos’a próbuje dowiedzieć się co się stało z jej ludźmi – Athosianami. Zapewnia on że żyją, aczkolwiek są „otoczeni przez ciemność”. Jednak wie on więcej. Między innymi to że Teyla jest w ciąży, o czym nikt w Atlantis jeszcze nie wie.
W międzyczasie McKay rozwiązuje poważny problem o którym rozmawia z pułkownik Carter i Woolsey’em. Wraith odkryli sposób na dezaktywowanie Replikatorów, ale McKay ponownie ich aktywował. Z pomocą Wraith którego spotkali mają nadzieje że ponownie uda im się ich powstrzymać.
- Fani Carter mogą oczekiwać tego odcinka, stanie ona twarzą twarz z Wraith.
- Wraith z odcinka „Common Ground” ponownie zobaczymy w tym odcinku i możliwe że będzie on powracającą postacią!

Użytkownik SGTokar edytował ten post 16.09.2007 - |18:35|

Log65: Happy camper

#2 Quexa Max

Quexa Max

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 20 postów

Napisano 17.11.2007 - |11:19|

Odcinek O niebo lepszy od ostatniego daje 9.
+w końcu główne wątki Replikatory i Wraith
+zniszczenie miasta 'cudo' ciekawe kiedy nastąpi
+pierwsza wizja -było pewne że Sheppard użyje skoczków
+pojawił sie Woolsey i miał się nie wtrącać :D
+dwa statki Wraith coś jak dla mnie to za szybko się zniszczyły
+Teyla w ciąży, w końcu mogli by już powiedzieć wszystkim
+poczucie humoru Wraith
minusów na razie nie widzę może jeden
-brakowało Dedala i Apollo niby dwa statki w galaktyce a nie ma ani jednego
+/-Replikatory zabijają ludzi, ktoś już wpadł na podobny pomysł nie pamiętam tylko czy w Atlantis czy w SG1
Mam nadzieję że następne odcinki będą na podobnym poziomie bardzo dobrze się ogląda.
Na tym forum można znaleźć nowe odcinki
  • 0

#3 Raptorek

Raptorek

    Starszy plutonowy

  • VIP
  • 538 postów

Napisano 17.11.2007 - |11:38|

Daje 10 na 10

Pierwszy raz nie wiedziałem co się do końca stanie oby więcej takich odcinków

W końcu widzimy Sam jako dowódce a nie jako naukowca bardzo mi sie podobała
Woolsey wiedziałem że z tego nie może być nic dobrego byłem pewien że w pewnym momencie będzie sprzeczka i sprobuje Sam pozbawić dowództwa, to że spanikuje było pewne
Zniszczenie atlantis troszkę pochopne założenie raczej atlantis będzie atakowana z zaskoczenia czy zniszczona nie wiem, mogliśmy właśnie widzieć scenę z końca sezonu 4.
Jeśli tak będzie się rozwijać historia może być całkiem niezłe nie brakuje mi po raz pierwszy Dr Wair
Carter jednak może zostać zaczyna przekształcać sie w dowódce i zaczyna rozumieć odpowiedzialność i brzemię tej pozycji.
Z drugiej strony będzie chyba lepszym dowódcą niż pani doktor i teraz to widać
Teyla w ciąży, tak musiało być bo aktorka naprawdę urodziła dziecko, ciekawi mnie jak zostanie to wplecione w serial.
Czwarty sezon jak na razie robi się bardzo ciekawy, replikatory to i moze odgrzewany kotlet ,ale kiedy mamy kilku przeciwników nie wiadomo ilu sprzymierzeńców i technologie azgardu scenarzyści w każdym odcinku mogą nas zaskoczyć.
Najlepszy odcinek sezonu 4 jak dotąd :)

Użytkownik Raptorek edytował ten post 17.11.2007 - |11:40|

  • 0

#4 inwe

inwe

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 968 postów
  • MiastoŻory(Śląsk)/Wrocław

Napisano 17.11.2007 - |11:46|

tak jak przedmówca zgadzam się, że odcinek lepszy od poprzednika; 9/10;

intrygi i walki wewnątrz Wraith to ciekawy wątek; lubię, gdy się pojawia;

kolejnym pozytywem odcinka to przypomnienie o Replikatorach, które zastosowały bardzo skuteczną taktykę: na wyczerpanie; dziwi mnie jednak dlaczego zrezygnowały z walki bezpośredniej z Wraith?; czyżby technologia Pradawnych nie była tak skuteczna przeciwko Wraith jak pokazywano dotychczas w SGA?;

kolejna sprawa to kwestia dowództwa; IMHO z powodu swego pragmatyzmu Sheppard pasuje o wiele lepiej do Dużego Fotela niż Sam;

co do kwestii czasu; McKay powinien nie tylko wziąć pod uwagę mechanikę kwantową, ale również ogólną teorię względności, która mówi, że przyszłość jest całkowicie zdeterminowana; jako, że nie ma kwantowej grawitacji naukowiec kalibru McKaya powinien z mniejszym entuzjazmem używać słowa "niemożliwe", zwłaszcza po tym co zobaczyli w trakcie pobytu w Pegazie;

Użytkownik inwe edytował ten post 17.11.2007 - |12:51|

  • 0
Najciemniej jest pod jabłonią.

Est modus in rebus

Horacy

Prawda ma charakter bezwzględny.

Kartezjusz

Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.

C.S. Lewis

#5 LunatiK

LunatiK

    Sierżant

  • Użytkownik
  • 764 postów

Napisano 17.11.2007 - |11:51|

W końcu zaczeli sie uczyć na własnych błędach. Sorry bardzo ale Dr. Weir by z miejsca sie zgodziła.
Co do Carter, to przekształcenie jej w 100% dowódce nie uwazam za dobry pomysł. Jeszcze troche a dojdzie do sytuacji kiedy w bazie tylko jeden Mckay wpadnie na rewolucyjny pomysł poprzestawiania kryształów by naprawić Hipernapęd a Carter bedzie tylko stała jak ta kłoda.
  • 0
Kapitan Bomba - Idealny SF :P

Dołączona grafika

#6 Raptorek

Raptorek

    Starszy plutonowy

  • VIP
  • 538 postów

Napisano 17.11.2007 - |12:04|

Carter założę się będzie miała jeszcze dobre pomysły
Musicie zrozumieć jedno kiedyś pełniła role jak McKay czyli naukowca, wojskowego.
Głownie zadanie rozwiązać problem a co dalej decyduje kto inny.
Teraz jej głównym zadaniem jest dbanie o całą ekspedycję, nie może siedzieć w laboratorium i przy komputerku kiedy np są atakowani albo jest kryzys ,może po godzinach może to robić.
Ma trudniej niż dowódcy SGC bo po pierwsze dowodzi jedną z głównych sił galaktyki ,która jako jedyna może dbać o tak zwanych wieśniaków ale musi też dbać o swoje interesy i ludzi.
Kiedy zaczynała się przygoda z wrotami to my byliśmy Yeti ale ewoluowaliśmy technologicznie i umysłowo i jesteśmy w czołówce sił w obu galaktykach
Mamy wiedzę technologie cała bazę Azgardu i pradawnych i gen pradawnych :D
Asgard wiedział co robi mówiąc jesteście piąta rasą wasza rola jest jasna, taka jak kiedyś sojuszu dbanie o słabszych.
Po drugie ma do dyspozycji latającą fortece pełną dron i statki typu dedal i niestety ona za to odpowiada.
Widać ze nowa rola jest dla niej trudna, od myślenia ma McKaya i Zelenke ale na pewno nie będzie bezmózgim Yeti.
Jak pisałem wcześniej po raz pierwszy przestało mi brakować pacyfistycznej dobrodusznej wszystkim wierzącej Dr Wair.

Użytkownik Raptorek edytował ten post 17.11.2007 - |12:10|

  • 0

#7 inwe

inwe

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 968 postów
  • MiastoŻory(Śląsk)/Wrocław

Napisano 17.11.2007 - |12:09|

Asgard wiedział co robi mówiąc jesteście piąta rasą wasza rola jest jasna, taka jak kiedyś sojuszu dbanie o słabszych.


czy Sojusz rzeczywiście tak dbał o słabsze rasy?;

Noxowie nawet nie wychylili nosa, gdy Goa'uldowie podporządkowali sobie Galaktykę;
o Furlingach nic nie wiemy;
Pradawni nie interweniują, dopóki któreś z nich nie namiesza;

jedynie Asgard coś z tym robił;
  • 0
Najciemniej jest pod jabłonią.

Est modus in rebus

Horacy

Prawda ma charakter bezwzględny.

Kartezjusz

Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.

C.S. Lewis

#8 Raptorek

Raptorek

    Starszy plutonowy

  • VIP
  • 538 postów

Napisano 17.11.2007 - |12:13|

Nie wiesz jak było na początku czemu stało sie jak się stało i co sie stało w naszej galaktyce nic o tym nie wiemy
Wiemy ze pradawni w pewien sposób dbali o słabszych Asgard też Noxowie są pacyfistami ale czy nie pomagali nie wiemy
Gdyby było jak piszesz to Pradawni nie zasiedlali by drugiej galaktyki ludźmi :)
Po drugie jak Asgard zauważył różnimy się od nich jesteśmy na początku drogi oni popełnili błędy i nie tylko oni
My się uczymy odkrywamy wszytko na nowo ,jesteśmy młodzi jak zauważyli Noxowie
Dano nam wielką wiedzę i duże działa i pistolety do naszej piaskownicy i wiedzę ,dlatego że nie strzelamy na lewo i prawo :)

Użytkownik Raptorek edytował ten post 17.11.2007 - |12:18|

  • 0

#9 cebit

cebit

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 80 postów

Napisano 17.11.2007 - |12:42|

Ciekawy odcinek, o niebo lepszy od poprzedniego :)

9 sie nalezy :) Oby wiecej takich odcinkow i czekamy na spelnienie sie wizji :)
  • 0

#10 LunatiK

LunatiK

    Sierżant

  • Użytkownik
  • 764 postów

Napisano 17.11.2007 - |13:27|

czy Sojusz rzeczywiście tak dbał o słabsze rasy?;

Rasy są aż zbyt pokojowe. glisdy sie z nimi liczyły tylko dzieki znacznej przewadze technologocznej.
  • 0
Kapitan Bomba - Idealny SF :P

Dołączona grafika

#11 Toudi

Toudi

    Ogr

  • Moderator
  • 5 296 postów
  • MiastoTychy

Napisano 17.11.2007 - |14:20|

widziałem i mam kilka ale:

po pierwsze, dlaczego nikt nie założył, że ten gościu nie jest pradawnym, a przynajmniej bezpośrednim potomkiem (najdalej drugie pokolenie) od pradawnych...
on nie widział przyszłości, on ją przeżył (lub ktoś przednim) a teraz to co pokazywał, to tylko wspomnienia (znamy genetyczną pamięć w tym serialu aż za dobrze). Jednym słowem kalka z It's good to be a King z SG1...

Dlaczego nie użyli Wraith, by uleczyć staruszka, to się aż prosiło... a jestem pewien, że dla tego kodu by się zgodził... To było tak nachalne, że nie użycie tego jest totalną bezmyślnością...

Zadziwiające jak bardzo pradawni robią się ułomni z odcinka na odcinek... Brak logiki aż dobija... Teraz nie dziwię się, że woleli zniszczyć Replikatory niż używać je do walki, tak im skomplikowali program, że broń obronna stała się bronią zagłady. A wystarczyło zobaczyć Robocopa by dowiedzieć się, że im prostszy program tym większa jego skuteczność...
Podejrzewam, że replikatory mają w programie: Wygrać i pokonać wroga, za wszelką cenę, zamiast bronić słabszych(niewinnych/ludzi) za wszelką cenę...

A sceny z ciąża są tak infantylne, że wymiotować się chce...

Odcinek dobry, wręcz bardzo dobry... tylko ta ciąża.... dobrze że to wreszcie powiedziano...

#12 Shalom

Shalom

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 375 postów
  • MiastoBędzin

Napisano 17.11.2007 - |19:17|

Imo kotlet z tym przepowiadaniem, bo Jonas W SG-1 po modyfikacjach zrobionych przez Nirrti też miał wizje przyszłości.
  • 0

#13 Ogrodnik

Ogrodnik

    Starszy sierżant sztabowy

  • VIP
  • 1 310 postów
  • MiastoPcim Dolny

Napisano 17.11.2007 - |19:27|

Baaardxo udany odcinek. 9/10. Wlasciwie nie mam sie do czego przyczepic. Az zal, gdy odcinek sie skonczyl, bo mialem ochote ogladac go dalej :)

Doktorka na swoim miejscu, Carter nareszcie robi co do niej nalezy jako szef, no po prostu fajny odcinek...
  • 0
Dołączona grafika

#14 River

River

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 38 postów

Napisano 17.11.2007 - |19:35|

+/-Replikatory zabijają ludzi, ktoś już wpadł na podobny pomysł nie pamiętam tylko czy w Atlantis czy w SG1

tez mi się tak wydawało i chyba wiem z którego odcinka, pomysł zerżnięto z odcinka Counterstrike tylko ze tam zabijano potencjalnych wyznawców Ori a w tu pozywienie wraith

trochę zdziwiło mnie że Mckay tak szybko uwieżył, że też nie zwalił tego co się stało na wyczerpanie, wpływ księżyca, zatrucie cytrynami które ktośdodał do posiłki który zjadł tuż przed wyprawą lub tym, podobne :P
tylko od razu: 'podaj grabe, wow wizja, uwieżyłem alleluja' :lol:

ale mimo tego odcinek bardzo dobry, 9/10
  • 0

#15 baloo

baloo

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 350 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 17.11.2007 - |19:54|

Jest dobrze. :rolleyes: 8,5/10

- Mając za sobą dwa dobre epizody Teyla wróciła do dawnej beznadziei. Ronan hmmm, zaraz czy on powiedział coś w tym odcinku, pamiętam! :Zabiję cię na miejscu".
- Propo wizji w Pegazie jest jeszcze jeden sprawny Battleship ;) - mażenia.
- Scena walki, jakbym gdzieś to widział?
- Trochę przewidywalna końcówka (od momętu jak zamaskowali miasto).
- Gdzie u licha są nasze BC (podejrzewam nawet, że Dedal został zniszczony w walce przeciw Ori w Arce Prawdy- oby NIE!, Caldwel za dużo wniósł do serialu).

@ Toudi nie jestem pewien, czy Wraith by pomógł, on dopompowałby nieco życia, ale jak zrozumiałem to każda wizja powodowała dalsze uszkodzenia. Pytanie brzmi dlaczego Carter nie zabrała ze sobą urządzenia Tok'ra do leczenia?

zapowiada się niezła rozwałka na połówkę i koniec sezonu- miodzio.
  • 0

#16 katja

katja

    Grupa Hatak

  • Grupa Hatak
  • 704 postów
  • MiastoArrakis

Napisano 17.11.2007 - |20:54|

to chyba tak samo, jak z polityką nieużywania zatów i staffów w sga. na logikę dupnie, ale w zasadzie to pewien rozdział 2 seriali ;p

panowie
dziś 9.5 i dwa słowa: well done

+ scenarzyści pamiętali o poprzednich sezonach
+ prawie w pełni zabezpieczyli się przed zdradą wraith ;p no wreszcie
+ woolsey! dzięki temu kolesiowi odcinek nabrał blasku, chociaż po ostatnich latach już nikt na atlantis nie traktuje jego pozycji w ioa poważnie. ciekawe, co by było, gdyby za którymś razem na raporcik przybyła tamta przeurocza chinka
+ wraith humor, hahahaha :D bezcenna scena
+ @toudi -- ten typ raczej miał przodków-pradawnych, skoro tak a nie inaczej się ee zmutował. z nami się 'krzyżowali', z tubylcami pegaza pewnie też ;P

- CIĄŻA TEYLI, gaaaash, w tych kilku scenach z sga zrobiła się telenowela

niemniej jednak nadal 9.5/10 i czekam z utęsknieniem na kolejny piątek
  • 0
GG/L/MC/SS d+x s: a--- C+++(++++) !U--- P L---@ !E W+++ N- !o K--? w+ !O !M !V
PS++$ PE- Y+ PGP--@ t++ 5+++ X+++ R tv- b+++ DI+ !D- G++ e(++++) h-- r+ x*>**

I always hope for the best. experience, unfortunately, has taught me to expect the worst.

#17 Liki

Liki

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 67 postów

Napisano 17.11.2007 - |21:58|

Czemu nie zaprosili Tok'ra do zawęzykowania jasnowidza? Może by pomogło, nie wiem czy dobrze usłyszałem(brak napisów), ale ten pan umierał na raka, a symbiont sobie z tym przecież poradzi.
Co do wizji zniszczenia Atlantis, to nie musi być do końca tak jak to jest pokazane. McKay miał tylko wizję pułapki, nie widział natomiast, że będą skoczki. Z tym Atlantisem, to ja myślę, że to może będzie miasto replikatorów, które będzie niszczone przez nasz statek odziedziczony po pradawnych, albo znajdziemy drugie miasto (przecież już jedno kiedyś znaleźli) i to ono zostanie zniszczone. Możliwości jest dużo, bo tak naprawdę jest pokazane jak zostaje zniszczona jedna wieża tylko i to bez kontekstu jeszcze.
  • 0

#18 Ogrodnik

Ogrodnik

    Starszy sierżant sztabowy

  • VIP
  • 1 310 postów
  • MiastoPcim Dolny

Napisano 17.11.2007 - |23:24|

Czemu nie zaprosili Tok'ra do zawęzykowania jasnowidza? Może by pomogło, nie wiem czy dobrze usłyszałem(brak napisów), ale ten pan umierał na raka, a symbiont sobie z tym przecież poradzi.


Mozliwe by pomoglo, w koncu w taki sposob zycie uratowal sobie ojciec Sam... Dziwne ze Carter nic nie powiedziala..

...nie pamietam tylko czy tam nie ma jakis antygoaudowych zabezpieczen we wrotach w Pegasus?
  • 0
Dołączona grafika

#19 Raptorek

Raptorek

    Starszy plutonowy

  • VIP
  • 538 postów

Napisano 18.11.2007 - |00:12|

To już wybieganie w przyszłość o ile pamiętam tokra wymierali i to dosłownie po wielkim ataku była ich garstka wiec nie wiadomo czy żyją jeszcze i sie tego ie dowiemy
Po drugie raczej nie chcieli by żyć w innej galaktyce tzn tej jeden skoro jeszcze są gdzie nie gdzie wężyki z którymi walczą
Po trzecie gostek nie opuścił by córki i wioski nie mówiąc o tym że nie zgodził by się na połączenie.
Po czwarte mam bujną wyobraźnie ale nie mieszajcie seriali :D

Użytkownik Raptorek edytował ten post 18.11.2007 - |00:13|

  • 0

#20 Toudi

Toudi

    Ogr

  • Moderator
  • 5 296 postów
  • MiastoTychy

Napisano 18.11.2007 - |01:07|

...nie pamietam tylko czy tam nie ma jakis antygoaudowych zabezpieczen we wrotach w Pegasus?

nie może być, wężyki pojawiły się na scenie po powrocie z Pegaza...




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych