49 odpowiedzi w tym temacie

[czarownica]

Przejrzałam forum w poszukiwaniu podobnego tematu... nie było, więc postanowiłam taki stworzyć

Piszcie w nim jaka scena(sceny) najbardziej utkwiła Wam w pamięci. Jeśli macie ochotę opisać więcej, to też piszcie śmiało.
Uwaga dla osób które nie widziały wszystkich odcinków czytacie na własna odpowiedzialność-- mogą być spojlery

W Battlestar Galactica jest pełno fantasycznych momentów. Teraz po głowie chodzą mi trzy.

1. Moim zdaniem mistrzostwo świata jeśli chodzi o grę aktorską, reżyserię i scenariusz ma scena z odcinka 25 S02E12-- Resurrection Ship part2 :] Wszyscy (co ogladali) pewnie wiedzą o co chodzi. Scena kiedy Starbuck ma zastrzelić Admirał Cain na Pegasusie, a XO z Pegasusa ma podobnie zrobić z Adamą. Napięcie podcza tego fragmentu filmu było tak duże, ze dosłownie miałam wrażenie jakby ładunki elektryczne skakały po mojej głowie... :clap: :clap: :clap:

2. Rówież świetnie przedstawiona jest scena poprzedzająca wydarzenia o których było powyżej. Mam na myśli dwie prowadzone równolegle rozmowy Adamy ze Starbuck i Cain ze swoim XO odnośnie ich szatańskich planów.

3. Scena z Caprici (odcinek 15 S02E02-- Valley of Darkness), kiedy Starbuck wraca po strzałę Apollo. Spotyka na miejscu Helo. Razem udają się do jej mieszkania. Bardzo mi się podobała ich rozmowa, zwłaszcza monolog Starbuck na temat swojej osoby. Piękna muzyka w tle, jasne wręcz "przepalone" (termin fotograficzny;) ) światło, lekko senna, zmeczona atmosfera, zagracony pokój, wypełniony po brzegi rupieciami z dawnego życia Sarbuck, jej obrazy... a także towarzysząca temu świadomość, że do tego życia nie może już powrócić-- to wszystko dało tak niesamowity efekt, że na pewno będę tą scene długo pamiętać :]

A, i na koniec scena która mnie bardzo rozbawiła, pochodzi z S01E07-- Six Degrees of Separation, kiedy nr6 materializuje się na pokładzie Galactica i oskarża Gajusa o zdradę. Scena która mnie rozbawiła to rozmowa Gajusa z Gaetą w kiblu nt. efektów wyostrzania pewnego zdjęcia

Użytkownik czarownica edytował ten post 31.01.2006 - |00:38|

[Quendi]

Popieram czarownice w 100% :clap:

Od siebie dodam jeszcze końcówke s1e10 Hand of God i tekst:
Gajus: Byłem ...
6: "Jestem !"
Gajus: Jestem narzędziem Boga

Także z S01E07-- Six Degrees of Separation kolejny tekst z nawracaniem Gajusa:
Gajus: Tak, chcę wypełnić twą Boską wolę (o ile obrze pamiętam)

Z kolejnych rozmów Gajus i 6, oraz zabawnych

- rozmowa podczas skanowania Gajusa i reakcja Doktora
- załamanie się Gajusa że będzie musiał sprawdzać próbki krwi przez 61 lat

I ogólnie rozmowy Gajus i 6
Reszta też jest świetna ale schizofreniczny Baltar to nr 1 :clap:

Użytkownik Quendi edytował ten post 31.01.2006 - |00:52|

[Hans Olo]

Mi się bardzo spodobała scenka, w której Starbuck w laboratorium Gaiusa przyłapała go w bardzo niezręcznej sytuacji zwiazanej z Szóstą. Ehh, niby taki typowy dowcip, ale w tym przypadku po prostu powalający.

[Karel]

Dla mnie mistrzostwo w 2x10 Pegasus - kiedy Adama rozmawia z Cain ze chce odzyskac swoich ludzi. Taka proba sil. Kamera krecaca sie dookola, potegujaca cisnienie mooza w tle, normalnie ciarki mnie przeszly jak uslyszalem "launch fighters"....
Sama atmosfera tej sceny, pokazanie jak doswiadczonego dowodce przelozony zmusza do przekroczenia granicy. Poprostu dla mnie bomba.

Albo w 2x09 Flight of the Phoenix, kiedy odslaniaja nazwe mysliwca. Zaskoczenie, a pozniej odczucie, jakby masa ludzi oddawala sie we wladanie osobie, ktorej dotad niechcieli sluchac. Takie przyznanie racji. Poprostu wzruszajaca scena, wzmagajaca wielkie uczucia...


Jest wiele takich scen w tym serialu, jest on wyjatkowy.... Martwi mnie tylko to za SG troche teraz spadlo na dalszy plan

[Modes]

Oprucz tego co tu wszyscy wymienili to podoba mi sie fakt iz w BSG kosmos jest ... kosmosem, czyli mysliwce lataja tak jak latac powinny bez grawitacji i atmosfery a nie jak w wiekszosci seriali/filmow/gier.

[Obi]

Wedłóg mnie , każdy dotychczasowy odcinek posiada sceny zapadające w pamięć .
Począwszy od scen z 33 - obserwacja radarów i zegarów , poprzez wspomniane sceny z mieszkania w Valey of the Darknes , kończąc na "Good Hunt " z Resurrection Ship part2.

[Lord Rayden]

Mnie się podobały sceny w których prezydent Roslin twardnieje i nakazuje wyrzucenie "tostera" przez śluzę. Bardzo mocne. Oczywiscie świetne są sceny "ostatecznych" rozmów Adamy z Cain - widać tu siłę i powagę dowódcy Galaktiki.
Bardzo "ludzkie" są sceny chlania Tigha. To jedne z wielu scen pokazujących,że załoga Battlestara to ludzie a nie supermeni.

[Wraith]

Mnie się podobają sceny, kiedy Nr. 6 zaczyna kręcić się wokół Gaiusa. Bardzo ciekawie wygląda nasz doktorek, kiedy tak sobie siedzi sam na fotelu z rozpiętym rozporkiem...

Poza tym podoba mi się jak Cyloni wystrzeliwują pociski w Galacticę, a ta wykonuje w ostatniej chwili skok. Ładnie wyglądają pociski lecące do nikąd.

[_Neoo_]

Ehh.... jest tego tyle, że trzeba by było z pół dnia pisać

Ze swojej strony mogę wymienić 1x13 (postrzał Adamy), 2x06 (rozmowa Duali z Adamą i jego marsz w korytrzu) no i z ostatniego (2x14) mocne były sceny z "ojcem chrzestnym".

[matlas]

mnie najbardziej podobaly sie wiadome sceny z Adama i Cain (Resurrection Ship part2)

sceny z Gaiusem . Six i osobami obserwujacymi "dziwne" zachowanie doktorka:D

postrzelenie Adamy (niezle zaskoczenie )

scena jak na Caprice zostaje postrzelona Sturbuck i powoli zaczyna sie jej krecic w kolo

scena jak Sturbuck wbija kawalek lustra Cylonowi Murzynowi

itd
itd
itd

co do oprawy BSG nie jeden film moglby jej pozazdroscic

[jack]

Neoo ma racj. Jest tego tak dużo, że ....... wychodzi na to, iż trzeba by cytować odcinek po odcinku. Dla mnie superowe są sceny (no już wspomniane sceny) po bitwie z Cylonami, gdy czekamy na słowa klucze. Ciekawąpostaciądla mnie jest Pani Prezydent, a szczególnie jej rozmowa z Adamą o zabiciu Cain. Ale to jedna z wieluu... takich scenek

[Piotr_1987]

po obejżeniu początkowych odc. sezonu 3 uważam że Exodus cz.2 ze scenami jak BSG skacze tuż nad planete i "powoli" na nią spada i 2 najbardziej robiącą wrażenie sceną było zniszczenie ( loob jak kto woli atak za pomocą taranowania ) Pegasusa , za tym plasuje się scenka z 1 serii jak uciekaja z stacji Ragnar oraz znalezienie Pegasusa i moment "walki" pomiedzy BSG i BSP

[seven of nine]

Nie ma nagranego serialu BSG na plytkach( niestety),i dlatego sledze go w tv.A to oznacza ,zi jestem w tyle.Mi np.bardzo sie podoba scena,w ktorej StarBuck prowadzi statek Cylonow.Jakos to fajnie wygladalo. :afro:

[Jonasz]

Dla mnie scena defilady Cyklonów (tych stalowych) głowną aleją Nowej Capriki. Od razu mi się to skojazyło z historycznymi filmami pokazujacymi wkraczanie odziałów nazistowskich do zajmowanych miast, gdy zupełnie bezradni, bezbronni i zdesperowani ludzie obserwowali je stojąc na chodnikach.

Użytkownik Jonasz edytował ten post 02.01.2007 - |20:48|

[.Fenix.]

Dla mnie jak juz ktos wczesniej zauwazyl w kazdym odcinku mozna sie doszukac jakis najciekawszych fragmentow
Ostatni odcinek i Swiatynia Pieciu - bardzo obiecujace widoki
Seria 1 i watek na stacji Ragnar
Watek jak Starbuck leci cylonskim mysliwcem a nastepnie jak wraca na Caprice - bardzo ciekawe sceny
Interesujace sa obrazy pokazujace wnetrza Base Starow
Oczywiscie sceny walk w kosmosie
Watki z Hera sa tez bardzo ciekawe
noi sceny intymne niczego sobie
mozna by tak wiele wymieniac - mysle ze z tym co wymienilem wiekszosc was se takze zgodzi

[biku1]

Dla mnie jedną z ulubionych o ile nie najlepszą sceną jest kiedy komandor Adama rozmawia z Sharon w swoim pokoju w odcinku [2x12] Ressurection ship Part II
I padają tam takie kwestie:
A - Chciałbym się dowiedzieć, dlaczego Cyloni nas tak nienawidzą?
S - Nie jestem pewna, jak odpowiedzieć. "Nienawiść" może nie być właściwym słowem.........
.................
S - Powiedział pan,że ludzkość jest słabym tworem. I że ludzie nadal się zabijają z nienawiści, zazdrości i chciwości. Mówił pan, że ludzkość nigdy nie spytała, dlaczego zasługuje na przetrwanie. Może nie zasługujecie?

Zawsze mnie ta rozmowa rozwala.
Jest jeszcze WIELE innych scen ale ta szczególnie mi zapadła w pamięć.

Użytkownik biku1 edytował ten post 04.02.2007 - |00:34|

[Halavar]

Dla mnie scena defilady Cyklonów (tych stalowych) głowną aleją Nowej Capriki. Od razu mi się to skojazyło z historycznymi filmami pokazujacymi wkraczanie odziałów nazistowskich do zajmowanych miast, gdy zupełnie bezradni, bezbronni i zdesperowani ludzie obserwowali je stojąc na chodnikach.

No no, widzę, że obojeoglądaliśmy podobne filmy (chyba z Discovery) Faktycznie, ostatnia scena 2 sezonu z armią Centurionów przechodzącą przez NC zrobiła na mnie wrażenie. Rewelacyjna scena.
Ale poza nią w tych 3 sezonach było całe mnóstwo świetnych scen. Zbyt dużo czasu zajęłoby wypisywanie ich tutaj. WYmienie tylko kilka.
- w zasadzie wszystkie sceny z Baltarem i jego wyobrażeniem w postaci sexownej Number Six. W 1 i 2 sezonie te parominutowe scenki w niezmiernie dużym stopniu budoały klimat BSG.
- scena przesłuchania Gaety w 3x05 Collaborators gdzie o mały włos Felix by został zabity
- cliffhanger z połowy 2 sezonu, gdzie naprzeciwko siebie stawają gotowe do walki dwa Battlestary: Galactica i Pegasus
- sceny w świątyni na Kobolu, gdzie aż czuć ta aurę tajemniczości i tego czegoś nieznanego, dawno zapomnianego i aż czekającego aby je poznać. Zakończone widokiem 12 znaków zodiaku na niebie.
- scena z Nowej Capricy, nie pamiętam który to odcinek. Baltar z pistoletem przy głowie i z łzami w oczach podpisuje wyrok smierci na ok 200 ludzi
- ostatni odcinek 1 sezonu, końcówka odcinka, gdzie Boomer działająca jako Cylon bierze pistolet do ręki i strzela do Adamy, potem widać juz tylko krwawiące ciało komandora.
- sceny rozmów Leobena z Karą na Nowej Caprice, próby oswojenia Starbuck nie udają się. Ona zabija Leobena, by po chwili ten powraca w nowej skórze. Tutaj właśnie mi się podobała Starbuck, co jest rzadkościa, gdyż z reguły jej nienawidze.
- jeszcze raz ostatni odcinek 2 sezonu. Piękna scena erotyczno-polityczna, czyli rozmowa Gaiusa z blond-Cylonką a potem fajna scenka erotyczna przeplatana widokiem zaprzysiężenia Baltara na prezydenta 12 Kolonii. Wszystko to "oblane" świetnym sosem muzycznym, czyli utworem "Dark Unions" (tytuł mowi sam za siebie)
- sceny tortur Baltara, gdzie zaaplikowanao mu narkotyk. Wtedy to pojawiają się bardzo sugestywne wizje Baltara w wodzie, który topi się

[Scarface]

Juz napisalem to w ocenie tego odcinka ale znalazlem ten watek, ktory wlasnie odpowiada moim zainteresowaniom.
Nie jest to jedyna swietna scena w tym filmie, ale akurat ponownie "przerabiam" 3-ci sezon i podobala mi sie ona bardzo. Jest to scena z I-wszej czesci Exodus. A chodzi o scene Kary usypiajacej mala Casey. Niesamowita gra aktorska. Mala chwyta za reke odchodzaca Kare... Swietne. Musialo ich to sporo pracy kosztowac.

[MidMad]

Ha, bardzo dobry temat, ale zgadzam się, że żeby wszystkie fajne sceny wymienić, trzeba by było napisać całą epopeję. W tej chwili do głowy przychodzą mi 3 sceny:

- 1x13 - postrzelony Adama
- Exodus part 2 - "Galactica" spadająca w atmosferę planety. Miod!
- finał 3 sezonu - od momentu spotkania "czwórki".... co tu dużo mówić, po prostu gryzłam biurko

Oczywiście nie można nie wspomnieć o m.in. schizofrenicznych scenach z Gaiusem, a także tak radosnych chwilach, jak np. Roslin i Adama upalający się wesoło na New Capricy.
No i kosmos - wszelakie walki kosmiczne, loty, itp. - świetnie zrealizowane.

Tak naprawdę w prawie każdym odcinku jest jakaś scena-perełka (no, może za wyjątkiem niektórych wpadek z s3, np. Woman King czy strajku robotników...;P).

[sibum]

Po pół roku od oglądnięcia BSG, scenki które szczególnie mi utkwiły w pamięci to:
-"odprężający" się Baltar razem z 6 w głowie, który zostaje nakryty przez Starbuck + kilka innych sytuacji gdy rozmawiał jednocześnie z 6 w głowie i członkami BSG
-wyminięcie się w korytarzu Starbuck na pokładzie BSP z sierżantem i plutonem żołnierzy, kiedy po udanej akcji każda z tych osób miała zabić dowódcę przeciwnego statku
-zakończenie sezonu 3 - potęga obrazu i muzyki w jednym, świetna przeróbka utworu Boba Dylana

Użytkownik sibum edytował ten post 13.08.2007 - |14:47|