164 odpowiedzi w tym temacie

[Hans Olo]

3x09: Stranger In A Strange Land (Jack)

Scenariusz: Elizabeth Sarnoff & Christina M. Kim
Reżyseria: Paris Barclay


Emisja ABC: 21.02.2007

Użytkownik wojtek edytował ten post 27.02.2007 - |11:03|

[Jonasz]

Przyznam, że jestem trochę skonfundowany nowym epizodem. Nie bardzo zrozumiałem odcinka, albo przynajmniej kilku jego momentów. Retrospekcja Jacka dziwaczna. Działania tej Tajki w jakiś sposób związane z tym, co się dzieje na Wyspie. Te oznaczanie. Trudno jednak powiedzieć, co. Podobnie zupełnie wyrwana z kontekstu scena z Cyndi i dziećmi. Chyba tylko po to by pokazać, ze żyją i się mają dobrze. Było sporo dobrych dialogów. Między innymi Sawyer wraca do formy, ale i Jack miał sporo celnych uwag w rozmowie z Tomem i potem Juliett. W sumie jednak nic nie trzymało się kupy. Mam tylko nadzieje, ze wszystkie wątki zostaną jakoś pociągnięte w kolejnych odcinkach i ułożą się w jakąś sensowną całość.

[Robson]

Po poprzednim odcinku miałem nadzieję, że wraca stary, dobry LOST. Ale nie wraca. Tego odcinka mogłoby równie dobrze wcale nie być. Słabizna. I o niczym.

[yoshimitsu]

Odcinek słabszy od pozostałych dwóch, które ostatnio nam zaprezentowano. Nie do końca zrozumiałem jednak gdzie wybierają się Jack, Juliet i Ben tą łodzią, muzyka wskazywała jakby mieli wrócić do cywilizacji, jednak z tego co zrozumiałem jadą w jakieś miejsce na drugą wyspę, na tą na której są nasi rozbitkowie.
poprawcie mnie jeśli się mylę, ponieważ nie do końca zrozumiałem.

[PeaceMaker]

Odcinek średni, ale bywały dużo gorsze. Plus to powróty np - Cindy (są, żyją i są cali i zdrowi uff ) Ogólnie ten odcinek to typowy "odcinek przejściowy". Ja juz teraz czekam na odcinki 10 i 11



ps. na planie LOST niedawno zmarły na atak serca dwie osoby :/

Użytkownik PeaceMaker edytował ten post 22.02.2007 - |13:53|

[garus]

Faktycznie zapychacz...Wszystko o niczym Strasznie chaotyczny był ten odcinek.

[Sawyer88]

Dla mnie odcinek na 7/10 ... no może takie 7 - ... już mówię dlaczego:

Podobały mi się retro Jacka, może nie były jakieś super wciągajace, ale owiane mgiełką tajemnicy ...
Podobała mi się Achara
Wraca stary dobry Sawyer i jego teksty
Wyjaśniło się co ma Jack wytatuowane


Szkoda, że odcinek głównie przegadany, przydało by się więcej akcji.
Dobrze myślę, że wracają do osady, która była pokazana na początku 3 sezonu ??

[Cr@sH]

znowu odcinek o Jacku zbawicielu wspanialym mogli by go w koncu zabic to by serialowi nadobre wyszlo.
slaby odcinek jak i 3 seria serial schodzi na psy

[Yona]

Wracają na wsypę, na której są rozbitkowie.
Po 8 odcinku spodziewałam się czegoś więcej. Retrospekcje Jacka nudne (jak zywkle ).
Duży plus - powrót "starego" Sawyera .

[ZdL]

na początku był chaos... i jest nadal w LOŚCIE... nie zkumałem tego odcinka ni trochę... obejrzę jeszcze z napisami, może mi się rozjaśni... ale jak narazie... to zwykły zapychacz... taka przejściówka między akcją z 7 ( 8 to zupełnie inna bajka) a 11 ( 10 ma być chillout)... tak więc czekamy...

takie mnie naszło określenie, że to odcinek 'na zamówienie'... trzeba było wyjaśnić tatuaże, no to zrobimy nic ponad to nie wyjaśniającą retrospekcje z której nic więcej wynikać nie będzie... aha no nie było połączenie z wyspą i naznaczenie Julliet... eh...

[Kiz]

Aż tak tragiczny nie był ten odcinek.Może i przegadany, ale widać, że Ben jakby miał "władzę absolutną" bo nawet pani "szeryf" liczy się z jego zdaniem .A poza tym w "idealnym" środowisku "naukowców" zaczynają się pojawiać coraz większe wyłomy -wystarczy, że jedna osoba z zewnątrz zacznie "mieszać" i tragedia gotowa .

Jak można było zauważyć (pod koniec odcinka) ,że jakim cudem Inni dostali się w pobliże jachtu , gdzie była Sun ? Nie mieli żadnej łodzi podwodnej tylko większy kuter i łódkę , którą podpłynęli pod jacht niezauważeni i nie usłyszani . To tak odnośnie pewnego odcinka, gdzie pada słowo "sub" .

[katja]

eeej, a mi żal sojera ;P ale da sobie radę
jackass zawarł kolejną umowę handlową -- ciekawe, jak długo będzie mu to wychodzić. chociaż w sumie się nie dziwię, i tak nie ma nic do stracenia w tym miejscu
flashbacki takie sobie, aczkolwiek krajobrazy i spódniczki zapierały dech w piersiach, bai ling też bynajmniej brzydka nie jest ;)
nowa pani inna przypomina m z nowszych bondów

poza tym wróciła cindy ;D!

tyle z jaśniejszych stron, minusy jak zazwyczaj ostatnio: tempo akcji leży i kwiczy. co się stało w odcinku? sawyer i kate dopłynęli na wyspę, trochę odpoczęli i idą dalej [ciekawe, w którym odcinku dojdą btw], jacko pokręcił się z jednej klatki do drugiej, finalnie wsiadł do łodzi, pogadał z paroma osobami, a przy okazji powspominał okoliczności zrobienia swojego tatuażu. no tak. za dużo się nie działo.
teraz będzie śmiesznie, kiedy ekipa rozbitków zorganizuje akcję ratunkową nie na tę wyspę, haha:P

Użytkownik katja edytował ten post 22.02.2007 - |15:54|

[q1977]

Podzielam wasze opinie odcinek średni do słabego. Chociaż zapowiedź zdaje się być ciekawa. Retrospekcja miała na celu wyjaśnić znaczenie i okoliczności powstania tatuaży doktorka moim zdaniem szkoda odcinka. Znowu grają na zwłokę scenarzyści. Ale chociaż doktorkowi rozkwasili gębe. A Pani szeryf stanowcza niema co.

Użytkownik q1977 edytował ten post 22.02.2007 - |16:02|

[lead]

zapychacz, ale calkiem niezly ...tylko cholera... gdzie te zapowiadane odpowiedzi na najwazniejsze pytania?

dostalismy za to odpowiedzi na te mniej znaczace...

-ethan byl chirurgiem, podobno bardzo dobrym
-ben jest przywodca innych na wyspie
-inni na hydrze tylko pracuja i do tego wielu z nich tego nie lubi
-tatuaze jacka

6/10

[Piecho]

Odcinek nie był jakiś oszałamiający ale dam 7/10.
Poznaliśmy znaczenie tatuażu Jackiego ale w sumie nie wiem czy kogoś ono ciekawiło ...
Pani Szeryf - ciekawa babka , Cindy i ta dwójka dzieciaków żyją, Alex cały czas rozrabia ciekawe co jeszcze zbroi ? Juliet - mam nadzieje że oleje Jackiego Sawyer i jego teksty , Jackie - zbawiciel, Ben - dyktator !
Mam nadzieję że następnych odcinkach powiedzą coś ciekawego o Othersach i pokażą ich wioskę w którym miejscu się znajduje. I niech wreszcie akcja ruszy do przodu bo powoli Lost staję się serialem obyczajowym ... :/

[grav!toN]

Ciekawy ten odcinek Ogólnie podobał mi się.
Jak na mój gust dowiedzieliśmy się dosyć dużo np. to , że na wyspie "Hydra" othersi tylko pracują , a mieszkają na wyspie gdzie przebywają Sayid , Locke etc. Czyżby ten obóz , którego widzimy w 1 odcinku 3 sezonu to miejsce , które Ben nazywam Domem ? Czy coś pomyliłem teraz.

Pozatym zastanawia mnie jakie głębsze znaczenie ma ten tatuaż Jacka . Wiadomo , że ta Achara nie wytatuowała Jackowi "prawdziwą strone duszy" tylko to co do neigo hmm... czułą .
Pozatym gdzie to było w Tajlandii ?? Jeżeli Achara posiada naprawde taki dar , że widzi duszę i odczytuje z niej prawde o jakimś człowieku to może to ma jakiś związek z Dharmą ??
I dlaczego tylko ludzei zamieszkujący ten teren (Tajlandia ? ) mogą mieć te tatuaże , a Jackowi nie można ? To też związane z Dharmą ? Może narzucili , że tylko swoim można to wytatuować . Albo poprostu jakiś dziwny zwyczaj w Tajlandii , a nasza koleżanka Achara nic tam nie widzi tylko głupoty jakieś odwala ;c

[Jonasz]

Im dłużej rozmyślam tym bardziej epizod wydaje sie lepszy. Sprawa tatuaży Jacka w pewny sposób wyjaśniona, Niestety potraktowano to skrótowa. zabrakło paru mint. Cała ta przygoda wpisuje się w koncepcje nieuchronności pewnych zdarzeń i pzreznaczenia. Tajka odkryła przeznaczenie Jacka. Podobnei jak w popzednim odcinku pzreznaczeniem desmonda było znalezienie się na wyspie, a jeszcze w poprzednim smierć byłego męza Juliett. PRZEZNACZNIE - staje się motywem wiądącym. Wracamy więc do żródeł i wiary Locke.

Episod podobał mi sie, gdyz nie speiszono się z akcja. Dzięki temu mogliśmy lepiej się przyjżec postacia - Jackowi, Kate i Sawyerowi. To ostatnia para w szczególnosci. Widać, ze noc w kaltce raczej nei bezie miałą kontunuacji. ze strony kate był to akt "miłosierdzia". Ciągle Jack stoi między nimi.

[Renilps]

nie wierze.... co za dno... nic mi sie nei podobalow w tym odciku... ten serial schodzi na psy... wczesniej to byl fajny serial o rozbitkach, gdzie cos straszy, cos sie dzieje.... jakies religijne nawiazania, dziwne schizy, wlost deba stawaly!! a teraz sie robi z tego "moda na sukces".... Litosci znowu operacja bena??!!??!!??!! Zonu to sie bedzie sezon ciagnac??? znowu bedzie przez 10 odcinkow sie nad czyms zastanawial? ten caly sezon jest do bani!! Jak tak mozna popsuc tak swietny serial??? jzu bym wolal aby zakonczyli krecic ten serial w polowie 2 sezonu, niz aby tak to wygladalo.... zawiodlem sie... ludzi elitosc "7/10???" za co??? za ladna chnke, czy tam japonke??!! 7???!!??? za japonke moge dac 1pkt, ale odejmuje 1 pkt za to ze w klatce 3 raz jack nie nacisna przycisku i prad go nie porazil, bo moze by ktos umarl w koncu i cos by sie dzialo, dla mnie ocena 0/10, dla mnei tego odcinak moglo by nie byc... teraz jzu wiem jak chca nakrecic 8 sezonow... koiec 3 sezonu Jack uciekie na 2 wyspe!!(tzn. bedzie uciakal), 4 sezon go zlapia i beda badac... lock wystruga kij i retrospekcja o tym jak lock trafil do fabryki kartonow koneic sezonu jack ucieka... 5 sezon 100 nowych ludzi i chca isc do lasu an grzyby i w tym momencie desmond sobie przypomina o tym jak keidys byl na grzybach... poxniej bedzie docinek jak wszyscy sie spotkaja, beda uciekac z wyspy i sie dowiedza ze swiata nei ma bo numerkow nie wstukali i zostana tu na zawsze!!! O! pogodza sie i beda zyli dlugo i szczesliwie:)

[grav!toN]

Nasuwa mi się pytanie do jakiej grupy zaklasyfikować Cindy , dzieci etc? Prawda byli rozbitkami , ale Dharma dała im nowe lepsze życie oO Więc co są othersami teraz ? Przyszli obserwować Jacka i zapewnie też śmierć Juliet , jednak wyrok zostal odwołany ...

[elektrownik]

sugeruję zmianę nazwy z "Zagubieni" na "Czasowstrzymywacz", a typ serialu z przygodowego na telenowelę brazylijską...