Użytkownik _Neoo_ edytował ten post 27.08.2006 - |15:14|
Odcinek 044 - S03E11 - The Eye of Jupiter
#2
Napisano 16.12.2006 - |08:45|
cliff jak zwykle paskudny, za to akcja:
z początku nudy, romans, żarcie, bla bla (Lee choć raz postapił tak jak powinien, choć cholernie spóźniony jest w tym związku....)
Tak jak mówiłem wcześniej, Cyloni skoczyli na tą planetkę, to było takie przewidywalne, jednak dalsza część już nie...
4BS vs 1 BSG i remis, pat właściwie...
Negocjacje ciekawe, Calvin chcący oddać Baltara (jego postać najbardziej przypomina maszynę, i to właśnie w nim jest piękne, Jedyny z Cylonów, któremu obce są ludzkie emocje)
No i Athena już ma pewność, Boomer jej powiedziała - nie uwierzyła, Admirał - wówczas uwierzyła (ciekawe co zrobi teraz Roslin?) I najważniejszy w tym jest, że Adama nie miał pojęcia że dziecko żyje... Do momentu sceny rozmowy Adamy z Roslin myślałem, że Athena może zdradzić, ale kiedy Adama opowiedział jej wszystko, myślę że będzie już do końca serialu po stronie Kolonistów.
wspomniałem o pacie:
Adama zagroził że wysadzi cały kontynent jeśli Cyloni polecą na planetę.
Cyloni chcą zniszczyć BSG, ale.. pierw chcą oko no i pat....
A ostatnia scena 6 nuków skierowane na planetę (od 4 do 10) Cyloni lecą, a na mostu BSa główkują....
I jeszcze gwiazda która ma wybuchnąć...
I kilka spraw które pozostają do rozwiązania:
- Czy Kara przeżyje? (oby nie - irytuje mnie już)
- Na co choruje Hera?
- Czy otworzą kopułę świątyni? (ewidentnie widać, że dach się tam będzie otwierać)
i Cytat odcinka:
Calvin: "Nie ma znaczenia czy znajdziemy ziemię za 5 dni, czy 5 tys lat. Jesteśmy MASZYNAMI, ciągle będziemy tu, by ją uratować(?)."
Oŋólnie cała te scena jest ciekawa. Ale to już musicie sami zobaczyć i ocenić.
edit:
w mgławicy stracili 18 osób...
Użytkownik Toudi edytował ten post 16.12.2006 - |09:01|
#3
Napisano 16.12.2006 - |10:16|
Kara niestety przeżyje a nawet dostanie odcinek w którym będzie wspominać swoją wojowniczą mamusię. Adama i kwestia Hery - dziwne przedtem był przeciwnikiem wychowywania Hery przez Athenę a tu nagle nic nie wiedział i nie pochwala metod Roslyn. Na miejscu Baltara raczej bym nie leciał na Galaktikę wszak reszta ekipy może się odrodzić a on , jeśłi jest człowiekiem raczej nie.....
#4
Napisano 16.12.2006 - |11:18|
teraz tyle dni męki mnie czeka;
jedna rzecz mnie zastanawia, czy Cyloni nie mogli wysłać Raiderów między Galacticę, a planetę; widać, że procedura startowa trochę trwa; Raidery startują część zapewnia osłonę BS-ów, a reszta próbuje przechwycić rakiety; biorąc pod uwagę liczbę Raierów, ich szybkość i zwrotność oraz dodając skoordynowany atak BS-ów na BSG uważam, że Cyloni mogliby przejąć świątynie(czy uszkodzoną czy nie zależałoby tylko od rozwoju wypadków na powierzchni);
edit:
w mgławicy stracili 18 osób...
też na to zwróciłem uwagę; wiemy, że 3x10 stracili co najmniej 2 statki; czy 17 osób to nie za mało nawet jak na szkieletową obsadę(liczmy 17, bo minus Kat);
Użytkownik inwe edytował ten post 16.12.2006 - |11:21|
Est modus in rebus
Horacy
Prawda ma charakter bezwzględny.
Kartezjusz
Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.
C.S. Lewis
#5
Napisano 16.12.2006 - |14:18|
- Are we?
wgniotło mnie w fotel :) 10/10
ehh ma ktos maszyne czasu na zbyciu moze? chociaz dobrze, ze tylko miesiac czekania a nie pol roku.
--
pandi
#6
Napisano 16.12.2006 - |15:39|
++ lądowanie w obozie Raptorem przez Starbuck na początku odcinka.
++ piękna scena rozmowy Atena z Boomer na Galactice i kiedy ta wyjawia jej ,że Hera żyje. Bardzo mi się :slina: Boomer w tej bieli.
++ 4 Baseshipy kontra Galactica oraz + za mocne nerwy Adamy ,że nie skoczył razem z cywilną flotą jak szły na nich te 4 cylońskie okręty.
+ Centurioni na powierzchni.
+ scena z Trójką/D'anna , Gaiusem i Szóstką/Caprica gdy ta mówi do Baltara,że go kocha i ,ze powinien jej powiedzieć co kombinuje z Trójką .
+ 3 cylonów [ Boomer, D'anna, Ksiądz] + Baltar na Galactice. I jak Baltar zostaje "dorzucony" do umowy.
+ za odnalezienie świątyni z Okiem Jupitera jeśli dobrze usłyszałem to ma ona już 4 tyś lat.
+ za głowice nuklearne Galcticy.
Minusy.
- Lee brykający z Karą w Raptorze. Ogólnie cały ten romansik z nimi widać umieszczono w tym odcinku dla zagęszczenia sytuacji.
Hm i teraz jak go ocenić takie zakończenie i teraz trzeba czekać :kropki:
Użytkownik biku1 edytował ten post 16.12.2006 - |15:43|
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .
RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT
#7
Napisano 16.12.2006 - |16:03|
Plusy jak poprzednio. Największy Are we?. Za takie momenty kocham tego faceta .
Minusy - kurde matymatyka mi nie styka. W pierwszym sezonie była mowa o 5 głowicach, jakie im zostały. Jedną wykorzystał Baltar. Czyli zostały 4. A tu wysuwają cały arsenał.
Mogę przeżyć produkcję amunicji (chociaż skąd niby mają składniki). Ale takich bombek to już nie łynkę. Chyba, że czegoś nie wiem o tego typu uzbrojeniu - może mnie ktoś oświeci.
Użytkownik Pandora edytował ten post 16.12.2006 - |16:04|
#8
Napisano 16.12.2006 - |16:12|
#9
Napisano 16.12.2006 - |16:32|
Muszę poszukać innego tematu do czepiania się. Zobaczymy co wyjdzie po skończeniu tłumaczenia
#10
Napisano 16.12.2006 - |17:23|
Ogólnie odcinek mocny, nie można nie kochać cliffhangerów Jednak boli mnie wątek miłosny... nigdy ich nie lubiłem, a teraz to już makabra jest... Moda na sukces w kosmosie prawie że. Brakuje jeszcze, żeby Kara zaczęła spotykać się z admirałem, Laura z Lee, a potem to już można by ładnie pokomplikować wzystko...
No i zawsze odobają mi się wystąpienia Cavila... serial ma szczęście do gościnnie występujących Cylonów
->1019<-
#11
Napisano 16.12.2006 - |17:32|
10
Użytkownik Hans Olo edytował ten post 16.12.2006 - |17:38|
BSG s04e10 - "Oh, Earth...hmm we got frakked out"
#12
Napisano 16.12.2006 - |17:59|
+Bardzo przyjemny wzrost napięcia,
+sceneria tej planetki i specyficzne światło tam będące
+scena lądowania raptora
+rozmowa sharon i boomer
+wizyta cylonów na BSG
+3 miała własny plan o którym nikogo nie poinformowała
-nie cierpię cliffhangerów szczególnie takich po których na kontynułację muszę czekać więcej jak tydzień
#13
Napisano 16.12.2006 - |20:10|
- - - - -
plusy:
+ MUZYKA w całym odcinku - zastanawiam się, w której części była najlepsza. baseship, świątynia czy końcówka? naprawdę świetnie budowała nastrój, została idealnie wpasowana we wzrastające napięcie
+ scenografia - mam na myśli planetę i te rośliny oraz samą świątynię
+ superanckie zabawy nasyceniem barw i kontrastem. taka mała rzecz, a jak cieszy :>
+ końcowa sekwencja scen - od strony reżyserskiej zrobiona mistrzowsko
+ fajne rozwinięcie odcinka z ringiem - czworokącik. nie żadna moda na sukces. imho sporo wnosi do psychiki postaci, poza tym litości: oni mają się lać z cylonami 24/7, żeby serial był idealny? podobno większość widzów ceni sobie zagłębianie się we wnętrze bohaterów :P. mi osobiście podoba się ten wątek, ponieważ jest przeprowadzony bez przekraczania granic kiczu. jak dotąd przynajmniej ;>.
+ czy mnie wzrok nie myli i pojawiła się #6 z umysłu baltara?
+ totalne przerażenie baltara na bsg ;DD
+ akcja z baltarem, #3 i #6
+ ag.. hybryda jak zawsze krótko i konkretnie
+ powrót do wątku hery i przy okazji ciekawe spotkanie atheny i boomer
+ W KOŃCU sam pokazał się na dłużej i powiedział więcej niż 3 zdania
+ supernowa w następnym odcinku :>
+ plan #3
+ ARE WE?
i takie skromne minusiki:
- szef wszedł na tę górkę w pełnym słoneczku i nawet się nie zziajał, nie spocił, nic. co to jest dla niego ;p
- i tak wiadomo, że kara przeżyje - są postacie, których z serialu się nie wyrzuca. jakoś jej losy specjalnie mnie nie intrygują. ale plus za to, że nie zmieniła się w superpilota i nie zwiała pociskom.
no ale tak generalnie 10 lekką ręką. cliffhanger jak cliffhanger - i w dodatku wzorcowy przykład wyjątkowo dobrej roboty:>
PS++$ PE- Y+ PGP--@ t++ 5+++ X+++ R tv- b+++ DI+ !D- G++ e(++++) h-- r+ x*>**
I always hope for the best. experience, unfortunately, has taught me to expect the worst.
#14
Napisano 16.12.2006 - |20:29|
No a przydaloby mu się. Jak tak patrzę na jego mięsień piwny i porównuję go z nową sylwetką Lee, to ma mu trochę do pozazdroszczenia .- szef wszedł na tę górkę w pełnym słoneczku i nawet się nie zziajał, nie spocił, nic. co to jest dla niego ;P
BSG s04e10 - "Oh, Earth...hmm we got frakked out"
#15
Napisano 16.12.2006 - |20:39|
#16
Napisano 16.12.2006 - |23:06|
#17
Napisano 16.12.2006 - |23:08|
Nie sądziłem, że coś zaskoczy mnie w BSG tak bardzo jak stwierdzenie Adamy: "Are we?"
Ponadto zgadzam się ze wszystkimi zaletami, które zostały wymienione wcześniej. Również uważam, że wątek miłosny nie jest tu przesadom, bo pokazuje nam ludzką stronę bohaterów, którzy nie są bezbłędni i nieomylni, a ponadto dobrze "schładza" napięcie pozwalając nam myśleć, że ten serial nas już nie zaskoczy, podczas gdy po paru spokojniejszych odcinkach ostatnie dziesięć minut pierwszej połowy trzeciego sezonu, to taki zastrzyk adrenaliny, że zaraz wyrzucę monitor za okno, gdy pomyślę, że przyjdzie mi czekać ponad miesiąc żeby zobaczyć co się stanie.
Absolutnie zasłużone 10/10
P.S.
NIE NAWIDZĘ CLIFFHANGER'ÓW
P.P.S.
Jakby ktoś był zainteresowany, to pod poniższym linkiem znajdzie zwiastuny następnej części sezonu, a wkrótce także następnego odcinka (chociaż i tak niewiele nam to powie) :
http://pandora.angst.../bsgpreview.htm
Użytkownik faku_84 edytował ten post 16.12.2006 - |23:12|
#18
Napisano 16.12.2006 - |23:58|
Piatka kapłanow chwalacych jedynego, ktoremu na imie... tak przeczytała Roslin jak wszedł Adama do Jej kajuty...
#19
Napisano 17.12.2006 - |00:54|
#20
Napisano 17.12.2006 - |01:43|
Sadze, ze cos go tam "przyzwalo", jak sam stwierdzil, czuje cos bedac w tej swiatyni.
btw ciekawa byla tez uwaga Adamy o poczuciu humoru sil wyzszych
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych