A czasami nawet lubiłem tego wstrętnego Ducat'a za to że był dość nietuzinkowy...hehe...do czasu
Podobaja mi sie tez zabawne relacje pomiedzy Quarkiem a Odo, zwlaszcza tego drugiego slynne "Hmm!" na zakonczenie konwersacji, co mi przypomina scenki (nie wiem dlaczego) z de Finnes'a :afro:
Ale tak w sumie to jednak bezkonkurencyjny jest dla mnie Gerak. Nie wazne, ze ciagle cos kreci, ale po prostu zawsze ciekawie mi sie go slucha. A jeszcze odnosnie Ducata - byl ok tak dlugo, jak autorzy go nie okreslili w sposob zbyt czarno-bialy. Gdy robil (spoiler) juz prawie za dialbla wcielonego to przestal byc dla mnie autentyczny.
Użytkownik Ogrodnik edytował ten post 13.12.2005 - |08:06|