238 odpowiedzi w tym temacie

[wojtek]

3x05: The Cost of Living (Mr.Eko)

Scenariusz: Alison Schapker & Monica Owusu-Breen
Reżyseria: Jack Bender



Emisja ABC: 1.11.2006

Użytkownik wojtek edytował ten post 09.11.2006 - |10:05|

[TKK 9000]

Hmm .... jakos niestety musze sie przychylic do wielu niepochlebnych opinii iz lost od poczatku 2 sezonu systematycznie zaczyna tracic poziom.

Odcinek bez polotu .... tym razem jak napisze ze przewidywalny to moze bedzie troche mniej glosow krytyki.
Brak wiekszego napiecia, a scena z jednookim kolesiem z monitora to chyba jakas parodia dramatycznego momentu. Nie wspominam jush nic o wiekszej roli 2 dodatkowwych rozbitkow ktorzy sam nie wiem poco zostali wprowadzieni przez tworcow serialu.

Ogolnie kiepskawo .... a szkoda

[Robson]

Też tak odbieram... znowu nic nie wyjaśnione i dodane trochę pierdół. Spodziewałem się innego motywu z guzem, a tu najprostsze rozwiązanie. No i końcowy motyw z Eko... budowanie postaci przez tyle czasu żeby się jej ot tak pozbyć, a zamiast tego wprowadzić dwa balasty...

[TKK 9000]

nastepny odcinek niby final sezonu jesiennego (chyba nie robie spojlera ?) to pewnie cos dziac sie bedzie.

Użytkownik TKK 9000 edytował ten post 02.11.2006 - |10:02|

[ir0n]

CZemu Eko ... jedna z barwniejszych postaci na wyspie... A co do tego jednokiego kolesia, wydaje mi się ze on siedzi jeszcze w jakiejś stacji, i mysli ze dalej panuje ta choroba... AA i jesli o dym chodzi Locke wdzial JAsny Biały dym a eko czarny.. ciekawe zalezy pewnie od czlowieka co kto widzi .....Kurcze szkoda tego Eko

[TKK 9000]

Ciekawe wg. mnie czemu security system zabil go wlasnie teraz.

[michal_zxc]

Ciekawe wg. mnie czemu security system zabil go wlasnie teraz.

Może dlatego że sie bał Mogło by tak działać że wyczuwa strach i wtedy atakuje:) Lock nigdy się tego nie bał zawsze podchodził z entuzjazmem do "tego co wyspa chce". Eko był przepełniony swoją wiarą i też się nie bał a teraz wyraźnie się przestraszył więc go zabiło:)

[Bundy]

"He said: we are next" Bylo najlepsze. Drugie w kolejce - film. Heh, juz nie wiem co myslec

[Jonasz]

Ciekawe wg. mnie czemu security system zabil go wlasnie teraz.

Dla tego, że przeszedł na ciemną stronę. Odrzucił oferte spowiedzi. Ne wyrzekł się grzechu.

[Basia.sk8]

A mi się odcinek podobał.
Może nie był super, bo rzeczywiście ta cała wyprawa mnie trochę nudziła. Ale rozmowy Jacka, z Benem i Julie były bardzo interesujące. Szczególnie filmik na video mi się podobał.
Widać, że inni są podzieleni na dwie grupy i coś czuje, że szykuje się mała rewolucja w ich obozie.
Co do śmierci Eko to szło się tego spodziewać wszystkie znaki na niebie i ziemi na to wskazywały.
I ja w sumie ni żałuje ze on zginą jak dla mnie nic ciekawego się z nim nie działo nic nie wnosił budował kościół w pewnym momencie odbiło mu z wciskaniem przycisku.
A dlaczego uśmiercili go właśnie teraz z tego, co ktoś tam mówił aktor ten jest zajęty teraz inną robotą wiec pewnie sam zrezygnował z serialu.
Odcinek oceniam na 6\10

[Pawel]

Od początku 3 sezonu Lost trzyma naprawdę świetną formę a ten odcinek po prostu wgniótł mnie w fotel. Oby takich odcinków było jak najwięcej :clap: . Szkoda tylko Eko ale to też m.in. dzięki temu ten odcinek był taki świetny.

No to kto nam został z "ogonowców"? Chyba już tylko Bernard. Chociaż on przypadkowo znalazł się w tylnej części samolotu (wizyta w WC). Ciekawa sprawa że wszyscy, którzy siedzieli z tyłu samolotu już chyba zgineli.

Użytkownik Pawel edytował ten post 02.11.2006 - |12:19|

[molder]

Hmm .... jakos niestety musze sie przychylic do wielu niepochlebnych opinii iz lost od poczatku 2 sezonu systematycznie zaczyna tracic poziom.

Odcinek bez polotu .... tym razem jak napisze ze przewidywalny to moze bedzie troche mniej glosow krytyki.
Brak wiekszego napiecia, a scena z jednookim kolesiem z monitora to chyba jakas parodia dramatycznego momentu. Nie wspominam jush nic o wiekszej roli 2 dodatkowwych rozbitkow ktorzy sam nie wiem poco zostali wprowadzieni przez tworcow serialu.

Ogolnie kiepskawo .... a szkoda

wg mnie wprowadzaja 2 nowe osoby, gdyz 2-e "stare" zgina....
zwroc uwage na scene w ktorej nowy wychodzi z toalety w bunkrze... przypomina humorem .... sayiera...tak mysle....boje sie ze nie tylko p. eko zginie w tym sezonie...coz pozyjemy zobaczymy:)

co do odcinka, to wg mnie byl sredni, chodz jak juz pisal ktos 3 sezon 3yma o wiele wyzszy poziom niz 2-gi...

to chyba na tyle....jestem po pierwszym ogladnieciu stad takie wnioski

[michelangelo]

Odcinek całkiem niezły, dałbym 7+/10

Wyjaśniło się czemu Eko budował kościół, wiemy (chyba) jaką rolę na wyspie sprawuje czarny dym. Wiemy też już, że zdjęcie rentgenowskiego było faktycznie fotką Ben'a.

Zastanawiam się tylko na ile można ufać Juliet. Dobrze jej patrzy z oczu, więc na ja miejscu Jacka był zaufał :-)

I to ostatnie zdanie Locka... :-)

[Myszaqu]

8/10 - bardzo przyjemny odcinek... Tylko dlaczego Eko? Wywalić Charliego albo Tłuściocha ... Jedna z najciekawszych postaci... A co do Juliet - robi w konia Jacka aż miło... Już widzę jak w ciągu jednego odcinka przestają kłamać... Film jest tylko próbą dla Jacka - Ben łatwo się dowie czy warto dać się pokroić... :hehe:

Użytkownik Myszaqu edytował ten post 02.11.2006 - |13:31|

[ZdL]

hmm... bardzo dobry odcinek, ale nie powiem, że najlepszy, bo był bardzo chaotyczny i utrudniało to odbiór.

Chciałbym zauważyć kilka rzeczy...

1) Dym już 'polował' na Johna w finale 1 sezonu.

2) Również w 1 sezonie w odcinku "White Rabbit", Jack widzi swojego ojca, czyli osoby do które śmierci się przyczynił tak jak Eko do zejścia Yemiego... i co najciekawsze... Jack również nie znajduje ciała osoby którą widział. Trzeba tutaj jeszcze nadmienić, że wizje Eko z Yemim pojawiały się dopiero po odnalezieniu wraku i spaleniu zwłok razem z Charlim - w tym też epizodzie staje face to face z Dymem... (Gdy poszedł do Perły z Lockiem w "?" nie sprawdzał czy zwłoki są na miejscu.

3) Juliet i Ben... wydaje mi się, że to nie jest jakaś niesamowicie wyrachowana gra Innych w stosunku do Jacka, tylko prawdziwa prośba. Można mieć pewne wątpliwości co do czystości intencji Juliet, ale myśle, że scena na plaży - gdy Ben zarzuca jej pokazanie Shephardowi zdjęć X-Ray - widać tutaj różnice zdań pomiędzy nimi i myślę, że film i prośba Juliet są autentyczne i Ban nie ma o nich pojęcia. To już nie test lojalności.

4) Monitoring w Perle... Sayidowi udało się włączyć wszystkie ekrany i zobaczyliśmy wnętrze jednej ze stacji oraz prawdopodobnego użytkownika szklanego oka. Co ciekawe połapał się on, że kamera znowu działa, bo ją zniszczyły i zobaczyliśmy to samo co na innych monitorkach... ergo... w pozostałych stacjach albo też się zorientowali, że są podglądani albo stało się to co w Swanie.

To chyba tyle co nasuwa mi się po jednym obejrzeniu... najwyżej jeszcze napisze...

P.S. Jak na ostatnią danej postaci, to retrospekcja słaba...

[ZimoN]

ale bezsens tworcow tego serialu
1) ratowanie eko w 3 odcinku caly odcinek temu poswiecony po to aby w 5 zginal
2) wprowadzenie ogonowcow po to aby ich usmiercic zostal bernard ktory i tak nie wystepuje a wiec po co to bylo ? obawiam sie ze i tak wprowadzenie tych nowych nic nie wniesie a w 4(5?) serii ich czarny dymek weznie w obroty a z tym gosciem w ekranie to nie wiem o co chodzi czyzby stacja Flame Podsumowujac poszli do perly zobaczyli gostka bez oka i poszli

Odcinek 7/10 tylko dlatego bo akcja na tej drugiej wyspie jest b.ciekawa juliet sprawdza jacka czy mozna mu ufac


6 bedzie ...

moderator:
to nie jest miejsce na spoilery czy trailery, odsyłam do odpowiednich działów.

Użytkownik Arwen edytował ten post 02.11.2006 - |21:30|

[logic]

Pierwszy odcinek 3 sezonu, który niezbyt mi się podobał.
1. Wyprawa Locka - sorry, ale jakaś mało porywająca. Jedynie motyw gościa z opaską mógł być na + - ciekawe czy jest we Flame?
2. Retrospekcje słabe - w ogóle mi się nie podobały. Nuda, nuda, nuda.
3. Dymek się pojawił, porzucał trochę Eko i tyle - myślałem, że kolejne spotkanie z dymkiem to będzie coś.
4. Na duży plus natomiast cała akcja na 2 wyspie. Ciekawe czy Juliet kłamie, czy to może tylko podstęp. No w każdym razie kaseta na wielki +.

Ogólnie tak 6/10. Oby ostatni odcinek przed przerwą był lepszy...

[Seher]

Jestem pod wrazeniem - najlepszy odcinek 3 sezonu - 9/10!

Retrospekcje nudne, ale w przelozeniu na wyspe ciekawe - to spowiadanie, przebaczanie grzechow itd wiazalo sie z retrospekcjami i wyspa i czulem ze Eko zginie..

Akcja na Hydrze - tez ciekawa. Nie sadze zeby to byl test lojalnosci, bo jesli Jack zabije Bena to Bena nie będzie wiec na co benowi taki test? Natomiast jestem zaskoczony, że sądząc po trailerze do 3x06

» Click to show Spoiler - click again to hide... «

operacja bena będzie miala miejsce juz w następnym odcinku

Wyjasnilo sie tez po co eko budowal ten kosciol "JEsli to byl kosciol twojego brata, to jestes winien Bogu jeden kosciol Eko".

Ogolnie zawsze ciekawila mnie sprawa systemu alarmowego, dymu i ojca jacka. Teraz znamy juz wyjasnienie. Mamy czesci ukladanki, ale nie wiemy jak je zlozyc do kupy.

W odcinku bylo kilka fajnych momentow - ten w perle, ten w namiocie eko, pogrzeb Coleen, smierc Eko czy ujawnienie sie Yemiego (jestem pewien ze dym powoduje majaki i ze ktorego widzial Eko byl czarnym dymem, tam gdzie w lesie byli ci pocieci goscie co chcieli zabic eko a potem ten ministrant byl tez czarny dym chwile wczesniej).

PS. 3 sezon LOST trzyma wysoki poziom - pomyslcie ile wydarzylo sie w 2x05 a ile w 3x05 ;P JEstem tez pewny, ze 3x06 bedzie swietnym odcinkiem bo to finał wiec musi byc dobry.

[Jonasz]

Ogolnie zawsze ciekawila mnie sprawa systemu alarmowego, dymu i ojca jacka. Teraz znamy juz wyjasnienie. Mamy czesci ukladanki, ale nie wiemy jak je zlozyc do kupy.

Dymek jest fizyczną postacia Demona Wyspy. Zabija gdy tzreba, tych których nie potrzebuje. Pozsotawia przy życiu tych, którzy mają się stać jego wyznawcami. To dymek zabił pilota w Pilocie. pewnie zabił też prawdziwego Henry Gale. Zabił Eko, gdyz nie wypełnił swej misji. We are next - Locke i Desmond, bo także zwątpili w wpisywanie numerów, choć zostali do tego wybrani.

[PeaceMaker]

Śmieszą mnie komentarze ludzi, którzy są zawiedzeni kolejnymi odcinkami i im się ciągle coś niepodoba.

"Łatwiej skrytykować niż zrozumieć"

Podejrzewam, że albo nie oglądacie serialu od początku, albo nie oglądacie go wnikliwie, albo nie potraficie wyciągnąć odpowiednich wniosków. Dlatego jesteście kompletnie zagubieni i z każdym odcnikiem nawarstwia się was frustracja. Ludzie myślcie troche wtedy ten serial będzie dla was super zabawą - jak nie dajecie rady proponuje przerzucić się na kolejny sezon Stargate z MacGayverem w roli głównej

Od początku 3 sezonu Lost trzyma naprawdę świetną formę a ten odcinek po prostu wgniótł mnie w fotel.

Podpisuję się pod tym!

No to kto nam został z "ogonowców"? Chyba już tylko Bernard. Chociaż on przypadkowo znalazł się w tylnej części samolotu (wizyta w WC). Ciekawa sprawa że wszyscy, którzy siedzieli z tyłu samolotu już chyba zgineli.

Dokadnie - napewno to nie jest przypadek. W tym jest jakiś podział : dobrzy - źli, pokorni - niepokorni etc

Wybieg Juliet z Jackiem to zwykły test psychologiczny. Nie ma żadnego rozłamu między Othersami, chcą po prostu wiedzieć, na ile lojalności mogą liczyć u Jacka zanim rzucą mu na stół operacyjny Bena. Zastanawiam się też czy ktoś kieruje Czarnym Dymem alias Cerberusem czy jest to samowolka (ciekawa teoria Jonasz :clap: ).

Pozdrawiam myślących i mam nadzieje, że merytoryczny poziom tego forum nie spadnie jeszcze bardziej, bo jest coraz gorzej.

Użytkownik PeaceMaker edytował ten post 02.11.2006 - |16:08|