Użytkownik biku1 edytował ten post 19.11.2010 - |21:58|
Odcinek 030 - S02E10 - Resurgence
#1
Napisano 12.03.2010 - |19:10|
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .
RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT
#2
Napisano 01.12.2010 - |08:43|
Minusy.. za dużo "szczelania i wybuchów" takie sztuczne i na siłę się to wydawało. Można ten odcinek określić mianem w którym wszystko wybucha. Chodź początek elegancko wprowadzał klimat.
9/10
Użytkownik Zetnktel edytował ten post 01.12.2010 - |11:37|
#3
Napisano 01.12.2010 - |10:58|
Ja się pytam dlaczego od razu nie używali podświetlnej. Ruchomy obiekt, nawet jak jest sporej wielkości dostałby mniejszych zniszczeń niż w bez ruchu.
Kolejne pytanie, pomysł z gwiazdą i zgubieniem ogona dosyć dobry, jednak widz chyba nie wiedział że w okolicy jakaś gwiazda się znajduje, a załoga już tak to pytanie czy od razu bez pomocy Telforda nie mogli zrobić tego zabiegu?
Kolejne, dla większej dramaturgii ja bym jednak sprawił że to Greer odkrył na końcu Chloe i zostawiliby nas w niepewności: "strzeli/ nie strzeli".
Poza tym odcinek kontrastu, pierwsza połowa bardzo spokojna z budowaniem napięcia, druga bardzo wybuchowa. Jak przede mną powiedziano nawet wydaje się że za bardzo... aż niemal scenariusz jak ze snu "testowego" Younga. Czekamy na wybudzenie. Jedyna korzyść z tego scenariusza że może jak decydenci w SyFY Channel to obejrzą to łakomi na takie wybuchy decydenci dwa razy się zastanowią zanim nawet pomyślą o daniu canncel.
Ogólnie odczucia dobre. Naprawdę ostatnie odcinki 7,8 i 10 bardzo przyjemnie się oglądało. 9 zwolnił, ale nie tak tragicznie.
#4
Napisano 01.12.2010 - |11:53|
Widać, że Eli jednak dość mocno przeżywa śmierć Ginn, do tej pory udawało mi się to tłumić, jednak zaczynają się pojawiać pierwsze problemy. No i okazuje się, że problem ma swoje podłoże głębiej - m.in. w śmierci Riley'a, zapewne wydarzenia z poprzedniego odcinka także musiały się jakoś odbić na jego zdrowiu psychicznym (BTW wychodzi na to, że Cane jednak nie przeżył?).
Jestem ciekaw co zrobiła Chloe. Stawiam na to, że nie był to raczej sabotaż - niebieskim obcym zależy na zajęciu Destiny, nie jego zniszczeniu. Chyba raczej miała zamiar zrobić coś, co dałoby naszym bohaterom przewagę w walce. Czy faktycznie jest za późno, jak sama powiedziała?
Można też spekulować co będzie dalej. Destiny zostało wepchnięte w sam środek bitwy w dość kiepskim stanie. Seedship trzyma się o wiele lepiej. Nie sądzę, żeby zniszczyli Destiny (statek jest kluczowy dla niedawno wprowadzonego głównego wątku) ale co z drugim statkiem? Widzę następujące rozwiązania:
- Zostaje zniszczony podczas bitwy.
- Nasi wygrywają bitwę, obcy porzucają statek Pradawnych (mało prawdopodobne).
- Nasi wygrywają bitwę, obcy nie chcą oddać statku i odlatują w nikomu nieznanym kierunku.
- Nasi wygrywają bitwę, obcy nie chcą oddać statku i próbują odlecieć w nieznanym kierunku. Greer, Scott i grupa żołnierzy robią porządek na pokładzie.
W drugim i czwartym przypadku bohaterowie mieliby do dyspozycji dwa statki. Jak wielkie możliwości to otwiera - chyba nie muszę mówić. Przede wszystkim możliwość otwarcia tunelu na Ziemię. Można by też dobudować kilka Wrót (na wszelki wypadek, gdyby znów trafili na planetę ich pozbawioną) i uruchomić jedne na pokładzie Seedshipa. Potem można by puścić go przodek, kilka dni drogi przed Destiny - jako zwiad, z niewielką załogą na pokładzie. Wrota umożliwiłyby łatwe przechodzenie pomiędzy statkami.
#5
Napisano 01.12.2010 - |12:15|
#6
Napisano 01.12.2010 - |13:12|
Ziemia jest kilka miliardów lat świetlnych stąd. Dowódstwo nie może ich ani ukarac ani nagrodzić za podjęte decyzje. To jakby odległa kolonia a Young'a można by nazwać gubernatorem.Mnie osobiście dziwi pochopne postępowanie bohaterów. W tym przypadku powinni jednak skorzystać z kamieni i skonsultować się z dowództwem na Ziemi. Jakby nie patrzeć to przecież zawarli sojusz militarny z obcą rasą, takie rzeczy powinno się konsultować z przełożonymi.
A mówiłem mówiłem że tak będzie.Widać, że Eli jednak dość mocno przeżywa śmierć Ginn, do tej pory udawało mi się to tłumić, jednak zaczynają się pojawiać pierwsze problemy.
Odcinek bardzo dobry. Tylko czemu sami na to nie wpadli zeby skryć się w koronie gwiazdy. Dramatyzm trochę psuje nagły powrót Tel. w samym środku bitwy ale reszta odcinka to nadrabia. Daję 10.
fanatyczny wyznawca SGU
#7
Napisano 01.12.2010 - |14:49|
#8
Napisano 01.12.2010 - |15:08|
#9
Napisano 01.12.2010 - |15:23|
fanatyczny wyznawca SGU
#10
Napisano 01.12.2010 - |15:29|
Mało, który bohater coś przeżywał dłużej niż jeden odcinek. Zwykle zaraz w następnym wszystko wracało do normy. Tu mamy ciągły konflikt Rusha i Younga. Elie powoli pęka. Każda z postaci nabiera unikalności-> ogromnej. Daniel został świetnie zastąpiony przez Jonasa moim zdaniem był lepszy.
Wyobrażacie sobie zastąpić Elie?
Nie wszyscy są przyjaznymi wieśniakami, a nawet Ci przyjaźni obcy mają ukryte zamiary. Rush też chciał wykiwać obcych.
Końcówka to jednak apogeum... SG1 kończył takie momenty w 2-3min. Spodziewam się, że mamy teraz temat na 4-5 odcinków. Obcy pewnie uciekną zaraz po bitwie, może tak, może nie. Będzie się działo.
#11
Napisano 01.12.2010 - |16:02|
1-Nasza prawie niebieska przyjaciółka wezwała niebieskich (może są też w tej galaktyce ?) , a ci nie chcąc dopuścić do zniszczenia destiny zaatakują tamtych , rozpęta się bitwa , a nasi uciekną.
2-Te istoty co odnowiły prom , i wskrzesiły tamtych uratują destiny , a co więcej dadzą nam full sprawny destiny , a nie zużyty.
3-Chloe ocali statek jakoś tam.
4-Statek rozsiewacz zrobi jakiś ciekawy manewr. W końcu ma ponoć niesamowite ilości energii na pokładzie.
A ten odcinek jest super 10/10 Już się doczekać nie mogę. Teraz przez 5 miesięcy będę chyba oglądał SG1 i SGA
#12
Napisano 01.12.2010 - |16:56|
#13
Napisano 01.12.2010 - |19:46|
Jak bym wiedział że do kwietnia trzeba czekać to bym darował sobie oglądanie i obejrzał dwa na raz...
Taki Cliff to zbrodnia... ;[
Destiny nie zostanie zniszczone .. pewnie zostanie przejęty.. przez obcych...
Twa rozsiewacz wrót tak jakby w ogóle nie został atakowany .. hmm
Może być tak że tamci to Ci sami co siedzą na rozsiewaczu .. bo mają dziwne małe statki.. (chyba że to drony bo chyba padło takie stwierdzenie)
Tak czy inaczej 10/10 po raz pierwszy ;D tfu drugi bo pilotażowy też był 10/10 ;P
Ps. w ogóle czemu jest taka długa przerwa ??
Użytkownik mjmartino edytował ten post 01.12.2010 - |19:48|
#14
Napisano 01.12.2010 - |20:03|
Zamiast pokazywać non stop bitwę widzimy przez większość czasu co się dzieje na pokładzie statku.
I miła rozmowa Rusha z Eli'm. Jak dla mnie Eli nas ostro zdziwi. Jak na początku ostro się wykazywał wiedzą i pomysłowością, to już niedługo rozbudzi się na nowo i będzie lepszy niż Rush
Tylko jedno jest dla mnie "głupie" że Telford tak nagle pojawił się w trakcie bitwy.
No i kolejna sprawa jak to możliwe że Destiny przegrywa w bitwie?? Jak widzieliśmy prom jednym strzałem potrafił zniszczyć jeden z tych małych stateczków, co ciekawsze nie było widać by posiadał jakąkolwiek tarcze. W dodatku Destiny ma na tyle potężną tarcze by przetrwać przelot przez słońce (co obcym sie nie udało), więc dla czego tak łatwo przegrywają?? Oczywiście można łatwe odpowiedzi na to znaleźć, ale z faktu braku informacji o bitwie (nie pokazano jej dokładnie), wg mnie Destiny zbyt łatwo przegrywa.
No a co do przyszłości. Chloe wg mnie mogła zrobić jedna z poniższych czynności:
1. Skontaktować się z niebieskimi tzn wezwała ich by ocalić Destiny na czym zależy niebieskim. Jak dla mnie niebiescy w jakimś stopniu podążają za Destiny bo przecież im bardzo na tym statku zależy, więc na bank udali się do sąsiedniej galaktyki czekając na znak. Oczywiście nie było by to najlepsze rozwiązanie bo nie ma sprawnego napędu FTL więc było by to rozwiązanie jednego problemu innym problemem.
2. Uruchomiła "ekstra" broń, tarcze, ukryte źródło energi czy coś w tym stylu. Albo też pozwolenie statku rozwiązać problem samemu (oddanie kontroli AI). Destiny ma wiele tajemnic a Chloe mogła jakąś odkryć, oczywiście było by to najgłupsze rozwiązanie
3. Obejście uszkodzonej części napędu FTL. Proste i szybkie rozwiązanie z którego skorzystali już wcześniej.
4. Przejęcie kontroli nad kuzynem Destiny i rozbiciem go o statek "matke" obcych. Dla mnie było by to najlepsze rozwiązanie bo nie tylko pokonujemy wroga ale również tracimy dodatkowy statek (i powrót na ziemie) i ewentualny problem z odzyskaniem go od kolegów zielonych.
Ale mam nadzieje że twórcy mnie (nas) miło zaskoczą
Jak dla mnie 10/10
#15
Napisano 01.12.2010 - |20:20|
Ech, że musieli przerwać w takim momencie, oczywiście wiadomo, że Chloe nie zniszczy Destiny, ale, co mogła innego mogła zrobić? Wezwać kawalerię w postaci niebieskich, dogadać się z napastnikami, odpalić tajną broń? Jak oni mogą robić takie długie przerwy, to okrucieństwo ze strony włodarzy SyFy
Użytkownik DevilDrom edytował ten post 01.12.2010 - |20:59|
#16
Napisano 01.12.2010 - |20:22|
2. Może po raz pierwszy spotkaliśmy obcych którzy sa neutralni a nie wrodzy lub przyjaźni jak to zawsze było.
3. Ja już dawno mówiłem że SGU ma fabułę i to mi się podoba. Np SGA czy ST VOY to wypadają w tym porównaniu bardzo słabo.
fanatyczny wyznawca SGU
#18
Napisano 01.12.2010 - |21:01|
Widać na nim 2011 rok co wiemy na pewno i mamy wzmiankę o wiośnie - ciekawe jaki miesiąc , pozostaje pytanie dokładniejszej daty ( szukałem w MGM i na Syfy również i nic nie znalazłem)Screen z Syfy.com
Użytkownik aster9990 edytował ten post 01.12.2010 - |21:03|
#19
Napisano 01.12.2010 - |22:33|
#20
Napisano 01.12.2010 - |23:41|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych