Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 35 - S02E15 - The Tower


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
82 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Oceniamy odcinek: (133 użytkowników oddało głos)

Oceniamy odcinek:

  1. 10 (7 głosów [6.19%])

    Procent z głosów: 6.19%

  2. 9.5 (12 głosów [10.62%])

    Procent z głosów: 10.62%

  3. 9 (23 głosów [20.35%])

    Procent z głosów: 20.35%

  4. 8.5 (10 głosów [8.85%])

    Procent z głosów: 8.85%

  5. 8 (17 głosów [15.04%])

    Procent z głosów: 15.04%

  6. 7.5 (1 głosów [0.88%])

    Procent z głosów: 0.88%

  7. 7 (13 głosów [11.50%])

    Procent z głosów: 11.50%

  8. 6.5 (4 głosów [3.54%])

    Procent z głosów: 3.54%

  9. 6 (15 głosów [13.27%])

    Procent z głosów: 13.27%

  10. 5.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  11. 5 (8 głosów [7.08%])

    Procent z głosów: 7.08%

  12. 4.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  13. 4 (1 głosów [0.88%])

    Procent z głosów: 0.88%

  14. 3.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  15. 3 (1 głosów [0.88%])

    Procent z głosów: 0.88%

  16. 2.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  17. 2 (1 głosów [0.88%])

    Procent z głosów: 0.88%

  18. 1.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  19. 1 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  20. 0.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  21. 0 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#1 kwiatek

kwiatek

    FLOWER POWER

  • VIP
  • 2 530 postów
  • MiastoOpole

Napisano 12.08.2005 - |23:52|

SPOILER

Liderem kolejnej planety, na której pojawiła się drużyna Shepparda, jest Lord Protektor, podobnie jak szekspirowski król Lir za bardzo polega na swoich bliskich doradcach. Jedną z ważniejszych osób w otoczeniu Lorda jest Otho, wydaje się on być bardzo sympatyczny, ale w rzeczywistości manipuluje przywódcą dla własnych celów. Ludzie na tej planecie nie obawiają się ataku Wraith, od pokoleń chroni ich wieża zbudowana przez Pradawnych, kontroluje ją taki sam fotel jak w Atlantis. Niestety tylko rodzina Lorda Protektora posiada konieczny do operowania bronią gen.
Kiedy córa władcy, Mara próbuje uwieść Johna, ten dowiaduje się od Otho, że gen Pradawnych zanika w królewskiej rodzinie, może się okazać, że nie są już nawet w stanie kontrolować broni Pradawnych. Jak grupa z Atlantis przybyła przez Wrota, skaner wykazał, że gen u Shepparda jest tak silny jak w rodzinie Lorda Protektora ponad 300 lat temu. Zadaniem Otho jest znalezienie jak najlepszych partnerów dla dzieci przywódcy.
Tymczasem Lord obiecał Marze, że jeśli ta wyjdzie za podpułkownika, to odziedziczy tron. Jej starszy brat Tavius nie zamierza jednak tak łatwo zrezygnować ze swojego pierwszeństwa do zostania władcą.
Stary przywódca może odejść w każdej chwili, Sheppard chce mi jednak pomóc, Tavius nie powinien zostać nowym Lordem. Z Atlantis przybywają dr Beckett i Weir niestety zmiana losu ojca Mary wydaje się być już niemożliwa.

Zdjęcia: BRAK

Użytkownik _Neoo_ edytował ten post 20.12.2005 - |11:19|

  • 0
Master of possimpible ;)

#2 Toudi

Toudi

    Ogr

  • Moderator
  • 5 296 postów
  • MiastoTychy

Napisano 20.12.2005 - |12:15|

Jeeee znowu pierwszy (jak ja lubie te emisje we wtorki nocą (naszego czasu)

odcinek wyśmienity, nawet nie ma bugów :D

szczegóły za chwile, ach dodam jeszcze wyśmienity humor w wykonaniu Shepparda i McKeya

ogólem 9 do 10 odcinkowi brakuje:
EDIT:
[quote name='http://sajfaj.net']Jedyną rzeczą, której brakuje odcinkowi do sukcesu to napięcie i brak niepewności. W odcinku były dwa momenty, gdzie widz mógł umrzeć na zawał serca, gdyby tylko odpowiednio dobrano długość scen oraz podkład muzyczny. Tu niestety to zostało zepsute. Moment gdy drony lecą na wioskę, oglądałem go i wiedziałem że te drony nie dolecą, mino że można było odnieść wrażenie, że pomimo braku ZPM nadal lecą. Druga teka scena, gdzie również popełnione te same błędy, to walka finałowa, pomiędzy Sheppardem a Otho. Wszystko pięknie jak na finał, ale Otho umiera za szybko, ledwo przy drugim podejściu ataku na Shepparda, a Hamlet umierał dobre półgodziny. Niby po Szekspirowsku, zatruty od swojego noża, swoją trucizną, ale bez napięcia (powinni poprosić ludzi z BSG o pomoc przy tworzeniu końcówki, Ci na pewno pomogliby im dobrać muzykę która wzmogłaby w widzu napięcie).[/quote]

Użytkownik Toudi edytował ten post 20.12.2005 - |18:37|


#3 Klorel

Klorel

    Organizator

  • VIP
  • 195 postów

Napisano 20.12.2005 - |18:04|

Odcinek obejrzałem z dużym zaciekawieniem :hyhy: i kolejny raz nie zawiodłem się :] .
"Another great job :) . Well done :afro: ." chciałoby się powiedzieć scenarzystom, ale niestety :unsure: osobiście tego zrobić nie mogę ;) .
Jak napisał wcześniej Toudi, świetny humor w wykonaniu McKay'a i Sheppard'a, ale warto też wspomnieć, że pozostali bohaterowie także nie pozostawali w tyle :D .
Poza tym kolejna :hyhy: nowa dziewczyna Sheppard'a na początku wyglądała mi na głupiutką i taką, która ma w głowie "fiu-bździu", ale okazało się potem, że ... ma całkiem dobrze poukładane w tej swojej główce (BTW niezła pani grała tę postać - Sheppard musi mieć frajdę grając z takimi dziewczynami :] ).
W każdym razie zabiła mnie kompletnie informacja, że ta wieża to tylko wierzchołek bliźniaczego miasta Atlantis (co prawda czytałem kiedyś bardzo wczesne spoilery, ale już o nich zapomniałem :rolleyes: ). Niestety sposób zmiany dekoracji "bliźniaczego" Atlantis nie zachwycił mnie... mogli się trochę bardziej postarać.
Natomiast najbardziej ucieszyło mnie to, że pomysł jak "wyłączyć z gry" nowego lorda protektora należał nie do McKay'a, tylko do Shepparda :clap: , co zaskoczyło mnie także zupełnie.
Reasumując ten chaotyczny trochę post, odcinek podobał mi się bardzo i daję mu aż 9,5 :) .
Oby tylko kolejny odcinek nie obniżył moich ocen dla całego serialu :hyhy: .

Użytkownik Klorel edytował ten post 20.12.2005 - |18:07|

  • 0
CO CIĘ NIE ZABIJE, TO CIĘ WZMOCNI.

#4 Ogrodnik

Ogrodnik

    Starszy sierżant sztabowy

  • VIP
  • 1 310 postów
  • MiastoPcim Dolny

Napisano 20.12.2005 - |19:03|

Dałem 7. I to na wyrost.
Dlaczego? Bo ten serial zamienia sie w jakąś damn.. fairy tail! To ma byc SciFi??? Ludzie, ja mam juz serdecznie dosyc tych cholernych wiesniakow w co drugim odcinku :/

Zgadzam sie ze czasami ma takie umiejscowienie w czasie /scenografia-kostiumy/ jakis sens (np gdy krolem zostal w serialu SG1 Maybourne. Ale w SGA przeginaja pale. Jak bede chcial ogladac bajki o krolu i ksiezniczce co szuka meza to sobie wlacze Kinder TV :>

I jeszcze jedno, czy teraz w kazdym odcinku Sheppard bedzie robic za serialowego Casanove? Mnie sie juz to dawno znudzilo. Owszem fajnie jak cos iskrzylo z Teylą, fajnie jak flirtował z Pradawną. Ale dość tego, powtarzanie tego samego schematu co chwila powoduje ze jest to nudne jak flaki z olejem.

SGA zaczyna mnie nudzić.
  • 0
Dołączona grafika

#5 _Neoo_

_Neoo_

    Lord of Kobol

  • Junior Administrator
  • 2 929 postów
  • MiastoMysłowice

Napisano 20.12.2005 - |22:34|

Tak na 8 powiedzmy.

Było fajnie, kilka zaskakujących momentów, kolejna fajna laska i styl "płaszcza i szpady". Humor jak zawsze śmieszny, McKay jak zawsze genialny :]

Faktycznie jak zauważył Ogrodnik trochę nudzą te "feromony" Shepparda, ale widać tak już chłopak ma :D
  • 0

->1019<-


#6 Joker

Joker

    Szeregowy

  • Email
  • 8 postów

Napisano 20.12.2005 - |22:51|

Zauwazyłem że SGA zaczynamy traktować jak jakiś serial komediowy. Każdemu chyba sie najbardziej podobają dowcipy Mckey'a, a reszta jest średnia(monotonna). Brakuje w SGA czegoś nowego :/

Użytkownik Joker edytował ten post 20.12.2005 - |22:55|

  • 0

#7 SGTokar

SGTokar

    Abstynent

  • Moderator
  • 2 270 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 20.12.2005 - |23:13|

Co odcinek Shepard ma dziewczyne, co za nieskrempowany niczym gość w ogóle. W jednym z poprzednich odcinków sobie żartowałem z tego, ale to zaczyna być irytujące powoli.
Odcinek ogólenie taki jakiś nijaki. Ogólna koncepcja wspaniała! Mamy drugie miasto Atlantis! Tylko zastanawiam sie powoli czy to raczej był pomysł na taki tok wydarzeń (którego późniejsze szczegóły i tak były denne), czy może skorzystanie z gotowej scenografii.
Humor? Musiałem przepaić troche odcinka. A ogołnie coś cienko, spodziewałem się czegoś wielkiego. A tu nic.
Log65: Happy camper

#8 Działo

Działo

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 18 postów
  • MiastoPyrlandia

Napisano 21.12.2005 - |02:22|

Faktycznie jak zauważył Ogrodnik trochę nudzą te "feromony" Shepparda, ale widać tak już chłopak ma :D


To nie feromony, to ta fryzura ostatnio sobie taką zrobiłem i jest lepiej (w tych sprawach) :afro:

Wracając do tematu… Zgodzę się z moim przedmówcami, że serial robi się coraz bardziej schematyczny, widocznie komuś kończą się dobre pomysły albo gotówka na nowe scenografie…

Chociaż jedna z naszych cech narodowych, jaką jest „naiwność” pozwala mi mieć nadzieję na to, że jest to tylko cisza przed „finałową burzą”.

Ogólenie "bardzo dobrze: dostateczny" - słabe 7.
Pozdrawiam

aaaaaaa i jeszcze coś...

Jedno mnie jeszcze tylko dziwi…, co byście zrobili gdyby ktoś z was odkrył kolejne „miasto”? Wymienilibyście się z „wieśniakami” fantami i polecieli szukać buraków na innych planetach?

Co do „niestabilnego sufitu”… Rozumiem, trzęsienie ziemi, ruchy tektoniczne i inne „duperele”, ale całe to wesołe miasteczko nie było chyba w skale wykuwane?

Wiem czepiam się szczegółów…

Użytkownik Działo edytował ten post 21.12.2005 - |02:23|

  • 0

#9 Casper

Casper

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 52 postów
  • MiastoWrocek

Napisano 21.12.2005 - |14:32|

Hmm, ooglądałem ten odcinek i muszę powiedzieć, że choć kolejny wątek miłosny Shepparda to przesada, cały pomysł z miastem mnie wciągnął.

Po ostatnim odcinku zastanawiałem się ile im jeszcze Puddle Jumper'ów zostało bo ciągle je niszczą i pstryk mamy nowe.
Mam tylko nadzieję, że tego miasta nie wymyślono tylko w tym celu, a zostanie ono dogłębnie zbadane i przyniesie większe korzyści (np. komnatę ze sprzętem do wyrobu ZPM'ów :) , ale jestem naiwny:P).
Przez chwilę się obawiałem, że przez te trzęsienia całe miasto pogrzebią i nici z jakichkolwiek korzyści, to by było dopiero naiwne z ich strony.

Ogólnie odcinek mi się podobał, (o niebo lepszy od wcześniejszego)


EDIT: Właśnie nasunęło mi się takie pytanie: Dlaczego wrota nie znajduję się w tym mieście tak jak w Atlantydzie (co prawda na ich mejscu stoi tron), ale to bardzo ciekawe.

Użytkownik Casper edytował ten post 21.12.2005 - |15:05|

  • 0

#10 VeeDee

VeeDee

    Starszy sierżant sztabowy

  • VIP
  • 1 338 postów

Napisano 21.12.2005 - |23:05|

Zaczęło się standardowo... czyli zapchaj-dziurowo. Później przeszło w połączenie Szekspira z SF :) No i tak jak mówiłem przy okazji tematu "ile mają skoczków", znaleźli pełny hangar skoczków, a na dodatek jeszcze dron. Teraz jak będę czegoś potrzebowali, to McKay wyślę Zelenkę do "kopii zapasowej" miasta po części zamienne ;) Wyczerpali im ZPM, uzależniając ich od siebie i za różne elementy miasta będą świadczyć usługi. Przy okazji dzielni "amerykanie" (nie chodzi mi o narodowość ekipy, ale o ich wizję świata naprawianego przez Amerykę) wszczęli rewolucję, obalając kolejny dyktat w Galaktyce, ratując kolejny świat.


+ scena uczty :) ukazanie wyzysku chłopów. Prawie jak Polscy sarmaci.

- nie wiem kto reżyserował :) ale najważniejsze sceny są bez napięcia
- "amerykanie" znowu ratują kolejny świat
- wszystkie wioski prawie takie same
  • 0
VeeDee

#11 Karel

Karel

    Kapral

  • Użytkownik
  • 188 postów

Napisano 22.12.2005 - |07:52|

Odcinek moze i fajny, ale troche to odgrzewane, te wioski , wiesniaki. Kojarzy mi sie odcinek z Genii (ci co chcieli od nich C4).
Cos mi sie wydaje ze nawet zolnierze mieli te same uniformy, ten sam schemat.

Tylko 5.




P.S. SGTokar, KA'BOOOMM? :D
  • 0
„Jak każde dzieło i człowiek jest częścią całości, którą nazywamy Wszechświatem i jest tylko na zewnątrz ograniczany czasem i przestrzenią. Przeżywa sam siebie, jakby był oddzielony od pozostałych, ale jest to tylko pewien rodzaj optycznej iluzji powszechnej świadomości.“
Albert Einstein

#12 mmaarroo

mmaarroo

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 59 postów
  • MiastoGalaktyka

Napisano 22.12.2005 - |11:31|

Ja również mam skojarzenia z Geni. Wygladali naprawdę bardzo podobnie. Drugi ,bogajże, odcinek pod rząd z wieśniakami co zaczyna się robić bardzo "moherowe". Dałem 6.5. Mam nadzieję że drony za niedługo sie przydadzą a Skoczka wyślą mi pod choinkę na prezent...w końcu tyle ich teraz mają. :P
  • 0

#13 Gizmo

Gizmo

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 9 postów

Napisano 22.12.2005 - |11:50|

Witam,

To jest mój pierwszy, a mam nadzieję że nie ostatni post na forum. Czytam je już od ponad roku, ale ten odcinek tak poraził mnie niekonsekwencją, że musiałem dać upust swojej irytacji. Czy nie zastanowiło Was dlaczego Wraith, wiedząc o Ziemi, wiedząc o drugim mieście, znając możliwości Pradawnych w dziedzinach napędu, broni itp., nie spróbowali pozyskać tych technologi z drugiego miasta? Bez sensu, wiemy że są "głodni", zdesperowani (akcja kamikadze na Atlantydę). Myślę, że Wraith, stosując podobną taktykę nieliczenia się ze stratami w myśliwcach, bardzo szyko doprowadziliby do wystarczającego uszkodzenia drugiego miasta tak by stało się bezbronne. Brak osłony, wyczerpany ZPM, struktura na skraju rozpadu. Później to tylko, kwestia czasu do wydobycia szczątków, danych itp. Siły roboczej by się trochę znalazło, mają swoich wyznawców. Próba tłumaczenia, że zapomnieli jakoś do mnie nie trafia. Są praktycznie nieśmierteli, żyje ich wielu co pamiętają Lanthian, ich statki, broń i możliwości. Skoro próbowali z Atlantydą, dlaczego po klęsce nie spróbowali tam, przecież w przeszłości składali tam wizyty. Dałem co prawda 7, ale naprawdę mocno naciągane.

Pozdrawiam
Marcin
  • 0

#14 Zar-an

Zar-an

    Kapral

  • Użytkownik
  • 153 postów

Napisano 22.12.2005 - |12:28|

Tak, odcinek wprowadza wiele niekonsekwencji w caly świat atlantis a kolejne jeszcze to pogorszą jak sie okaże że wraith to zmutowani ludzie przez te robale.
Chcialem zauwazyć że jeden z żołnierzy wieży Konstabl to ten sam aktor co grał Ozela, jaffa w Sg1 odcinek 8x10 Endgame.
Z odcinka na odcinek coraz gorzej. Brakuje tego polotu co w pocztkowych odcinkach Sg-1.
Dałem 5
  • 0

#15 radical

radical

    Starszy kapral

  • VIP
  • 283 postów
  • Miastono man's land

Napisano 22.12.2005 - |12:56|

odcinek o "[beeep]e marynej" czyli o niczym. zamiast wykorzystać fakt istnienia Atlantis nr.2 ;) to ganiają sie za diabli wie czym i po co. i to hamletowskie zakończenie :/ litości, wyglądało to żałośnie. ktoś, kto czytał lub chociaż widział "Hamleta", ten wie co znaczy dramaturgia i wie co znaczy jak panowie sie na sztylety czy miecze siłują, a ostrze jest zatrute. a w SGA to było bardzo, ale to bardzo cieniutkie.
a co do McKay, to owszem on jest spoko, zresztą Beckett i Sheppard też, ale kiepskiego scenariusza nic nie uratuje, a ten odcinek był BARDZO KIEPSKI, bardziej kiepski niż wszyscy Kiepscy razem wzięci :D
dlatego daję 6 (choć powinienem dać 5 bez mrugnięcia okiem).
życzenie na nowy rok - takiego SGA więcej nie chcę
pzdr
  • 0
back from the dead :D

#16 Bunio

Bunio

    Kapral

  • Użytkownik
  • 191 postów
  • MiastoŁódź

Napisano 22.12.2005 - |13:00|

mnie sie ogolnie podobalo, dalem 9 (ciekawa akcja, pomysl itp) choc odcinek wg mnie mial kilka minusow:

- PRECZ Z WIESNIAKAMI !! ile to jeszcze razy w Pegazie spotkamy wiesniakow? CO musi sie stac zeby w Pegazie rozwinela sie jakas rasa? Ci ludzi nie widzieli Wraith od pewnie pary tysiecy lat, a mimo to zatrzymali sie na etapie bekania przy stole... no i ta wioska, raptem 3 domki, graficy mogli sie bardziej postarac, przeciez nawet Pcim Dolny jest wiekszy. Brakuje w SGA jakies porzadnej rasy, w stylu Tollan albo cos takiego, z ktorymi moglibysmy pohandlowac, zalozyc sojusz itp

- czy ludzie z drugiego atlantis (oprocz wojskowych) w ogole nie wychodza na zewnatrz ze nikt nie wie jak wyglada Wladca itp? troche dziwne.

- Czy kiedys Ronon spotka jakiegos kafara ktorego nie rozlozy peirwszym ciosem? moze teal'c albo BiEj Barakus z Druzyny A :)

- humor... hmmm... niezauwazylem. McKay po dwoch sezonach robi sie bardziej zalosny niz smieszny moim zdaniem.

- kolejny swiat uratowany przez dzielna zaloge SGA. Ktora to juz planeta na ktorej Szepard i spolka spotykaja niesprawiedliwosc, a ze sa wrazliwymi ludzmi nie moga przejsc obok tego obojetnie? Coz mozemy tylko zalowac ze nie ma wrot w Afryce, wtedy znikly by jej problemy w 43 minuty, a Szepard zaliczylby kilka niezlych dupeczek. Wilk syty i owca cala.

+++++++
To już druga osoba, która ma problemy ze wsią. Czyzbyście tam mieszkali?
Radziłbym pamiętac, że na forum mogą być lub są również "wieśniacy" i prosiłbym o nie obrażanie nikogo.

Użytkownik psjodko edytował ten post 22.12.2005 - |13:18|

  • 0

#17 psjodko

psjodko

    TIME LORD

  • Moderator
  • 2 337 postów
  • MiastoLeżajsk

Napisano 22.12.2005 - |13:12|

Witam,

To jest mój pierwszy, a mam nadzieję że nie ostatni post na forum.


Również witamy i mamy nadzieję, że będziesz dużo pisał. :D

Czy nie zastanowiło Was dlaczego Wraith, wiedząc o Ziemi, wiedząc o drugim mieście, znając możliwości Pradawnych w dziedzinach napędu, broni itp., nie spróbowali pozyskać tych technologi z drugiego miasta?


No to teraz bez irytacji:
- Wraith nie wiedzą o Ziemi (jeszcze :P )
- Wraith, którzy "wiedzieli" o drugim miesćie jak rozumiem z odcinka zginęli więc raczej nie przekazali tej wiedzy do roju.
- Ciągle próbują pozyskac technologie Pradawnych (szczególnie napęd -> patrz odcinek Aurora)

Bez sensu, wiemy że są "głodni", zdesperowani (akcja kamikadze na Atlantydę).


Ta kacja kamikadze wynikała raczej z czegoś innego niż głód. Zdaje się, że stracili swoje statki-roje na orbicie. A Dart jest raczej myśliwcem krótkiego zasięgu.

Myślę, że Wraith, stosując podobną taktykę nieliczenia się ze stratami w myśliwcach, bardzo szyko doprowadziliby do wystarczającego uszkodzenia drugiego miasta tak by stało się bezbronne. Brak osłony, wyczerpany ZPM, struktura na skraju rozpadu.


Po pierwsze trzeba wiedzieć, że "struktura jest na skraju rozpadu" a ZPM długo nie wytrzyma. Przeciez gdyby nie McKoy to obrona mogła jeszcze długo potrwac i straty byłyby na pewno duże.

Później to tylko, kwestia czasu do wydobycia szczątków, danych itp. Siły roboczej by się trochę znalazło, mają swoich wyznawców.


Pisałem już wątku o Wraith lub Pradawnych, że to jest spory bug w serialu. Pozostawianie niedokończonego dzieła nie pasuje mi do Wraith. Nawet po wybuchu jądrowym należało sprawdzić pozostałości i szczątki a tu jakby nic się nie stało po prostu odlatują...

::. GRUPA TARDIS .::


#18 Ogrodnik

Ogrodnik

    Starszy sierżant sztabowy

  • VIP
  • 1 310 postów
  • MiastoPcim Dolny

Napisano 22.12.2005 - |13:28|

Nawet po wybuchu jądrowym należało sprawdzić pozostałości i szczątki a tu jakby nic się nie stało po prostu odlatują...

Obrazili się? :clap:
  • 0
Dołączona grafika

#19 Gizmo

Gizmo

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 9 postów

Napisano 22.12.2005 - |14:01|

- Wraith nie wiedzą o Ziemi (jeszcze :P )

Wiedzą (płk. Sumner S1E01), tylko nie znają położenia w naszej galaktyce (o niej wiedzą). Stąd starania najpierw o uzyskanie dostępu do Atlantydy, później o uzyskanie technologii napędu międzygalaktycznego.

- Wraith, którzy "wiedzieli" o drugim miesćie jak rozumiem z odcinka zginęli więc raczej nie przekazali tej wiedzy do roju.

Ale do czasu ingerencji Teyli w wewnętrzną komunikację było między rojami większe zaufanie więc wymieniali się informacjami co do celów ataków (np. najpierw 3 HS, później jeszcze posiłki 12 HS). Są zdolni do grupowego współdziałania i wymiany informacji. Gdy miasto było w rękach Pradawnych, a później ludzi z genem, Wraith napewno niejednokrotnie próbowali je zdobyć ( w odcinku jem mowa o kilkuset latach nieobecności Wraith, a od odejścia Pradawnych minęło 10 tys. lat)

- Ciągle próbują pozyskac technologie Pradawnych (szczególnie napęd -> patrz odcinek Aurora)
Ta akcja kamikadze wynikała raczej z czegoś innego niż głód. Zdaje się, że stracili swoje statki-roje na orbicie. A Dart jest raczej myśliwcem krótkiego zasięgu.
Po pierwsze trzeba wiedzieć, że "struktura jest na skraju rozpadu" a ZPM długo nie wytrzyma. Przeciez gdyby nie McKoy to obrona mogła jeszcze długo potrwac i straty byłyby na pewno duże.

No właśnie, nie wyszło z Atlantydą, informacje o zagładzie Atlantydy rozeszły się, więc dlaczego nie spróbowali w innym miejscu, o którym wiedzieli że byli Pradawni. Owszem nie wiedzą o stanie struktur, zapasach broni, stanie ZPM, ale brak tej wiedzy nie przeszkodził im zaatakować Atlantis (o której wiedzieli że jest pod wodą). A tu nic, nawet sprawdzenia, nawet jednego Darta. Piszesz o dużych stratach. Nie zgadzam się, przy odpowiedniej taktyce (sektory ataku myśliwców, sektory ostrzału), byli by w stanie tak rozproszyć obronę by HS miały czas na skuteczny ostrzał. IMHO kompletnie nieracjonalne zachowanie, szczególnie u rasy która nie jedną bitwę stoczyła, która jest zdeterminowana (widmo głodu i perspektywa nowych żerowisk). Próba zdobycia informacji i technologii na Atlantis - OK, próba zdobycia technologii na Aurorza - OK, zaniechanie działań na drugim mieście - bez sensu.

Pozdrawiam
Marcin
  • 0

#20 michal_zxc

michal_zxc

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 382 postów

Napisano 22.12.2005 - |14:14|

Tak, odcinek wprowadza wiele niekonsekwencji w caly świat atlantis a kolejne jeszcze to pogorszą jak sie okaże że wraith to zmutowani ludzie przez te robale.

Tzn mi się wydaje że już dawno się to okazało (póki nie będzie nowych faktów ja to traktuje jako pewnik).
  • 0

"Nie możesz kontrolować co się dokładnie zdarzy, jest tyle rzeczy do ogarnięcia, ale intencje pomagają obrać kierunek. Jeśli masz dobre intencje to masz większe szanse że wszystko skończy się dobrze" Trance Gemini - Andromeda
The Secret <- Polecam





Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych