Odcinek 024 - S02E04 - Pathogen
#1
Napisano 12.03.2010 - |19:05|
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .
RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT
#2
Napisano 20.10.2010 - |06:21|
Odcinek typowy (nie)zapychacz. Jednak to co było w SG1 czyli wieśniaki i banalne problemy tu jest zawsze o poziom wyższe. Dla mnie 7/10.
Użytkownik SunTzu edytował ten post 20.10.2010 - |06:23|
#3
Napisano 20.10.2010 - |08:10|
#4
Napisano 20.10.2010 - |08:28|
ps.: jedne co było dobre w tym odcinku to T-Bag, dosyć fajna postać i może sporo na mieszać
ps.: takie małe pytanko czy postać Chloe Armstrong po transformacji ( nie pełnej ) ma pełnić rolę jaką odgrywał Teal'c i Ronon oraz Teyla w poprzednich seriach ?
Użytkownik infango edytował ten post 20.10.2010 - |08:34|
#5
Napisano 20.10.2010 - |10:31|
Rozwiązanie z mamą Eli fajne, ale do przewidzenia - pomimo to wciąż ujmujące
Po promo i sneakpeaku tego odcinka spodziewałem się zupełnie czegoś innego i jestem zaskoczony. Jak na sezon 10-odcinkowy na razie jeden odcinek, który można nazwać zapychaczem, ale jak zauważyli przedmówcy - zapychacz na wysokim poziomie w porównaniu z poprzednim sezonem SGU (do SG-1 i SGA nie będę porównywał, bo to nie ma sensu).
Koleś zwany przez wszystkich T-Bagiem (sorry, nie oglądałem Prison Break'a) strasznie narwany i pewno w końcu mu się nazbiera :-)
#6
Napisano 20.10.2010 - |10:37|
Jesli mam być szczery to żaden serial nie podobał mi się tak bardzo jak SGU. Nawet Voyager wysiada (oglądałem farka, ETFC, SG-1, SGA, ST TOS, ST NEXT GEN itp). Nigdy nie tak się nie wczuwałem w fabułę jak tu. I nigdy nie czułem takiego pragnienia kolejnego odcinka. Każdy oglądałem po kilka razy i jeszcze mi mało. Jak się kiedyś zakończy to kupię sobie orygnalne wydanie na blu ray i wszystkie figurki z serialu.
fanatyczny wyznawca SGU
#7
Napisano 20.10.2010 - |12:56|
Dałbym 7 a nawet 8 ale znowu formuła tej końcówki. Czepiam się, ale to moje znanie, moje punkty. Musze byc konsekwentny w swoim ocenianiu. Mocne 6.
Bardzo podabały mi się sceny jak Eli męczy sie zeby przekonać matkę, że on to on. Do tego zimna i na poczatku wredna Wray dostaje ludzkiej twarzy.
Zaskakuje mnie postępowanie Rusha. Mam niejasne wrażenie, że on cały czas ma w sobie coś z Niebieskich. Ciekawe dokąd to doprowadzi.
Widać na bank, że szykuje się zadyma miedzy Greer'em a T-bag'iem.
na syfy jest juz zajawka 05.
Użytkownik czocher edytował ten post 20.10.2010 - |13:00|
#8
Napisano 20.10.2010 - |15:13|
Zaskakuje mnie postępowanie Rusha. Mam niejasne wrażenie, że on cały czas ma w sobie coś z Niebieskich. Ciekawe dokąd to doprowadzi.
To chyba + że zaskakuje nas postępowanie Rush'a. Ja też nie spodziewałem się pewnych rewelacji a tu proszę:-) Atlantyda była przewidywalna. SG-1 jeszcze bardziej.
Ja mam wrażenie że tylko Chloe jest "under alien influence" :-)
SGU jest pod wieloma względami bardzo podobny do Voyagera. Ale gdy tak go pooglądamy to naprawdę łatwo zauważyć że SGU naprawdę ma konkretną fabułę. Ta z Voyagera przy niej wymięka (ogólnie ST VOY bardzo lubię).
fanatyczny wyznawca SGU
#9
Napisano 20.10.2010 - |16:11|
Dziwne więc, że to Caprica notuje niższą oglądalność od SGU. Czego osobiście nie rozumiem, bo uważam Caprice za świetny serial, ale, w każdym razie twoje sugestie są całkowicie chybione.Tak źle jest z tym serialem że dali go przed Capricą żeby podnieś oglądalność ?
Nie sądzę, by zmienił kurs, w końcu zależy mu na misji Destiny. Najzwyczajniej namieszał coś w systemach, testuje różne rzeczy, jako że chce mieć możliwość ręcznego ustawiania odliczania zegara(?).Ciekawy wątek z Chloe. Ciekawe jak się to rozwinie. Rush ma oczywiście nowy plan - to mnie zaskoczyło. Zdziwiło mnie równiez że nie ma planet - czyżby Rush zmienił kurs tak jak mówili? A może naie ma już dalej wrót bo seed ship doznał awarii.
#10
Napisano 20.10.2010 - |17:58|
#11
Napisano 20.10.2010 - |18:01|
Nie sądzę, by zmienił kurs, w końcu zależy mu na misji Destiny. Najzwyczajniej namieszał coś w systemach, testuje różne rzeczy, jako że chce mieć możliwość ręcznego ustawiania odliczania zegara(?).
Obejrzyj jeszcze raz - Mr Brody mówi że zmienili kurs.
Użytkownik Marx red edytował ten post 20.10.2010 - |18:04|
fanatyczny wyznawca SGU
#12
Napisano 20.10.2010 - |18:47|
Obejrzyj jeszcze raz - Mr Brody mówi że zmienili kurs.
Jak oglądałem wydawało mi się, że tylko kurs zmienili tylko tymczasowo, a w momencie skoku FTL wracali na stary. Ale teraz to nie wiem. Swoją drogą SGU będzie się świetnie oglądało jako całość jak się skończy. Chyba że zakończenie zepsują jak w BSG.
Użytkownik Magnes edytował ten post 20.10.2010 - |18:47|
#13
Napisano 20.10.2010 - |19:03|
A może Rush zmienił kurs celowo? Wiedział, że zostawili za sobą zepsutego Seedshipa i nie ma sensu lecieć jego kursem, gdyż tam nie będzie Wrót. Może teraz lecą za innym, działającym?
#14
Napisano 20.10.2010 - |19:58|
Zabrakło tu czegoś, dawno nie znudził mnie tak odcinek SGU, poza wątkiem Chloe, Lucian i Rusha odcinek jest nudny, taki pół zapychacz
+ Chloe z laleczki stała się ciekawą postacią, żadnego seksu, rozpaczy za tatusiem. Pamiętnik wow niezłe zaskoczenie
+ Wypuszczenie Lucków ( aż dziw że maja tylu ludzi)
+ Simeon i Greer, scena w mesie, już wiem że Greer wybaczył wybaczył cywilom bunt. No i ta scenka z prowokacją, dlaczego go po prostu nie zastrzeli
+ Young i brody zaczynają odkrywać że Rush kręci, ale to jego łebska zmyłka
+ Pojawiła się moja ulubiona drugoplanowa postać czyli Vanessa James
+ Pojawił się fotel (chodź z drugiej strony szkoda że Chloe nie odparowała jak franklin)
- Fotel nie wkręcił się w głowę ( a powinnien według mnie, nawet Young nie załapał że to było tylko na pokaz)
- Camile, Eli i ich historia z kamieniami, w SGA i SG1 była klauzula poufności program wojskowy bla bla nie można gadac o wrotach. Nie dość że wtajemniczają cywili to jeszcze pozwalają im wejść na statek, nie podoba mi się to, nić dziwnego że Lucki tak łatwo szpiegowali ziemian
- Kolejna gierka Rusha, tym razem z Chloe. Jak tak dalej będzie to Rush rozwali ten okręt, wizje w jego głowie mówią mu jasno co ma robić
- Eli ten dający się lubić gość, stał się nudny dodali jego wątek żeby dobić do tych 45min czy jak, niech wraca do badania kinem statku i znajdzie wreszcie ta sterownie
Zamierzam obejrzeć: Firefly, Farescape,Lexx, Supernatural,4400, heroes
Obejrzane: SG1 SGA SGU BS:Caprica BSG StarTrek:OS TNG Voyager DS9 Enterprise Earth2 Babylon2 Crusade Andromeda
#15
Napisano 20.10.2010 - |21:57|
- Camile, Eli i ich historia z kamieniami, w SGA i SG1 była klauzula poufności program wojskowy bla bla nie można gadac o wrotach. Nie dość że wtajemniczają cywili to jeszcze pozwalają im wejść na statek, nie podoba mi się to, nić dziwnego że Lucki tak łatwo szpiegowali ziemian
Wiesz, na tym poziomie rozwoju uniwersum to już jest zupełnie inna sytuacja niż w pierwszym sezonie SG-1. Wtedy o Wrotach wiedziała tylko garstka ludzi: personel SGC, strefy 51, paru wojskowych, naukowców i polityków. W ciągu tych kilkunastu lat jednak sporo się zmieniło. Mają już kilka statków kosmicznych, szkolą pilotów F-302, jest placówka na Atlantydzie i przynajmniej kilka baz na innych planetach w Drodze Mlecznej. Poza tym zapewne wielu naukowców ostro pracuje nad rozpracowywaniem technologii, jaką dostali w spadku po Asgardzie albo przywieźli z Atlantydy.
Wszystko to przemnóż kilka razy, bo przecież inne państwa też biorą w tym wszystkim udział.
Już w SGA narzeczony Weir otrzymał upoważnienie i mógł obejrzeć nagranie, na którym opowiedziała mu, gdzie tak naprawdę się znajduje.
Tutaj mamy garstkę ludzi w dość trudnych warunkach. Ich spokój psychiczny ma spore znaczenie. Rodziny i bliskich z pewnością dyskretnie się obserwuje. Wtajemniczenie matki Eliego miało sens...
W SG-1 przecież też przynajmniej raz wtajemniczyli cywila dla "świętego spokoju" - żonę tego gościa, który miał kontakt z Jackiem przez kamienie.
Użytkownik Atlantis edytował ten post 20.10.2010 - |21:58|
#16
Napisano 20.10.2010 - |21:58|
A może Rush zmienił kurs celowo? Wiedział, że zostawili za sobą zepsutego Seedshipa i nie ma sensu lecieć jego kursem, gdyż tam nie będzie Wrót. Może teraz lecą za innym, działającym?
W sumie to nie wiem gdzie dalej polecą. Na logikę to dalej wrót nie ma a że kosmos jest wielko to do innego seed ship lecieli by tysiące lat. Nawet gdyby Pradawni wysłali 1000 takich statków i każdy leciał w inną stronę to liczba galaktyk jest zdumiewająca i odległość od siebie seed ship'ów by stale rosła. Oczywiście napewno coś wymyślą - ale ten serial potrafi zaskoczyć, Nie jest przewidywalny i to plus.
fanatyczny wyznawca SGU
#17
Napisano 20.10.2010 - |22:08|
@Dreddenoth na początku serialu była mowa , że osoby będące na statku mają pozwolenie na powiedzenie najbliższej rodzinie (np. matce, żonie, mężu) w takiej sytuacji się znajdują jeżeli chcą. Wątek Eliego dobrze, że się pojawił, ponieważ Eli jest bardzo zżyty se swoją matką. Teraz ma dodatkowy powód do powrotu do domu.
Wątek z Camile i jej partnerką był na doczepkę. Wray nie jest tak ważnym członkiem załogi jak Eli. Coś ważnego dla załogi zrobiła przez ten czas, który żyją na statku (poza wznieceniem buntu)?
Użytkownik uszatypl2 edytował ten post 20.10.2010 - |22:09|
#18
Napisano 20.10.2010 - |22:14|
Nawet gdyby Pradawni wysłali 1000 takich statków i każdy leciał w inną stronę to liczba galaktyk jest zdumiewająca i odległość od siebie seed ship'ów by stale rosła. Oczywiście napewno coś wymyślą - ale ten serial potrafi zaskoczyć, Nie jest przewidywalny i to plus.
IMO Seedshipy leciały przed Destiny. Wszystkie, lub przynajmniej większość z nich. Budowały infrastrukturę dla przyszłej misji.
Skoro jeden został uszkodzony jest logiczne, że na jego ścieżce nie będzie Wrót. Trzeba więc iść sąsiednią.
#19
Napisano 21.10.2010 - |05:27|
Mocne 6
BSG s04e10 - "Oh, Earth...hmm we got frakked out"
#20
Napisano 21.10.2010 - |08:38|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych