Michael
#1
Napisano 06.02.2006 - |21:09|
Ale w ostatnich odcinkach lostów a mianowicie od odcinka 2x09 coś zaczeło sie zmieniac... Michael rozmawia prawdopodobnie z waltem i tak naprawde moim zdaniem male jest prawdopodobienstwo, ze ktos sie pod niego podszywa... "where are you?" - na to pytanie zadane waltowi nie znamy odpowiedzi... zaczęły mnie natomiast dziwic inne fakty.... po pierwsze - mike dowiaduje sie prawdopodobnie gdzie jest walt i od razu zaczyna cwiczyc strzelanie - moze wie o jakims zagrozeniu... moze wie gdzie sa inni i ze moze ich spotkac... nastepnie gdy zamyka jacka w magazynie z bronia mowi - "Nic nie jest takie, jakim się wydaje"... to mnie bardzo zaskoczyło... mowi ze jak jack nie wejdzie to rozwali kompa...przeciez michael wiedział jak wazny dla lostowiczów jest komp... dalczego nie mial obaw go rozwalic... po drugie micheal na pewno wie gdzie ma isc albo przynajmniej w jakim kierunku - "idzie rosto jak po autostradzie" powiedzial lock kiedy cały czas miechael szedl na połnoc - "wyraźnie wie dokąd zmierza... Mysle ze teraz mike stanie sie kims wazniejszym i jesli wroci do obozu caly i nie bedzie na tyle glupi to powie o wszystkim innym... "Nic nie jest takie, jakim się wydaje" - on coś wie...
#2
Napisano 06.02.2006 - |21:23|
Miechael przez cały 1 sezon był postacią troche zepchniętą na bok... Nie wnosił zbyt duzo do serialu... Pomocne okazały się glownie jego retrospekcje w ktorych pojawial sie Walt - ten "wyjątkowy chłopiec"...
Ale w ostatnich odcinkach lostów a mianowicie od odcinka 2x09 coś zaczeło sie zmieniac... Michael rozmawia prawdopodobnie z waltem i tak naprawde moim zdaniem male jest prawdopodobienstwo, ze ktos sie pod niego podszywa... "where are you?" - na to pytanie zadane waltowi nie znamy odpowiedzi... zaczęły mnie natomiast dziwic inne fakty.... po pierwsze - mike dowiaduje sie prawdopodobnie gdzie jest walt i od razu zaczyna cwiczyc strzelanie - moze wie o jakims zagrozeniu... moze wie gdzie sa inni i ze moze ich spotkac... nastepnie gdy zamyka jacka w magazynie z bronia mowi - "Nic nie jest takie, jakim się wydaje"... to mnie bardzo zaskoczyło... mowi ze jak jack nie wejdzie to rozwali kompa...przeciez michael wiedział jak wazny dla lostowiczów jest komp... dalczego nie mial obaw go rozwalic... po drugie micheal na pewno wie gdzie ma isc albo przynajmniej w jakim kierunku - "idzie rosto jak po autostradzie" powiedzial lock kiedy cały czas miechael szedl na połnoc - "wyraźnie wie dokąd zmierza... Mysle ze teraz mike stanie sie kims wazniejszym i jesli wroci do obozu caly i nie bedzie na tyle glupi to powie o wszystkim innym... "Nic nie jest takie, jakim się wydaje" - on coś wie...
Mikeal jest rodzicem, który stracił dziecko. Jego działania mogą się wymykać spod racjonalnej oceny.
Genesis
#3
Napisano 07.02.2006 - |16:21|
#4
Napisano 07.02.2006 - |16:50|
#5
Napisano 07.02.2006 - |18:05|
Micheal ma bardzo niewielkie doświadczenie jako rodzic. Miło jest jednak widziec jak ralacje między nim a synem sie rozwijają. To bradzo sympatyczny wątek filmu. Sadzę, że własnie takie rzeczy powoli będą sie stawać waznym elementem filmu. Jak wyspa wpłyneła na rozbitków i ich realacje z innymi. Oprócz Michela-Walta, mamy renesans małżeński Sun-Jin. Złagodzenie Sawyera. Ciekawym był wątek Boone-Shannon, szkoda, że ich weliminowano. No i oczywiście naczelny wyspiarz - Loke. Rozbitkowie, choć zagubieni na wyśpie, zaczynają się odnajdywać w życiu.Irytuje mnie ten Michael, ciagle nakazy/zakazy daje Waltowi, kieruje sie za bardzo emocjami (tratwa spalona prezz Walta on sie rzuca na biednego Jina) dobrze ze pobiegl szukac Walta i nie bedzie go kilka odcinkow.
Genesis
#6
Napisano 09.02.2006 - |11:50|
#7
Napisano 13.02.2006 - |15:46|
takie zycie jakie mu zgotowano , przekichane...
postawcie sie na jego miejscu,co byscie zrobili ???
ledwo odzyskał syna,(ktory jest dziwnym i trudnym dzieckiem)
nie ma pojecia jak sie nim opiekowac a tu nagle taka katastrofa i cale jego zycie poszlo gdzies.
kiedy okazuje sie ze to moze byc klucz do zblizenia z Waltem to jacys ....... odbieraja mu syna i co ?
mial tak o nim zapomniec.
#8
Napisano 15.02.2006 - |20:45|
Ps powiem wam ze Harold jako kobieta wyglada nawet niezle, no wiecie jak sa w filmach transwestyci to odrazu
widac ze to facet tutaj tego tak bardzo nie widac, moja siostra nie chciala nawet uwierzyc ze to facet. Moze po powrocie z poszukiwan syna nie bedzie Majkela tylko Miszel
#9
Napisano 16.02.2006 - |20:02|
no podobny jak nie wiem,przy koncu w białym podkoszulku
??.
#10
Napisano 08.03.2006 - |07:55|
#11
Napisano 08.03.2006 - |13:26|
Według spoilerówMam nadzieję, że już niedługo, na koniec jakiegoś odcinka michael powróci z jakąś rewelacją... Nie zapomne, kiedy Sayid wrócił od Francuzki do obozu... "Nie jesteśmy tu sami..."
Genesis
#12
Napisano 08.03.2006 - |14:47|
A) nie będzie nic pamiętał - jak clair
opowie wszystko jak sayid
C) powie że podziwiał przyrodę, bo przecież po co innym mówić co jest w dżungli - jak kate, clair i danielle
#13
Napisano 08.03.2006 - |14:56|
Chyba C nie wchodzi w grę, bo za długo go nie było. Tu raczej będę obstawiał, że rozbitkowie będą go pytali o faunę i florę terenów na których był...Jeżeli powyższy spoiler się sprawdzi to:
A) nie będzie nic pamiętał - jak clair
opowie wszystko jak sayid
C) powie że podziwiał przyrodę, bo przecież po co innym mówić co jest w dżungli - jak kate, clair i danielle
#14
Napisano 08.03.2006 - |18:51|
-Umarł lub spad z jakiejść skały i zabił się
-Zabiło go zwierze, zmarł z wycięczenia itp
-(najbardziej prawdopodobny) Został porwany przez Innych.
Pewnie pod koniec 2 sezonu lub na początek 3 wróci wycięczony, zalany krwią i będzie wszystko mówił pokolei co 3 sekundy wtrącając: "They took my son" lub "They have Walt".
#15
Napisano 08.03.2006 - |21:30|
#16
Napisano 20.03.2006 - |20:06|
#17
Napisano 20.03.2006 - |20:10|
Jak się uczy samodzielności dziesięcioletniego chłopca na tajemniczej wyspie, po której grasują psychopatyczni porywacze, białe niedżwiedzie i potwór rozszarpujący ludzi na kawałki?mnie on strasznie denerwuje!! kieruje Synem, nie uczy go samodzielności.NIC!! jest potwornym egoistą i wszystko musi być po jego myśli. taki zarozumiały murzynek :afro:
Genesis
#18
Napisano 20.03.2006 - |21:47|
Jak się uczy samodzielności dziesięcioletniego chłopca na tajemniczej wyspie, po której grasują psychopatyczni porywacze, białe niedżwiedzie i potwór rozszarpujący ludzi na kawałki?
no ale typek może sie troche wyluzować. nawet nie daje synowi pograć sobie w gre z hugiem i Lockiem który bardziej uczy go wszystkiego niż sam Ojciec. nie no nie lubie Michaela i to sie nie zmieni. Ciekawe tylko co to bedzie jak wróci z dżungli po poszukiwaniach syna. może sie troche zmieni.,
#19
Napisano 21.03.2006 - |09:57|
oki masz racje ale Mike nie ma pojecia o wychowywaniu dzieci!!no ale typek może sie troche wyluzować. nawet nie daje synowi pograć sobie w gre z hugiem i Lockiem który bardziej uczy go wszystkiego niż sam Ojciec. nie no nie lubie Michaela i to sie nie zmieni. Ciekawe tylko co to bedzie jak wróci z dżungli po poszukiwaniach syna. może sie troche zmieni.,
On dopiero wracał z dopiero co odzyskanym synem do normalnego zycia...nie znał walta nie wiedzial o nim 1000 rzeczy (co jego synek lubi , a co go irytuje,jaki lubi zespół itd.)
A ta wyspa odrazu dala im takiego kopa.Przypomnij sobie co bylo w pierwszym sezonie...
a w drugim zaczynało sie juz wszysko uklada do czasu pojawienia sie pana ZEKE.
To co Mike mial biedak zrobic !!
Nie wiem jak bedzie wygladal jego powrót ale napewno nie bedzie spokojny i niezauwazony jak mnósto innych rzeczy na wyspie !
pozdro
#20
Napisano 21.03.2006 - |12:02|
to że nie daje pograć w piłke z Hugiem i Lockiem to poprostu zazdrość ojca ktory nie moze znaleźć wspolnego jezyka ze swoim dzieckiem choc bardzo tego pragnie. Jego zachowanie jest związane z uczuciem jakim darzy Walta. Wydaje mi sie że to ty powinieneś sprobować go zrozumieć (chociaż to pewnie przyjdzie z czasem jak bedziesz mial swojego dzieciaka).no ale typek może sie troche wyluzować. nawet nie daje synowi pograć sobie w gre z hugiem i Lockiem który bardziej uczy go wszystkiego niż sam Ojciec. nie no nie lubie Michaela i to sie nie zmieni. Ciekawe tylko co to bedzie jak wróci z dżungli po poszukiwaniach syna. może sie troche zmieni.,
Bez urazy.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych