Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 56 – S03E16 – The Ark


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
73 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Odcinek 56 – S03E16 – The Ark (113 użytkowników oddało głos)

Oceniamy odcinek

  1. 10 (3 głosów [3.33%])

    Procent z głosów: 3.33%

  2. 9.5 (2 głosów [2.22%])

    Procent z głosów: 2.22%

  3. 9 (8 głosów [8.89%])

    Procent z głosów: 8.89%

  4. 8.5 (6 głosów [6.67%])

    Procent z głosów: 6.67%

  5. 8 (24 głosów [26.67%])

    Procent z głosów: 26.67%

  6. 7.5 (10 głosów [11.11%])

    Procent z głosów: 11.11%

  7. 7 (11 głosów [12.22%])

    Procent z głosów: 12.22%

  8. 6.5 (7 głosów [7.78%])

    Procent z głosów: 7.78%

  9. 6 (4 głosów [4.44%])

    Procent z głosów: 4.44%

  10. 5.5 (3 głosów [3.33%])

    Procent z głosów: 3.33%

  11. 5 (2 głosów [2.22%])

    Procent z głosów: 2.22%

  12. 4.5 (2 głosów [2.22%])

    Procent z głosów: 2.22%

  13. 4 (2 głosów [2.22%])

    Procent z głosów: 2.22%

  14. 3.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  15. 3 (2 głosów [2.22%])

    Procent z głosów: 2.22%

  16. 2.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  17. 2 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  18. 1.5 (1 głosów [1.11%])

    Procent z głosów: 1.11%

  19. 1 (1 głosów [1.11%])

    Procent z głosów: 1.11%

  20. 0.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  21. 0 (2 głosów [2.22%])

    Procent z głosów: 2.22%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#1 SGTokar

SGTokar

    Abstynent

  • Moderator
  • 2 270 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 25.09.2006 - |22:01|

SPOILERY

Drużyna bada wrak wiekowej stacji na orbicie księżyca w której wnętrzu odnajdują zamrożonych ludzi, którzy przetrwali z tej cywilizacji. Tysiące ludzi w ten sposób przetrwało przed ostatnim ciosem ze strony swojego wroga z którym walczyli wiele lat – przed Wraith
Herick jako pierwszy zostaje przebudzony gdy na pokład wchodzi drużyna. 35 letni Herick jest technikiem który stworzył urządzenia wprowadzające w hibernację ludzi. Gdy nie odnajduje u swojego boku żony i dziecka, ze złością budzi przywódcę – Jamus’a.

Po tym jak Jamus przyznaje że musieli porzucić jego rodzinę by Wraith nie odnaleźli ich schronienia, Herick wpada w zakłopotanie. Później woli popełnić samobójstwo niż żyć bez swoich ukochanych. Ale sposób jej popełnienia sprowadza całą satelitę w kierunku atmosfery pobliskiej planety grożąc drużynie Sheppard’a i nieprzytomnej reszcie swoich ludzi śmiercią.

Drużyna nie jest w stanie wszystkich ocalić, składa Jamus’owi propozycję ucieczki. Ten jednak nie chce odejść bez swoich ludzi i dopilnuje tego że drużyna też. Ale prawdziwy horror Jamus’a zostanie dopiero ujawniony.
Log65: Happy camper

#2 kwiatek

kwiatek

    FLOWER POWER

  • VIP
  • 2 530 postów
  • MiastoOpole

Napisano 09.01.2007 - |13:11|

Ciekawy pomysł na przetrwanie cywilizacji, 5 pokoleń wyrzeczeń całej cywilizacji, żeby zbudować stację wewnątrz małego księżyca (coś jak te Marsa) i ocalić trochę ponad 2000 osób. Niestety udało się tylko z tysiącem bo drugi nawet nie dotarł do bazy.
Jak bardzo trzeba być zdesperowanym, żeby zniszczyć własny świat bronią jądrową i zabyć tych, którzy mogliby przeżyć na planacie mimo ataku Wraith, tylko po to aby zacząć od początku z nadzieją, że wróg już nigdy się nie zjawi?
Widać nawet szansa na odrodzenie się cywilizacji, nie wystarczy, aby można było się pogodzić ze stratą bliskich, z którymi miało się budować nowy początek...
Całość ostro przypomina SG-1 S07E06 Lifeboat, poświęcenie dla przetrwania cywilizacji, atak na tych, którzy tylko chcieli pomóc, tylko trochę mniej dramaturgii niż w SG-1, mimo że wszystkim groziła śmierć, to w SG-1 jakoś bardziej smutno było jak ginęli Ci z głowy Daniel'a.
Ogólnie całkiem ok, ale bez rewelacji, tak na 7.5 :)

PS
Na razie jest tylko wersja HR.HDTV od NBS. Znowu mamy błędny numer odcinka w nazwie release'a.
Stargate.Atlantis.S03E17.HR.HDTV.AC3.2.0.XviD-NBS

PPS
Za niecałe 8 godzin na Sky One zacznie się SG-1 S10E11 :)

Użytkownik kwiatek edytował ten post 09.01.2007 - |13:17|

  • 0
Master of possimpible ;)

#3 Sandras

Sandras

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 37 postów

Napisano 09.01.2007 - |13:45|

1.5 straszny odcinek nic sie nie dzieje wlasciwie, pelno neidociagniec z cisnieniem w pomieszczeniach. Malo zartow a jak sa to bardzo slabe, 0 strzelania, 0 wraith, odcinek gorszy od tego z lucjuszem. Mysle ze ocena 1.5 to i tak za duzo ale skoror to stargate to podciagne troche te note
  • 0

#4 Drusek

Drusek

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 59 postów

Napisano 09.01.2007 - |16:41|

Odcinek taki sobie.
1 wielki minus za to wachadlowiec ktorym lecial Sheppard prztrwal wybuch tego "ksiezyca" a potem nawet przetrwal udezenie z ziemia... 0 realizmu.
  • 0

#5 Sandras

Sandras

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 37 postów

Napisano 09.01.2007 - |17:19|

a ja jestem ciekaw skad sheppard wiedzial ktora kontrolka, guzik do czego sluzy. Wciskal guzik szybciej niz ja w swoim samochodzie :)
  • 0

#6 szkuwa

szkuwa

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 1 postów

Napisano 09.01.2007 - |17:49|

Odcinek nie jest az taki zly.. w końcu przecież znalezlismy jakas inna w miare rozwinieta cywilizacje (Dla przykladu: w scenie, gdy samobojca wlacza silnik statku kosmicznego to na desce rozdzielczej (po jego lewej stronie) lezy sobie piekny papierek po snikersie... :P )

edit;
dla tych ktorzy nie lubia szukac screenshot

Użytkownik szkuwa edytował ten post 09.01.2007 - |18:07|

  • 0

#7 loky

loky

    Kapral

  • Użytkownik
  • 183 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 09.01.2007 - |19:11|

Dałem 7,5 chociaż myślę że powinien dostać więcej. Dałem 7,5 bo nareszcie żadnych popierdółek typu Lucjusz, goście w skórach, średniowieczna scenografia itp., nareszcie KOSMOS I STATKI! Z minusów, oczywiście brak jakiejś ciągłości z odcinka na odcinek, 0 realizmu z tymi drzwiami, statek walnął o ziemię i nic, snikers... 7,5 a nie 5 jak poprzednio bo z przyjemnością znowu oglądałem "science" fiction.
  • 0
Mam najstarszego warna na OT JUPPI!

#8 katja

katja

    Grupa Hatak

  • Grupa Hatak
  • 704 postów
  • MiastoArrakis

Napisano 09.01.2007 - |19:52|

Odcinek nie jest az taki zly.. w końcu przecież znalezlismy jakas inna w miare rozwinieta cywilizacje (Dla przykladu: w scenie, gdy samobojca wlacza silnik statku kosmicznego to na desce rozdzielczej (po jego lewej stronie) lezy sobie piekny papierek po snikersie... :P )


oo, ja mam następnego buga
06:19, sheppard ma w uchu uroczą słuchawkę od discmana czy innego playera, a w następnym ujęciu to śmieszne radio

poza tym jasne, tym dwóm zmaterializowanym panom nic nie było, podczas gdy mckay i cadman mdleli po materializacji

stacja wyglądała jak łódź podwodna



pomimo tych niedociągnięć nie rozumiem, co wy macie do tego odcinka ;P. jasne, że to nie jest bsg, b5, czy co tam jeszcze uważacie za opad szczeny, ale, litości, po co niektórzy w ogóle oglądają ten serial :P?
chyba każdy do końca 1 sezonu zorientował się, że nie jest to SCIENCE fiction dla technomaniaków lubiących wytykać błędy, tylko lekkie sf osadzone w trochę zmodyfikowanym świecie gwiezdnych wrót, takie w sam raz na niezobowiązującą rozrywkę. o co mi chodzi? nie rozumiem skąd te oceny [0, 1, 1.5] - przecież wszyscy tak straszliwie tęsknili do akcji w kosmosie bez średniowiecznych wiosek, a nagle wszystko znów jest fe :P. o czym ma być odcinek, żeby co poniektórym się podobał?

ja prywatnie cieszę się z powrotu w kosmos. po spoilerach spodziewałam się cienkiego, nudnego epu, ale na szczęście miło się rozczarowałam. może i pachniało naciąganiem przy superpilotażu shepparda, ale co z tego? w sga już tak jest, że sheppard lata wszystkim i wszędzie doleci w jednym kawałku. tak samo jest z mckayem, który jakoś włączy każde urządzenie i zawsze, zawsze przeżyje w obliczu 'nieuchronnej śmierci'. jakoś mi to nie przeszkadza raz na parę odcinków, to po prostu część tego uniwersum.. i już :P

przy okazji trzy wielkie plusy epu:
+ tematyka - co zrobisz dla przetrwania swojej rasy? ok, skojarzenia z lifeboat, ale imho nie tak duże. typ z brodą najpierw zachowywał się jak drewno, ale pod koniec zaskoczył mnie światopoglądem i pomysłem ;>
+ a propos drewna - zauważyliście, że teyla się rozkręciła? zajęło jej to prawie 3 sezony, ale chyba warto było czekać
+ wcale nie trzeba pokazywać 15 statków kosmicznych, znajdować zpmów czy wysadzać 2/5 [;d] układu słonecznego, żeby zrobić dobry, trzymający w napięciu odcinek

powtarzam: co z tego, że i tak wiadomo kto przeżyje?
ta świadomość jakoś nie odbiera mi zabawy.

Użytkownik katja edytował ten post 09.01.2007 - |19:53|

  • 0
GG/L/MC/SS d+x s: a--- C+++(++++) !U--- P L---@ !E W+++ N- !o K--? w+ !O !M !V
PS++$ PE- Y+ PGP--@ t++ 5+++ X+++ R tv- b+++ DI+ !D- G++ e(++++) h-- r+ x*>**

I always hope for the best. experience, unfortunately, has taught me to expect the worst.

#9 kris77

kris77

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 22 postów
  • MiastoTrzebinia

Napisano 10.01.2007 - |01:39|

Niby wszytsko fajnie: nie ma wiesniakow, nie ma Lucjusza, ladna akcja w kosmosie ale jakos to do mnie nie przemowilo :/
Ze niby Teyla sie rozkrecila? No moze troche wiecej gada, ale dalej bez sensu.. Scenarzystom chyba brak pomyslu na te postac, a moze aktorka taka niemrawa? Czas pomyslec nad jakims zastepstwem, a swoja droga ten odcinek byl idealny zeby ja usmiercic :) Czy tylko ja trzymalem kciuki zeby nie wyszla z tej maszyny ?:D

Jak dla mnie ocena 5, ale poczekamy do jutra co SG-1 pokaze...

PS. Ale jest postep - przynajmniej wspomnieli o Wraith!

Poprawka:nie trzeba czekac do jutra SG-1 S10E11 jest juz dostepny od pol godziny :)

Użytkownik kris77 edytował ten post 10.01.2007 - |01:42|

  • 0

#10 inwe

inwe

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 968 postów
  • MiastoŻory(Śląsk)/Wrocław

Napisano 10.01.2007 - |10:48|

5.5/10; nie najgorszy odcinek; jednak również bez rewelacji; nie trzymał mnie w ogóle w napięciu;
mam nadzieję, że twórcy zrozumieją w końcu, że nie samymi zapychaczami się żyje;

oglądałem "science" fiction.


cały SG ma tyle wspólnego z nauką co ja z Zulusami; :P

Użytkownik inwe edytował ten post 10.01.2007 - |10:51|

  • 0
Najciemniej jest pod jabłonią.

Est modus in rebus

Horacy

Prawda ma charakter bezwzględny.

Kartezjusz

Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.

C.S. Lewis

#11 Toudi

Toudi

    Ogr

  • Moderator
  • 5 296 postów
  • MiastoTychy

Napisano 10.01.2007 - |13:27|

nudy nudy nudy...

ja chce wreith... albo sio z tym serialem...

dość zapychaczom...

a pomysł nie był taki zły, ale beznadziejnie stworzone...

#12 loky

loky

    Kapral

  • Użytkownik
  • 183 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 10.01.2007 - |13:50|

cały SG ma tyle wspólnego z nauką co ja z Zulusami; :P


Czepiasz się ;) Mi chodzi wyłącznie o to żeby szarego oglądacza SF nie raziło głupotami jak ten niezniszczalny statek i niezniszczalny organizm Shepparda. Jest gdzieś granica kiedy przyjemność z fantazjowania zamienia się w irytację (latający Chińscy mnisi itp.)
  • 0
Mam najstarszego warna na OT JUPPI!

#13 inwe

inwe

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 968 postów
  • MiastoŻory(Śląsk)/Wrocław

Napisano 10.01.2007 - |17:05|

Jest gdzieś granica kiedy przyjemność z fantazjowania zamienia się w irytację (latający Chińscy mnisi itp.)


Carter z laptopem z usb, McKay rozgryzający technologię Pradawnych podczas przerwy obiadowej, wątek pokonania Pradawnych przez Wraith, łatwość zrozumienia intencji i kultury cywilizacji istniejącej miliony lat nie mówiąc już o nawiązaniu kontaktu, a Tobie przeszkadzają goście w skórach i średniowieczne wioski? :huh:
no bez przesady; uczciwie rzecz stawiając te 2 ostatnie elementy są najbardziej wiarygodne;
  • 0
Najciemniej jest pod jabłonią.

Est modus in rebus

Horacy

Prawda ma charakter bezwzględny.

Kartezjusz

Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.

C.S. Lewis

#14 Vesoow

Vesoow

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 8 postów

Napisano 10.01.2007 - |17:38|

3/10

Zapychaczom mówimy nie !

Beznadziejny odcinek moim zdaniem, i napewno nie z powodu papierka po snickersie.
Bardziej mozna sie przyczepić do:
-0 realizmu
-minimalne napiecie
-humoru prawie brak
-sceneria łodzi podwodnej
-chore podejscie do przetrwania wlasnej cywilizacji - Herick chce ja usmiercić
-atmosfera odcinka jak z typowego s-f , zadnej rewelacji

Niestety :blink: byly tez plusy tego odcinka :
-ciekawy sposob na ocalenie cywilizacji - te po'wraith'owskie urzadzenia
-pomysl Herick'a na zniszczenie stacji
-trik Jamusa na ocalenie "pojemnika"
-historia opowiedziana przez Jamusa o desperacji jego ludu

Własnie za to daje 3

Użytkownik Vesoow edytował ten post 10.01.2007 - |17:40|

  • 0

#15 loky

loky

    Kapral

  • Użytkownik
  • 183 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 10.01.2007 - |18:45|

Carter z laptopem z usb, McKay rozgryzający technologię Pradawnych podczas przerwy obiadowej, wątek pokonania Pradawnych przez Wraith, łatwość zrozumienia intencji i kultury cywilizacji istniejącej miliony lat nie mówiąc już o nawiązaniu kontaktu, a Tobie przeszkadzają goście w skórach i średniowieczne wioski? :huh:
no bez przesady; uczciwie rzecz stawiając te 2 ostatnie elementy są najbardziej wiarygodne;


Średniowiecze i skóry to po prostu rzeczy których w obu SG nie lubię, więc jak są to marudzę :evil: Jeśli chodzi o wiarygodność, umówmy się po prostu że każdego bodzie co innego. Mnie bardziej nadludzka wytrzymałość Shepparda, Ciebie laptop Carter czy obiadowy geniusz Mckaya. Nie ma co się spierać o to co kto lubi a czego nie. Byli przecież na forum ludzie, którzy uznali "Irresponsible" za super odcinek... Tak chyba musi być, każdemu po trochu :/ .

pozdrawiam
  • 0
Mam najstarszego warna na OT JUPPI!

#16 Mystral

Mystral

    Kapral

  • Email
  • 207 postów
  • MiastoWałbrzych

Napisano 10.01.2007 - |18:59|

Odcinek był raczej mierny... tak na 4 :/

Jedyną fajną rzeczą był ten snickers ^^

Akcja nuudna, nic się nie dizało. Masochista ROnan nastawia sobie ręke , Teyla nie obezwładni śmiertelnie rannego dziadka tylko toczy z nim filozoficzne dysputy podczas płonięcia w atmosferze... Wiem że to sci-fi, ale nawet w sci-fi wypada nei być debilem...
  • 0

#17 Zetnktel

Zetnktel

    Starszy chorąży

  • Użytkownik
  • 1 589 postów
  • MiastoLublin

Napisano 11.01.2007 - |00:18|

Odcinek słaby... nic nie wnosi, wiele wad min to już było gdzieś, poziom realizmu na karygodnym poziomie, nudny... Jedyny plus które prawie żadne odcinki nie mają to taki że wkońcu pokazali jak ktoś przechodzi przez Stargate i wogóle je pokazali.. Scenarzyści pomały zaczynąją robić sobie jaja z serialu... ciemno to widze..
Ocena 3/10
  • 0

#18 Zarrow

Zarrow

    ZBANOWANY

  • Zbanowany
  • 497 postów

Napisano 11.01.2007 - |02:02|

Jęczycie jak stare baby (wszystkie stare baby na forum niech nie czują się urażone). Połowa pierdół, które wygadujecie nie ma sensu. Co z tego, że stacja wyglądała jak łódź podwodna? A widziałeś ty łódź podwodną synku? Tutaj tylko włazy mogły nasunąć takie skojarzenie, ale to był celowy zabieg twórców, a nie wpadówa przy pracy.

Odcinek był dobry, bo:
-mieliśmy , jak już wspomniano, kosmos z gadżeterią SF
-niby to był taki lifeboat, ale moim zdaniem lepszy.
-napięcia szczeóglnego nie było, mozna było się spodziewać wyniku, ale...Ale ja tam napiecie czułem, napięcie negatywne-przez chwię miałem nadzieję, że Teila zginie :>
-sensowna, prawdopodobna historia cywilizacji dręczonej przez Wraith->do tego dramatyczne rozwiązanie jej egzstencji. Brawo za perfidny plan "złożenia ofiar na ołtarzu przyssłości, by móc powstać z zgliszczy". desperaci maja zawsze interesujace pomysły.
-kodrobinę laustrofobiczne, ciasne pomieszczenia, oddające klimat
-ołgóny plus za wygląd stacji i klimat odcinka

Odcinek bł do kitu, bo:
-McKay rzuca okiem na wskaźniki obcych komputerów, napisanych w innym jezyku (nie tylko programowym). Widzi wszystko pierwszy raz w życiu, a od razu wie co i jak, jakby sam wszystko zaprojektował. Kurde, ja się obsługi komórki uczyłem kilka tygodni i do dzisaj nie wiem wszystkiego.
-Sheppard pierwszy raz wchodzi do wahadłowca, nie umie czytać w obcym jezyku, nie powinien wiedzieć co i jak-a jednak wie i czyta, jakby od lat szkolił sie w lataniu akurat tym wahadłowcem.
-snickers-chyba go ten typek żarł, czyli dostał go od naszych. Ale ja nie lubie hidden adverts
-zupełnie nieralistyczne zachowanie przywódcy planety po "odbeamowaniu".
-argumenty Teili zupełnie bez sensu. Na miejscu tego typka to bym ją wyśmiał
-mimo wszystko mało sie działo


Dałem z dużym kredytem 8, ale to zdecydowanie najsłabszy odcinek zaraz po Lucjuszu.

P.S-narzekacie na The Ark? A czy ja wam musze mówic, że zbliża sie Sunday? :lol:
P.S2-nie ma Wraith? No ni ma. W Sunday pewno tez nie będzie,w submersion powróca wieloryby (chyba). Jedyna mozliwość to Vengeance.
  • 0

#19 Toudi

Toudi

    Ogr

  • Moderator
  • 5 296 postów
  • MiastoTychy

Napisano 11.01.2007 - |03:02|

P.S2-nie ma Wraith? No ni ma. W Sunday pewno tez nie będzie,w submersion powróca wieloryby (chyba). Jedyna mozliwość to Vengeance


» Click to show Spoiler - click again to hide... «


#20 SiLenT

SiLenT

    Redakcja GHN

  • VIP
  • 271 postów
  • MiastoBialystok

Napisano 11.01.2007 - |11:26|

Jęczycie jak stare baby (wszystkie stare baby na forum niech nie czują się urażone).

Dokładnie, jęczą i marudzą, mi tam fajnie się oglądało.

-McKay rzuca okiem na wskaźniki obcych komputerów, napisanych w innym jezyku (nie tylko programowym). Widzi wszystko pierwszy raz w życiu, a od razu wie co i jak, jakby sam wszystko zaprojektował. Kurde, ja się obsługi komórki uczyłem kilka tygodni i do dzisaj nie wiem wszystkiego.
-Sheppard pierwszy raz wchodzi do wahadłowca, nie umie czytać w obcym jezyku, nie powinien wiedzieć co i jak-a jednak wie i czyta, jakby od lat szkolił sie w lataniu akurat tym wahadłowcem.

Ja już się przyzwyczaiłem, ale faktem jest ze gdyby ktoś oglądał ten odcinek jako pierwszy w życiu SGA, to by tylko powiedział wtf? Z McKayem to jest chyba tak ze jak zobaczył wskaźniki pradawnych to tak jak by już wszystkie wskaźniki na świecie widział, jego wiedza jest kompatybilna wstecz :]. Z Sheppardem podobnie, latałeś Skoczkiem to tak jak byś latał już wszystkim, przecież on bez problemu latał myśliwcem Wraith.

dałem 8.5/10
  • 0

Greed is eternal.





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych