Skocz do zawartości

Zdjęcie

Dokąd zmierza Destiny?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
139 odpowiedzi w tym temacie

#1 Sakramentos

Sakramentos

    Chorąży sztabowy

  • VIP
  • 1 821 postów

Napisano 15.05.2010 - |23:39|

Ponoć Destiny ma jakiś powód podróży, a przynajmniej tak nam zasugerowano. Ponoć, bo twardych dowodów na to nie ma. Z drugiej strony dotąd dowiedzieliśmy się że statek leci po to, by po prostu odwiedzać planety które chcieli kiedyś zobaczyć Pradawni. Przy czym spekulowaliśmy, że ich planem było zasiać jak najwięcej Wrót, po czym hulać po wszechświecie. Do tego miało służyć Destiny. Pytanie-po co? Oczywiście można powiedzieć że for lulz& science, co by pasowało do profilu Alteran, z drugiej jednak strony to dosyć banalne i nieciekawe. Czyż nie lepiej by było gdyby za wystrzeleniem Destiny i projektem rozsiania Wrót stał jakiś większy cel?

Tak się właśnie nad tym zastanawiam, zwłaszcza po "Lost" nachodzi mnie ta myśl. Bo gdyby chodziło o stworzenie wielkiej, wszechobecnej sieci Wrót i odwiedzanie kolejnych planet, to czy wobec tego Wrota nie byłyby rozmieszczone "szerzej", tworząc fraktalne wzory? Czyż statki, które je budują nie byłyby swoistymi sondami von Neumanna? A jednak w "Lost" wyraźnie widać, że Wrota są umieszczone w jednej linii i podle tej linii leci Destiny. Kurs statku zaś został z góry określony miliony lat temu i do tej pory się nie zmienił. Czemu ma wiec służyć ta podróż? Gdyby chodziło o eksplorację czy budowanie sieci Wrót, powinno to wyglądać inaczej. Oczywiście można powiedzieć, że Pradawni byli ograniczeni w swych możliwościach, ale to nie wytrzymuje próby biorąc pod uwagę skalę czasową projektu. O co więc chodzi?

Jaki jest cel podróży Destiny?

Tego nie wiemy, ale możemy oddać się dzikiej spekulacji. Ja na dzień dzisiejszy widzę dwie oczywiste możliwości-albo jest jakiś jasno określony cel, na którym podróż się kończy, albo sama podróż jest celem i ma coś udowodnić.

Pierwsza możliwość jest zainspirowana ostatnimi wypowiedziami astronomów zajmującymi się SETI, którzy zamiast szukania sygnałów radiowych każą przestroić teleskopy i szukać artefaktów gwiezdnych cywilizacji rozsianych wokół gwiazd, takich jak sfery Dysona i inne megastruktury. Całkiem możliwe, że Pradawni dostrzegli coś, co uznali z anomalię wywołaną przez obcą cywilizację. Musiała być to spora anomalia, skoro ja zauważyli mimo miliardów lat świetlnych odległości. Ta bycza anomalia może być powodem podróży-Pradawni chcieli poznać najpotężniejszy znany im gatunek myślący i po to uruchomili program Destiny.
Możliwe też, ze dojrzeli w otchłani kosmosu coś innego, co zapragnęli koniecznie zbadać-to uogólnienie powyższego punktu. Takim działającym na wyobraźnię punktem do odwiedzenia może być "mityczny" środek wszechświata-punkt z którego np. rozpoczął się Wielki Wybuch. Możliwości jest mnóstwo.
Inną możliwością jest dotarcie do momentu, gdzie można spotkać najstarszą emisję z początków wszechświata-pierwsze światło, granice przestrzeni. To też niczego sobie cel podróży.
Teoria, że może Destiny miało nawiązać kontakt z ojczystą planetą Pradawnych odrzucam-na dzień dzisiejszy nie ma to sensu. Raz, że rządzili tam Ori, dwa że stamtąd Alteranie uciekli. Chyba że to nie była ich macierzysta przestrzeń.

Możliwe jest także, że to sama podróż Destiny jest celem. Nie więc jakiś punkt w przestrzeni, ale proces. Co to ma znaczyć? Sprawdzian techniczny? Mogli wiec zrobili? Nie. Może chcieli pobawić się w kolumbowanie-udowodnić raz na zawsze, empirycznie, czy wszechświat jest zagięty, czyli że nie ma końca. Docierając do jego krawędzi wyląduje się po jego przeciwnej stronie. Wtedy Destiny i statki na jego trasie połączyłyby Ziemię pasem Wrót które pozwoliłyby na prawdziwe poznanie wszechświata, na założenie przyczółków na jego obrzeżach. Ostatecznie Destiny wróciłoby na Ziemię, tylko z drugiej strony. Możliwe, że na tym polega rozwiązanie dylematu serialu-czyli jak nasi wrócą. Nie będą musieli-statek sam to zrobi. Zakładając oczywiście, że niewiele mu brakuje-a problem w tym, że Rush w pierwszych odcinkach mówi o "kilku miliardach lat świetlnych". Trudno wiedzieć ile to dokładnie na podstawie tej informacji, ale za mało by "okrężna drogą" wrócić do domu.
Permutacją tej myśli jest pomysł, że może-zważywszy na to że Destiny tylko w galaktykach się wlecze, bo między nimi zdaje się chwacko pomykać, lepiej niż za pomocą hipernapędu (który z kolei jest nieporównanie lepszy wewnątrz galaktyk, zaś by podróżować między nimi potrzebna jest jakaś wypasiona technologia której nie ma nikt za wyjątkiem Alteran i Asgardu plus absurdalne ilości energii)-a wiec może Desitny już kiedyś na Ziemię wróciło... nie zastało tam nikogo-wiadomo, Plaga i tym podobne, po czum kontynuowało lot dalej tą samą trasą. Kto wie który to już jego lot...

Jest też możliwość, że cel podróży Destiny stracił znaczenie. Pradawni przecież nigdy się nie pojawili na pokładzie. A projekt nie uległ zapomnieniu-w końcu znamy go z bazy danych Atlantis, więc to nie to.
Można, ponownie, snuć tylko oparte na domysłach teorie, ale znamiennym wydaje się fakt, że przewija się przez SGU temat ascendacji Pradawnych. Ponoć nie odwiedzili Destiny, bo nauczyli się tej sztuczki i nie było im ono już do niczego potrzebne-poznawać wszechświat mogli lepiej z innego planu egzystencji, czy jak ten syf się nazywa.
Czyżby celem Destiny było coś połączonego z ascendacją? Coś do niej potrzebnego? Albo coś, co pozwoliłoby ją wyjaśnić? Tak czy siak-kwestią ważną wydaje się pytanie, dlaczego Pradawni olali Destiny? Co takiego się stało że ten dalekosiężny projekt przestał być dla nich interesujący? To dla nich nietypowe. Albo więc cel się zdezaktualizował, albo do czasu ascendacji nie został osiągnięty. Jeśli to drugie, to damn, daleko to musi być.

Użytkownik Sakramentos edytował ten post 15.05.2010 - |23:52|

  • 2
"If you watch NASA backwards, it's about a space agency that has no spaceflight capability, then does low-orbit flights, then lands on moon."
Winchell Chung

#2 Jonasz

Jonasz

    Generał

  • Użytkownik
  • 4 028 postów
  • MiastoWroclaw

Napisano 16.05.2010 - |12:32|

Jak na razie Dystiny leci tam gdzie juz Pradawni byli, tak gdzie sa juz wrota. Moze obecny miedzygalaktyczny skok, przeniesie Destiny w "niezmapowana" czesc Kosmosu. Byc moze, w neizbadanej czesci statku jest magazyn wrot, ktore bede rozmieszczane na nowoodkrytych planetach.
  • 0
I know what I like, and I like what I know.
Genesis

#3 pacw

pacw

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 48 postów
  • MiastoLimanowa

Napisano 16.05.2010 - |12:35|

Też się nad tym tematem ostatnio zastanawiałem i doszedłem do wniosku, że Destiny jednak nie ma określonego celu. Myślę, że po prostu w pewnym momencie ewolucji pradawnych, zechcieli oni poznać więcej niż tylko swoją galaktykę i w tym celu wysłali statki. Jedne rozsiewają wrota (swoją drogą bardzo ciekawi mnie jak taki statek wygląda, jak działa i ile wyprzedza Destiny), a inne badawcze (możliwe, że jest ich kilka).

Przede wszystkim myślę, że nie wysyłali by takiego statku do określonego celu wiedząc o tym, że doleci on do punktu przeznaczenia za kilka milionów lat. No bo bez przesady, nawet pradawni tyle nie żyją i wątpię żeby wybiegali myślami aż tak daleko. Zresztą mogli zdawać sobie sprawę, że po takim upływie czasu informacje wtedy dla nich ważne przestaną takie być. Nie mogli też przewidywać co się z ich rasą stanie po tych milionach lat.

Co do pytania czemu porzucili ten projekt, to myślę, że przyczyniła się do tego ascendacja. Zrozumieli, że jest to o wiele szybszy i bardziej skuteczny sposób na poznanie wszechświata niż przemieszczanie się w dość powolnych i ograniczających statkach. Możliwe też, że po prostu wyniki tego eksperymentu ich nie zachwyciły (ot, kolejne galaktyki, takie same jak nasze, nie ma w nich nic ciekawego) i zarzucili ten projekt, ale go nie wycofali (no bo po co?) i statki jak leciały tak dalej lecą.
  • 0

#4 Jonasz

Jonasz

    Generał

  • Użytkownik
  • 4 028 postów
  • MiastoWroclaw

Napisano 16.05.2010 - |12:48|

Co do pytania czemu porzucili ten projekt, to myślę, że przyczyniła się do tego ascendacja. Zrozumieli, że jest to o wiele szybszy i bardziej skuteczny sposób na poznanie wszechświata niż przemieszczanie się w dość powolnych i ograniczających statkach. Możliwe też, że po prostu wyniki tego eksperymentu ich nie zachwyciły (ot, kolejne galaktyki, takie same jak nasze, nie ma w nich nic ciekawego) i zarzucili ten projekt, ale go nie wycofali (no bo po co?) i statki jak leciały tak dalej lecą.

To jest prawdopodobne wyjasnienie. Destiny jest wyraznie porzuconym statkiem pasazerskim. Gdyby byla sonda badawcza, miala by zupelnie inna konstrukcje. Pradawni zarzucili misje pasazerska, przeprogarmowujac statek, tak by sam ja kontynuowal.

Inna hipoteza, ze jest to misja ratunkowa, a przestrzen pasazerska byla przygotowana dla zakwaterowania odnalezionych rozbitkow.
  • 0
I know what I like, and I like what I know.
Genesis

#5 Sakramentos

Sakramentos

    Chorąży sztabowy

  • VIP
  • 1 821 postów

Napisano 16.05.2010 - |15:24|

Jak na razie Dystiny leci tam gdzie juz Pradawni byli, tak gdzie sa juz wrota.

Z tego co wiemy Pradawni tam nie byli. Wysyłali przodem przed Destiny kilka statków stawiających Wrota i zbierających informacje o okolicznej przestrzeni, po czym wysyłające te info na Destiny. Stąd statek wie, co będzie na następnej planecie.

swoją drogą bardzo ciekawi mnie jak taki statek wygląda, jak działa i ile wyprzedza Destiny

Po pierwsze to z słów Rusha wiemy, że tych statków jest kilka, czyli należy rozumieć że więcej jak trzy.
Po drugie-ciekawa myśl. Być może jest tak, że różnica miedzy Destiny a statkami badawczymi/i/lub/oraz stawiającymi Wrota jest niewielka. To by tłumaczyło dlaczego na kolejnych planetach Wrota są w sumie świeżutkie, na powierzchni, a nie np. na dnie jakiegoś oceanu czy pod osadami albo hałdami jakiegoś piachu. Wniosek-musiały zostać pozostawione nie tak dawno temu.

Inna hipoteza, ze jest to misja ratunkowa, a przestrzen pasazerska byla przygotowana dla zakwaterowania odnalezionych rozbitkow.

Ciekawa myśl, ale tedy powstaje pytanie: czy przypadkiem nie zdezaktualizowała się ona? Statek był na tyle stary, że nie działały mu filtry powietrza.
Z drugiej jednak strony z jakiegoś powodu te filtry się zużyły. Możliwe więc, że ktoś tam jednak był i eksploatował statek. Potem się zmył, a Destiny dalej leciało z nowym programem.
  • 0
"If you watch NASA backwards, it's about a space agency that has no spaceflight capability, then does low-orbit flights, then lands on moon."
Winchell Chung

#6 nihil novi

nihil novi

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 30 postów
  • MiastoLondyn

Napisano 16.05.2010 - |15:34|

Czytajac posty zastanawiam sie czy scenarzysci wpadli na pewien pomysł. Skoro wszechswiat jest taki rozlegly a siec wrot bardzo duza. Co spowodowało że dodzwonilismy sie na destiny, Statków badawczych stawiających wrota powinno być mnóstwo. Przecież kierunek Destini jest tylko jednym kursem w kosmosie. Takich statków jak on powinno być dużo.
Co o tym myślicie ?

Pozdrawiam
  • 0

#7 Sakramentos

Sakramentos

    Chorąży sztabowy

  • VIP
  • 1 821 postów

Napisano 16.05.2010 - |16:15|

Eeee... Nie nie myślimy, bo to było w pilocie.
1. Mieliśmy adres Destiny
2. Mieliśmy odblokowany dziewiąty chevron
  • 0
"If you watch NASA backwards, it's about a space agency that has no spaceflight capability, then does low-orbit flights, then lands on moon."
Winchell Chung

#8 Logon

Logon

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 251 postów

Napisano 16.05.2010 - |16:20|

Możliwe że jest ich więcej.
Po za tym same rozstawianie wrót, to tworzenie nowych kontaktów z obcymi istotami, rasami. Tworzenie także większej ilości miejsc na przyszłe kolonie. Bo nie oszukujmy się każda rozwijająca się cywilizacja potrzebuje coraz więcej miejsca. Temu też prawdopodobnie służyły przekazywane informacje z statków stawiających wrót, i samo destiny, które posiada wrota zdolne do połączenia się z inna planetą. Ktoś zaraz powie że planeta wybuchła bo otwarte zostały wrota i teraz się nie da. Wybuchła dlatego że energia która była potrzebna do otwarcia wrót była wymagana w kosmicznych ilościach. Zapewne sami pradawni nie sądzili że te statki tak daleko dolecą. Jednak gdyby było więcej statków podobnych do destiny to w ich placówce powinno być więcej adresów. Chyba że z tych 8 symboli można wybrać adresy reszty statków, po za tym skąd oni wiedzieli jaki jest prawidłowy adres?!
No i pytanie jeszcze jedno, dlaczego pradawnych było tak mało? Bądź co bądź powinno ich być znacznie więcej, a wiemy tylko o małej grupie. Na Atlantydzie mogło zamieszkać milion? czy ilu ich się tam mieściło?

Edit: więc adres był już ułożony? Wydawało mi się że oni musieli go sami układać ;]

Użytkownik Logon edytował ten post 16.05.2010 - |16:42|

  • 0

#9 DevilDrom

DevilDrom

    Starszy sierżant

  • Użytkownik
  • 936 postów

Napisano 16.05.2010 - |16:48|

No i pytanie jeszcze jedno, dlaczego pradawnych było tak mało? Bądź co bądź powinno ich być znacznie więcej, a wiemy tylko o małej grupie. Na Atlantydzie mogło zamieszkać milion? czy ilu ich się tam mieściło?

Nie wiadomo ile miast klasy Atlatis znajdowało się w Pegazie, wiemy o dwóch; Atlantis i mieście znajdującym się częściowo pod ziemią, pokazane były również inne kolonie, chociażby zwykła metropolia znajdująca się przy laboratorium w którym prowadzono badania nad nowym źródłem energii, czy ruiny na planecie athosian, które nazywali miastem przodków. Możliwe też, że część Pradawnych udała się w dalszą podróż lub skolonizowała inną galaktykę.

Edit: więc adres był już ułożony? Wydawało mi się że oni musieli go sami układać ;]

Raczej był już ułożony, mieli problem z punktem wyjścia, którym była ziemia, a raczej mało prawdopodobne, że po czyimś pomyśle o ziemi zaczęliby sprawdzać wszystkie kombinacje, bo równie dobrze mogła to być któraś z planet w Pegazie. Zwłaszcza że początkowo nie wiedzieli w czym leży problem, więc nie mogli zakładać, że na pewno o punkt wyjścia.

Użytkownik DevilDrom edytował ten post 16.05.2010 - |16:51|

  • 0

#10 Dreddenoth

Dreddenoth

    Kapral

  • Użytkownik
  • 175 postów

Napisano 16.05.2010 - |17:18|

Myślę ze chodzi tutaj o sama podróż jako taką posłali okręty rozstawiające wrota, a za nim okręt kapsule który by mógł ich ochronić przed "emo wampirami" aka "wraith". To miała być ich droga ucieczki, a skoro mogli stowrzyć takie statki które mogą lecieć nawet kilka milionów lat to czemu nie, może obawiali się że wraith będą ich ścigać i będą musieli uciekać do nowych galaktyk... tak więc celem Destiny jest lot sam w sobie.

Może tez liczyli ze spotkają nowe rasy jak np: Asgard, zawsze mieli w sobie tą chęć poznania nowego, odbiegając trochę od tematu ciekawe kiedy zaczęli dążyć do ascendecji.

A może destiny miało być ich droga do ascendecji, gdyby wraith ich skopali w naszej galaktyce, to cześć pradawnych mogła by próbować ascendecji na pokładzie statku, a może by odnaleźli inną planetę która by się nadała do tego.

Tylko zastanawiające jest jak "wroto rozstawiacz" pozyskuje surowce, jak je przetwarza i w jaki sposób rozstawia wrota... maszyny? ludzie? cyborgi?

ps: ten motyw z Destiny ma ogromny potencjał mam nadzieje ze dobrze go wykorzystają
  • 0
Oglądam:
Zamierzam obejrzeć: Firefly, Farescape,Lexx, Supernatural,4400, heroes
Obejrzane: SG1 SGA SGU BS:Caprica BSG StarTrek:OS TNG Voyager DS9 Enterprise Earth2 Babylon2 Crusade Andromeda

#11 Dwight

Dwight

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 32 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 16.05.2010 - |17:39|

Pradawni prowadzili badania nad podróżą w czasie, mogli coś wiedzieć czego nasza załoga jeszcze nie wie i tak naprawdę projekt nie jest porzucony a wszystko idzie zgodnie z planem. Statek czekał aż odpowiednia osoba użyje 9 szewronu.
  • 0
I came here with a simple dream, a dream of killing all the humans

#12 Logon

Logon

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 251 postów

Napisano 16.05.2010 - |17:39|

Na pewno maszyny. Materiał zbiera zapewne podczas podróży i tworzy ciągle wrota, bo wątpie by to był szybki proces, chociaż kto wie ;]
Edit: Badania prowadziła chyba tylko jedna osoba. No i w każdym bądź razie, zaprzestali oni tych badań ponieważ były nie bezpieczne i zmieniały przyszłość tworząc alternatywne światy.
Chyba że właśnie ta jedna osoba je zapoczątkowała

Użytkownik Logon edytował ten post 16.05.2010 - |17:41|

  • 0

#13 biku1

biku1

    BSG FREAK

  • Moderator
  • 6 528 postów
  • MiastoSZCZECIN

Napisano 16.05.2010 - |19:49|


Hm... Panowie i Panie ten temat coraz bardziej zaczyna przypominać inny --> "Destiny" więc nie wiem czy ich w końcu nie połączę.
Bo i tak w dziale SG-U zrobił się lekki bajzel z niektórym tematami które się wzajemnie, mimo różnych nazw "przenikają" coraz bardziej, że w końcu w kilku prowadzone są dyskusje prawie o tym samym.
Jeszcze trochę poczekam i zobaczę jak to się tu rozwinie.
:)

Głupiec narzeka na ciemność , mędrzec zapala świecę.
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .

RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT

#14 Sakramentos

Sakramentos

    Chorąży sztabowy

  • VIP
  • 1 821 postów

Napisano 16.05.2010 - |20:10|

biku, no ja właśnie chciałem tu nawoływać do powrotu do tematu ;) Bo coś się towarzystwo rozjechało ;)

@Logon: nie tylko Janus prowadził te badania, także Pradawni którzy zostali w Drodze Mlecznej.
@Dreddenoth: problem w tym, że wszystko wskazuje na to, że Destiny zostało wystrzelone zanim powstała nawet sieć Wrót w naszej galaktyce, statek zaś najprawdopodobniej został wystrzelony z Ziemi.

Teza, że być może Pradawni dzięki podróży w czasie coś wiedzieli czego my nie wiemy jest bardzo ciekawa. Myśl, że Destiny było drogą ucieczki nie jest zła, problem w tym że to nie mogła być droga ucieczki przed Wraith-za późno. A więc przed czym? No cóż, coś wywołało ta mityczną Plagę.

Użytkownik Sakramentos edytował ten post 16.05.2010 - |20:10|

  • 0
"If you watch NASA backwards, it's about a space agency that has no spaceflight capability, then does low-orbit flights, then lands on moon."
Winchell Chung

#15 Obi

Obi

    Moderator

  • Moderator
  • 3 264 postów
  • MiastoWawa

Napisano 16.05.2010 - |21:18|

Pisze nie odnosząc się do wcześniejszych postów ( no może troszeczkę )
1 - Destiny : Moim prosty zdaniem po prostu leci przed siebie . Jest to najpewniej jakiś projekt badawczy Alteran , który powstał zaraz po wynalezieniu wrót - prawdopodobnie miał na celu eksploracje wszechświata . Przed Destiny , leci coś około 5-10 statków stawiających wrota , które wyprzedzają same Destiny o ( uwaga strzelam ) jakieś 200-400 lat . Może trochę więcej , ale wątpię .
Destiny , jest jednym ze wielu statków, tu bym postawiał że co najmniej było wysłanych 12 w płaszczyźnie poziomej i kolejne 10 w płaszczyźnie pionowej , plus kilka ( minimum 8) w dowolnych konfiguracjach pion/poziom (czyli teoretyczny zegar 1-12 h poziom,60 minut (co 6) pion). Inaczej mówiąc wysyłanie jednego statku od tak, było by bezsensowne i nie miało by żadnej wartości poznawczej .
A teraz odnosząc się do innych wypowiedzi :

problem w tym, że wszystko wskazuje na to, że Destiny...No cóż, coś wywołało ta mityczną Plagę.

Zgadza się , wrota na Destiny są technologicznie miej zaawansowane niż sieć w drodze mlecznej i wątpię ,żeby przelot samego statku przez system słoneczny wywołać jakieś efekty dodatkowe - typu plaga , przed którą jedyną ucieczką była ascendacja .

mógł ich ochronić przed "emo wampirami" aka "wraith"

A mi się zdawało że to ja piłem przed . A tak na poważnie , najpierw masz wysłanie Destiny , potem ( i to sporo pużniej ) masz przeprowadzkę z milky way do pegaza , gdzie wyniku ewolucji/zabawy z genami powstają "emo- wampiry" ( swoją drogą ciekawe hasło ) potem masz ucieczkę z pegaza do milky way , plaga , ascendacjia .

Z drugiej jednak strony z jakiegoś powodu te filtry się zużyły. Możliwe więc, że ktoś tam jednak był i eksploatował statek.

Tu się zgodzę . Statek pomimo tego że całkowicie zautomatyzowany , musiał być przez jakiś czas nadzorowany , przynajmniej do czasu dopóki alterianie nie zaczęli się bawić w sianie życia w galaktyce .

Inna hipoteza, ze jest to misja ratunkowa, a przestrzen pasazerska byla przygotowana dla zakwaterowania odnalezionych rozbitkow.

W tym przypadku nie miał byś "fotela" pożerającego operatora . Raczej byłby to automat , który po wykryciu "rozbitków na pokładzie zawracałby w stronę macierzystej galaktyki/planety i gnał by pełną mocą do momentu wejścia w zasięg wrót . Lub zasilanie pozwoliło by na otwarcie wrót poprzez galaktyki .
Dołączona grafika
Dołączona grafika

#16 Logon

Logon

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 251 postów

Napisano 16.05.2010 - |21:40|

Widocznie czegoś nie obejrzałem. No i faktycznie on nazywał się Janus ;]

Sakramentos bardziej mi się wydaję że chcieli nawiązać nowe kontakty i mieć planety pod kolonie. W końcu tez chcieli przetrwać, a nie ma nic lepszego niż rasa rozsiana po kilku galaktykach na wielu planetach.
Masz chyba rację z tym że Destiny zostało wysłane przed powstaniem sieci na ziemi.
  • 0

#17 DevilDrom

DevilDrom

    Starszy sierżant

  • Użytkownik
  • 936 postów

Napisano 16.05.2010 - |22:20|

Jeśli już spekulujemy, to równie dobrze Destiny nie musiało powstać i wyruszyć z Milky Way.

Pradawni opuścili rodzimą planetę ze względu na konflikt z Ori. Ale mało realne by byli w stanie bezpośrednio dotrzeć do Milky Way, vide, SuperWrota i prawdopodobnie brak odpowiedniego napędu na ten czas, co było wypominane swego czasu. Pradawni mogli zasiedlić jakiś bliższy układ słoneczny, o istnieniu którego wiedzieli, gdzie skonstruowali wrota.

Jednakże zagrożenie ze strony Ori cały czas istniało, więc uruchomiono program "nowy dom". Skonstruowali i wysłali kilkadziesiąt okrętów w rożne strony wszechświata.

Prawdopodobnie Milky Way było pierwszą galaktyką w której spotkali się z inteligentnymi istotami, i postanowili się osiedlić na ziemi. Co by tłumaczyło posiadanie wyłącznie adresu do Destiny, możliwe, że utracili kontakt z pozostałymi okrętami w momencie opuszczenia swojej galaktyki (mogli zmodyfikować program Destiny po ewakuacji do Milky Way). Albo Tauri natrafili jedynie na adres Destiny ponieważ powtarzał się kilkakrotnie, jako że była ich symboliczną arką, która wybawiła ich od zagrożenia ze strony Ori.

Użytkownik DevilDrom edytował ten post 16.05.2010 - |22:23|

  • 0

#18 wujek_szatan

wujek_szatan

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 630 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 17.05.2010 - |14:15|

Jeśli już spekulujemy, to równie dobrze Destiny nie musiało powstać i wyruszyć z Milky Way.

W pilocie powiedzieli, że wyruszyło, więc akurat tutaj nie ma miejsca na spekulacje.

Moim skromnym zdaniem misją Destiny jest po prostu stworzenie bazy wypadowej do odwiedzania innych galaktyk. Jak wiemy, Pradawni byli badaczami i z pewnością zżerała ich ciekawość co się dzieje na drugim krańcu Wszechświata. Puścili więc statki rozstawiające wrota + Destiny, które było swego rodzaju przedpokojem w innej galaktyce. Z tego co pokazano w serialu, kręcidełka na planetach mają mały zasięg. Wniosek z tego taki, że nie dodzwonisz się do nich z innej galaktyki. Skoro Pradawni chcieli jakoś dotrzeć do miejsc odwiedzanych przez statki, potrzebowali czegoś takiego jak Destiny, która ma specjalne wrota pozwalające na transport na ogromne odległości. W takim wypadku wchodzisz na statek, który zbiera w bazie danych informacje o co ciekawszych planetach i możesz sobie je badać do woli.

Wątpię, żeby było więcej statków takich jak Destiny. Co prawda coś takiego byłoby logiczne (w razie awarii czy zniszczenia Destiny, Pradawni nie mają jak dostać się do tych odległych światów), ale gdyby statków było kilka to Rush by o tym wiedział. Skoro w bazie danych była informacja o statkach rozstawiających wrota to i wzmianka o statkach badawczych też by się znalazła.

Puszczenie Destiny w jednym kierunku też nie jest moim zdaniem takie głupie. Produkcja wrót w dużej części galaktyki i zwiedzanie ich wszystkich kawałek czasu by trwało. A tak Destiny leci sobie dalej, a statki rozsiewają wrota w kolejnej części Wszechświata. Gdyby Pradawnym aż tak bardzo zależałoby na rozbudowanej sieci wrót to mogli sobie bez przeszkód zostać w danej galaktyce i rozbudować ją.
  • 0

#19 jaarek13

jaarek13

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 51 postów

Napisano 17.05.2010 - |16:57|

Mi sie wydaje ze to byl plan zasiedlenia jak najwiekszej ilosci galaktyk. Moze przy okazji chcieli doleciec do krancow wrzechswiata i poznac jego poczatki?

Kazda inna misja nie tlumaczy - lini prostej, ilosci rozstawianych wrot, typu i funkcjonalnosci statku jakim jest Destiny.

Pradawni, jak to SG pokazuje, lubia sie rozdzielac, latac we wszystkich mozliwych kierunkach, zasiedlac planety...
Podczas spiec z Ori doszlo do rozlamu w rasie i uciekli na ziemie (wynalezli podstawowy naped albo hibernacje, zeby osiagnac cel).
Po latach badan odkryli wrota i zafascynowani nowym wynalazkiem postanowili skolonizowac wszechswiat. Wysylanie wielu statkow byloby zadaniem pozbawionym logiki, gdyz przy miliardach ludzi i tak mieliby problemy z zasiedleniem planet w lini prostej.
Wydaje sie ze miala to byc podroz w jedna strone, z planety wyjsciowej laczyli sie z Destiny (tam siedzieli kilka tygodni max) i pozniej udawali sie do miejsca docelowego (napedy pomimo pokonywania znacznych odleglosci nie nadawaly sie na loty przez x galaktyk).

Pozniejsze badania uzmyslowily iz plan poczatkowo bardzo ambitny okazal sie zupelna klapa, gdyz niska liczebnosc pradawnych nie zachecala do nastepnych rozlamow bez mozliwosci powrotu. Na potege zaczeli stawiac wrota w naszej galaktyce, wynalezli jeszcze lepsze napedy, po czym wpadli na pomysl aby sie przeniesc do Pegaza...
W miedzyczasie zrezygnowali z ekologicznego napedu gdyz byl malo efektywny i przeszli na paluszki model: ZPM, ktore mogli sobie robic w garazu...

Nie bylo sensu cofac Destiny, gdyz $ zostaly wydane, a jak pozniej przyklad z Emo-wampami pokazal, nigdy nie wiadomo czy nie trzeba bedzie uciekac.
Ogromne odleglosci byly sprzymierzencem, nie musieli sie obawiac naplywu niezliczonej ilosci wojsk, gdyz ilosc potrzebnej energii w dosc krotkim czasie rozsadzala planety. (swoja droga to ciekawe czy wrota zasilane czarna dziura nie moglyby dzialac nonstop...ale to wymyslili duzo pozniej).

ps. a czy napewno Ori nie posiadali technologii pozwalajacej na podroze miedzygalaktyczne, czy przypadkiem nie jest tak iz wiesniacy nie mieli mozliwosci technologicznych aby na kowadle zrobic cos bardziej zaawansowanego?
  • 0

#20 Dinsdale

Dinsdale

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 317 postów

Napisano 17.05.2010 - |18:08|

Tak to bardzo dziwne, że wrota są rozstawiane na przełaj po galaktyce a nie jakoś bardziej porozrzucane po niej. Widocznie celem jest zbadanie największej ilości galaktyk i wybranie jakiś ciekawszych. Albo rzeczywiście Destiny ma dolecieć do granicy wszechświata.
Natomiast mnie teraz tknęło coś zupełnie innego. Mianowicie w każdej galaktyce powinny być przynajmniej jedne wrota umożliwiające podróż do sąsiedniej galaktyki, bo jaki jest wtedy sens budowy sznurka wrót, który jest układem zamkniętym i trzeba się przesiadać na statek chcąc się udać do kolejnej galaktyki?

W ten sposób wszyscy powinni mieć możliwość powrotu do domu!

Użytkownik Dinsdale edytował ten post 17.05.2010 - |18:10|

  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych