Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 136 - S07E10 - Death's Door


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
21 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Ocena odcinka (5 użytkowników oddało głos)

Ocena

  1. 10 (1 głosów [20.00%])

    Procent z głosów: 20.00%

  2. 9 (1 głosów [20.00%])

    Procent z głosów: 20.00%

  3. 8 (1 głosów [20.00%])

    Procent z głosów: 20.00%

  4. 7 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  5. 6 (2 głosów [40.00%])

    Procent z głosów: 40.00%

  6. 5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  7. 4 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  8. 3 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  9. 2 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  10. 1 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#1 Toudi

Toudi

    Ogr

  • Moderator
  • 5 296 postów
  • MiastoTychy

Napisano 29.10.2011 - |23:04|

:)

#2 Modes

Modes

    Podpułkownik

  • Użytkownik
  • 2 784 postów
  • MiastoPoznań/Chojnice

Napisano 03.12.2011 - |22:33|

PIerwszy :P

Ogólnie średni odcinek. Po 5 minutach było wiadomo, że Bobby umrze, po 10 było wiadomo, że zanim umrze to jakoś przekaże wiadomość braciom.
Odcinek się strasznie dłużył. Większość scen nic nie wnosiła do postaci Bobbyego (ponieważ wątek dzieci nigdy - o ile dobrze pamiętam - nie był poruszany) ani tym bardziej do fabuły.

Denerwująca jest końcówka, w której nie widzimy czy Bobby przeszedł na tamten świat czy nie. Denerwujące ponieważ jeśli nie przeszedł to zostanie duchem (a te jak wiemy z wcześniejszych odcinków zawsze stają się złe) i Bobby o tym doskonale wiedział. Nie sądze by chciał zostrać duchem i potem bracia by musieli go znów zabić (bo świat jest tak mały ;) ).

Druga derewująca sprawa to to że bracia nie próbowali żadnych nadnaturalnych sposobów na uratowanie Bobbyego. Rozumiem, że Castiela nie ma i pewnie żaden inny anioł by im nie pomógł, ale nie tylko anioły posiadają magiczne zdolności. Crawley chce się pozbyć lewiatanów jeszcze bardziej niż Winchesterowie, dlaczego by się do niego nie zgłosić o pomoc?

Oceniłem na 6, ale +3 było za postać jaką odegrał Bobby w tym serialu.
  • 0

#3 Toudi

Toudi

    Ogr

  • Moderator
  • 5 296 postów
  • MiastoTychy

Napisano 03.12.2011 - |22:58|

Miło, że ktoś przede mną napisał, i tak jak pisze Modes, zdarzenia w głowie Roberta bardzo przewidywalne, choć jest kilka pozytywów. Uwięzienie żniwiarza, co zaskoczyło nawet jego. I... no to chyba wszystko.
Z historią Bobbiego jest tak dziwnie, bo jeśli umrze, to po co nam znaj teraz jego przeszłość?

Denerwujące ponieważ jeśli nie przeszedł to zostanie duchem (a te jak wiemy z wcześniejszych odcinków zawsze stają się złe)

Nie zawsze, Marry była "dobrym" duchem, jedna z tych sióstr kilka odcinków temu też. Więc nie wiadomo co z nim będzie, gdyby został.
Ale zgadzam się, że powinni użyć jakiś nadprzyrodzonych mocy, może chwilowe opętanie przez demona, by Bobby przekazał informacje? Bo zabawa ze Śmiercią raczej nie jest dobrym pomysłem. ;)

Co mnie zaskoczyło, to fakt że Śmierć nie przysłał Tessy, byłoby to lepsze puszczenie oczka w stronę widzów...

Swoją drogą, jako ciekawostkę można dodać, że odcinek reżyserował Bobby Singer.

Spoiler


#4 Modes

Modes

    Podpułkownik

  • Użytkownik
  • 2 784 postów
  • MiastoPoznań/Chojnice

Napisano 04.12.2011 - |02:33|

Uwięzienie żniwiarza, co zaskoczyło nawet jego.

To go zaskoczyło, ponieważ nikt tego nie dokonał w śpiączce.
Można się domyśleć, że już kilka razy był uwięziony w prawdziwym świecie.

Nie zawsze, Marry była "dobrym" duchem, jedna z tych sióstr kilka odcinków temu też. Więc nie wiadomo co z nim będzie, gdyby został.

Marry? Który to odcinek bom zapomniał :(

W któryms odcinku tłumaczono nam dlaczego duchy zawsze przeradzają się w morderców. Było coś o tym, że zostali na Ziemii i teraz nie mogą ani do piekła ani do nieba pójść. Po latach spędzonyhc na ziemii, tracą "umysł" i staja się szaloni dlatego zabijają w pobudek znanych tylko sobie.
Tutaj można spekulować, że dobra siostra nie popadła w obłęd ponieważ miała misję przeciwstawienia się swojej złej siostrze. Prawdopodobnie gdyby bracia zabili tylko zła to po latach "tułaczki" ta dobra siostra by też by zaczeła zabijać.
Takie jest moje zdanie.

Ale zgadzam się, że powinni użyć jakiś nadprzyrodzonych mocy

Właśnie. Nawet jakby nie dało się nic zrobić to bracia powinni próbować. A nie, stoją bezczynnie jak dwa półgłówki.

Co mnie zaskoczyło, to fakt że Śmierć nie przysłał Tessy

też przez chwilę myślałem, że pokażą Tessę i że poprowadzą to tak, że po tej całej zabawie w kotka i myszkę pójdzie ona na rękę Bobbyemu i jak Bobby się podda to ona przekaże braciom wiadomość od niego.

Znalazłem pewną rozbieżność.
Zastanawiałem się co oznaczają te cyfry i w 03:28 Bobby wypisuje: 454895
Na końcu w łóżku, 37:08 wypisuje: 45489, jedną cyfre za mało.
Pewnie błąd serialowy.
Ciekawe co te cyfry oznaczają? Napewno nie są to współrzędne.

Użytkownik Modes edytował ten post 04.12.2011 - |02:47|

  • 0

#5 Toudi

Toudi

    Ogr

  • Moderator
  • 5 296 postów
  • MiastoTychy

Napisano 04.12.2011 - |03:11|

Odcinek z Marry Winchester 1x09 Home.

Co do żniwiarza, to właśnie o tym mówię, sam był zaskoczony, że ktoś może go uwięzić we własnym umyśle.

#6 Modes

Modes

    Podpułkownik

  • Użytkownik
  • 2 784 postów
  • MiastoPoznań/Chojnice

Napisano 04.12.2011 - |13:37|

Odcinek z Marry Winchester 1x09 Home.


Opis odcinka z: http://supernatural....a.com/wiki/Home
"It turns out his mother's spirit is still confined within the house with a poltergeist."

Czyli mamy sytuacje podobną do sióstr. Matka Winchesterów nie popadła w obłęd ponieważ miała miisję ochorny mieszkańców przed duchem.
Ja tak to przynajmniej widze.

Choć może tu jest rzeczywiście błąd serialowy i duchy moga pozostać dobre.
  • 0

#7 Lobo

Lobo

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 256 postów

Napisano 04.12.2011 - |22:35|

wreszcie mocny odcinek po kilku słabszych. W żadnym wypadku nie średni. Dobrze wykonany 10/10.

Ja w przeciwieństwie do ciebie nie wiedziałem po 10 minutach czy przeżyje, czy nie. I nie wiem co ty się z tych scen chciałeś dowiedzieć o Bobby'm, że kocha konie i chce zaprowadzić pokój na świecie? Ja jednak, ze sceny gdzie zabija swojego ojca, czegoś się o nim dowiedziałem nowego.

Co do sposobów, żeby mu pomóc. Anioły raczej by ich nie wysłuchały(poza tym do przywołania potrzebowali by imienia anioła). A z demonami już przerabiali umowy. I żadna nie kończyła się dla nich dobrze. Właściwie to przez ostatnią umowę (co prawda Castiel'a) z Crowley'em siedzą w tym bagnie.

Co do tego czy zostanie duchem. Wątpię zwłaszcza, że jest duże prawdopodobieństwo, że skremują zwłoki.

Użytkownik Lobo edytował ten post 04.12.2011 - |22:38|

  • 0

#8 Modes

Modes

    Podpułkownik

  • Użytkownik
  • 2 784 postów
  • MiastoPoznań/Chojnice

Napisano 04.12.2011 - |23:04|

Co do sposobów, żeby mu pomóc. Anioły raczej by ich nie wysłuchały(poza tym do przywołania potrzebowali by imienia anioła). A z demonami już przerabiali umowy. I żadna nie kończyła się dla nich dobrze. Właściwie to przez ostatnią umowę (co prawda Castiel'a) z Crowley'em siedzą w tym bagnie.

Raczej to braciom nbie przeszkadzało jak chodziło o życie czy zdrowie któregokolwiek z nich. Łapali się wtedy wszystkich metod byleby wskrzesić/uzdrowić swojego braciszka.
I nie chodzi mi o to żeby anioły czy demony uzdrowiły Bobbyego tylko o to by próbowali a nie siedzieli bezczynnie na rękach. Wezwali by Crawleya, powiedzieli jaka sprawa, ten by machnał ręką i powiedział, że to tak nie działa. I by było ok, by było widać, że walczą o Bobbyego.

Co do aniołów to nie tyle chodzi o ich imiona jak o to czy anioł zechce zejśc na ziemię. Bo niepamietam by kiedykolwiek zdołali przywołać anioła "na siłę".

Ja jednak, ze sceny gdzie zabija swojego ojca, czegoś się o nim dowiedziałem nowego.

A czego się dowiedziałeś co wnosi cokolwiek do serialu? Albo do jego postaci?
  • 0

#9 LunatiK

LunatiK

    Sierżant

  • Użytkownik
  • 764 postów

Napisano 05.12.2011 - |06:22|

A mi się nie podobał.
Jeden ze słabszych w w sezonie
Zasadniczo nie lubię odcinków wspominkowych, a to już drugi. Bonusowo tak w ogóle nie trzymał w napięciu, tzn. napięcie wynikało jedynie z pytania czy Bobby przeżyje, reszta akcji była słaba.
I jeszcze Dean wściekający się na faceta od transplantologii. żal
  • 0
Kapitan Bomba - Idealny SF :P

Dołączona grafika

#10 Lobo

Lobo

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 256 postów

Napisano 05.12.2011 - |12:18|

Co do aniołów to nie tyle chodzi o ich imiona jak o to czy anioł zechce zejśc na ziemię. Bo niepamietam by kiedykolwiek zdołali przywołać anioła "na siłę".


zdołali Baltazara

Co do demonów to tak próbowali i jak się to dla nich skończyło. Jeden trafił na kilkadziesiąt lat do piekła i zaczął apokalipsę. Może właśnie dla tego teraz nie próbują Oni mieli już tą rozmowę (o współpracowaniu z demonami) w 6 sezonie. Już wtedy byli nie za bardzo chętni(a w brew pozorom stawka była większa) i też to się dla nich nie skończyło za dobrze. A oprócz demonów na szybko to nie wiem co by mogło im pomóc.


A czego się dowiedziałeś co wnosi cokolwiek do serialu? Albo do jego postaci?


Spoko rozumiem, że dla ciebie zabicie własnego ojca w wieku 10 lat to nic nadzwyczajnego. Tak się zastanawiam czy jest jakiś odcinek w całym serialu, który wnosił więcej informacji o Bobby'm i jego przeszłości(był odcinek co odzyskał dusze od crowley'a ale to bardziej o jego codziennej rutynie było). Przed śmiercią niby przelatuje życie(albo przynajmniej ważne momenty) przed oczami i te dobre chwile i te złe. I to mieliśmy w tym odcinku to pokazane, a ty się pytasz co nowego to wnosi do postaci Bobby'ego.

Nie spodziewaj się, że będą ci pruli z fabułą jak ci jeden z głównych bohaterów ginie. "Zdychaj już Bobby, bo się chce dowiedzieć co znaczy ta liczba"
  • 0

#11 Derten

Derten

    Plutonowy

  • LAMER
  • 367 postów

Napisano 05.12.2011 - |14:28|


zdołali Baltazara



Nie tylko . Tego murzyna - Michaela (coś w tym stylu) . Archanioł :P Więc z przywoływaniem nie jest tak źle :P
  • 0

#12 Modes

Modes

    Podpułkownik

  • Użytkownik
  • 2 784 postów
  • MiastoPoznań/Chojnice

Napisano 05.12.2011 - |21:25|

Nie tylko . Tego murzyna - Michaela (coś w tym stylu) . Archanioł Więc z przywoływaniem nie jest tak źle

Wpisujemy "Angel wiki" w Google i mamy imona części aniołów. Może i żadne z nich orpucz tych czterech ktore znamy (Michael, Gabriel, Rafael i Uriel) nie istniejej w ich wersji swiata ale sprobować przeciez nie zaszkodzi.

Co do demonów to tak próbowali i jak się to dla nich skończyło. Jeden trafił na kilkadziesiąt lat do piekła i zaczął apokalipsę.

TO chociaż by o tym wspomnieli, jeden z nich by wpadł na pomysł a drugi by go oświecił.

Wbrew pozorom, większośc niedociągnięć fabuły można naprawić kilkoma liniami dialogu w serialach (mówie tu już ogólnie o wszystkich serialach).

Spoko rozumiem, że dla ciebie zabicie własnego ojca w wieku 10 lat to nic nadzwyczajnego.

Zapytam się łopatologicznie ... czy to co się w tym odcinku dowiedziałeś zmienia twój pogląd na Bobbyego i decyzje jakie w serialu podejmował? Wyjaśnia jego zachowanie w momentach w których nie do końca było jasne dlaczego postepuje tak jak postepuje.
Np. tak jak odcinki z jego żoną, przed tymi odcinkami było wspomniane o żone Bobbyego i widzieliśmy, że on nie chce tego tematu poruszać. Niewiedzieliśmy dlaczego, te kilka odcinków z jego żoną wyjaśniły nam to. I po nich możemy wczuć się w role Bobbyego i wyjasnić jego zachowanie jeśli chodzi o ten temat.

Co wyjaśnia nam wiedzą o tym, że zabił swego ojca?
Otóż wyjaśnia nam to jeden z głównych powodów dla których Bobby nie chciał dzieci (przed zostaniem łowcą) ... tylko że to pytanie pojawiło się dopiero w tym odcinku. Więc jakby tego odcinka nie było by nie było pytania i wtedy taka wiedza do niczego nie byłaby nam potrzebna.

Można by ten czas inaczej sporzytkować. Na przykład na poszerzenie tematu Bobbyego i braci jako dzieci (były dwie sceny) co by dodatkowo wyjaśniło jego zachowanie w stronę braci (dlaczego traktuje ich jak swoje dzieci).
  • 0

#13 Macmax

Macmax

    Chorąży sztabowy

  • VIP
  • 1 696 postów
  • MiastoWrześnia

Napisano 10.12.2011 - |15:43|

Przeciętnie, bliżej słabości niż czegoś dobrego. Wspominki Bobby'ego strasznie nudne, ani to wzruszające ani to przerażające, kompletnie nijakie. Więcej emocji było w szpitalu, choć też nic zaskakującego nie było. W końcu nadal nie wiadomo czy Bobby umarł czy nie. I to jego "ostatnie" słowo - "Matoły", to miało być śmieszne? i po takim czymś miał umrzeć? a te liczby co oznaczają, bo coś mi chyba w tym chaosie uciekło?
  • 0

6/6: The Sopranos, Breaking Bad, Fargo, Justified, Boardwalk Empire, The Shield, Death Note, Game of Thrones, Terriers
5/6: Sons of Anarchy, The Affair,  Ray Donovan, The Walking Dead, Dexter, Mad Men, Veronica Mars, Shameless US,The Wire, Daredevil, Spartacus B&S and GotA
4/6: Oz, Misfits, Banshee, The Riches, BSG, Californication, Homeland, The Fall, Supernatural
3/6: Hell on Wheels, Black Sails


#14 Modes

Modes

    Podpułkownik

  • Użytkownik
  • 2 784 postów
  • MiastoPoznań/Chojnice

Napisano 10.12.2011 - |17:26|

Mi sie wydaje, że jego ostatnie słowo to "digits" - "cyfry".
A tymi pewnie w kolejnych odcinkach sie zajmą
  • 0

#15 Toudi

Toudi

    Ogr

  • Moderator
  • 5 296 postów
  • MiastoTychy

Napisano 10.12.2011 - |23:05|

Modes osobiście też za pierwszym razem usłyszałem digits, ale wiki twierdzi iż on mówi "Idjits", co niby w jakimś slangu znaczy [beeep] (hmm, nie ma to jak autocenzura) i.d.i.o.t.a. Oba wydają się nie na miejscu, bo cyfry napisał, to powinni się domyślić, że to coś ważnego. A zdaje się zazwyczaj wyzywał ich od MORONS, a nie jakieś idjits.

Użytkownik Toudi edytował ten post 10.12.2011 - |23:15|


#16 Lobo

Lobo

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 256 postów

Napisano 14.12.2011 - |01:41|

raz powiedział Idjits. Miał takie powiedzenie po prostu. I nie miało to w tym konkretnym przypadku negatywnego nacechowania

dwa napisał wszystkie cyfry nie o jedną za mało, patrzeć uważnie.

trzy czy wszystko co dowiaduje się o bobbym ma zmieniać mój pogląd o jego postaci. Odpowiem łopatologicznie. Dla ciebie większe znaczenia miało by to, że bobby np. wypowiada się kontrowersyjnie na temat eutanazji czy w kwestii legalizacji marihuany niż to, że zabił swojego ojca. Dla mnie waga tych informacji była by inna.
  • 0

#17 Modes

Modes

    Podpułkownik

  • Użytkownik
  • 2 784 postów
  • MiastoPoznań/Chojnice

Napisano 15.12.2011 - |21:54|

dwa napisał wszystkie cyfry nie o jedną za mało, patrzeć uważnie.

No własnie, patrzeć uważnie, szczególnie jak sie kogoś chce poprawiac ... :rolleyes:
Dołączona grafika
Dołączona grafika

Jasno widać, że na drugiej fotce brakuje ostatniej cyfry. Ze sceny także można wywnioskować,że Bobby nie napisał ostatniej cyfry bo:
a) ręka mu opadła;
B) nie było miejsca na ręce Sam'a.

trzy czy wszystko co dowiaduje się o bobbym ma zmieniać mój pogląd o jego postaci.

Nie, nie wszystko. Jak w którymś odcinku jest napomniane w jednej sekwencji dialogu jakaś drobna informacja o Bobbym nie musi to być ważna informacja zmieniająca mój pogląd na ta postać.
.
.
.
Jeżeli jednak jednej postaci poświęcili 30 z 43 minut w serialu, pokazali nam retrospecje z jego życia to TAK. Musi tam byc jakaś informacja wnosząca coś do postaci, coś co pozwoli mi, nastepnym razem gdy będe oglądał wszystkie odcinki, powiedzieć w którejś scenie "a no teraz rozumiem czemu sie tak zachował" a nie 30 minut dyrdymał nic nie wnoszących do serialu.
Już informacja w której byłoby przekazane, że Bobby cały czas pije jeden rodzaj whiskey, ponieważ jest to dokładnie TEN rodzaj whiskey jakim sie upił po zabiciu żony byłaby duzo więcej wnosząca informacja do serialu niż to że zabił swego ojca o którym nigdy nic nie zostało nawet dyskretnie napomkniete wcześniej.
  • 0

#18 Lobo

Lobo

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 256 postów

Napisano 16.12.2011 - |15:41|

fakt pomyliłem się. Coś mi się zmyliło że chodziło ci o 4 z przodu. Co do

Jeżeli jednak jednej postaci poświęcili 30 z 43 minut w serialu, pokazali nam retrospecje z jego życia to TAK

Właśnie nie. Dowiadujesz się czegoś nowego o nim. Ale wcale nie musi być żadnego twist'a na sam koniec. "Skoro to moje ost. chwile to muszę zdradzić mój wielki sekret. Po poznaniu go zrozumiecie, że wszystko co kiedykolwiek zrobiłem i powiedziałem miało podwójne znaczenie i drugie dno". Bezsens. Czasami śmierć postaci wiąże się po prostu ze śmiercią postaci, a nie zabawą w 20 pytań.
  • 0

#19 Modes

Modes

    Podpułkownik

  • Użytkownik
  • 2 784 postów
  • MiastoPoznań/Chojnice

Napisano 17.12.2011 - |14:41|

"Skoro to moje ost. chwile to muszę zdradzić mój wielki sekret. Po poznaniu go zrozumiecie, że wszystko co kiedykolwiek zrobiłem i powiedziałem miało podwójne znaczenie i drugie dno". Bezsens.

Czy podany przeze mnie przyklad (ten dlaczego on pije jeden rodzaj whiskey) zmienia nam cala fabule i nagle wszystko wydaje sie inne? Nie. Jest to smaczek, ktory dodaje informacje o Bobbym, ktore maja zastosowanie w calym serialu a nie tylko w jego ostatnim odcinku.

Czasami śmierć postaci wiąże się po prostu ze śmiercią postaci, a nie zabawą w 20 pytań.

Masz racje ... ale to nie ja rozpoczełem zabawe w 20 pytań. To scenarzyści ją rozpoczeli pokazując rotrospekcje z życia Bobbyego. Byłoby miło gdyby chodź jedna informacja nawiązywała do reszty serialu.
Prawda jest taka, że gdyby nie te cyfry to można by było spokojnie ominąć ten odcinek i nic by się nie straciło z głównej fabuły. Niewiem jak ciebie, ale mnie denerwuje fakt, że odcinek w którym jeden z głównych bohaterów umiera jest odcinkiem, który można by bez problemów opuścić przy ponownym oglądaniu serialu.
  • 0

#20 Lobo

Lobo

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 256 postów

Napisano 21.12.2011 - |01:49|

z jednej strony mówisz smaczek z drugiej strony piszesz jakby właśnie to głównie wpływało na twoją ocenę tego odcinka. Może mogli by coś dodać, a może nie mogli. Lepiej tak niż robić coś na siłę pod oglądalność(lost tak robił, miał pełno zwrotów akcji, owych smaczków, a koniec końców okazało się, że fabuła była nie warta funta kłaków i od 2-3 sezonu szła tak naprawdę improwizacja).

Dla mnie śmierć jednego z głównych bohaterów jest dość ważnym odcinkiem. Raczej się go nie opuszcza. Na tyle ważnym, że poświęcono mu cały odcinek(i to nie finałowy czy pierwszy gdzie najwięcej się ginie).

Twoim tokiem rozumowania można by opuścić każdy odcinek, który nie poruszał głównych wątków sezonów, czyli wszelakiego rodzaju polowania(a było ich dość dużo). Supernatural tak ma, że odcinki gdzie fabuła idzie do przodu przelatają się z odcinkami, które opowiadają historie, która cała zawiera się w jednym odcinku i ewentualnie czasem coś zostanie nawiązane do głównej fabuły.

A jak chcesz smaczek to masz na koniec(a właściwie suspens). Bobby może zostanie duchem (chociaż nie wiem po co by się na to decydował)... potem poszuka John'a (bo on się przecież dalej po świecie błąka) i będą pomagać braciom:)
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych