Skocz do zawartości

Zdjęcie

Ludzie


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
53 odpowiedzi w tym temacie

#1 wolfkiller

wolfkiller

    Kapral

  • Użytkownik
  • 159 postów
  • MiastoBydgoszcz

Napisano 28.06.2005 - |16:54|

Nurtuje mnie taki problem:
Ludzie są w całej galaktyce, ba nawet w co najmniej 2 galaktykach !! Pomijam spoilery do 9 sezonu w których pojawiają się podobno ludzie z jeszcze innej galaktyki Priori czy jakoś tak :)


No więc najpierw nasza Droga Mleczna: na początku myślałem sobie: " Ludzie są rozniesieni jako niewolnicy przez Gualugów " potem jednak wygląda na to, że niektórzy ludzie nigdy nie słyszeli o wężykach i wydają się nie być eksniewolnikami.
Jak zaczoł się Atlantis zdziwiłem się jeszcze bardziej bo nagle w obcej galaktyce która ma całą masę wrót wszędzie są ludzie i co ważniejsze stanowią przysmak nowego wroga. Myślę sobie ok przyszli przypadkowo przez wrota i jakoś tam się rozplenili, ale nie mogli bo przecież jedyna droga do galaktyki Pegaza prowadzi przez Atlantis a te wrota były użyte ostatni raz gdy Pradawni wiali na Ziemię a potem dopiero przez naszych. Wykluczam jednocześnie możliwość dodzwonienia sie z innych wrót na Mlecznej do innych w Pegazie- 3 powody:
1 niewystarczająca energia,
2 jaki trzeba by wybierac adres
3 konstrukcyjna blokada( tylko adres Atlantis jest zakodowany w znaczkach mlecznej)

Wszystko wskazuje na to że ludzi tam zawiało w tym samym czasie co Pradawnych. To czemu nie ma ludzi na Atlantis gdy Weir przenosi się w czasie? Po co wogóle ludzie by byli zabierani do Pegaza no i kim jesteśmy jeśli byliśmy zabierani i rozsiewani przez Pradawnych?
  • 0
[url=http://www.stargatewars.com/recruit.php?uniqid=zv1160731286[/url]

#2 inwe

inwe

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 968 postów
  • MiastoŻory(Śląsk)/Wrocław

Napisano 28.06.2005 - |18:01|

Po co wogóle ludzie by byli zabierani do Pegaza no i kim jesteśmy jeśli byliśmy zabierani i rozsiewani przez Pradawnych?

my też wyprowadzamy zwierzęta na spacer :P

Użytkownik inwe edytował ten post 28.06.2005 - |18:01|

  • 0
Najciemniej jest pod jabłonią.

Est modus in rebus

Horacy

Prawda ma charakter bezwzględny.

Kartezjusz

Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.

C.S. Lewis

#3 Zarathos

Zarathos

    Kapral

  • Użytkownik
  • 241 postów
  • MiastoGrudziądz

Napisano 28.06.2005 - |19:26|

No, bylismy mili i wyprowadzilismy pradawnych :D

Popatrzcie na to od tej strony: najpierw bylismy my. Potem wymyslilismy mnostwo bogow. A poniewaz chcielismy zeby byli prawdziwi (wymysleni przyjacie sa smieszni tylko do pewnego momentu), to ich sobie zrobilismy. Ale bogowie (jak to oni) nie byli mili, tylko przypominali zle ulozone dobermany, zbuntowali sie i wykombinowali, ze jak nas cofna w rozwoju, to sami zostana bogami. Jakos im wyszlo (a przynajmniej tak im sie wydaje) no i teraz my jestesmy maluczcy a oni wielcy :D
  • 0
I Kruk wcale nie odlata, jakby myślał siedzieć lata
Na Pallady biuście przy drzwiach, pośród dwóch kamiennych króż,
Krwawo lśni mu wzrok ponury, jak u diabła, spod rzęs chmury;
Światło lampy rzuca z góry jego cień na pokój wzdłuż,
A ma dusza z tego cienia, co komnatę zaległ wzdłuż,
Nie powstanie - nigdy już!

#4 SGTokar

SGTokar

    Abstynent

  • Moderator
  • 2 270 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 28.06.2005 - |19:36|

Daniel przypuszcza w odcinku "Rising" że może Pradawni odeszli bo wyruszyli szerzyć życie w kolejnej galaktyce. Późniejszy hologram na Atlantis potwierdza te słowa, że Pradawni przybywając tutaj nie znaleźli żadnych oznak życia.
Przypuszczam że Pradawni istotnie szerzyli życie po całym wszechświecie. Dopatruję się tu jakiejś chęci stworzenia potężnej cywilizacyjnej (jednego gatunku) imperium, którego narodowości wspólnie by się rozwijały. Pradawni może w ten sposób chcieli przez zwiększenie że tak powiem "siły umysłowej" przyspieszać rozwój.
Log65: Happy camper

#5 wolfkiller

wolfkiller

    Kapral

  • Użytkownik
  • 159 postów
  • MiastoBydgoszcz

Napisano 29.06.2005 - |21:06|

Cyba rozumiem co masz na myśli, Pradawni tworzyli sztucznie (często ale nie zawsze) środowiska zdatne do życia rozumianego przez nas, czyli atmosfera tlen, temperatura itd. , Następnie sadzili roślinki i wpuszczali osadników w postaci ludzi homo sapiens sapiens a niekiedy wśród nich było paru Pradawnych którzy tworzyli placówkę. Taka symbioza, nawet to nie oznacza że byliśm tymi głupszymi i zacofanymi, oni nas przewyższali ale my też jesteśmy myślący wiec było ok, potem dopiero wężyki po wymarciu Pradawnych i powolnym regresie cywilizacyjnym ludzi na planetach poza ziemią załatwiły nam jesień średniowiecza a raczej Kamień łupany zniewalając i wybijając coniektóre oświecone kultury przejmując technologię ale zabraniając używania jej przez ludzi czy Jaffa, tak jak w pełnonetrażuwce że ludzie nie mogli pisać a przez to [rzekazywać sobie wiedzy, co by oznaczało że wcześniej nie byliśmy tak zacofani.Pomijam żiemię bo tam nas przetrzepał RA na samym początku, z tąd te porzucone ruiny miast np. Ur w Mezopotami itd które są starsze od Egiptu i bardzo nowoczese (miały kanalizację i zamiesdzkiwał ją lud około 1mln liczebności)
  • 0
[url=http://www.stargatewars.com/recruit.php?uniqid=zv1160731286[/url]

#6 inwe

inwe

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 968 postów
  • MiastoŻory(Śląsk)/Wrocław

Napisano 30.06.2005 - |11:22|

No, bylismy mili i wyprowadzilismy pradawnych

miałem na myśli to,że Pradawni wyprowadzali nas

Dopatruję się tu jakiejś chęci stworzenia potężnej cywilizacyjnej (jednego gatunku) imperium, którego narodowości wspólnie by się rozwijały. Pradawni może w ten sposób chcieli przez zwiększenie że tak powiem "siły umysłowej" przyspieszać rozwój.

Przecież ilość nie przechodzi w jakość.Pradawni mimo,że byli stosunkowo nieliczni
byli wyjątkowo wysoko rozwinięci.Dalej utrzymuje pogląd,że to była sprawa światopoglądu Pradawnych.Może uważali,że następnym etapem rozwoju wszechświata jest "wszechświat myślący".(tzn. pełen inteligentnych istot).Może uważali,że trzeba taką zmiane przyspieszyć.Z tego co powiedziano o nich można wnioskować,że wysoko cenili życie jako takie.
Pozatym ludzie i Pradawni różnili się,moim zdaniem.,na tyle znacząco,że nie mogliby stworzyc jednego "imperium" .

Użytkownik inwe edytował ten post 30.06.2005 - |11:25|

  • 0
Najciemniej jest pod jabłonią.

Est modus in rebus

Horacy

Prawda ma charakter bezwzględny.

Kartezjusz

Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.

C.S. Lewis

#7 TBH

TBH

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 39 postów
  • MiastoRuda Śląska

Napisano 30.06.2005 - |13:07|

To czemu nie ma ludzi na Atlantis gdy Weir przenosi się w czasie?


Czy ty mówisz o 1x17 Before i sleep???

Bo jeżeli tak to się mylisz, przeciez tam było pełno ludzi/pradawnych/
  • 0

Ludzie mają władzę, szkoda, że nie nad samym sobą


#8 wolfkiller

wolfkiller

    Kapral

  • Użytkownik
  • 159 postów
  • MiastoBydgoszcz

Napisano 30.06.2005 - |13:46|

Ale czy Ludzie i Pradawni to to samo? wydaje mi się że jednak nie wiec poza naszą Dr nie było tam ludzi, byi za to Pradawni
  • 0
[url=http://www.stargatewars.com/recruit.php?uniqid=zv1160731286[/url]

#9 TBH

TBH

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 39 postów
  • MiastoRuda Śląska

Napisano 30.06.2005 - |14:38|

AAA to zmienia postać rzeczy, z

nie ma ludzi na Atlantis gdy Weir przenosi się w czasie?

wnioskowałem , że Pradawni = ludzie.
Tak w ogole ciezko ich zaliczyc :|
  • 0

Ludzie mają władzę, szkoda, że nie nad samym sobą


#10 elbereth

elbereth

    Kapral

  • Email
  • 234 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 30.06.2005 - |15:45|

mi się za to teoria wolfkillera bardzo podoba
a co do ludzie = pradawni lub nie to myśle że jednak ludzie i pradawni muszą ale naprawde muszą mieć wiele wspólnego (pradawni = wysoko rozwinięci ludzie)
wniosek taki stąd że
a) wiemy że pradawni wygladali jak ludzie a ewolucja owszem tworzy podobne gatunki ale nigdy identyczne
B) geny pradawnych u niektórych ludzi
i tutaj pasuje teoria wolfikillera, homo sapiens ancientus :P którego populacja jest dość niska kolonizuje planety homo sapiens sapiens + ew. placówka pradawnych. to by miało sens! :]
  • 0

#11 inwe

inwe

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 968 postów
  • MiastoŻory(Śląsk)/Wrocław

Napisano 30.06.2005 - |16:09|

a) wiemy że pradawni wygladali jak ludzie a ewolucja owszem tworzy podobne gatunki ale nigdy identyczne
B) geny pradawnych u niektórych ludzi

Wyświetl post

az tak podobne?? :huh:
a niektóre osobniki niemal identyczne genetycznie z Pradawnymi??
już bardziej jest prawdopodobne,że jutro wpadnę w tunel czasoprzestrzenny :P

Użytkownik inwe edytował ten post 30.06.2005 - |16:12|

  • 0
Najciemniej jest pod jabłonią.

Est modus in rebus

Horacy

Prawda ma charakter bezwzględny.

Kartezjusz

Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.

C.S. Lewis

#12 SGTokar

SGTokar

    Abstynent

  • Moderator
  • 2 270 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 30.06.2005 - |20:03|

Pradawni nie są ludźmi?!?... równie dobrze można stwierdzić że człowiek to nie zwierzę.

Parę cytatów z SG-1 które przychodzą mi do głowy:
- 622 Full Circle: Daniel: "Jestem Pradawny. Znaczy ci "inni".... (...) Pradawni ewoluowali z rasy ludzi, która żyła wiele lat przed nami.... " (18:00)
- 503 Ascesion: Orlin: "Właściwie, wrócić do ludzkiej postaci, bo w takiej postaci zaczynaliśmy". (23:10)

Pradawni to ludzie :>
Log65: Happy camper

#13 elbereth

elbereth

    Kapral

  • Email
  • 234 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 30.06.2005 - |20:30|

az tak podobne?? :huh:
a niektóre osobniki niemal identyczne genetycznie z Pradawnymi??
już bardziej jest prawdopodobne,że jutro wpadnę w tunel czasoprzestrzenny :P

Wyświetl post


nie bardzo rozumiem inwe?
wszak napisałem że ewolucja nigdy nie tworzy identycznych rozwiązań W ZWIĄZKU czym wniosek jest taki ze pradawni muszą byc ludźmi/być z nimi blisko spokrewnieni...
wiec o co Ci chodzi?

i tak dla scislosci z tego co pamietam to zaden ziomek nie byl niemal identyczny genetycznie z pradawnymi, niektózy mają wiecej ich genów inni mniej... (ale moja pamiec moze mnie zwodzic :P)
  • 0

#14 Toudi

Toudi

    Ogr

  • Moderator
  • 5 296 postów
  • MiastoTychy

Napisano 30.06.2005 - |20:41|

i tak dla scislosci z tego co pamietam to zaden ziomek nie byl niemal identyczny genetycznie z pradawnymi, niektózy mają wiecej ich genów inni mniej... (ale moja pamiec moze mnie zwodzic :P)

Wyświetl post

żadne dziecko nie jest identyczną kopią genów swoich rodziców, niektórzy mają więcej i inni mnej genów rodziców (identycznych)

#15 wolfkiller

wolfkiller

    Kapral

  • Użytkownik
  • 159 postów
  • MiastoBydgoszcz

Napisano 30.06.2005 - |21:14|

Ja twierdzę że Pradawni to nie to samo co ludzie!! A teraz uzasadnienie: Laska z lodowca mówi że "mamy wiele wspólnego" to nie oznacza że jesteśmy tacy sami jesteśmy podobni jak np szympans i goryl. Inny przykład to np opinia wyrażana wielokrotnie przez Pradawnych w różnych sytuacjach: "jesteście 2(!!) ewolucją nas" to znaczy że mamy przynajmniej wspólnych przodków ale nie jesteśmy nimi jak np Neandertalczycy byli naszą 2 ewolucją (prawie) byli do nas podobni ale nie byli nami, np nie można było by sie krzyżować (gdyby znalazł się wielbiciel przerośniętych łuków brwiowych) Można powiedzieć że Pradawni są nami ale z przyszłości czyli tacy możemy się stać ale niemósimy (pewnie te eksperymenty Guldów nad przyspieszeniem naszej ewolucji w 100 dni chyba).
Nadal uważam że albo byliśmy jakimś eksperymentem Pradawnych lub w najlepszym przypadku koegzystowaliśmy z nimi, albo z niewyjasnionych dotychczas przyczyn normalnie ewoluowaliśmy sobie na ziemi dążąc w kierunku z góry założonego czyli do stania się czymś zbliżonym do Pradawnych, może właśnie istniały tzw planety chronione przez Asgart, który wtrącał się tylko w tych przypadkach dotyczących właśnie tych planet.
  • 0
[url=http://www.stargatewars.com/recruit.php?uniqid=zv1160731286[/url]

#16 SGTokar

SGTokar

    Abstynent

  • Moderator
  • 2 270 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 30.06.2005 - |21:25|

Tu raczej prowadzimy dyskusje dotyczącą definicji danych słów.

Twierdzisz że Pradawni mówią do nas w drugiej osobie. Nic w tym dziwnego. Obaj jesteśmy fanami SG-1, ale gdy reprezentujemy jakiś różny pogląd lub grupę zwracamy się do siebie w drugiej osobie. W tamtym wypadku Aeyena reprezentuje ludzką rasę która odpowiedzialna była za zbudowanie wrót, a zwracała się do rasy ludzkiej która wyeluowała dzięki tamtej. Coś jak że my jesteśmy: homo sapiens taurus, a Pradawni homo sapiens pradawnus.
Log65: Happy camper

#17 wolfkiller

wolfkiller

    Kapral

  • Użytkownik
  • 159 postów
  • MiastoBydgoszcz

Napisano 30.06.2005 - |21:43|

Czyli się ze mną zgadzasz że Pradawni są inną rasą niż my aczkolwiek bardzo zbliżoną? A wogóle to odbiegliśmy od tematu troszeczkę acz ta kwestia rozróżnienia nas od pradawnych jest kluczowa w rozważaniach skąd wzieli się ludzie wszędzie w galaktykach, bo chyba jesteśmy zgodni że nie była to jedynie sprawka niewolniczych zapędów RA i reszty kolegów z Panteonu.
  • 0
[url=http://www.stargatewars.com/recruit.php?uniqid=zv1160731286[/url]

#18 SGTokar

SGTokar

    Abstynent

  • Moderator
  • 2 270 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 30.06.2005 - |21:49|

Rasą tak, ale nie gatunkiem. Coś jak mamy ludzki gatunek i rasy czarne, białe...
Log65: Happy camper

#19 wolfkiller

wolfkiller

    Kapral

  • Użytkownik
  • 159 postów
  • MiastoBydgoszcz

Napisano 30.06.2005 - |22:13|

O tym nie pomyślałem to może być to, ale jednak w obrębie rasy nie rożnimy się prawie wcale poza proporcjami (tylko bez skojarzeń mam na myśli rozkład pigmentów, komórek kurczliwych w mięśniach itd.) Pradawni przewyższają nas pod względem intelektualnym (pojemność mózgu to nie zależność od rasy) Mają zdolność leczenia i samoleczenia i długowieczności, tego nie potrafi nikt. Jack po wchłonięciu wiedzy pradawnych prawie się przekręcił, myslę że Pradawni to oddzielny gatunek my esteśmy conajmniej ich genetycznymi przodkami, czyli byli tacy jak my a my możemy stać się tacy jak oni.
  • 0
[url=http://www.stargatewars.com/recruit.php?uniqid=zv1160731286[/url]

#20 Errtu

Errtu

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 5 postów

Napisano 30.06.2005 - |22:16|

Ten posat zawieta informacje i odniesienia do 1 sezonu Atlatis i 8 sezonu SG1.

Pradawni lub Lentanie (jak kto woli) sa ludzmi albo byli. Klila ktroknie jest to potwierdzane. Chocazby kiedy Jack był uważany za klucz do przetrwania Asgardczyków. Jednak to ujawniło tylko jego gen "pradawnych". Który później się tłumaczy jako wynik ewolucji. Oczywiscie jest to co powiedział Daniel o Lantanach.
Mamy jeszcze Swiatynie Dakara w [8x16] Reckoning, Part 2. Jest tam powiedziane ze bron sluzyla nie do zniszczenia calego zycia tylko do ponownego zasiedlenia.
Nasza galatyke nawiedzial zaraz ktorej Pradawni ulegli i dlatego przeniesli sie do galatyki Pegaza. A ta machina oddtworzyli zycie. Wiec tak naprawde ewolucja nie wydala dwoch taki samych organiznow (Pradawnych i Ludzi0, tylko "cofnieta" ewolucji lub raczej warunki do moementu w którym ewolucja zaczela sie od nowa.
Wiecej informacji jest w seri Atlantis. Tam praktycznie wszystko. Sami pradawni mowia o nas jako o drugi ktorzy wyewuolowali z tego samego gatunku (odcienk Before I Sleep) . Tak wiec Pradawni to Ludzi i na odwrut, jedyna roznica (poza osiagnieciami technologicznymi i wiedza) jest gen ktory zaczol juz wystepowac u Ludzi.
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych