Odcinek 174 - S08E20 - Moebius (Part 2)
#1
Napisano 07.01.2005 - |18:38|
SG-1 używa maszyny czasu Pradawnych (znaleziono ją w odcinku S08E13 It's Good To Be King) i cofa się w czasie, żeby ukraść Ra ZPM. Jednak nie wszystko idzie zgodnie z planem, co doprowadza do powstania alternatywnej rzeczywistości. Ciągle zmieniające się wraz z resztą danej linni czasowej SG-1 kilkukrotnie stara się przywrócić stan początkowy. (szersze informacje nie są dostępne)
Zdjęcia: 01, 02, 03, 04, 05, 06, 07, 08, 09, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61.
#2
Napisano 23.02.2005 - |06:58|
Oczywiscie ten odcinek zostanie uznany za uczte dla ducha (ciala? :hyhy: ) dla tych co lubia romanse a dokladnie: romans Jacka i Sam.
Co do minusow....
- srednio przekonujacy byl Daniel jako Goaud. A dokladniej - nawet nie dali mu pograc tego Goaud'a bo zaraz padl trupem!
- srednio przekonujacy byl Teal'c jako "nawrocony" Jaffa. Kiedys w ktoryms sezonie tez byl Teal'c przed "nawroceniem' i wtedy tak latwo nie poszlo.
...ale wtedy nie musieli sie tak spieszyc z koncem odcinka :]
- a wlasnie: -> znow mialem wrazenie jakby jakies 15 minut przed koncem odcinka ktos krzyknal: "panowie, mamy 15 minut, konczymy ten film bo nie ma czasu i urlop za pasem". :>
No i..... czekac do konca lata na nowe odcinki SG1 i Atlantis po takich zakonczeniach sezonu.... jestem rozczarowany. Bo w przeciwienstwie do konca 7 sezonu teraz jakos wcale mi nie spieszno do nowych odcinkow. Moga byc latem - ale i moga byc zima. SG1 konczy sie letnio jesli nie wrecz nudno, Atlantis konczy sie w idiotycznym momencie. Nie trafiaja do mnie argumenty odnosnie konca Atlantis typu "bo to jest serial". Serial serialem, ale zostawiac widza na pol roku w taki sposob to jak wylaczyc w kinie prad w polowie filmu :censored:
I tak zle, i tak nie dobrze!
Dałem więc 8 punktów. Czyli tyle, ile daje gdy odcinek "taki se".
Przyszla mi na mysl jeszcze taka uwaga - wlasciwie po finalach obydwu serii i SGA-1 i SG1-8 troche nie rozumiem po co robic dwie serie skoro obie sie przeplataja?
No, i na koniec: - jestem pierwszy raz pierwszy. Wiec krzykne z tej okazji infantylnie: Hip hip - Hurra!
Użytkownik Ogrodnik edytował ten post 23.02.2005 - |07:15|
#3
Napisano 23.02.2005 - |07:52|
.... No i..... czekac do konca lata na nowe odcinki SG1 i Atlantis po takich zakonczeniach sezonu.... jestem rozczarowany. Bo w przeciwienstwie do konca 7 sezonu teraz jakos wcale mi nie spieszno do nowych odcinkow. Moga byc latem - ale i moga byc zima. SG1 konczy sie letnio jesli nie wrecz nudno, Atlantis konczy sie w idiotycznym momencie. Nie trafiaja do mnie argumenty odnosnie konca Atlantis typu "bo to jest serial". Serial serialem, ale zostawiac widza na pol roku w taki sposob to jak wylaczyc w kinie prad w polowie filmu :censored: ....
Słuchaj ale tak jest w każdym serialu, i tak będzie zawsze. Więc nie rozumiem twojego zdenerwowania. Jak dla mnie SGA skończyło się w świetnym momencie.
#4
Napisano 23.02.2005 - |09:39|
Fajny odcinek spelnienie Shipow mozna sie pogubic w liniach czasowych i zakonczenie sielanowe
Carter odkryla ze lownie ryb to fajna zabawa po 8 lata
Co do odcinka i ogolnego pojecia czasu to stwierdzam ze jak ktos ginie w jednej lini czasowe to latwo mu zginca w drugiej.
Kowalsky zginal w "naszej" jak i w tej "nowej"
Podobnie z Danielem i tu i tu zginal tyletylko ze "naszej" wiedzial ze jest Sarkofag wiec sie wyleczyl
Wiec wniosek z tego taki ze jestli zyjemy teraz to w innych liniach czasowych takze
Nie ma co pisac o odcinku bo byl i tyle. Koniec sezonu i tyle :]
PEACE
#5
Napisano 23.02.2005 - |10:01|
- wszyscy maja helmy tylko Jack zawsze inaczej
-no i przede wszystkim GateShip 1 ...pewnie dlatego ze nei bylo Shepparda:)))
#6
Napisano 23.02.2005 - |10:19|
Jest teoria lubiana przez pisarzy, że czas dąży do wyprostowania, czyli jeśli zmanipulujesz czasem, tak aby ktoś nie zginął, to zapewne zginie kilka dni później...Co do odcinka i ogolnego pojecia czasu to stwierdzam ze jak ktos ginie w jednej lini czasowe to latwo mu zginca w drugiej.
Kowalsky zginal w "naszej" jak i w tej "nowej"
Podobnie z Danielem i tu i tu zginal tyletylko ze "naszej" wiedzial ze jest Sarkofag wiec sie wyleczyl
Wiec wniosek z tego taki ze jestli zyjemy teraz to w innych liniach czasowych takze
#7
Napisano 23.02.2005 - |10:28|
#9
Napisano 23.02.2005 - |10:49|
Part 2 wyraźnie lepszy od 1, coś w końcu się zaczęło dziać, ale i tak można odnieść wrażenie, że czegoś brakowało, jakby coś wycieli, bo za mało kasy albo coś, gdzie te fajerwerki z okazji końca sezonu...
W oby częściach najbardziej zapadła mi w pamięć muzyka zaporzyczona z filmu, jakoś taki klimat się robił odrazu lepszy
W sumie dam aż 9.5, tak jakoś po obejrzeniu obu jeden po drugim mi wyszło, że w sumie jest na 9 całość, a że Part 1 dostało 8.5 to...
Jakoś za łatwo im do poszło...
Skoro przeżył Daniel i pojawili się SG (Super Geeks) to znaczy, że jedni i drudzy mogli egzystować razem (to że tak nie było, to oszczedności na blue screen itp), a skoro ich pogło być razy 2, to GateShip też powinien być razy 2, ciekawe co z tym pierwszym co SG-1 nim przyleciało, wiadomo, że na pewno musiał zostać, bo SG z niego korzystali...
Skoro w stawku przeżyły ryby, to może jeszcze ktoś przeżył
Amanda rzeczywiście coś miejscami nie dawała rady z grą, Shanks za to całkiem nieźle...
PS
@Ogrodnik
Ja nie planuję czekać do końca lata na nowe odcinki SG-1 i Atlantis, tylko góra do lipca...
Kończenie sezonu cliffhanger'em to ogólnie stosowana praktyka z 90% seriali, które nie kończą się całkowicie, tylko kończy się sezon, tak właśnie mają, już o tym pisałem. Widzom trudniej odpuścić sobie serial jak historia jest niedokończona, to chyba oczywiste...
#10
Napisano 23.02.2005 - |11:11|
Kończenie sezonu cliffhanger'em to ogólnie stosowana praktyka z 90% seriali, które nie kończą się całkowicie, tylko kończy się sezon
Prawda ale w tych 10% znalazł się oj stary już Space Above and Beyond - po 24 odcinkach cisza. Serial był emitowany w Polsce. Dlaczego go przerwano - nie wiem - jak ktoś wie niech da znać.
SG1 oglądam od początku jego powstania - miał on swoje wzloty i upadki .
Oglądając ostatnie odcinki 8 sezonu odniosłem wrażenie, że aktorzy mają już dosyć - może nie grania w tym serialu ale udziału w tych konkretnych odcinkach.
MOże jak sezon 8 pojawi sie na DVD to będzie coś w dodatkach, bo mam nieodparte wrażenie że cosik zostało tu pocięte.
Pozdrawiam
#11
Napisano 23.02.2005 - |11:39|
Jak tylko zobaczyłem jak Hammond prowadził Sam i Daniel Geeks'ów do windy to wiedziałem, że wyskoczy z niej Jack To było oczywiste w końcu musieli wszyscy cofnąć się w czasie.
Dalej przyjemnie było znowu zobaczyć Kowalsky'ego w akcji. Ale cóż znów się go pozbyli, tym razem przynajmniej nie miał w sobie Goa'uld'a tak jak w I sezonie :>
Następnie scena jak otwierają się wrota i ta muzyczka z filmu No i oczywiście McKay i jego Gateship (Wrotostatek) Tylko zastanawia mnie jedno, dlaczego Daniel nie kichnął przed przejściem przez wrota, przecież jak to robił za pierwszym razem w filmie ti kichał całkiem sporo
Teraz dolatujemy na Chulak i co znów na powitanie nasza dzielna drużyna otrzymuje wprezencie miły granat (to się nigdy nie robi nudne :clap: ). Teraz niespodzianka przychodzi Teal'c jako pierwszy przyboczny Apophis'a , który przeżył dodatkowe kilka sezonów w porównaniu do naszej rzeczywistości
Dobra oczywiście z tłumu w celi wyróżniającą się postacią jest Geeky Daniel i ten jako pierwszy trafia przed oblicze Apophis'a, który gotuje mu mózg na zupkę :clap: W nagrodę za to, że nie był zbyt rozmowny otrzymuje Goa'uld'a :afro:
Co dalej po niesamowitym i cudownym odzyskaniu ekwipunku w magiczny sposób nasi bohaterowie i Teal'c uciekają Czasostatkiem przed bandą wrednych Jaffa i Glider'ami, w międzyczasie kończą żywot Daniel'a i Kowalsky'ego - cóż, nie można mieć wszystkiego
Teraz Jack, Geeky Sam & Teal'c przylatują do naszego Daniela na Ziemię sprzed 5000 lat A tam czeka na nas Daniel (ten nasz) i uświadamio Jack'owi, że jego Wrotostatek może znikać ("There's a cloaking device?") :look:
Po odzyskaniu Czasostatku i historii rodem dla S&J Ship'ów historia jakby urywa się i przechodzimy do naszego już czasu, znajdujemy ZPM i Sam z Jack'iem idą łowić rybki ("The tape said that there are no fish in this...").
Jedynym co mnie naprawdę wkurzyło w tym odcinku była gra Amanda'y. W niektórych momentach nie wiedziałem, czy gra Geek'y Sam, czy tą normalną :/ . Michael Shanks znacznie lepiej poradził sobie w roli całkowitego Geek'a
Apropo skoro w stawku pojawiły się rybki, to może !!!UWAGA SPOILER-PLOTKA!!! - Janet Frasier nie została zabita w Heroes. Na gaters.net pojawiła się kiedyś plotka, że janet powróci w 9 sezonie, ale to nic pewnego.
To na tyle odcinek jak dla mnie był dobry, ale The Reckoning było całkiem dużo lepsze - więcej akcji i fabuła też w nim byłą lepsza
Anubis is on the move
Scouring the galaxy
An ancient evil arises
Coming IV Quartal 2005
#12
Napisano 23.02.2005 - |12:41|
8 jak już pisano żadna rewelacja, ale najgorzej nie było. Sporo ukłonów w stronęShipperow, chyba może to być wstęp do zegoś poważniejszego w 9 sezonie, no bo jednak na rybki w końcu poszli
Jakiś specjalnych wrażeń ten odcinek nie pozostawił, może poza zbyt szybkim nawróceniem T, jakoś nieprzekonywujące było. No i cieszy zobaczenie starych aktorów, Apophis, Kawalsky.
->1019<-
#13
Napisano 23.02.2005 - |13:39|
Świetna rola Daniela, kiepska Carter, a gdzieś po środku Jack.
Fabuła też dobra.. tylko twórcy chyba zapomnieli że to koniec sezonu! I że istnieje SG:Atlantis!
Moje pytania:
- gdzie nawiązanie do Atlantisa?
- gdzie wysłanie nowego statku?
- gdzie wymarsz wojaków na Atlantis?
No kurcze! W SG:A jest takie mocne nawiązanie do SG1 a tu co, zero, null, nothing?? Aghrrr.
Zdecydowanie brakuje jednego odcinka.
#14
Napisano 23.02.2005 - |14:52|
* ciesz się życiem - ale tak, by nigdy nikogo nie krzywdzić, by każdemu móc spojrzeć w twarz i nie pluć sobie w lustro z rana...
* szczęście, które dajesz wraca do ciebie w trójnasób
* wybaczaj i nie bój się prosić o wybaczenie
#15
Napisano 23.02.2005 - |15:05|
#16
Napisano 23.02.2005 - |16:50|
To co nazywacie shipem to była bzdura zakochanie w 10 min.
Ryby jak ryby ogólnie koniec odcinka mi się nie podobał.
A ja mówiłem ,żeby się czasem nie bawić a tak klops.
O ile w 9 sez się pojawi Janet choć po tym co widziałem bardzo wątpie bo nie powinna się pojawić to ciekawe jak to wyjaśnia.
No chyba ,że jednak nie zniszczą tego statku ale to wyjdzie serialowi tylko na gorsze.
Moim zdaniem to najgorszy koniec sez od 8 lat i tu powraca pytanie czy nie czas zakończyć.
Zabawa z czasem to był zdecydowanie zły pomysł tylko tak naprawde co teraz się stało ze statkiem ??
#17
Napisano 23.02.2005 - |17:41|
Użytkownik osek edytował ten post 23.02.2005 - |17:44|
#18
Napisano 23.02.2005 - |20:06|
#19
Napisano 23.02.2005 - |20:54|
Daje 9.5 tylko dlatego że jestem umęczony po całym dniu na uczelni a SG1 jest dobrą rozrywką na wieczór.
Scenarzyści znowu zagrali na nosach shiperom, owszem jest Sam i Jack na tylnym siedzeniu GateShipu ale to znowu nie ta Sam i nie ten Jack... Podobała mi się końcówka z kasetą i wyjazdem na ryby. Było mnóstwo fajnych momentów ale za szybko skończyli ten odcinek, brakowało mi jakiś 5-10 minut na temat powstania w egipcie i tego co się stało z geek team...
A zresztą niech strace.... Daje dyszke... Podoba mi się scenka ze skaczącym łososiem!
#20
Napisano 23.02.2005 - |22:27|
O ile w 9 sez się pojawi Janet choć po tym co widziałem bardzo wątpie bo nie powinna się pojawić to ciekawe jak to wyjaśnia.
wyjśnienie może być bardzo proste, widziałeś tą rybke w stawie u Jack'a? przeciez w tym stawie niegdy nie bylo ryb, więc możliwe ze i Janet nie zgineła... skoro linia czasu zostala zmieniona choćby dla głupiej rybki w stawie to wszystko jest możliwe..
maksiu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych