Skocz do zawartości

Zdjęcie

1920. Wojna i miłość


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
11 odpowiedzi w tym temacie

#1 delta1908

delta1908

    Chorąży sztabowy

  • VIP
  • 1 682 postów
  • MiastoŁódź

Napisano 18.05.2011 - |13:00|

Dołączona grafika

Opis skrócony za aleseriale.pl:

W serialu Telewizji Polskiej 1920. Wojna i miłość w reżyserii Macieja Migasa widzowie mogą śledzić losy trzech bohaterów na tle dramatycznych wydarzeń 1920 roku.
Każdy z nich uwikłany w swoją historię miłosną, z absolutnie zaskakującym zakończeniem. To serial historyczno-przygodowy z akcentem na przygodę. Historyczno-sensacyjny serial 1920. Wojna i miłość przedstawia jeden z najważniejszych okresów w dziejach Polski - walkę o niepodległość w 1920 roku. Akcja rozpoczyna się już w roku 1918 - w pogrążonej chaosem Rosji.
Bohaterowie to: Bronek Jabłoński oficer rosyjskiej armii, Władek Jarociński - podporucznik w armii niemieckiej i Józef Szymański - porucznik C.K. Armii (wojsk monarchii austrowęgierskiej).
Bronek wpada w ręce bolszewickiego oddziału dowodzonego przez okrutnego Tkaczenkę, ale udaje mu się zbiec.
Władek, żołnierz pruskiej armii i Józef matematyk ze Lwowa, oficer w austro-wegierskiej CK Armii stają naprzeciw siebie w bitwie. Józefowi udaje się wyrwać z niemieckiego okrążenia. Władek, przypadkowo, wbrew własnej woli, zostaje dezerterem. Wkrótce do uciekinierów dołącza Bronek. Całą trójkę zatrzymuje niemiecka żandarmeria. Trafią do obozu internowania.
11 listopada 1918 r. przychodzi niepodległość. Trzej koledzy wyruszają w kierunku Warszawy. Los sprawia, że ich historie się przeplatają, a spotkania następują w najbardziej nieoczekiwanych okolicznościach. Młodzi ludzie, w tak dramatycznych czasach, wystawieni są na próbę odwagi i patriotyzmu. Czeka ich walka i zdrada, ale też miłość – nawet w tak trudnych latach można spotkać tę jedyną, która sprawi, że życie całkowicie się zmieni.


Obsada:

Wojciech Zieliński - Władek Jarociński
Jakub Wesołowski - Bronek Jabłoński
Tomasz Borkowski - Józef Szymański
Michał Żurawski - Aleksander Sribielnikow
Monika Kwiatkowska-Dejczer - Jadwiga
Katarzyna Maciąg - Lulu
Karolina Chapko - Zosia
Lesław Żurek - Miecio

Oraz wielu znanych polskich aktorów:
Danuta Stenka, Eryk Lubos, Mirosław Baka (Piłsudski), Krzysztof Globisz, Piotr Gąsowski, Olgierd Łukaszewicz

Zwiastun:

http://www.youtube.com/watch?v=mlf__Ogie84

Premierowy odcinek został wyemitowany 11.11.2010 natomiast reszta serialu jest emitowana od 2 marca 2011, a finał 1 sezonu (a może i jedynego ?) planowany jest na koniec maja.

Po obejrzeniu 6 odcinków mogę powiedzieć, że jest dobrze. Do rewelacji jednak troszkę brakuje. Już sam tytuł jest przeokrutny, zajeżdża jakąś kiepską telenowelą i to w rodzaju tych z Ameryki Płd.
Fabularnie jest nieźle, gra aktorska również na plus. Michał Żurawski w roli rosyjskiego komisarza wymiata, a jego tekst w jednym z odcinków podczas rozmowy z ojcem "Ojciec: Wymordowaliście tysiące ludzi", ,,Syn: Tak, wymordowaliśmy. I wymordujemy jeszce więcej jeśli będzie trzeba'' (czy jakoś tak bardzo podobnie to brzmiało) - megamocny. Moim zdaniem Żurawski wypada najlepiej jeśli chodzi o młodych aktorów, ale reszta też raczej poprawnie. O starych i uznanych aktorach nie piszę bo wypadają bardzo dobrze zwłaszcza Stenka. Niezły jest też Lubos w roli Tkaczenki.
Teraz jeśli chodzi o "efekty" - nawet nie wiem czy to można nazwać efektami,słabizna straszna, od razu widać, że to polska produkcja, a przecież reklamowany był przez TVP jako superprodukcja historyczna. Ręce opadają jednym słowem. Sceny batalistyczne też średnie, ale póki co po 6 obejrzanych przeze mnie odcinkach się do końca nie wypowiadam bo mało tego było, w kolejnych dopiero się coś zacznie dziać więc póki co wstrzymam się z opinią.
Co do kostiumów i rekwizytów użytych w serialu to jak dla laika wydaje mi się że wygląda to wszystko w miarę ok. Może znawcy realiów się nie zgodzą, ale ja się do nich nie zaliczam. A co do planerów to sceny w mieście wyglądają jakby były kręcone na jednej i tej samej ulicy.
Podsumowując ogląda się nienajgorzej, a nawet ciągnie do kolejnych odcinków bo kończą nawet niezłymi cliffhangerami.
Oceniając to tak jakoś 7,5/10 póki co za całość. Niektore odcinki są lepsze i mamy w nich sporo akcji i intryg, a niektóre słabsze, zwłaszcza te skupiające się na 2 członie naszego tytułu czyli miłości.
Generalnie polecam wszystkim lubiącym takie klimaty.

EDIT:
Po 7 odcinku mogę się wypowiedzieć w kwestii scen batalistycznych - też nie zachwycają. Nie jest jakoś fatalnie, ale dobrze też wcale. Jakieś dziwne zdjęcia kręcone kamerą z ręki chyba podczas jazdy na koniu, do tego zdjęcia robione w zwolnionym tempie, zamiast być lepiej jest po prostu słabo.
Dodatkowo zastanawiam się czy faktycznie dochodziło wtedy do takich potyczek, w których brało udział nie więcej niż 100 osób.

Użytkownik delta1908 edytował ten post 09.05.2012 - |09:55|

  • 0

#2 Saint

Saint

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 18 postów
  • MiastoKraków/Ostrów

Napisano 30.05.2011 - |21:43|

Do 6-7 odcinka oglądało się nawet przyjemnie. Potem coraz gorzej. Aż żal było patrzeć jak s[beeep]o dobry pomysł na serial. Scenarzysta ostatnich odcinków powinien być bezrobotny do końca życia
  • 0

#3 delta1908

delta1908

    Chorąży sztabowy

  • VIP
  • 1 682 postów
  • MiastoŁódź

Napisano 31.05.2011 - |15:12|

Jeszcze jedno mi się nasunęło oglądając ten serial. Podobnie jak i przy innych produkcjach TVP Rosjanie znowu są ukazywani jako jacyś dzicy ludzie, znęcający się nad swoimi jeńcami, dopuszczający się względem nich najgorszych tortur, a po wszystkim jeszcze dodatkowo kula w łeb. Pokazywani są jako gwałciciele i dopuszczający się innych przestępstw, lubiącymi wypić i dać sobie wzajemnie po mordach. Na ich tle pokazywani są Polacy jako prawi i dzielni żołnierze, humanitarnie podchodzący do więźniów (ot ewentualnie kopniaszek żeby szybciej im się maszerowało). Nie wiem skąd to wynika, ale to już któryś z kolei serial, który oglądam i w którym rzucił mi się ten fakt w oczy. Podobnie jest w przypadku Czasu honoru czy Tajemnicy twierdzy szyfrów, chociaż w tych serialach do Rosjan zostali dokooptowani dodatkowo Niemcy. Ewidentnie ktoś w naszej publicznej telewizji ma jakieś kompleksy.
Ja wiem, że Rosjanie do świętych nie należą i pewnie zasłużyli sobie na takie ich ukazywanie, podobnie jest z nazistami, no ale czy Polacy byli naprawdę tacy krystalicznie czyści? Śmiem wątpić.

Użytkownik delta1908 edytował ten post 01.06.2011 - |10:07|

  • 0

#4 Hans Olo

Hans Olo

    Lost Moderator

  • Lost Moderator
  • 2 394 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 31.05.2011 - |18:06|

Krystalicznie czyści pewnie nie byli, ale prosiłbym nie nazywać bolszewików Rosjanami, bo to dopiero razi w oczy :P
  • 0

BSG s04e10 - "Oh, Earth...hmm we got frakked out" 


#5 delta1908

delta1908

    Chorąży sztabowy

  • VIP
  • 1 682 postów
  • MiastoŁódź

Napisano 01.06.2011 - |10:06|

prosiłbym nie nazywać bolszewików Rosjanami, bo to dopiero razi w oczy :P

A z jakiego, przepraszam, kraju oni się wywodzą?

Użytkownik delta1908 edytował ten post 01.06.2011 - |10:06|

  • 0

#6 Hans Olo

Hans Olo

    Lost Moderator

  • Lost Moderator
  • 2 394 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 01.06.2011 - |13:31|

Narodowość jest w tym akurat przypadku czymś, czego bolszewikom nie można przypisać. Każdy gdzieś się urodził, ale wstępując do partii tak na prawdę to odrzucał. Cała bolszewicka idea to właśnie zaprzeczenie sensowi istnienia narodów na rzecz bezpłciowego kolektywu później nazwanego Związkiem Sowieckim, nie Rosją. Było coś takiego jak narodowy bolszewizm, ale to taka sama mieszanka, jak mieszanka materii i antymaterii, szybko się rozproszyła.

Z resztą w armii czerwonej 1920 walczyło sporo rewolucjonistów z Polski.


Użytkownik Hans Olo edytował ten post 01.06.2011 - |13:33|

  • 0

BSG s04e10 - "Oh, Earth...hmm we got frakked out" 


#7 ernest29

ernest29

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 1 postów

Napisano 27.06.2011 - |14:59|

Idea głoszona przez Sriebielnikowa(czarny charakter) to płachta na oczy takich jak no i płachta na oczy tych co tego słuchali.
Przecież musieli jakiś kit wciskać nawet tym dowódcom żeby morale podnieść a w gruncie rzeczy chodziło o jedno, o zdobycie kraju i wprowadzenie rządów totalitarnych.
Pochodzenie jak później się okaże nie będzie miało większego znaczenia. Stalin bił wszystkich tak samo.

Użytkownik ernest29 edytował ten post 27.06.2011 - |15:00|

  • 0

#8 delta1908

delta1908

    Chorąży sztabowy

  • VIP
  • 1 682 postów
  • MiastoŁódź

Napisano 25.07.2011 - |15:15|

Po obejrzeniu całości powiem, że fabularnie jestem na tak, podobnie gra aktorska, wątek miłosny, ktory na początku podjeżdżał mocną telenowelą, został nawet całkiem znośnie wpleciony do serialu. Jedynie części technicznej (efekty, batalistyka) mocno kulejącym można wiele zarzucić. Nie ma pokazanej ani jednej większej bitwy, wszystko z czym mamy styczność to potyczki małych grupek żołnierzy, które czasami nawet mają w sobie coś z dramaturgii, no i może kilka oglądalo się nawet nieźle. Ale generalnie jest to pięta achillesowa tej i wielu innych polskich produkcji historycznych.
Chyba jeszcze mamy marne możliwości finansowe co mocno odbija się na jakości realizacji serialu. Sam pomysł i aktorzy to jest stanowczo za mało. Nie jesteśmy w stanie wyprodukować jeszcze czegoś na miarę megaprodukcji (a ten serial był w ten sposób reklamowany), a tym bardziej historycznej, gdzie wiadomo że budżet jest odpowiednio wyższy.
Dodatkowy minus to praca kamery. Nie wiem kto za to odpowiadał i ile miał doświadczenia, ale niektóre ujęcia zwłaszcza te podczas walki wołały o pomstę do nieba. Zamiast skupiać się na oglądaniu zauważyłem, że skupiam się na krytyce fatalnego wykonania. Jakieś zwolnione tempa, krecenia pod jakims dziwnym kątem - jednym słowem coś strasznego. Gościa, który za to odpowiada za karę nie powinni dopuszczać do innych produkcji.
Finał serialu bez happy endu za co daję plus bo jednak podświadomie wydawało mi się, że otrzymamy właśnie przeslodzone zakończenie, w którym wszyscy żyli długo i szczęśliwie.
Jednak obok Czasu honoru to chyba jedna z lepszych polskich produkcji ostatnich lat i mimo wszelakich wad nieźle się ją oglądało. Życzyłbym sobie więcej takich seriali.
Oceniając całość 7/10 w porywach do 7,5/10.
  • 0

#9 psjodko

psjodko

    TIME LORD

  • Moderator
  • 2 337 postów
  • MiastoLeżajsk

Napisano 27.07.2011 - |20:23|

Jeszcze jedno mi się nasunęło oglądając ten serial. Podobnie jak i przy innych produkcjach TVP Rosjanie znowu są ukazywani jako jacyś dzicy ludzie, znęcający się nad swoimi jeńcami, dopuszczający się względem nich najgorszych tortur, a po wszystkim jeszcze dodatkowo kula w łeb. Pokazywani są jako gwałciciele i dopuszczający się innych przestępstw, lubiącymi wypić i dać sobie wzajemnie po mordach.


A nie przyszło ci do głowy, że tak po prostu było ?
Że to wszystko jest prawdą? I że obraz bolszewików w niczym nie jest przejaskrawiony ?

::. GRUPA TARDIS .::


#10 delta1908

delta1908

    Chorąży sztabowy

  • VIP
  • 1 682 postów
  • MiastoŁódź

Napisano 28.07.2011 - |09:02|

A nie przyszło ci do głowy, że tak po prostu było ?
Że to wszystko jest prawdą? I że obraz bolszewików w niczym nie jest przejaskrawiony ?

Przyszło jak najbardziej. Zdaję sobie sprawę, że tak mogło być albo i faktycznie było, ale zacytowałeś tylko część mojego postu. Chodziło mi oto że Rosjanie są zawsze źli natomiast my Polacy jesteśmy wzorem do naśladowania i nigdy nam się takie rzeczy nie zdarzały.
Z drugiej strony Rosjanie kręcą filmy, w których pokazują wszystko na odwrót to my jesteśmy ci źli, a oni są dobrzy i niczemu niewinni ;)
Może tu chodzi o punkt widzenia.


  • 0

#11 psjodko

psjodko

    TIME LORD

  • Moderator
  • 2 337 postów
  • MiastoLeżajsk

Napisano 29.07.2011 - |09:10|

Chodziło mi oto że Rosjanie są zawsze źli natomiast my Polacy jesteśmy wzorem do naśladowania i nigdy nam się takie rzeczy nie zdarzały.


Rozumiem, że uważasz że po odbiciu np. Radzymina z rąk sowietów, polscy żołnierze masowo gwałcili polskie mieszkanki Radzymina? A oficerowie Wojska Polskiego urządzili sobie pijacką libacje w kościele w Radzyminie ?
(w miejsce Radzymina wstaw jakąkolwiek polską miejscowość odbitą z rąk bolszewików)

Z drugiej strony Rosjanie kręcą filmy, w których pokazują wszystko na odwrót to my jesteśmy ci źli, a oni są dobrzy i niczemu niewinni ;)


Bzdura. Proponuje obejrzeć np rosyjski serial "Karna kompania".
Nie mówiąc o już chyba dziesiątkach rosyjskich filmów fabularnych przedstawiających "rzeczywistą" działalność "wyzwolicieli" czy to w czasach 2 wojny światowej czy potem np. w Afganistanie.

Może tu chodzi o punkt widzenia.


Punkt widzenia nie ma tu nic do rzeczy. Liczy się tylko prawda historyczna.
A ten serial w miarę pokazał to zgodnie z historią.
Pisze "w miarę" ponieważ pokazał tylko nieznaczną i do tego tą najmniej drastyczną
działalność bolszewii na ziemiach polskich.
Tak, tak, uważam że ten serial zbyt wybiela najeźdźców w imię poprawności politycznej.

::. GRUPA TARDIS .::


#12 xetnoinu

xetnoinu

    Sierżant sztabowy

  • VIP
  • 1 185 postów
  • MiastoPraga, a za rzeką Warszawa

Napisano 01.11.2011 - |12:59|

Ta, jak tu padło, prawda historyczna lat 20. miała swoje konsekwencje w latach 40. Pamięć tego bezcelowego okrucieństwa z jakim postępowali "czerwoni" czy jakkolwiek ich nazwać ruskimi czy bolszewikami była niezwykle silna i nie przyćmiewała jej wiedza o ogromie zbrodni nazistów.
Pod koniec drugiej wojny światowej, kiedy wojska radzieckie dochodziły do Wisły niedobitki żołnierzy niemieckich uciekali na zachód. Normalne polskie rodziny potrafiły na jedną noc, dzień "przymknąć oko" na to, że pojedyncze szkopy ukrywały się po stodołach i kurnikach przed czerwonoarmistami - posuwano im nawet mleko czy michę z kartoflami.
Babcia mi opowiadała jak z dziadkiem pomogli uciec niemieckiemu żołnierzowi przed "ruskimi" ukrywając go przez prawie całą dobę, opatrzyli mu nawet rany. I nijak tego nie mogłem zrozumieć - bo moi dziadkowie całe życie tak nienawidzili wszystkiego co niemieckie, że jak leciał film po niemiecku to moja babcia jeszcze w latach 80. wyłączała telewizor. Po latach zapytałem ciotkę dlaczego tak się działo. W odpowiedzi usłyszałem, że pokolenie dziadków miało w pamięci lata 20. i wiedziało, że lepiej było ukryć i pomóc uciekającemu szkopowi, niż pozwolić na to, że wpadnie w ręce ruskich. Dlaczego? Bo oprócz tego, że zupełnie bez sensu i okrutnie zginie ten już nieszkodliwy żołnierz (oficerowie niemieccy zwiewali tak, że zostawiali szeregowców "na mięso" dla ruskich), to sam fakt jego istnienia wzbudzi zainteresowanie sałdatów i straci na tym cała wieś, bo przyjdą grabić, gwałcić i zabijać Polaków. Wydanie takowego Niemca dałoby ten sam skutek - lepiej się było zatem nie wychylać i wręcz pomóc niemieckim szeregowcom w ucieczce. To daje do myślenia jaka pamięć zdarzeń lat 20. była zachowana.

Użytkownik xetnoinu edytował ten post 01.11.2011 - |13:07|

  • 0

Zapraszam http://trek.pl/discord

Wbijajcie :) 

 





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych