Użytkownik _Neoo_ edytował ten post 21.01.2007 - |14:27|
Odcinek 047 - S03E14 - The Woman King
#2
Napisano 12.02.2007 - |07:08|
Epizod poboczny, taki, jakiego mogło by w ogóle nie być, bez szkody dla całości. Mam w nim jedną scenę z No.6. Przez chwlę widzimy Baltara, ale nie tego prawdziwego, lecz w wyobraźni Caprici. Mimo tego oceniem go na bardzo dobry, za dużą dozę dramatu.
Cały epizod obraca się wokół Agathona, który jest oficerem oddelegowanym do zajęcia się uchodźcami. Nie bardzo rozumiem tego całego problemu uchodźców, przed czym, lub przed kim oni uchodzą, to chyna jednak nie ważne. Wśród nich wybucha epidemia śmiertelnej, lecz uleczalne choroby. Leczy ich Dr. Robert. Wsród chorych ejst duza grupa Sigitarian, któryz są taki świadkami jehowy, wśród kolonistów, tyle że bardziej radykalnymi. Nie akceptują żadnego leczenia. Robertowi udaje sie jednak kilku z nich zastrzepić, lecz Ci właśnie umierają pierwssi. Agathon zaczyna podejżewać, że coś jest nie tak. W końcu zgadka zostaje rozwiązana. Dr Robert jest zatwardziałym rasistą, który uważa, ze dobry Sagetarianin, to martwy Sagetarianin.
Jedno co mis ie nei podoba, ze nagle cała kadra stała sie hulakami, przesiadujacymi co noc w barze. Czemu Adama to toleruje? Tak jak by episod "Unfished Bussiness" poszedł w zapomnienie.
Genesis
#3
Napisano 12.02.2007 - |15:34|
niby ważne dla rozwoju Helo, ale nudne.... brakuje Cylonów... Athena i Caprica Six to za mało :/
#4
Napisano 12.02.2007 - |15:57|
Temat może być ale jakby tego odcinka nie było nic by się nie stało. Helo mnie ruszał na początku jak zaczęli z niego robić chodzące sumienie. Teraz mnie draźni. I w tym odcinku było podobnie. Niby wyszło, że miał rację ale potraktowali to łopatologicznie. Ja dobry - wszyscy inni źli. Nawet własna żona się ode mnie odwraca - oj jaki ja biedny, kto mnie przytuli. Grrr.
Plusy tego odcinka to zwarta konepcja - miał początek, środek i koniec co na tle niektórych pozostałych, które jakby były całkowicie zmieniane w trakcie montażu warto docenić
Reakcja Tigh jak dostał w zęby - tylko on może się tak zaśmiać.
Postawa Zareka. Jeżeli jego przewidywania się spełnią to mogą być ciekawe odcinki. Byle szybko do nich doszli. :/ Niby ludzie sporo wycierpieli w trakcie rządów Baltara ale pamięc ludzka jest krótka - nawet bardzo. A Baltar wykorzysta to maksylamnie. Jeszcze zeznania Six, zakładając, że do nich dojdzie, obróci na swoją korzyść.
Obserwacje Six przez Roslin i Tory nawet śmieszne.
Bo my nie zrozumieliśmy odcinka On był przecież o Lee i Karze. Cała reszta była tylko niepotrzebnym dodatkiem.Jedno co mis ie nei podoba, ze nagle cała kadra stała sie hulakami, przesiadujacymi co noc w barze. Czemu Adama to toleruje? Tak jak by episod "Unfished Bussiness" poszedł w zapomnienie.
Wychodzi na to, że dobrze wychodzi RDM & sp. sezon krótki. Pierwszy był w miarę równy i dobry. Drugi miał momenty lepsze niż w pierwszym ale miał też sporo słabszych. Trzeci ma nawet więcej takiech słabszych momentów - szkoda.
#5
Napisano 12.02.2007 - |16:04|
też sądzę, że koncepcja 13 docinków była by lepsza...Wychodzi na to, że dobrze wychodzi RDM & sp. sezon krótki. Pierwszy był w miarę równy i dobry. Drugi miał momenty lepsze niż w pierwszym ale miał też sporo słabszych. Trzeci ma nawet więcej takiech słabszych momentów - szkoda.
#6
Napisano 12.02.2007 - |17:57|
Obawiam się, że nie. BSG nie bez powodu uznana jest za krytykó za jedno z najwybitniejszych dzieł telewizyjnego SF. Jednym z powdów jest fakt, że serial jest głeboki.Obawiam się, że takich zapychaczy mamy w tym sezonie za dużo.
Oczywiście autorzy mogliby zrobić kolejny epizod peeln fajerwerków - kolejna faza przesłuchania Baltara; negocjacje z No6, a przy tym pojawia się kolejna flota cyklonów - walki wybuchu. Super odcinek? Dla mnie to jednak byłaby zapchaj dziura.
Sharon w rozmowie z No6, mówi jej, że jej problemem jest, ze chce być człowiekiem. W tle pokazuje się nam jacy ludzie sa. Głupi, nieracjonalni, dogmatyczni, zdeprawowani, okrutni. Ludzi w stosunku do samych siebie potrafią posunąc sie tak daleko. potrafię się na wzajem nienawidzić z moca jaką nienawidza Cylonów.
W koncu w Sagitarianie nienawidzeni i pogardzani sa niemal jak Cyloni.
Episod ten wkracza na grunt, którego mi nieco brakuje w serialu. Spojrzenia w przyszłośc, by dowiedziec się jakim społeczeńswtem 12 koloni było. mamy tu i tam jakieś strzępy informacji. W tym odcinku jest to pokazana nieco wyrażniej.
Genesis
#7
Napisano 12.02.2007 - |18:19|
Obawiam się, że nie. BSG nie bez powodu uznana jest za krytykó za jedno z najwybitniejszych dzieł telewizyjnego SF. Jednym z powdów jest fakt, że serial jest głeboki.
Oczywiście autorzy mogliby zrobić kolejny epizod peeln fajerwerków - kolejna faza przesłuchania Baltara; negocjacje z No6, a przy tym pojawia się kolejna flota cyklonów - walki wybuchu. Super odcinek? Dla mnie to jednak byłaby zapchaj dziura.
Jak wspomniałam wcześniej nie mam uwagi do tematu. A do tego, że przedstawili go z nacikiem na Helo, co niestety w mojej ocenie wyszło źle.
Poza tym, szanując krytyków, od jakiegoś czasu nie opieram się tylko na tym co oni twierdzą a na własnym osądzie. Wyrosłam z tego i już w szkole nie lubiłam kiedy liczyła się tylko jedna, zgodna z książkową interpretacją Ja przedstawiam swoją opinię - może jest ona płytka, głupia itp ale jest moja.
Ja lubię ten serial dlatego, że jest bardziej dramatem niż sf. Ale to nie znaczy, że musi mi się każdy odcinek podobać. Co więcej często jak obejrzę go ponownie, skończę tłumaczenie moja opinia się zmienia gdyż zauważę coś więcej. Czasem ocena podskoczy, czasem opadnie.
#8
Napisano 12.02.2007 - |22:15|
Jak wspomniałam wcześniej nie mam uwagi do tematu. A do tego, że przedstawili go z nacikiem na Helo, co niestety w mojej ocenie wyszło źle.
i w tym miejscu wielkie <5>
wybór tematu super, tak w klimacie pierwszego sezonu. sposób poprowadzenia wątku - nie mój gust. lubię helo, ale, litości, jednak ten serial zazwyczaj zaskakiwał mnie czymś niebanalnym. może niebanalne miało być to słodkie zakończenie, a la wielki i groźny pan admirał przeprasza i składa wyrazy uznania dzielnemu oficerowi, który na przekór wszystkiemu dobrnął do prawdy? aj, tym razem to ja przepraszam za ironię, po prostu nie podobała mi się taka papka przez 40 min.
ta bonusowa scena, aa, co za tragedia. gdybym była adamą, wyrzuciłabym kolesia w kosmos jeszcze zanim zdążyłby stanąć na baczność :PP a on się jeszcze pyta, czy na pewno helo chce z nim o tym porozmawiać _-_
dokładnie. a szefowi to chyba zbiera się na poważne kłopoty z alkoholem.Jedno co mis ie nei podoba, ze nagle cała kadra stała sie hulakami, przesiadujacymi co noc w barze. Czemu Adama to toleruje?
[w ogóle wtf? na jakimś trailerze dołączonym do mojego 3x13 widziałam szefa i cally, to definitywnie nie był ten ep:P]
baltar w głowie 6 -- haha, ja chyba nigdy nie przestanę lubić tych ich dziwnych relacji. całej.. czwórki.
[roslin i jej asystentka podglądające szóstą rozmawiającą z wyobrażonym baltarem -- bezcenne :]]
w sumie to nie dziwię się z tym całym zwlekaniem z procesem; generalnie to nie jest jakieś hop-siup, tylko gigantyczne wydarzenie dla tych ludzi, które już zaczęło w jakiś sposób dzielić opinię publiczną. raczej logiczne, że nie zrobi się tego z dnia na dzień.
podsumowując:
uff, za dużo helo, stanowczo za dużo
ale za poruszony problem, tj. medycyna stojąca niekiedy w sprzeczności ze światopoglądem, etc., etc. - 8.0
PS++$ PE- Y+ PGP--@ t++ 5+++ X+++ R tv- b+++ DI+ !D- G++ e(++++) h-- r+ x*>**
I always hope for the best. experience, unfortunately, has taught me to expect the worst.
#9
Napisano 13.02.2007 - |08:34|
Owszem styl, klimat niby taki jak trzeba. Napięcia i dramat 1 klasa. Ale prawda jest taka, że jednak czegoś brakowało.
Wydaje mi się, że od kiedy serial stracił 2 wątek w postaci Caprici i później Baltara u Cylonów coś jakby brakuje zbyt często serialowi energii i popychania do przodu głównego plotu. Trochę chyba za bardzo Moore wkracza w psychologię kosztem rozwoju głównego wątku. Najpierw przesadzone kłopoty sercowe paru żołnierzyków, a teraz znowy jakieś wydumane problemy religijno-społeczno-zdrowotne.
Odcinek jak napisałen a początku b. dobry, ale jakby nie o to w 2 połowie 3 sezonu powinno chodzić. Mi czegoś brakowało...
#10
Napisano 13.02.2007 - |14:12|
1. Cienka fabuła. Wszystko do przewidzenia. Owszem, problematyczny temat (medycyna vs. etyka), ale.. mógł być pokazany lepiej, bardziej wyraziście, czy dramatycznie. A tu - wyglądało, że w jakiejś malutkiej grupce uchodźców (nie wiadomo skąd) coś się dzieje, w dodatku coś zupełnie nieznaczącego i nie mającego zupełnie wpływu na resztę floty. Swoja drogą, gdyby się dziennikarze dowiedzieli, że Adama zezwala rasiście na pracę przy uchodźcach i ich zabijanie... oj, działoby się
Cóż, podobnie było w odcinku, gdy brakowało im jedzenia - też jakoś "po łebkach" ten głód był pokazany. Licentia poetica...
2. Problemy małżeńskie Helo i Sharon. Plus ta końcowa sielankowa scena z całuskiem w czółko...
Generalnie troszkę nadeksploatowany Helo (choć ogólnie aktor pokazał dobrze swoje możliwości). Scenarzyści kolejny raz przekonują się, jak dobrze, że nie zabili tej postaci w 1 sezonie, tak jak to było pierwotnie planowane...
3. Kara/Lee - niby króciutkie interakcje (a w zasadzie ich brak), ale... daliby sobie już z tym siana. Tak, wszyscy wiemy, że teraz odstawiają fochy.
4. Nie ma żadnego latania w kosmosie (oprócz pierwszych kilku sekund), ani walk z Cylonami - chlip.
5. nie ma scen z serii "z kamerą wśród Cylonów" - a szkoda, ciekawe co oni teraz kombinują po zaboxowaniu Xeny... szukają kolejnego znanego aktora?
6. żadnych nawiązań do głównego wątku (the chosen one, ziemia, the final five)
7. IMO wątek pt. "to Baltar będzie miał proces, czy nie?" zbyt potraktowany po macoszemu...
Ale mimo wszystko warto było odcinek obejrzeć, chociażby dla:
- kultowego chichotu Tigha
- Baltara Six (ten Baltar stanowczo nie ma cech Jezusa;))
- gry aktorskiej (Senator Kelly z Xmenów znowu grał rasistę)
- sceny Roslin/Zarek - szkoda, że taka krótka
- słodkiej rozmowy Sharon/Six i podglądającej Roslin
#11
Napisano 13.02.2007 - |14:42|
Swoja drogą, gdyby się dziennikarze dowiedzieli, że Adama zezwala rasiście na pracę przy uchodźcach i ich zabijanie... oj, działoby się
Ni jak dowiedział się co i jak to go zamknęli, więc tamatu w zasadzie by nie było... Pozatym nawet jeśli by wyskoczył to zaraz zostałby przesłonięty przez proces Baltara... Mam nadzieję, że odcinek o tym będzie mocny... nie chciałbym, zeby spieprzyli taki temat.
No ale odcinek słabiutki... nudny i momentami śieszny... Jedyny plus to chyba Tigh vs Agathon i wspomniany tu śmiech ;]
Reszta przeciętna, na widok tego co robią Lee i Kara to... no spuśćmy na to zasłonę milczenia. Ogólnie od początku wiedziałem, że ten doktorek coś kombinuje, jego działania zaskoczeniem specjalnym nie było... Słabiutko, dałbym odcinkowi może 4... tak ze względu na stare czasy
->1019<-
#12
Napisano 13.02.2007 - |15:00|
Ni jak dowiedział się co i jak to go zamknęli, więc tamatu w zasadzie by nie było... Pozatym nawet jeśli by wyskoczył to zaraz zostałby przesłonięty przez proces Baltara... Mam nadzieję, że odcinek o tym będzie mocny... nie chciałbym, zeby spieprzyli taki temat.
Hehe, pewnie tak
Racja - też trzymam kciuki za odcinek z procesem - oczywiście będzie to pachniało efektownością amerykańskiego sądownictwa filmowego, ale myślę że i tak będzie warto oglądnąć. W końcu odcinki z trybunałem (s1, oskarżenie Chiefa) do dziś miło wspominam
Jeszcze co do procesu - wieeeelka szkoda, że nie puścili w odcinku 3x13 bonusowej sceny (Caprica Six/Roslin). Po niej i tamten odcinek nabiera głębi i 3x14 również - pokazuje jaką trudną decyzję ma do podjęcia Roslin - z jednej strony Caprica chce być świadkiem, z drugiej - Zarek ostrzega...
#13
Napisano 13.02.2007 - |15:10|
Wiecej takich cukiereczkow z checia obejrze.
#14
Napisano 13.02.2007 - |15:58|
Dobry odcinek i jak zawsze w BSG ważny i ciekawy oraz drażliwy temat.
Także realizacja OK.
Jak zawsze sceny z Baltarem i 6 bardzo dobre.
P.S. A może zaczniemy oceniać miarą BSG odcinki SGA czy SG-1. Bo to czym tam się ludzie zachwycają ma fabułę na poziomie Segala nie mówiąc o realizmie. To że praktycznie SGA s3 to w całości zapychacz w którym zagineli Wraith chyba koledzy zapomnieli.
P.S.2 Oczywiście proces Baltara to będzie BOMBA, bo inna opcja nie wchodzi w grę
Użytkownik Quendi edytował ten post 13.02.2007 - |16:00|
5 Tudors,House,Clone Wars,In Treatment,Glee,Top Gear,Archer,Justified,Louie,Big C
4 SGU,Secret Diary,Damages,Nip/Tuck,Medium,Crash,Entourage, Chuck,Dark Blue,Paradox
3 Caprica,Vampire Diaries,Weeds,Lost,In Plain Sight,Mentalist,Psych
#15
Napisano 13.02.2007 - |16:46|
Nareszcie ktoś zauważył, że BSG jest zjawiskiem wyjątkowym. Jest to dramat społeczny osadzony w konwencji SF, z akcentem na dramat.P.S. A może zaczniemy oceniać miarą BSG odcinki SGA czy SG-1. Bo to czym tam się ludzie zachwycają ma fabułę na poziomie Segala nie mówiąc o realizmie. To że praktycznie SGA s3 to w całości zapychacz w którym zagineli Wraith chyba koledzy zapomnieli.
Użytkownik Jonasz edytował ten post 13.02.2007 - |16:46|
Genesis
#16
Napisano 13.02.2007 - |17:12|
Nareszcie ktoś zauważył, że BSG jest zjawiskiem wyjątkowym. Jest to dramat społeczny osadzony w konwencji SF, z akcentem na dramat.
Nareszcie? imdb.com klasyfikuje nie od dziś BSG jako "Action / Adventure / Drama / Sci-Fi" i chyba prawie każdy to widział
A swoją drogą - całe szczęście, że akcent położony jest na dramat, a nie na telenowelę (chociaż po oglądnięciu niektórych odcinków można mieć odmienne wrażenie;)).
Koniec offtopu
Użytkownik _Neoo_ edytował ten post 13.02.2007 - |20:27|
#17
Napisano 13.02.2007 - |21:27|
Ocena: 7.0
#18
Napisano 13.02.2007 - |21:30|
-Nie rozumiem dlaczego nagle wątek czworokątu się skasował? Dobra Kara patrzy na Lee w barze ale odniosłem wrażenie że "główni bohaterzy" zapomnieli o poprzednim odcinku i ot tak radośni idą sobie do baru zabawić się - młody Adama ostatnio tak się gapił na Karę a tu jakby o wszystkim zapomniał.
- Hera odporna na wiele chorób a tu się okazuje że jest podatna na tą zarazę - znowu twórcy naginają historię postaci pod fabułę odcinka.
- Sharon ściągaja z CAP by zajęła się Herą a nikt nie zawiadamia Adamy jr. że Dee jest chora no albo ci w CIC są wmieszani w postępki Robertsa albo Lee ma gdzieś Dualle i woli latać z Starbuck.
-Ludzie to się niczego nie nauczą : uzbrojeni kolesie nie są w stanie upilnować by stara kobiecina nie wymknęła się spod ich pieczy i wdarła się na zakazane dla niej pokłady Galaktyki (Tigh jak XO zasłużenie dostał w papę)
Spodobał mi się wątek Robertsa - nareszcze jakiś seryjny zabójca szkoda że wcześniej nie umieścili jego postaci w jakimś odcinku byśmy mogli przyzwyczaić się do jego osoby a tak to wiadomo było że doktorek lubi uśmiercać pacjentów i będzie aresztowany.
Szoda że skasowano wątek Sagitarian prześladowanych na New Caprica w co Baltar chciał wrobić Gaetę i Zareka. Tom miał dlatego nie chciec procesu Gaiusa bo bałby się że ten skompromituje go częsciową odpowiedzialnością za problemy jego krajanów (Wycieli scenę Zareka rozmawiającego z Baltarem na ten temat). Z obecnego final cutu nie rozumiem czemu Zarek sprzeciwia się procesowi - ludzie uwielbiają tego typu przedstwienia a jeszcze bardzie ich krwawy finał. ( No chyba że Romo Lumpkin -adwokat Gaiusa zrobi coś w stylu amerykańskiej sądówki i doprowadzi do uniewinnienia Baltara ale to już byłoby przegięcie)
Co do głównego wątku to nie narzekam - wole coś takiego niż czworokąt story, następne odcinki też będą poswięcone problemom co poniektórych postaci więc trzeba się do tego przyzwyczaić.
#19
Napisano 13.02.2007 - |22:29|
Całość można znakomicie podsumować słowami Baltara (pozwole sobie sparafrazowac):
"aby byc czlowiekiem, musisz myśleć tylko o sobie".
Na samym koncu okazuje się, że tak naprawdę, w gaszczu osobników nazywajacych siebie ludzmi, jeden na tysiac jest czlowiekiem, podczas gdy reszta to zwykle zwierzeta z wytrenowanym zbiorem zasad wspolzycia w spoleczenstwie, ktore walą się gdy tylko znajdzie sie taka sposobność, bowiem "przeciętnemu człowiekowi bliżej do małpy niż do wielkich tego świata jak Nietzsche czy Einstein".
10/10
Najlepszy odcinek tego sezonu i jeden z najlepszych odcinków całej serii.
Bo tak własnie jest w rzeczywistosci. Strasznie splycilas problem swoja wypowiedzia. Istotą tego odcinka nie jest bynajmniej wielki moralizator Helo - to tylko narzędzie scenarzystów które posłużyło do wydobycia i zobrazowania najgorszych ludzkich instynktów. Ktoś pamięta Mengele?Obawiam się, że takich zapychaczy mamy w tym sezonie za dużo.
Temat może być ale jakby tego odcinka nie było nic by się nie stało. Helo mnie ruszał na początku jak zaczęli z niego robić chodzące sumienie. Teraz mnie draźni. I w tym odcinku było podobnie. Niby wyszło, że miał rację ale potraktowali to łopatologicznie. Ja dobry - wszyscy inni źli. Nawet własna żona się ode mnie odwraca - oj jaki ja biedny, kto mnie przytuli. Grrr.
Saul mial sprawe w glebokim powazaniu, gdyz doktor byl dobrym kumplem do picia i "opatrzyl mu oko", zona Helo rowniez miala sprawe w glebokim powazaniu, gdyz interesuje ja "tylko" dobro jej dziecka i, jak slusznie zauwazyl Helo, na chwile wszyscy odwrocili od niej uwage.
Saggitarianie stanowią znakomity cel do wyładowania własnej frustracji: sa słabi, chorzy.
Do tego przez cały odcinek powtarzały się zarzuty braku współpracy z ruchem oporu.
Jak widać, ludzie nie są w stanie zrobić czegokolwiek bezinteresownie. TO powoduje w zasadzie, iż niczym w nie różnią się od zwierząt. Są nawet w stanie usprawiedliwiać podłość i nienawiść.
Zeby daleko nie spojrzec, identyczny mechanizm kija i marchewki funkcjonuje również w religii.. choćby katolickiej. Bedziesz dobry - trafisz do nieba. Zły - trafisz do piekła. Jest to zwyczajna bzdura i dowód na to, iż większość religii opartych na podobnych założeniach jest wymysłem człowieka.
Użytkownik deathnoise edytował ten post 13.02.2007 - |22:30|
#20
Napisano 13.02.2007 - |23:09|
- Hera odporna na wiele chorób a tu się okazuje że jest podatna na tą zarazę - znowu twórcy naginają historię postaci pod fabułę odcinka.
hmmm a w ktorym odcinku bylo o tym ze jest odporna? to bylo z Roslin i tym rakiem?
a i Zareck, moze sie obawia procesu bo ma cos na sumieniu? tak jak Gajeta? a wie o tym tylko Gajus?
Użytkownik matlas edytował ten post 13.02.2007 - |23:13|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych