Czy Bóg jest Goa'uldem?
#1
Napisano 08.06.2005 - |19:15|
#2
Napisano 08.06.2005 - |19:36|
Daniel: Jeśli byli chrześcijanami, gdy opuścili Ziemię, to sugeruje, że ten Goa'uld podawał się za...
Jack: Boga? Jako Pana Boga? To trochę naciągany pomysł, nie sądzisz?
Teal'c: Nie znam Goa'ulda zdolnego do okazania miłosierdzia o jakim czytałem w waszej Biblii.
Więc ogólnie: NIE! Skąd w ogóle taka myśl z tematu. Bóg != Goauld . Argumentem są powyższe słowa Teal'ca!
Producenci nigdy otwarcie pewnie nie pokażą i nie stowrza histori która byłaby niezbitą analogią do postaci Boga. Dla niektórych że tak powiem "skrajnych" poglądowo ludzi byłaby to ogromna obraza.
Dla mnie osobiście przejawem "religijnym" prawdziwego Boga są ... odcinki z Pradawnymi. Przyjmując według wierzeń chrześćjańskich przez Bóg rozumiemy Świętą Trójcę. Jednak dobrze wiemy ze wszystkiego dosłownie w Biblii się nie przyjmuje. Może tu chodzić o osobę, może tu chodzić o coś czego jeszcze nawet nie rozumiemy. O jakąs formę prawdziwego ładu, siły stwórczej, istoty ponadwymiarowej... Z takimi zagadnieniami i możliwościami w serialu wiążemy tylko Pradawnych, których po swoistym przedstawieniu Omy w odcinku Meridian i jej słowach...
Cytat z Meridian
... skojarzyłem z aniołami. Sama ascendacja i obraz szczęśliwego Abydos po śmierci w odcinku "Full Circle" przypomina "życie pośmiertelne w niebie".Oma: Tylko nad jednym mamy władzę. Nad czym? Czy jesteśmy dobrzy, czy źli.
Acha, jeszcze często pojawiały się teorie podobieństw cudów Jezua.... ale ... nie mam czasu na dłuższe wywody i może ktoś inny to zrobi
Użytkownik SGTokar edytował ten post 08.06.2005 - |19:38|
#3
Napisano 08.06.2005 - |20:44|
Nie można tego powiedzieć o większości "false gods" ;] z serii Stargate, dlatego mamy takich delikwentów: Anubisa, Apophisa, Ozyrysa czy bóstwa majów oraz indian.
Wiara chrześcijańska jest w sposób bezpośredni pominięta fakt postacie takie jak Baal,Seth nawiazują do diabła, jest to jednak sytuacja identyczna jak w wypadku Bóg - Pradawni o której pisał SGTokar.Sądzę że dzieje się tak iż wiara ta jest bardzo silna i żywa na świecie a godzenie w nią mogło by wyjść serialowi na złe. :] Wykorzystane bóstwa natomiast są pozbawionymi wyznawców elementami historii (okultystów i innych satanistów nie liczę ) tak więc w żadne wierzenia nie godzą, co innego motywy chrześcijańskie.
Użytkownik coldmaN edytował ten post 08.06.2005 - |20:45|
We are walking on a thin line and you better avoid the risk ...
#4
Napisano 08.06.2005 - |20:59|
Drugie skojażenie to planeta z czerwonym niebem, nie pamietam który odcinek. Tam co prawda ludzie wyznawali któregoś z Asgardu, ale ubrania mieli jak ludzie z okresupolowań na czarownice z Salem (sorrki ale nazwa wypadła mi z głowy, chyba PURYTANIA, ale nie jestem pewien, może i amishe, tak czy siak chcecijanie)
#5
Napisano 08.06.2005 - |22:04|
i zgadzam sie z twierdzeniem ze nigdy nie poruszą tematu Boga i Jezusa chociaż przy [spojlery] avalonie kto wie... w koncy król artur czego jak czego ale sw. Graala szukał a graal to nic innego jak kielich Jezusa... mozemy sie przejechac... [kuniec]
#6
Napisano 08.06.2005 - |22:14|
1. Chodzi o 3x12 Jolinar Memories
2. Chodzi o 5x05 Red Sky
Wykorzystanie piekła i szatana zostało wytłumaczone właśnie w odcinku "Demons". Sokar zabierając z Ziemi ludzi nie podał się za Sokara by go się bali, a za szatana. Wykorzystał w tym istniejące już na Ziemi wierzenia.
Drugi odcinek "Red Sky" poruszył rolę wierzeń sugerując trochę że za boskością może się kryć wyższość cywilizacyjna (w tym wypadku w postaci Asgardu). Z drugiej strony sami tak do końca nie wiemy kto stał za ostatecznym naprawieniem słońca. Może jednak była to przysłowiowa siła wiary. I nam wydaje się że tę siłę "Coś" musiało wykonać. ;]
Na koniec odnośnie SPOILERÓW DO SEZONU 9
Najwyraźniej dalej będą powstawały drobne niebezpośrednie powiązania między istotą ascendacji a religią. Ori teraz można uznać za złych aniołów... diabłów. Czyściec? Widzielismy w Threads.|||
Użytkownik SGTokar edytował ten post 08.06.2005 - |22:15|
#7
Napisano 08.06.2005 - |22:23|
Zgadzam się w stu procentach z coldmaN, że takie stwierdzenie i wyjaśnienie podobnego tematu w serialu mogłoby poważnie naruszyć jego oglądalność i reputację ze względu na wiarę widzów.
Ja zinterpretowałbym to w następujący sposób: jeśli miałbym porównać Boga do którejś rasy z Stargate'a to na pewno byliby to Pradawni.
"Bóg jako pierwsza osoba, której jako pierwszej udało się przejść przez proces ascendencji bierze w swoje szeregi inne osoby. Po pewnym czasie, żeby ukazać śmiertelnikom swoją potęgę i miłosierdzie zsyła na Ziemię swojego syna Jezusa. Ludzie jednak widząc jego potęgę zostają do niego uprzedzeni (być może ma to coś wspólnego z wcześniejszymi niemiłymi przeżyciami z innymi bóstwami - Goauld'ami) i uśmiercają Jezusa ukrzyżowując go. Jak nam wiadomo Jezus nie umarł tylko zmartwychwstał lub jako kto woli przeszedł proces ascendecji. Bóg rozgniewany śmiercią syna postanowia nie wtrącać się w sprawy ludzkie (podobnie jak Pradawni, którzy bez względu na sytuację zachowują neutralność)."
Według mnie tak to mogłoby wyglądać ale to tylko interpretacja wynikająca z wybujałej wyobraźni.
#8
Napisano 08.06.2005 - |22:42|
Użytkownik VeeDee edytował ten post 08.06.2005 - |22:55|
#9
Napisano 08.06.2005 - |23:02|
Dla mnie Bóg jest czynnikiem (lub ich zespołem), który jako jedyny może zniszczyć wszechświat
No możliwe skoro go stworzył to może go również zniszczyć, ale lepiej zostawić do Szatanowi.
"Bóg (Pierwszy Pradawny) jest dobry i stworzył świat jego słudzy czyli Aniołowi (Armia Pradawnych) dbają o to by ludzie byli dobrzy szepcząc im nauki. Ale skoro są i dobrzy to muszą być i źli więc niech to będą Wraith, których poznajemy w Stargate Atlantis. Wraith tak jak dzisiejsi źli ludzie chcą zniszczyć to co stworzyli Pradawni czyli Bóg i jego zastępy."
Taka jest moja interpretacja wynikająca z wybujałej wyobraźni.
#10
Napisano 09.06.2005 - |00:01|
Wraith nie?! raczej tak jak pisał SGTokar SPOILER Nowy przeciwnik ORI czyli źli pradawni może być odpowiednikiem upadłych aniołów/demonów - oczywiście jeśli pójdziemy za twoją teorią dalej.Ale skoro są i dobrzy to muszą być i źli więc niech to będą Wraith, których poznajemy w Stargate Atlantis. Wraith tak jak dzisiejsi źli ludzie chcą zniszczyć to co stworzyli Pradawni czyli Bóg i jego zastępy."
We are walking on a thin line and you better avoid the risk ...
#11
Napisano 09.06.2005 - |00:10|
Jeśli już to raczej Tok'ra. Dlaczego?
Bodajże w odcinku 4x04 Crossroads Daniel mówi, że Tok'ra oddzielili się od Goa'uldów ponad 2000 lat temu. Zastanawiająca data, prawda?
We wspomnianym tu już 3x12 Jolinar Memories, Teal'c zaznaczył, że nie zna Goa'ulda (nic nie mówi o Tok'ra). Więc wszystko możliwe.
Zaznaczam, iż jestem dopiero w trakcie 4 sezonu (doszedłem dopiero do 4x05 ), więc jeśli chodzi o kwestie Pradawnych to nie jestem w pełni kompetentny, ale...
Z tego co się zorientowałem z Waszych wypowiedzi i z samego serialu, to Pradawni byli budowniczymi Wrót i odeszli z Ziemi przed pojawieniem się na niej Goa'uldów. Zgadza się? Więc nie mogą być 'wcieleniem' chrześcijańskiego Boga, gdyż chrześcijaństwo pojawiło się już PO wierzeniach Egipcjan, Babilończyków czy Majów. Potwierdza to zresztą fakt budowy drugich Wrót (pierwsze były na Antarktydzie), kiedy pierwsze Wrota pokrył lodowiec, co mogło być związane ze zmianą biegunów naszej planety. A ostatnia zmiana biegunów była drobne 780 tysięcy lat temu..., kiedy o ludziach, których my jesteśmy potomkami (czyli Homo sapiens sapiens) nikt nie śnił. Gwoli ścisłości Homo sapiens sapiens pojawił się na Ziemi jako oddzielny gatunak raptem 200 tys. lat temu.
Wynika z tego, iż Pradawni musieli ewoluować z wcześniejszych odmian gatunku ludzkiego, najprawdopodobniej z Homo habilis (który charakteryzował się wypukłym czołem i sporym mózgiem) lub z jego odmiany Homo rudolfensis. Możemy brać pod uwagę również Homo erectus, który na Ziemi występował w tym samym czasie co Homo habilis, czyli jakieś 1,9-1,7 mln temu. Homo erectus był pierwszym gatunkiem człowieka, który do swojej diety wprowadził mięso, oraz opanował ogień.
Kończę już bo strasznie odbiegłem od tematu
PS.
Ze względu na czas pojawienia się gatunku ludzkiego na Ziemi, Homo erectus i Homo habilis (zwłaszcza ten pierwszy) mieliby czas na rozwój swojej cywilizacji do stanu jakiego można by spodziewać się po Pradawnych - marne 900 tys. lat
Kosiar
------------------------------------------------------------------
Na początku Pan Bóg stworzył niebo i ziemię.
Później stworzył MacGyvera i miał już problem z głowy...
#12
Napisano 09.06.2005 - |09:21|
moze i by mieli czas stworzyc cywilizację ale nie mieli ku temu podstaw (z tego co dzis wiemy) za mała pojemnośc mózgu itp itd. poza tym byli bardzo owłosieni a z tego co widzielismy pradawni sierści nie mieli (no chyba ze wymyślili sobie jakis ekstra veet )
co wiecej w jednym odcinku atlantisa (before I sleep) cofnięta w czasie Weir słyszy ze teraźniejsi ludzie są drugą ewolucją ich gatunku. teoretycznie mozna z tego wnioskować ze oni najpierw wewoluowali od erectusa do sapiensa a potem my ale taka zbierzność ewoulcji jest bardzo nieprawdopodobna. z drugiej strony juz bardziej przemawia do mnie teoria którą przytoczyłem w wątku "Asgard na pomoc"
sorki za oftopy.
wracajac do tematu:
może własnie Pradawni przedstawiający się jako Bóg (kto mówi ze to był jeden koles moze ekipa dbająca o ludzi jako swoją wspomnianą drugą ewolucje) zesłali Jezusa aby oczyścić Ziemię z Goa'uldów? w koncu co jak co ale slyszymy w serialu ze na Ziemi panowało ich naprawde sporo a w gruncie rzeczy wiemy tylko jak wyniósł się Ra. a inni? moze Boga/Pradawnych to wkurzyło ze ich podopieczni są nękani przez jakieś węże i ostatecznym posunięciem było zesłanie Pradawnego/Jezusa...
co myslicie?
#13
Napisano 09.06.2005 - |09:30|
====
* - nie uważam Boga za Goa'ulda. Jestem przeciwko takiemu twierdzeniu (swego czasu wypowiadałem się na ten temat).
Zlotym i srebrnym przetykane swiatlem,
Blekitne, ciemne, przydymione szaty
Nocy i swiatla, i polswiatla,
Rozpostarlbym je pod twoje stopy.
Lecz biedny jestem: me skarby -- w marzeniach,
Wiec ci rzucilem marzenia pod stopy;
Stapaj ostroznie, stapasz po marzeniach...
#14
Napisano 09.06.2005 - |10:45|
Oglądając SG czy SGA zauważam,że ciężko jakoś scenarzystom skonstruować "dobrego" Goaulda. Nie Tokra (niby oni są całkiem 'dobrzy" ale bywają nieco wredni). ale Goaulda - takiego jak proponowałem kiedyś na forum - Artoriusa, króla Artura z Avalon , Camelot (wesoła, stara Brytania). Nie stać ich na pokazanie postaci mającej i dobre i złe cechy czyli porywczego, dążącego do władzy, podbijającego nowe planety, walczacego ale równoczesnie lubianego przez poddanych, kochającego swój lud i głoszącego się królem a nie bogiem. I majacego problemy z tożsamością - no jest Goauld więc złe cechy go dręczą a równocześnie ma sumienie (pozostałość po nosicielu).
Ratden
He is my Shield and my Force. "
#15
Napisano 09.06.2005 - |11:24|
Czy Bóg jest Goauld'em?
Zgadzam się w stu procentach z coldmaN, że takie stwierdzenie i wyjaśnienie podobnego tematu w serialu mogłoby poważnie naruszyć jego oglądalność i reputację ze względu na wiarę widzów.
Co juz nie przeszkadza tworcom serialu po 'jechaniu' po innych wierzeniach, jak to widac w serialu. Chrzescijanstwo znowu zablysnelo swoja wyzszoscia nad innymi, a tworcy strachem przed ta religia i niekonsekwencja [bo gdyby byli konsekwentni, to i do chrzescijanstwa by cos dopisaliz goauldami, a tak... :>].
Nie chce tutaj 'jechac' po cyzmkolwiek, ale sami przyznajcie - czy fakt, ze w serialu kazda inan religia jest 'poneiwierana' na swoj sposob, a chrzescijanstwo nie, nie wydaje wam sie conajmniej... dziwne?
Dla mnie jest to po prostu niesmaczne.
Sorry za offtopic, ale tak mnie naszlo.. a mzoe i da wam to troszke do myslenia.
#16
Napisano 09.06.2005 - |11:42|
Z tego co się zorientowałem z Waszych wypowiedzi i z samego serialu, to Pradawni byli budowniczymi Wrót i odeszli z Ziemi przed pojawieniem się na niej Goa'uldów. Zgadza się? Więc nie mogą być 'wcieleniem' chrześcijańskiego Boga, gdyż chrześcijaństwo pojawiło się już PO wierzeniach Egipcjan, Babilończyków czy Majów.
To że chrześcijaństwo pojawiło się PO wierzeniach Babilończyków i Majów to z tym się zgodzę, ale co do Egipcjan to nie za bardzo. O ile dobrze pamiętam to jeszcze za czasów panowania jednego z faraonów przuszło na świat dziecko imieniem Mojżesz, które było narzędziem w ręku Boga. Miało ono wyzwolić swój lud z niewoli egipskiej.
I jeszcze jedno Kosiar jeśli mielibyśmy się trzymać twierdzenie iż Bóg jest Pradawnym w oparciu o tematykę serialu, moglibyśmy śmiało przyjąć że wiara chrześcijańska istaniała jeszcze na długo przed wierzeniami Babilończyków i Majów, a to dlatego że sieć Gwiezdnych Wrót istnieje od jeszcze dłuższego czasu, a co za tym idzie wiara ta mogła mieć swoje początki na innej planecie, z której to planety przeniesiono pierwszych ludzi na Ziemię (oczywiście jeśli będziemy trzymać się pierwszych rozdziałów Biblii, bo w tym wypadku teoria marskistowka odpada).
Chrzescijanstwo znowu zablysnelo swoja wyzszoscia nad innymi, a tworcy strachem przed ta religia i niekonsekwencja [bo gdyby byli konsekwentni, to i do chrzescijanstwa by cos dopisaliz goauldami, a tak...
Drow ma w pewnym sensie rację, jako że twórcy mogliby wykorzystać Goa'uldów w jakimś epizodzie związanym z chrześcijaństwem. Mógłby to być wspomniany przeze mnie przypadek z Biblii w poście wyżej. Mojżesz (posłaniec Boga) przeciwko Faraonowi (podwładnemu jakiegoś Goa'ulda).
Od moderatora: Nie piszemy dwóch postów po sobie, chyba że dzieli je znaczny odstęp czasu. Można cytować wielokrotnie więc tę wypowiedź można było zawrzeć w jednej wiadomości. Posty łączę. Proszę na przyszłość uważać!
Katharn
Użytkownik Katharn edytował ten post 09.06.2005 - |19:19|
#17
Napisano 09.06.2005 - |19:47|
1. z tego co się orientuje to Goa'uldowie, odkryli Ziemie, ludzi (jak nowych nosicieli) i ich wierzenia. W odcinku chyba Młot Thora, Teal'c mówi o Unas, pierwszej rasy, która opanowali Goa'uldowie. Po za tym gdy mówi się o Goa'uldach jako fałszywych bogach, pada taki stwierdzenie, że oni udają Ziemskich bogówch. Chyba nawet Carter mówi w którymś z odcinków, że zachowanie jest wyjetę wprost z Księgi Umarłych, i że żyją wedłóg nich. Czyli oni sami wiary tej nie stworzyli. To sie takrze odnosi do inncyh bóstw jak Cronos czy Yu.
2. Co do samej istoty Boga, miałbym troche inną teorię. Powiedziałmym, że wszechwiat (a nasz wcale nie jest jednyn ani wyjątkowy*)jest jedną z części(jażni) Boga (inteligencja masy**), a strómienie czasoprzestrzenne to jakby, tętnice i żyły lub nerwy. A wszystko inne to jeden wielki organizjm, kótry w równi czerpie z nas co my z niego.
3. A co do Pradawnych wydaje mi się, że oni jedyni mogliby zrozumieć prawdziwą istotę Boga.
Wybaczcie ale teraz odejde troche od tematu.
Muszę się nie zgodzić z twierdzeniem Drow'a o "jechaniu" innych wiar przez twórców serialu.
1. Głównie spotykamy się z przedstawieniem starożtnych systemów wierzeń i klutur, albo takich które już nie istnieją(Bablion, Storżytna Grecja, Mitologia Nordycka i Skandynawska) lub ją bardzo szczątkowe.
2. (Oglondalem dopiero 6 sezonow) Nie widziałem do nawiozań innych wielkich religii jak Islam, Judaizm czy Hinduizm. Więc wątpie aby chodziło o strach czy coś innego związanego z chrześcijaństwem.
3. To co najwarzniejsze. Dawne cywilizjacji i egzotyczne cywilizjacje dają duże pole dla spekujacji, są owine tajemnicą a pikanterii dodaje fakt, że to co ukazane jest w serial nie można jednoznacznie wykluczyć. Nie dysponujemy pełną wiedzą o ludziach żyjących klika tysięcy lat temu. To właśnie te niewiadome, mitoligie, wierzenia, które nie są nam dane poznać w całości powodują, że kolejene odcinki stają się fasycnujące, nasycone chęcią odkrywania i poznawania. A co to współczesny religii, trudno zrobić dobre "fantazy/SiFi" z czegoś tak dokładnie opisanego, powszechnego i zformalizowanego.
* Według niektórych fizyków toretyków badających początek wszechwiata panuje przkonanie, że powstał z niczego i że taki wszechwiatów powstaje mnóstwo. Mozna to sobie zobrazować z bobelkami pary. Powstają i giną. Zresztą Kopernik, udowodnił, że nasza planeta nie jest w cale wyjątkowa, więc czemu miałbybyć nasz wszechwiat?
** O inteligencji masy mógłym napisać kilkunastostronnicowy esej, ale w skrócie napisze o co chodzi. Wszystko składa się z atomów, atomy mają elektrony, które skojei mają spiny(chemia i fizyka z liceum albo i wcześcniej), które przyjmuą tylko dwie wartości. Coś wam to mówi? Tak to właśnie 0,1 więc teoretycznie składamy się z dwóch części z kodu mówiący jak jesteśmy zbódowani na poziome melekularnym i z materii wykonywującej tenże kod.
#18
Napisano 09.06.2005 - |22:04|
a z tym 0,1 to lekkie przegięcie nie uważasz? :] 1. istnieje zasada nieoznaczonosci Heisenberga + cała teoria dualizmu korpuskularno falowego a spinowa liczba magnetyczna to tylko jeden ze sposobów opisania elektronu - cos jak umowa. tak naukowcy postanowili to oznaczyc gdyz rzeczywistosc jest zbyt skomplikowana a co najwazniejsze zbyt mała zeby wiedziec jak to wyglada naprawde wiec nie posuwajmy sie za daleko w takich teoriach
2. elektrony to tylko częśc materi fakt ze wazna bo decydują o wiązaniach ale są jeszcze protony netrony i kto wie ile innych cząstek niepozannych do tej pory...
#19
Napisano 09.06.2005 - |22:07|
Ale poważnie, zgadzam się Errtu - po części po dłuższym namyśle ;] - z twoim stwierdzeniem że starożytne cywilizację/wierzenia/mitologie dają większe pole do popisu dlatego są wykorzystywane w Stargate.
Nie zgadzam się natomiast ze stwierdzeniem że chrześcijaństwo judaizm czy hinduizm "tak dokładnie opisane" są wypalonym tematem, z którego nie da się zrobić dobrego SF, za przykład niech posłuża takie filmy jak Stygmaty, seriale, Revelations, Point Pleasant, książka Kod Leonarda DaVinci itd. mniej lub bardziej udane ale napewno dające wiele do myślenia na temat chrześcijaństwa.
Dlatego wg. mnie to właśnie nasza religia (która de facto młoda nie jest 2000 Lat z okładem to już coś ) daje większe pole do popisu (ile mamy apokryfów, nieujawnionych ksiąg Bibli,przepowiedni, tego nie wiemy?!).
Naszczęście w przypadku stargate chrześcijański bum został pominięty-i dobrze. Bo mi osobiście pomysł wplatania Boga Jezusa, Mojrzesza itd. w historie SG nie podchodzi wcale a wcale. :>
Fakt fajne są nawiązania o których pisałem i inni pisali ale bezpośrednie tworzenie z Mojrzesza np Tok'ra itd. jakoś mi nie podchodzi.
We are walking on a thin line and you better avoid the risk ...
#20
Napisano 09.06.2005 - |22:19|
Muszę się nie zgodzić z twierdzeniem Drow'a o "jechaniu" innych wiar przez twórców serialu.
1. Głównie spotykamy się z przedstawieniem starożtnych systemów wierzeń i klutur, albo takich które już nie istnieją(Bablion, Storżytna Grecja, Mitologia Nordycka i Skandynawska) lub ją bardzo szczątkowe.
2. (Oglondalem dopiero 6 sezonow) Nie widziałem do nawiozań innych wielkich religii jak Islam, Judaizm czy Hinduizm. Więc wątpie aby chodziło o strach czy coś innego związanego z chrześcijaństwem.
Widzę że jesteś, że jesteś wykształconym człowiekiem, ale w porównaniu Boga do Pierwszego Pradawnego jako stwórcy życia na Ziemi w oparciu o Biblię pomógł mi Stargate Atlantis.
1. Co do tego, że twórcy serialu trzymają się nieustannie starożytnych wierzeń, to chyba dlatego tak jak to napisałeś, że wierzenie te są szczątkowe lub już nie istnieją (sekty).
2. Co się tyczy zostawienia wielkich religii takich jak Islam (takim to lepiej się nie narażać), Judaizm i Hinduizm to religie, że tak to nazwę "spokojne" bez jakichś szczególnych wydarzeń, a zastosowanie Chrześcijaństwa mogłoby wzburzyć Kościół i jeszcze doprowadziłoby to w najgorszym wypadku do zniesienia serialu z anteny. Jako przykłąd możnaby tu podać kontrowersyjny film "Stygmaty".
Naszczęście w przypadku stargate chrześcijański bum został pominięty-i dobrze. Bo mi osobiście pomysł wplatania Boga Jezusa, Mojrzesza itd. w historie SG nie podchodzi wcale a wcale. :>
Fakt fajne są nawiązania o których pisałem i inni pisali ale bezpośrednie tworzenie z Mojrzesza np Tok'ra itd. jakoś mi nie podchodzi.
Zgadzam się z coldmaN, że lepiej zostawić Boga i Jezusa w świętym spokoju.
Ale na przykład możnaby wykorzystać w serialu przypadek prześladowań chrześcijan w starożytnym Imperium Rzymskim przez cesarza Nerona, którego możnaby przedstawić jako Goa'ulda nękającego wyznawców wyższej "Siły".
No dobra przepraszam za odbiegnięcie od tematu bo jeszcze "Quo Vadis" Henryka Sienkiewicza posłuży za scenariusz do jednego z odcinków serialu.
Ostrzegam po raz ostatni. Mamy wielokrotne cytowanie!!!!! Ostatni raz łączę Twoje posty! Następnym razem po prostu je skasuje (choć będzie mi szkoda bo widze, że piszesz obszerne i sensowne posty). /Katharn
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych