55 odpowiedzi w tym temacie

[_Neoo_]

Rozpoczynamy od widoku kobiety, która wydaje się tworzyć anty cyloński manifest w którym wymienia zagrożenia jakie stanowią dla floty. W tym samym czasie prasa podaje, że na BSG przetrzymywana jest kopia Cylona. W prywatnej rozmowie, Adama, Roslin i Billy zastanawiają się jak rozwiązać ten problem. Ten ostatni sugeruje, żeby powiedzieć prawdę. Po wyjściu zauważa on Duallę i idzie jej się oświadczyć. Ta odrzuca jego propozycję i leci na Cloud 9 na spotkanie z Apollo. Tam w trakcie zamawiania kolejnej kolejki, młody Adama spotyka Ellen Tigh, a Dualla Billego. Apollo siedząc przy żonie pierwszego oficera zauważa, że pewna kobieta (widziana przez nas w pierwszej scenie) ma broń. Wraz z Ellen idą do toalety, a uzbrojona kobieta wraz z trójką mężczyzn wyciągają broń i biorą wszystkich na zakładników.
Tymczasem na BSG Adama pyta się Boomem gdzie można spodziewać się zasadzek Cylonów. Ta wskazuje mu kilka potencjalnych miejsc.
W toalecie Adama przechodzi przez szyb techniczny, mając na celu zakłócenie czujników tleny, tak by wskazywały na brak tlenu. To zmusiłoby terrorystów do otworzenia drzwi i ułatwiłoby atak marines. Jednocześnie z kryjówki wyszła pani Tigh, a to zmusiło porywaczy do sprawdzenie pustych pomieszczeń. Mężczyzna wysłany na zwiad został zaatakowany przez Apolla i wraz z nim wyszedł z toalety. Sesha skontaktowała się z BSG i przekazała, że chce dostać Sharon Valerii.
Okazało się że na Cloud 9 jest też Starbuck i oddział marines. Kara przejęła dowodzenie nad misją. Dane techniczne wskazały, że poziom tleny jest normalny, więc wykorzystali tą sytuację, aby pod przykrywką naprawy dostać się do zajętego pomieszczenia. W trakcie rekonesansu wybuchła strzelanina, w wyniku której zginął jeden zamachowiec, a Lee został postrzelony przez Karę.
Pod groźbą Seshy, że ta zastrzeli Ellen Tigh, Adama zgadza się przekazać Sharon, ale martwą. Po przekazaniu zwłok okazuje się, że było to ciało pierwszego modelu, zastrzelonego przez Cally. W chwilę potem wkroczyli marines i zabili wszystkich terrorystów. W trakcie tego zabity został Billy.
Ostatnia scena pokazuje Dualę siedzącą przy łóżku szpitalnym Lee.

Użytkownik _Neoo_ edytował ten post 14.02.2006 - |09:04|

[Pandora]

Mocna 9. Jak dla mnie klimat lepszy niż w dwóch ostatnich odcinkach - no i drobne zaskoczenie z wyników działań.

[Rob18]

9,5 :]

Swietny odcinek :] Kara ma to co chciala :] Zalicza pokolei kazdego a teraz cierpi ze postrzelila biednego Adame No a Bili zabojca tez nie mogl usiedziec na miejscu. Ciekawy jestem czy ten romansik przetrwa No po zatym glupiutka Elen jak zawsze wszystko psuje :censored:. Ja powinni przez sluze wystrzelic :hyhy: Powoli chyba BSG elminuje drugo planowe postacie Prawie nie widac mojego idola - Baltara Jestem ciekawy kto zostanie nowym asystenem Roslin. Biedny Bili juz nie bedziej jak Adar :] Jesli do konca drugiego sezonu wszystkie odcinki beda takie jak ten to :afro: :afro:

[_Neoo_]

Właśnie te 2 sprawy, które jooboo wymienił (głupota Lee i Starbuck) powoduje, że jakoś nie mogę bardzo wysoko ocenić tego odcinka :] No i jakoś z natury nie nawidzę takich scen w stylu
"- Kocham cię.
- Ja Ciebie nie.
- O Boże złamałaś mi serce.
- Przepraszam nie chciałam."
No aż mi się nie dobrze robi Szkoda trochę Billego, tak mi pasowali razem z Duallą do siebie... No ale teraz będzie Lee, a Starbuck będzie musiała się zadowolić wspomnieniem Andersa. Ehh.... skomplkowane te sprawy sercowe po holokauście

Ale co do reszty... pomysł z podmianką Sharon (od chwili, gdy Adama powiedział, że ją odda) stał się oczywisty, bo wcześniaj jakoś zapomniałem o dodatkowym ciele w kostnicy. Żywa Sharon się jednak przydaje, ale jak widać było nawet jej współpraca ma granice. Troszkę tendencyjne położenie ciała Seshy po jej śmierci. Ale miało to swoją wymowę. Prasa, nawet bulwarowa czy podziemna, ma się dobrze, widać niektóre tematy (spiskowe teorie dziejów) są ponadczasowe i uniwersalne :]

Schwytanie przez terrorystów Billego, Ellen i Lee miało zwiększyć napięcie w chwili podejmowania decyzji co robić, w końcu każdy z grupy trzymającej władzę stał się osobiście w to zaangażowany. Nawet im to wyszło, sceny w CIC (głównie dzięki Adamie) całkiem ciekawe.

Nie licząc skomplikowanego życia miłosnego i głupoty co niektórych było całkiem fajnie.

[Makus]

Jakos mi nie podszedl ten odcinek...Szkoda ze Billy zszedl, ale pod koniec juz bylo wiadomo ze ktos musi zginac, i jakos mi najbardziej pasowalo ze to wlasnie on zginie (a szkoda ze nie Elen). Ale moim zdaniem idiotyczne zachowanie marines: uslyszeli ze podmianka nie wyszla, to zaczeli leciec...Ale gdzie oni wogole byli? Przeciez powinni byc tak ustawieni ze momentalnie wchodza do akcji, a nie jeszcze biegna niewiadomo ile czasu na miejsce...A Lee tez moim zdaniem niepotrzebnie wylazil, wiadomo bylo ze go "przelicytuja" ale zdaje sie ze liczyl na to ze jego pomysl z tlenem wypali...

[Toudi]

hmmm poźno dziś, (ale randka sie udała )
odcinek znowu bardzo dobry, choć te remonse mnie irytują, ja już nie wiem kto z kim po co i za co (ale kij z tym)

nie rozumie ten jednej zasady "z terrorystatmi się nie negocjuje", a co krok są negocjacje. Terroryści do bani, ale czego po nich oczekiwać, ale za tek: "Ty go nie zabijesz, ale on ją tak", to na miejscu Lee odrazu pociągnął bym za spust (wiemy już że jest do tego zdolny 2x14)

ich jedyną kartą przetargową byli zakładnicy, ale jak ktoś zauważył, jeśli ich zabiją nie wyjdą żywi se sali (ale i tak nie wyszli), więc tak naprawdę byli od startu na pozycji przegranej...

a co do Billego, to zginął bardzo piękną śmiercią, jako bohater, ale szkoda mi go, bo go lubiłem.

[truskolodz]

Scenarzysci dali [beeep] ze śmiercią Billa! Szkoda, bo jego akurat lubiłem...... (a Roslin jak mówiła... że właśnie ON będzie kiedyś Prezydentem........ ) [beeep] wielka wyszła z tej calej akcji, dla mnie to bzdura totalna! Tak nie zachowują się komandosi w starciu z jakimiś pseudo-terrorystami.... ale to serial TV wiec czego sie spodziewać.... jak dla mnie 7/10.

[Pandora]

Co prawda nie znam się na działaniach komandosów ale wolę akurat takie rozwiązanie anieżeli kiedy wpadają do nieznanego pomieszczenia i nikomu nic się nie dzieje. Poza tym Billy dostał trochę "na własne życzenie".

Lubię kiedy nie ma happy end'u więc gdyby wszyscy wyszliby cało byłabym rozczarowana. A Ellen musi zostać - ktoś musi odpowiednio wpływać na XO .

Co do romansów. W wielu przypadkach nie są dobrze pokazane i trzeba to znieść. I wydaje się, że na razie w takiej formie jak tym razem nam nie grożą. Nawet jeśli będą rozwijać trójkącić Adama - D. - Starbuck, to ta ostatnia jest bardziej narwana niż Billy i nie wydaje mi się aby głosiła szablonowe teksty.

[Modes]

Jak dla mnie sredni odcinek, zdecydowanie najslabszy w 2 czesci drugiego sezonu, tyle wpadek (apollo wychodzacy z lazienki, starbuck i marines wycofujacy sie, slabo rozegrane motywy milosne, dluga droga na pmoc marines - druga akcja) jeszcze nie widzialem w BSG. Jak dla mnie lekko naciagana 8mka, glownie dzieki koncowke (starbuck wychodzaca z ambulatorium, boomer wpatrzona w sufit).

[fazaPL]

Jak dla mnie to 9/10. Odcinek mocny, nawet pomimo głupiego zachowania Apolla (i to dwukrotnie). Nie nudziłam się. Szkoda Billego, ale w sumie był on pierwszą postacią w kolejce do wyeliminowania. Podobała mi się też rozmowa pomiędzy Adamą i Boomer a także sama końcówka. Co do relacji miłosnych między bohaterami, to jednak jest to serial TV i o czym by nie był to takie sceny na pewno w nim będą, więc szczerze mówiąc nie przeszkadzało mi to w ogóle. Akcja była dosyć ciekawa. Na pewno odcinek uważam za warty obejrzenia i lepszy od ostatniego. Czekam na dalszy rozwój akcji i wreszcie może jakiś odcinek z BSP.

[blackeagle]

Niezły odcinek, szkoda tylko,że Billy zginał Ale cóż widocznie m usiało tak być. Ciekawe jak teraz poradzi sobie Roslin :censored:
Czekam z niecierpliwościa na kolejny odcinek :clap:

[Drow]

Czy tylko ja mam wrazenie, ze ostatnio w BSG poruszane sa same ciezkie tematy [teroryzm, bunty, caly polswiatek przestepczy we flocie]?

Mogliby dac troszke lzejszych tematow dla odmiany.
Generalnie ostatnio, gdy z Losta i SG-1 przelaczam sie na BSG to wiem, ze bedzie cos przytlaczajacego, srednio przyjemnego w ogladaniu.

No ale nic, co do oceny - odcinek imo dosc sredni, zadna rewelacja.
6 [za zgon Billy'ego, ktorego mi szkoda przez D.].

[Gucus]

Bardzo dobry odcinek, akcja, napięcie, krew się leje jak mało kiedy w BSG
Po za tym brak wiceprezydenta jakoś pozytywnie na to wszystko wpływa

A tak na marginesie
Nie wiem dlaczego ale mam nieodparte wrażenie że Billy się jeszcze pojawi i się okaże że był cylonem

[Quendi]

8,5 :hyhy:

++++ szybkość i ogólna tendencja u scenarzystów do uśmiercania bohaterów 2-planowych, tyle trupów jeszcze nigdzie nie widziałem
+++ Bily kaput, to mnie zaskoczyło
+++ Duala w sukni i ogólnie :hyhy:
++ wątek miłosny Billy vs Duala vs Apollo, jestem jak najbardziej za bo w innych SciFi a zwłaszcza Trekach bohaterzy są totalnie bezpłciowi
+ rozmowa Adama vs Boomer

A teraz troche prywaty do scenarzystów : "Baltarku czekam na odcinek z twą wspaniałą osobą :clap: "

Użytkownik Quendi edytował ten post 12.02.2006 - |20:06|

[Obi]

++ wątek miłosny Billy vs Duala vs Apollo, jestem jak najbardziej za bo w innych SciFi a zwłaszcza Trekach bohaterzy są totalnie bezpłciowi

Widzę że gdzieś zgubiłęś Karę (Starbuck).

. A Ellen musi zostać - ktoś musi odpowiednio wpływać na XO

A jak było widać ma potęzny wpływa na Saula . A propo Elen , wedłóg mnie to wszystko jej wina , gdyby nie wyszła z toalety , to tamci by nie pomyśleli o jej sprawdzeniu , wtedy Apollo nie musiał by kozaczyć ( bo po prostu nikt by nie poszedł go szukać ) . Tak samo wejście Starbuck nie wzbudziło by podejżeń (za bardzo się w nią wpatrywała ) . Chociaż nieco dziwne było , że Elen , "kochająca żona " nieobraziłą się na propozycję Lee aby poszła z nim do toalety - wedłóg mnie było tym nawet zachwycona .
Postrzelenie Lee - potęga własnego ognia .

Nie wiem dlaczego ale mam nieodparte wrażenie że Billy się jeszcze pojawi i się okaże że był cylonem

Wątpie . W momęcie jego pojawienia się , wszyscy zoriętują się że jest Cyklonem . Lepiej uważać że innych modeli jeszcze nie widzieliśmy - pojawią się we właściwym momęcie , tak jak O`Biers .

[_Neoo_]

Chociaż nieco dziwne było , że Elen , "kochająca żona " nieobraziłą się na propozycję Lee aby poszła z nim do toalety - wedłóg mnie było tym nawet zachwycona .

Zareagowała zgodnie ze swoim charakterem W końcu z 1x09 wiemy, że jak Saula w domu nie było, to ona potrafiła przelecieć pół jednostki wojskowej A i w trakcie kolacji jak jej mąż siedział obok podrywała Lee. Więc jej entuzjazm do propozycji Lee nieczym nie powinien zaskakiwać :] Zaskoczenie można by było poczuć jakby odmówiła

Cytat z ww. odcinka: [17681][17724]Zawsze spała z połową floty,|jak tylko Saul wyjeżdzał.

[Toudi]

tak jak O`Biers

albo Simon

[Przemek]

Odcinek oceniam na 9.
+ Rozmowa Adama-Boomer
+ Bardziej "odkryta"Duala

- Smierc Billy'ego
- Ellen - Ona musi zostac odstrzelona , i to szybko
- Starbuck i jej pozycja strzelecka a'la Max Payne :hyhy:

[Abyss]

Nie będę się rozpisywał w związku z oceną tego odcinka.Jest dobrze!!!!
W 100% zgadzam się z wypowiedzią Neoo

Pozdrawiam